• niuniab odsłony: 50205

    Jak hodować i pielęgnować drzewko szczęścia?

    Dziewczyny pomóżcie, moje drzewko szczęścia się przewraca. Wracam kiedyś do domu, a drzewko przewrócone. Pień jakiś taki miękki się zrobił, i gałązki nie rosną do góry tylko raczej na boki i przez to drzewko nie jest stabilne. Na fotce jeszcze rośnie do góry, ale teraz jakoś oklapło. Może któraś z Was tak miała i coś poradzi

    Odpowiedzi (46)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-12, 18:21:04
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
gapa 2010-12-22 o godz. 11:47
1

mój grubosz też ma taki szklisty nalot, dopiero dziś przeczytałam ten wątek, mój grubosz ma jakieś 15 lat, jutro lecę do sklepu ogrodniczego bo mocno podupadł na zdrowiu, biedaczek :(

jakiś czas temu zrobiłam eksperyment i rozpoczęłam uprawę hydroponiczną - rewelacja grzecznie rośnie, to naprawde drzewko szczęścia dla ogrodniczki :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-29 o godz. 06:38
0

aguus nie wyrzucaj poczekaj mi kiedyś się tak zbuntował a potem jak ruszył to teraz mam pokaźny krzak :)

ja podlewam raz na jakies 2 tygodnie i rośnie na potegę, tylko co wiosne przesadzam lub uzupełniam ziemię i daję 1-2 razy w roku pałeczki z odzywką - ale to do wszystkich kwiatów, i naprawdę oprócz tych zabiegów 1-2 razy w roku i podlewania jak sobie przypomnę nie robię nic a rosnie mi to zielsko jak szalone :D

Odpowiedz
Aguus 2010-10-29 o godz. 06:12
0

Pierniczku,mam taka nadzieje,chociaz jak patrze na ta pojedyncza mala lodyzke to ciezko mi w to uwierzyc ;)

Odpowiedz
Pierniczek 2010-10-29 o godz. 00:42
0

Aguus napisał(a):Ja swojego grubosza musze juz chyba wyrzycic .
Zostala mu jedna lodyga z jednym listkiem ;)
Aguus może mu odbije i się nawróci ;)

aj mojego ciągle obserwuję. Poobrywałam mu te uschnięte listki, troche się goły zrobił :o i pić nie dostaje

Odpowiedz
Aguus 2010-10-28 o godz. 15:18
0

Ja swojego grubosza musze juz chyba wyrzycic .
Zostala mu jedna lodyga z jednym listkiem ;)

Odpowiedz
Reklama
WhiteRabbit 2010-10-28 o godz. 13:54
0

Neee ;)
Spróbuj z gruboszem - zobaczysz ;)

No właśnie, bo nie pisałam czemu mi zależało na tej gałązce lol
Od dawna marzyłam o gruboszu. Nikt nie miał, w kwiaciarniach nie było.
Pewnego słonecznego dnia, jak co dzień, obserwowałam sobie storczyki na parapecie. I tak oglądam, czy idzie jakiś listek, pęd kwiatowy... patrzę... a tu na zewnętrznym parapecie okna gałązka grubosza :D
Pewnie ktoś z góry wyrzucił i spadło na mój parapet ;)

Odpowiedz
Pierniczek 2010-10-28 o godz. 13:38
0

WhiteRabbit ze tez niektorzy maja taki dar do kwiatkow...dotknie i rosnie ;)

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-10-28 o godz. 08:06
0

Dziewczyny, czy liście od spodu są czerwone?
Znalazłam to na pewnym forum:
mam problem, moja crassula zdycha, więdnie, ma liście pokryte jakimś szarym nalotem.. poza tym od spodu sa czerwone- czy istenieją jakieś szanse zeby ją uratować?
I odpowiedź:
Odwiedź sklep ogrodniczy i kup środek
na mączniaka rzekomego jeśli ten szary nalot jes rzeczywiście szary a nie biały(białawy) i jest na spodniej stronie liścia
lub na mączniaka prawdziwego jeśli nalot jest na wierzchniej stronie liścia i jest białawy.

Poszperajcie w Google, wpiszcie kluczowe słowa (nazwa rośliny, problem).
Ja nie mam doświadczenia, niestety :|
Ale życzę powodzenia.

Ta gałązka, co ją znalazłam na parapecie... Oderwałam listek, gałązkę wsadziłam i listek do ziemi. Gałązka rośnie zdrowo, dałam teściowi w prezencie :D
Listek właśnie wypuszcza u nasady maleństwa :D
Jak chwast ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-28 o godz. 07:52
0

Pierniczek napisał(a):mam następujący problem....opadające liście, które mają na sobie taki szklisty nalot (wyglądają tak jakby miały się skrystalizować). Opadające liście są błyszczące i tak jakby miały łupież.......wiecie co to może być
u mnie to samo i na dodatek całe gałązki zaczęły opadać
:|
tym sposobem jest już prawie goły

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-07-17 o godz. 05:28
0

NIE dziękuję ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-17 o godz. 05:20
0

WhiteRabbit napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):rabitku możesz jeszcze zrobić tak: urwij jeden listek i też go polóż na ziemi-mnie kiedyś wrósl i rośnie do dziś ladny krzaczek
Telepatia jaka, czy cuś? 8)
Już to zrobiłam, zanim przeczytałam Twój post :D
Urwałam w razie co jeden listek z tej gałązki i podrzuciłam juce na przechowanie ;) Juka wierna, wiele zniesie, a ja nie mam ani ziemi, ani doniczki w tej chwili.
Prawdopodobieństwo wzrosło dwukrotnie ;)
Gałązka moczy się w wodzie.
niech rośnie na pociechę ;)

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-07-17 o godz. 05:05
0

SkrawekNieba napisał(a):rabitku możesz jeszcze zrobić tak: urwij jeden listek i też go polóż na ziemi-mnie kiedyś wrósl i rośnie do dziś ladny krzaczek
Telepatia jaka, czy cuś? 8)
Już to zrobiłam, zanim przeczytałam Twój post :D
Urwałam w razie co jeden listek z tej gałązki i podrzuciłam juce na przechowanie ;) Juka wierna, wiele zniesie, a ja nie mam ani ziemi, ani doniczki w tej chwili.
Prawdopodobieństwo wzrosło dwukrotnie ;)
Gałązka moczy się w wodzie.

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 01:38
0

ja tam wsadzam od razu do doniczki z ziemią-rabitku możesz jeszcze zrobić tak: urwij jeden listek i też go polóż na ziemi-mnie kiedyś wrósl i rośnie do dziś ladny krzaczek

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-07-17 o godz. 00:14
0

Dzięki :)
Tak, na TEJ gałązce mi zależy, a mam tylko jedną :|
Zaraz wsadzam do wody i trzymam kciuki ;)

Odpowiedz
justysia.j 2010-07-17 o godz. 00:12
0

Ja mnożę drzewka szczęścia na potęgę i rozdaję wszystkim, bo szkoda mi wyrzucać tych odciętych pędów.
Nie przesuszam gałązek, nie wsadzam do piachu.
Ja z reguły wsadzam od razu po ścięciu do ziemi i mocno podlewam. W 90% się przyjmują - zwłaszcza te większe gałązki.
Ostatnio wsadziłam do wody i bardzo szybko się ukorzeniło, więc to chyba bezpieczniejsza metoda, jeżeli zależy ci właśnie na tej gałązce.

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-07-16 o godz. 15:11
0

Mam szczepkę. I pytanie.
Co teraz? Do wody? Do doniczki? Czy to prawda, że trzeba przesuszyć gałązkę? Czy to prawda, że na początku do piachu? ;)
Dodam, że zależy mi na tej akurat gałązce ;)

Odpowiedz
agga73 2010-05-04 o godz. 00:57
0

zwykła doniczka plastikowa jest spoko, później może się przydać ceramiczna, tylko po to żeby bylo stabilne, bo duże pod wlasnym ciężarem może się wykopyrtnąć ;)
wielkość - dla szczepki minimalna myślę, później przesadzisz
wąsy na parę milimetrów stykną
w ogóle roślinka ma płytki system korzeniowy
wodę lać do ziemi
na ksztaltowaniu się nie znam za bardzo, ale pień i tak będzie mialo, możesz drastycznie przycinać, to zrobi się kula, tak myślę
powodzenia :D

Odpowiedz
Gość 2010-05-04 o godz. 00:24
0

Up, bo ukradłam szczepke.
Przeczytałam wątek. Mało podlewac, podcinać dla zdrowia i urody.
A teraz pytania..
-czy moge mu kupic zwykłą doniczke plastikowa
-jaka duza powinna byc
-jak długie maja byc wąsy by mozna je wsadzic do ziemi
-czy drzewko musi miec kształt drzewka (pięn, gałazki) czy moze np byc czyms na kształt kuli, skupiony przede wszysktim przy doniczce
-wode lac mu na spodek czy do ziemi
No, starczy. :)

Odpowiedz
sarabe 2010-02-28 o godz. 01:26
0

Skrawku zgodnie z zaleceniami - drzewko popodcinane, dwie gałązki wsadziłam do doniczek, a resztą obdzieliłam koleżanki z biura :)

Drzewko się wyprostowało, jest stabilniejsze (o wiele) i młode pędy bardzo szybko rosną :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 23:49
0

zaznaczylam cięcia-spróbuj narazie zrobić tyle
ja obcielabym go bardziej drastycznie ale dla Ciebie może być to szok, więc zacznij "malymi kroczkami" ;)
http://imageshack.us

Odpowiedz
Corgi 2010-01-30 o godz. 23:00
0

Ja też mam takiego starego rozrośniętego grubosza, który w pewnym momencie zaczął puszczać takie chude gałązki z cienkimi jasnozielonymi listkami. Stwierdziłam, że chyba się po prostu zestarzał i trzeba mu pomóc i w ramach "odnowy biologicznej" poobrywałam mu te chude przyrosty (te gałązki bardzo łatwo pękają i sądzę, że takie kontrolowane ułamanie gałązki jest zdrowsze dla kwiatka niż cięcie nożem). Gruboszowi chyba się to spodobało, bo widać, że nabiera sił. Te oberwane gałązki wstawiłam do słoika z wodą, po jakimś czasie puściły dłuugie korzenie i teraz mogę obdarować pół osiedla gruboszami lol

Odpowiedz
sarabe 2010-01-30 o godz. 22:04
0

SkrawekNieba napisał(a):sarabe napisał(a):Wyciągam temat.
Moje drzewko tez się przewraca. jeszcze ok 2 tygodnie temu stało dumnie na parapecie, a teraz jest chwiejne i gdyby nie to, że jest podparte o ścianę, przewróciłoby się z pewnością. Nie podlewam go zbyt obficie, nie przesuszam.

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b46a8b9ddfc963d

Ostatnio bardzo wydłużyły mu się gałązki, rośnie jak szalone (z czego się ciesze) ale może to jest przyczyną tego, że pień jest słabszy? zastanawiam się nad zrobieniem jakiegoś "rusztowania", tylko jakiego? Drzewko potrzebowałoby co najmniej kilku takich (jak na zdjęciu) podpórek, żeby stało stabilnie.
Musisz go przyciąć-po prostu obetnij te rozlożyste galęzie, wlóż do wody-będziesz miala kolejne odnóżki. Grubosz się wzmocni, puści multum różnych innych galązek i zgrubieje mu pień. Tnij i się nawet nie zastanawiaj, ten kwiatek rośnie nawet (przynajmniej mnie) z opadlego na ziemię listka, więc nie bój się, że się zmarnuje. Powodzenia!
Skrawku dziękuję za radę, mam jeszcze pytanie - gdzie dokłądnie mam przycinać? tzn w którym miejscu gałązki - za liściem, przed liściem, ( gdzies czytałam w jakich miejscach nalezy przycinać pędy, ale nie pamiętam )

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 10:02
0

Justyna82 napisał(a):niedługo wkleje wam i swojego Grubosza, zobaczycie, wygląda jak prawdziwe drzewo.
doniczek wcale nie trzeba dużych, macie racje.
grubosz robi cos niesamowitego z ziemią, nawet jak go przesadzicie w ziemie miekką, nową, to on i tak po jakims czasie robi z niej twardą skorupę.
ja swojego podlewam raz na tydzien tak objetościowo to z 1/4 szklanki wody z kranu, ale wody, ktora stoi już przynajmniej z dzien.

wiecie,że kiedyś zakwitł mi,ale doslownie na 2-3 dni. maleńkimi kwiatuszkami białawo-różówawymi?to było jakies 2 lata temu i wiecej sie nie zdażyło

moj grubosz do wielkości jakaą Wam pokaze rósł od 1997 roku, wtedy miał może z 5-7 cm( ta zaszczepka).
stoi od okna słoneczego jakies 1,5-2 metry w towarzystwie innych kwiatków.

jak tylko bede miała aparat pod ręką zrobie zdjęcie i wkleje.
mój tez ma cały czas jakies maleńkie bialawe kropki.
często jest tak,że kawalki kwiatka same odpadają, juz nawet nie listki,ale male kawalki kwiatka :x

kiedyś obiło mi sie o uszy by czyścic go roztworem wody z piwem- ale nie stosowalam.

i jeszcze jedno, ja swojego raz na miesiąc zraszam letnią wodą, delikatnym strumieniem z prysznica.
a oto obiecana fotka mojego drzewka:
http://imageshack.us

Odpowiedz
Gość 2010-01-29 o godz. 23:56
0

sarabe napisał(a):Wyciągam temat.
Moje drzewko tez się przewraca. jeszcze ok 2 tygodnie temu stało dumnie na parapecie, a teraz jest chwiejne i gdyby nie to, że jest podparte o ścianę, przewróciłoby się z pewnością. Nie podlewam go zbyt obficie, nie przesuszam.

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b46a8b9ddfc963d

Ostatnio bardzo wydłużyły mu się gałązki, rośnie jak szalone (z czego się ciesze) ale może to jest przyczyną tego, że pień jest słabszy? zastanawiam się nad zrobieniem jakiegoś "rusztowania", tylko jakiego? Drzewko potrzebowałoby co najmniej kilku takich (jak na zdjęciu) podpórek, żeby stało stabilnie.
Musisz go przyciąć-po prostu obetnij te rozlożyste galęzie, wlóż do wody-będziesz miala kolejne odnóżki. Grubosz się wzmocni, puści multum różnych innych galązek i zgrubieje mu pień. Tnij i się nawet nie zastanawiaj, ten kwiatek rośnie nawet (przynajmniej mnie) z opadlego na ziemię listka, więc nie bój się, że się zmarnuje. Powodzenia!

Odpowiedz
Gość 2010-01-29 o godz. 10:57
0

niedługo wkleje wam i swojego Grubosza, zobaczycie, wygląda jak prawdziwe drzewo.
doniczek wcale nie trzeba dużych, macie racje.
grubosz robi cos niesamowitego z ziemią, nawet jak go przesadzicie w ziemie miekką, nową, to on i tak po jakims czasie robi z niej twardą skorupę.
ja swojego podlewam raz na tydzien tak objetościowo to z 1/4 szklanki wody z kranu, ale wody, ktora stoi już przynajmniej z dzien.

wiecie,że kiedyś zakwitł mi,ale doslownie na 2-3 dni. maleńkimi kwiatuszkami białawo-różówawymi?to było jakies 2 lata temu i wiecej sie nie zdażyło

moj grubosz do wielkości jakaą Wam pokaze rósł od 1997 roku, wtedy miał może z 5-7 cm( ta zaszczepka).
stoi od okna słoneczego jakies 1,5-2 metry w towarzystwie innych kwiatków.

jak tylko bede miała aparat pod ręką zrobie zdjęcie i wkleje.
mój tez ma cały czas jakies maleńkie bialawe kropki.
często jest tak,że kawalki kwiatka same odpadają, juz nawet nie listki,ale male kawalki kwiatka :x

kiedyś obiło mi sie o uszy by czyścic go roztworem wody z piwem- ale nie stosowalam.

i jeszcze jedno, ja swojego raz na miesiąc zraszam letnią wodą, delikatnym strumieniem z prysznica.

Odpowiedz
sarabe 2010-01-29 o godz. 09:45
0

Wyciągam temat.
Moje drzewko tez się przewraca. jeszcze ok 2 tygodnie temu stało dumnie na parapecie, a teraz jest chwiejne i gdyby nie to, że jest podparte o ścianę, przewróciłoby się z pewnością. Nie podlewam go zbyt obficie, nie przesuszam.

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b46a8b9ddfc963d

Ostatnio bardzo wydłużyły mu się gałązki, rośnie jak szalone (z czego się ciesze) ale może to jest przyczyną tego, że pień jest słabszy? zastanawiam się nad zrobieniem jakiegoś "rusztowania", tylko jakiego? Drzewko potrzebowałoby co najmniej kilku takich (jak na zdjęciu) podpórek, żeby stało stabilnie.

Odpowiedz
justysia.j 2009-10-01 o godz. 11:36
0

niuniab napisał(a):Listki jakieś takie malutkie rosną, wygląda jakby zdziczało. Może przyczyną tego jest za mała doniczka, jak myślicie
Moim zdaniem to raczej brak światła. Grubosze nie muszą mieć duzych donic, ponieważ z tego co się orientuję to mają bardzo mały system korzeniowy.

Odpowiedz
asieczek 2009-09-30 o godz. 13:20
0

u mnie własnie takie same plamki się pojawiły jak na tym zdjęciu
też nie wiem od czego tak
mam w 4 doniczkach drzewka i tylko w 1 tak się zrobiło

Odpowiedz
Gość 2009-09-29 o godz. 11:57
0

ignarancja napisał(a):może jutro też wkleję fotkę mojego grubosza to same ocenicie - może problem tkwi w czymś innym ??
to jutro sie troche przeciągneło ;)
http://img184.imageshack.us/my.php?image=img0180miw5.jpg http://img173.imageshack.us/my.php?image=img0181mcj6.jpg
a tu dokładne zdjęcie listka - mają takie kropeczki - hmm to chyba niepokojące, co?
http://img117.imageshack.us/my.php?image=img0182mvv9.jpg

Odpowiedz
niuniab 2009-09-29 o godz. 05:32
0

Moje drzewko się wzmocniło, ale po tym jak się przewróciło to przesadziłam je do mniejszej doniczki (awaryjnie, teraz szukam takiej, która by mi się podobała) i teraz jakoś nie chce rosnąć. Listki jakieś takie malutkie rosną, wygląda jakby zdziczało. Może przyczyną tego jest za mała doniczka, jak myślicie

Odpowiedz
Gość 2009-09-24 o godz. 14:07
0

balu21 napisał(a):przede wszystkim musi być odstała - bez chloru
no i taką podlewam chyba pomyślę nad jakimś preparatem ;)
może jutro też wkleję fotkę mojego grubosza to same ocenicie - może problem tkwi w czymś innym ??

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-24 o godz. 13:59
0

przede wszystkim musi być odstała - bez chloru
czasami też w sklepach ogrodniczych można kupić jakieś specjalne preparaty do zmiany składu wody ( niektóre kwiaty lubią wodę ciut kwaśną inne bardziej zasadniczą )
tak samo z ziemią , też są ziemie z różnymi ph
choć ja w sumie sadziłam je do ziemi uniwersalnej
jutro w dzień postaram się wam pokazać moje okazy ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-24 o godz. 11:51
0

dzięki za odpowiedzi
nie podejrzewam żeby drzewku było zbyt sucho lub zbyt mokro
chorób od innych kwiatów raczej nie złapało bo blisko żaden kwiatek nie stoi
Zaintrygowała mnie koncepcja z niewłaściwą wodą... czyli jaka jest własciwa??

Odpowiedz
agga73 2009-09-24 o godz. 02:21
0

jak ma za sucho, to też jest takie wiotkie...
tylko liście powinny być pomarszczone

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-24 o godz. 02:01
0

dziewczyny , ja mam w domu 3 grubosze
stoja one na parapecie , pod spodem dość mocny grzejnik , podlewam ok raz w tygodniu
wyglądaja dobrze , nic się z nimi nie dzieje
często przyczyną problemów moze być niewłaściwa woda lub choroby , które może złapać od innych roślin
moje grubosze stoją obok szeflery i jest ok
ja nie podcinam ( tylko do uformowania)
w mieszkaniu mam dość sucho a i tak grubosze powypuszczały korzenie powietrzne ( nawet się nie spodziewałam ;) )
wszystkie drzewka stoją właśnie na takim długim pniu

Odpowiedz
Moniqueee 2009-09-24 o godz. 01:57
0

ignarancja napisał(a):Podpinam sie pod topic, bo moje drzewko szczęścia zaczyna gubić liście... nie wiem co moze być przyczyna - na pewno go nie "przepoiłam" :(
A może drzewko ma za sucho?

Odpowiedz
Gość 2009-09-24 o godz. 01:39
0

ignarancja napisał(a):Podpinam sie pod topic, bo moje drzewko szczęścia zaczyna gubić liście... nie wiem co moze być przyczyna - na pewno go nie "przepoiłam" :(
Co robic zeby kolejne liście nie chciały opadac??
może do przytnij, wzmocni się i wypuści ze zdwojoną silą :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-23 o godz. 12:30
0

Z tego co wyczytałam w necie to listki opadają z przepojenia właśnie ale skoro twierdzisz, że to na pewno nie to to niestety nie wiem :|

Odpowiedz
Gość 2009-09-23 o godz. 04:22
0

Podpinam sie pod topic, bo moje drzewko szczęścia zaczyna gubić liście... nie wiem co moze być przyczyna - na pewno go nie "przepoiłam" :(
Co robic zeby kolejne liście nie chciały opadac??

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-07-10 o godz. 23:19
0

oczywiscie , ż emozna kształtowac róznie takie drzewko
trzeba jednak zacząc to robic jak jest jeszcze młode ( gdy pień nie jest tak zdrewniały
wygina się wtedy gałązki drutami i czeka na efekt
mój maż zaraził się odemnie pasją do roślin i sam robi swój bonsai ( z fikusa)
zajmuje się nim jak swoim drugim dzieckiem ( a raczej pierwszym , bo bawi sie juz tym dość długo)
w zimę doświetla specjalna żarówką , zrasza , podlewa ( tylko na specery nie wychodzi ;) )
ma z tego wielką frajdę zatem polecam bardzo
:)

Odpowiedz
Gość 2009-07-10 o godz. 11:53
0

Myślicie, że można dowolnie formować kształt takiego drzewka?
To Twoje wygląda ciekawie na takiej długiej nodze :D
A jeśli tak to w jaki sposób?

Odpowiedz
niuniab 2009-07-10 o godz. 09:22
0

Dzięki dziewczyny za rady :D od dziś rozpoczynam zasuszanie drzewka, oczywiście umiarkowanie i mam nadzieję, że to pomoże :)

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-07-10 o godz. 01:54
0

Grubosze lubia susze więc moze to rzeczywiscie od nadmaru wody
wtedy liscie stają się szkliste , ale pien jest przecież zdrewniały więc nie powinien gnić i robić się miekki
mogło się do niego jakieś choróbsko przyplatać :/

Odpowiedz
Liberales 2009-07-10 o godz. 01:49
0

natalia25 napisał(a):a nie przepoiłaś go za bardzo? Bo jak pień robi się miękki to może niestety gnije.
też mi się tak wydaje

Odpowiedz
serduszkop 2013-11-12 o godz. 18:21
-1

Witam !
od pół roku mam drzewko szczęścia i tak jak je dostałam stoi w miejscu. Nic nie rośnie :( LIście ma ładne łodygę też. Na zdjęciu widać. Dlaczego nie chce mi rosnąć ?? podlewam raz na tydzień. Może powinnam nawozić go??

Odpowiedz
Pierniczek 2010-10-28 o godz. 00:52
-1

mam następujący problem....opadające liście, które mają na sobie taki szklisty nalot (wyglądają tak jakby miały się skrystalizować). Opadające liście są błyszczące i tak jakby miały łupież.......wiecie co to może być

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie