• Gość odsłony: 1667

    Zabił z miłości ??

    Http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/Wielu%F1_Wniosek_o_tymczasowy_areszt_dla_zab%F3jcy,788334,2943

    Oglądałam przed chwilą program na TVP2, podobno Karol (zabójca) nic nie pamięta z zadanych śmiertelnych ciosów nożem, sam przyznał sie do pobicia, zadzwonił na policję, czekał aż go zaaresztują. Podobno miał problemy z własną osobowością, podobno miał za sobą próbę samobójczą...

    To nie jest zdrowy psychicznie cżłowiek, taki obraz przedstawia narazie policja.

    Ja bym posuneła się dalej w swoich spostrzeżeniach- moim zdaniem to może być zbójstwo w afekcie, zabójstwo, nad którym człowiek nie jest w stanie zapanować, które tak naprawdę nie powinno podlegać karze...

    Dla Darii {*}...

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-04, 18:24:52
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
aneczek 2009-10-04 o godz. 18:24
0

Dorcia22 napisał(a):spierłam się całkiem niedawno z mojego taty bratem,który jest prokuratorem, właśnie na temat zbrodni w afekcie i właściwie wszystko co Piotrek(mój wujek) mówił jak narazie potwierdza się w zachowaniu tego młodego chłopaka-zabójcy.
ja może z przeciwnej strony, ale też potwierdzam ;)

Odpowiedz
aneczek 2009-10-04 o godz. 18:23
0

Dorcia22 napisał(a):aneczek napisał(a):mnie zawsze interesowało co musi "siedzieć" w człowieku, żeby posunąć się do takiego kroku i nie chodzi o jakieś zło, ale takie jakieś poplątane myśli
ostatnio jak Jula miała atak nerek i nie mogłam jej wykąpać w ciepłej wodzie zeby jej pomóc, bo oewj akurat od 4miesięcy nie ma, zrozumiałam co to może być zbrodnia w afekcie, człowiek naprawdę wtedy nad sobą nie panuje.
co do tego to na razie wierzę Ci na słowo, bo własnych dzieciaków jeszcze nie posiadam ;) i słyszę o takim afekciku głównie od znajomych posiadających małe pociechy, kiedyś na pewno też to zrozumiem ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 18:20
0

aneczek napisał(a):mnie zawsze interesowało co musi "siedzieć" w człowieku, żeby posunąć się do takiego kroku i nie chodzi o jakieś zło, ale takie jakieś poplątane myśli
ostatnio jak Jula miała atak nerek i nie mogłam jej wykąpać w ciepłej wodzie zeby jej pomóc, bo oewj akurat od 4miesięcy nie ma, zrozumiałam co to może być zbrodnia w afekcie, człowiek naprawdę wtedy nad sobą nie panuje.

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 18:17
0

spierłam się całkiem niedawno z mojego taty bratem,który jest prokuratorem, właśnie na temat zbrodni w afekcie i właściwie wszystko co Piotrek(mój wujek) mówił jak narazie potwierdza się w zachowaniu tego młodego chłopaka-zabójcy.
oczywiście jestem całkowicie daleka od usprawiedliwiania tego chłopaka i moim zdaniem on na pewno musi być niezrównoważony.

Odpowiedz
aneczek 2009-10-04 o godz. 18:13
0

Dorcia22 napisał(a):stąd takie moje wnioski (aczkolwiek wiadomo, że mogę się całkowicie mylić), ponieważ właśnie nie pamiętanie zbrodni jest charakterystyczne dla tego rodzaju zbrodni.
tu się zgadzam, ale dla mnie to trochę za mało na afekt (ale pewnie mam inny punkt widzenia ;) ).
jak na razie afekt podlega karze tylko znacznie łagodniejszej od zwykłego zabójstwa, dla mnie o tym czy za afekt powinna być wymierzana kara powinien decydować każdorazowo sąd, bo fekt afektowi nierówny

mnie zawsze interesowało co musi "siedzieć" w człowieku, żeby posunąć się do takiego kroku i nie chodzi o jakieś zło, ale takie jakieś poplątane myśli

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-04 o godz. 18:06
0

nie, nie mówili wogóle nic o zbrodni a afekcie, jak napisałam wcześniej, to moje jakieś tam przypuszczenie, natomiast policjant mówił, że ten człowiek niczego nie pamięta, nie pamięta, że zadał ciosy, pamięta, że ją szturchnął, uderzył i tyle. stąd takie moje wnioski (aczkolwiek wiadomo, że mogę się całkowicie mylić), ponieważ właśnie nie pamiętanie zbrodni jest charakterystyczne dla tego rodzaju zbrodni.

Odpowiedz
aneczek 2009-10-04 o godz. 18:00
0

Dorcia22 napisał(a):
To nie jest zdrowy psychicznie cżłowiek, taki obraz przedstawia narazie policja.

Ja bym posuneła się dalej w swoich spostrzeżeniach- moim zdaniem to może być zbójstwo w afekcie, zabójstwo, nad którym człowiek nie jest w stanie zapanować, które tak naprawdę nie powinno podlegać karze...

Dla Darii {*}...
Dorcia, ja programu co prawda nie oglądałam, być może dlatego ja tu na razie afektu nie widzę, bo dla mnie kodeksowy afekt to "silne wzburzenie usprawiedliwione okolicznościami". Jesli dziewczyna go rzuciła, to wzburzenie z pewnością było, ale ja bym nie nazwała go usprawiedliwionym, no chyba, że były jakieś drastyczne czy poniżające okoliczności tego rozstania.
Dla mnie facet jest po prostu niepoczytalny, ma zaburzenia psychiczne (podobno mówił jakiś czas wcześniej nauczycielowi, że bierze leki) i jeśli tak orzekną biegli, to nie zostanie skazany, sprawa będzie umorzona, ale mogą umieścić go w zakładzie psychiatrycznym.
Nie, nie ... afekt mi nie wychodzi, raczej choroba... Choć oczywiście takie okoliczności jak Oglądałam przed chwilą program na TVP2, podobno Karol (zabójca) nic nie pamięta z zadanych śmiertelnych ciosów nożem, sam przyznał sie do pobicia, zadzwonił na policję, czekał aż go zaaresztują. Podobno miał problemy z własną osobowością, podobno miał za sobą próbę samobójczą... mogą być następstwem owego wzburzenia. Ale czy było ono usprawiedliwione? Bardzo trudno jest usprawiedliwić pozbawienie kogoś życia...
A mówili w tym programie coś więcej na temat tego dlaczego miał by być to afekt?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie