-
Gość odsłony: 5353
Wierzycie w drugą szansę w miłości?
Jak uwazacie. czy powinno sie zaczynac drugi raz z ta sama osoba, czy lepiej nie, bo sie po raz drugi sparzy?
Ja rowniez jestem ze swoim Misiem drugi raz i wzielismy slub,uklada nam sie naprawde dobrze :D
OdpowiedzJa dałam swojemu jeszcze jedną szanse i narazie jest dobrze,boże tylko żeby nie zapeszyć >Wydaje mi się prawdziwa miłość jest wtedy gdy jesteśmy dać tej drugiej osobie jeszczą jedną szanse
Odpowiedza ja przetrwalam 12 lat z jednym facetem.Teraz jest 7 rocznica naszego malzenstwa i powiem tak nigdy nie jestesmy wstanie poznac mezczyzny.Oni mowia to co chcemy slyszec,sa romantyczni jezeli im na czyms zalezy.Mezczyzna musi czuc sie wolny,jest z natury zdobywca,wiec oglada sie za innymi.Milosc i sex u nas to jednosc u nich to ogromna roznica,dla nich sex nie ma nic wspolnego z miloscia(czesto)stad biora sie zdrady.Studiuje bardzo rzetelnie myslenie naszych samcow i z przykroscia stwierdzam, ze choc to ludzie to jestesmy calkiem innymi gatunkami lol Dziewczyny w stalych zwiazkach musicie czesto zamykac oczy na rzeczy blache,choc dla nas sa znaczace dla nich to drobnostki,a jesli chodzi o zdrade to jedyna rzecz gdzie moje oczy bylyby otwarte i niestety koniec zwiazku z tym nasi mezczyzni musza sie liczyc, ze to nas najbardziej boli i poniosa za to ogromna kare czyli straca nas na zawsze.
Odpowiedz
"nie mozna wejsc dwa razy do tej samej rzeki bo nowe wody do niej naplynely"
mysle ze to wszystko wyjasnia
_Agnieszka_ napisał(a):cytrynka napisał(a):ale jak sie kogos bardzo kocha to sie zrobi wszystko dla tej osoby
Ale czy nie uważasz, że taka zasada obowiązuje obie strony - jeśli jedna strona jest tylko zaangażowana to to już jest miłość platoniczna.zgadzam sie z toba Aga wzielam pod uwage obie strony tak samo facet jak i dziewczyna sie angazuje to taki nie pisany uklad inaczej nie ma sensu jak ktos sie stara a druga osoba nic
cytrynka napisał(a):ale jak sie kogos bardzo kocha to sie zrobi wszystko dla tej osoby
Ale czy nie uważasz, że taka zasada obowiązuje obie strony - jeśli jedna strona jest tylko zaangażowana to to już jest miłość platoniczna.
Oczywiście, że dorastają później, a rozkładówki w wieku 10 lat oglądają tylko po to, żeby zobaczyć jak wyglądają kobiety w "naturze" i żeby się po prostu z tego pośmiać i potem mieć o czym gadać z kumplami.
Bo nie wiem czy wiecie, ale faceci to dużo więksi plotkarze niż kobiety - to jest naukowo udowodnione lol
jak on mial 10 lat jakis czas temu to ogladali gazetki z rozkladowkami ostatnio tez sie o takim czyms dowiedzialam, no prosze, a niby pozniej dorastają....
Odpowiedz
Mysle ze tak, to znaczy ze jest cos z prawdy w tym ze faceci sa mniej stali w uczuciach.
Zreszta oni w ogole sa inni niz my ( i pewnie dlatego tak bardzo potrafimy ich kochac:).
No np wczoraj gadalam ze swoim miskiem na temat "M jak Miłość" a konkretnie o zainteresowaniu Łukasza rozebranymi kobitkami i ja oczywiscie oburzona stwierdzilam ze ja nie wiem jak to tak moze byc ze chlopiec w wieku 13 lat dzwoni na 0-700 itp. a moj Piotruś ze stoickim spokojem odpowiedzial ze w jego czasach czyli jak on mial 10 lat jakis czas temu :) to ogladali gazetki z rozkladowkami :) Ja otworzylam szerzej oczy i stwierdzilam ze ja majac 10 lat to jeszcze lalkami sie bawilam:)
No coz troche odbieglam od tematu ale chodzilo mi przedewszystkim o te ich odmiennosc i o to ze szybko interesuja sie płcią piekna a pozniej sa tak malo stali w uczuciach, cholerka z czego to wynika?
Jednak oby bylo jak najwiecej facetow ktorzy zmiena sie na lepsze! wlasnie, tez bym tak chciala, ale zauwazylyscie ze to zawsze facecfi odwalaja, tzn o nich sie tak mowi ze niestali i wogole, chyba cos w tym jest...
Odpowiedz
kancia napisał(a):sa jednak wyjatki ktorym nalezy dac sznse oczywiscie ze sa ale w wiekszosci przypadkow niie za dobrze sie to konczylo...
no wlasnie ja osobiscie znam chyba jedna dziewczyne ktorej na dobre wyszedl powrot do bylego faceta.
Jednak oby bylo jak najwiecej facetow ktorzy zmiena sie na lepsze! :)
sa jednak wyjatki ktorym nalezy dac sznse oczywiscie ze sa ale w wiekszosci przypadkow niie za dobrze sie to konczylo...
Odpowiedz
ja weszlam trzy razy do tej samej rzeki i strasznie tego zaluje, wiec nikomu nie polecam :)
Ale oczywiscie jak widac sa jednak wyjatki ktorym nalezy dac sznse, zycze powodzenia!
Ja mam nauczke i juz wiecej z nim nigdy nie chce... ( a smsyy jeszcze pisze...)
Odpowiedz
Drugą szansę bym dała - pod warunkiem, że ta osoba byłaby tego warta. Bo każdy może raz popełnić jeden błąd.
Ale trzeciej już nigdy :)
Catherine napisał(a):Moja koleżanka ze studiów "weszła 2 raz do tej samej rzeki " i okazało się ,ze teraz jest lepiej niż było przedtem i ...... w następne wakacje biorą ślub :P5 Także to zależy od bardzo wielu czynników a przede wszystkim od ludzi!
Rowniez tak mysle.Mozna przynajmniej sprobowac.Jezeli powtorzy sie przyczyna dla ktorej sie rozstaliscie-trzeba konczyci zapomniec!!!Moze chlopak sie zmienil.
Mysle ze tak, ja 3 razy wracalam do jednego chlopaka, tzn. on przychodzil czy dzwonil, a ja nie moglam sie oprzec... :|
Odpowiedzuwazam ze kazdemu nalezy dac druga szanse ,a jesli zawiedzie i drugi raz to wtedy juz koniec
OdpowiedzMoja koleżanka ze studiów "weszła 2 raz do tej samej rzeki " i okazało się ,ze teraz jest lepiej niż było przedtem i ...... w następne wakacje biorą ślub :P5 Także to zależy od bardzo wielu czynników a przede wszystkim od ludzi!
Odpowiedz
przecież nie zawsze ludzie sie rozstają z powodu zdrady...
ja obecnie jestem drugi raz z tym samym facetem, ponieważ mieliśmy tzw. kryzys, który na szcęście nie trwał zbyt długo... jestem bardzo zadowolona z tego ze znów jestesmy razem, bo obecnie między nami jest o niebo lepiej niż było wcześniej :P83
dajmy sobie więc jakąś szansę :P3
Temat taki już był. O ile chodzi tu o zdradę i co potem?
Oto link:
:D
ja raczej nie popieram "odgrzewanek"
milosc to nie totolotek ze mozna probowac w nieskonczonosc
choc na pewno sa przypadki ktore dotarly sie dopiero za ktoryms razem to ja bym sie nie decydowala
Podobne tematy