Plac Zbawiciela

widziałam i szczerze polecam!

Film b. realny, przejmujący, wręcz bolesny.
Byłam na nim z mamą, siostrą i małżem - każde z nas znalazło w tym filmie jakieś nawiązanie do własnego życia. Niestety ;(

byłam, widziałam
film prawdziwy, poruszający
we mnie wywołał bardziej złość niż smutek

W dzisiejszych Wysokich Obcasach jst wywiad z Jowitą Budnik

Byłam już jakiś czas temu i znalazłam tam troszkę siebię, swojego związku, swojego życia. Mi na szczęscie udało się uniknąć takiego zakończenia.
Swietny film, dobrze zagrany, bolało mnie w srodku gdy go ogladałam - bo było to przez pryzmat siebie i swoich zachowań i doświadczeń.
Pani reżyser podsumowując ten film powiedziała jedną rzecz - "dobre małżeństwo to takie które w terminie spłaca raty kredytu". I ja się z tym całkowicie z tym zgadzam.
Wygodnictwo głownej bohaterki, uzaleznienie bohatera od matki , a głownie problemy finansowe małżeństwa doprowadziły to tego co miało miejsce...

I ja polecam!
smutny, przejmujący i bardzo realny, niestety.

Byłam, polecam.
Dawno nie widziałam tak dobrego polskiego filmu.

ja byłam ostatnio
film naprawdę bardzo realny
mnie się podobał

Byłam, polecam.

Film bardzo przygnębiający, ale tak bardzo realny, myślę, że każdy odnajdzie w fabule chodź cząstkę swojego życia.

dobbi napisał(a):ja sie wybieram, pewnikiem z kolezanka, bo maz stanowczo odmowil wspolpracy w tym zakresie :)
a mnie właśnie małż na to zaciągnie :)

też się wybieram.....

ja się wybieram obowiązkowo, tylko jeszcze nie wiem kiedy

Ja też bardzo polecam.
Poszłam również dlatego, że z placem Zbawiciela jestem związane emocjonalnie. Zdjęcia nie całkiem nowe, ale ładne panoramki.
Co do treści film naprawdę dobry, dobijający, ale chyba nie tak straszny jak dług.

ja sie wybieram, pewnikiem z kolezanka, bo maz stanowczo odmowil wspolpracy w tym zakresie :)