• Gość odsłony: 4518

    Czy macie problemy z oddawaniem moczu w trakcie trwania remontu?

    Chyba jestem deczko szurnieta.8)panowie hydraulicy skoczyli wlasnie po cos tam, a ja skorzystalam z okazji - doslownie - i skoczylam do toalety. panowie hydraulicy w toalecie nic nie robia, tylko w lazience obok, ale i tak mialam straszne opory i wolalam poczekac, az moze na lunch pojda. niby stara baba, a tu ooo...lol tez tak macie, ze przy robotnikach w domu nie jestescie w stanie skoczyc do lazienki ???

    Odpowiedzi (26)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-26, 10:40:58
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-11-26 o godz. 10:40
0

Oj, nie mam zamiaru. lol Dziś jeszcze doszedł pan Marek. 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 09:20
0

Silmarilla, zebys sie tylko nie rpzyzwyczaila do takich luksusow w postaci pana Stefana :D

Odpowiedz
Liberales 2009-11-26 o godz. 08:13
0

Silmarilla napisał(a):Taaa, a ja mam cudowne szczęście, ze akurat często mi się chce ostatnio siusiu, kiedy nie mam kibla. Obecnie moje wc jest przenośne - więc jak chce się załatwić, to muszę pana Stefana poprosić, żeby mi je wstawił. No, i to jest dopiero fajne.
padłam lol lol

Odpowiedz
m0niak 2009-11-26 o godz. 07:27
0

Ja jeśli tylko mam drzwi to nie mam oporów czy u siebie, czy w gościach (chociaż w naturze, zwykle chodziłam w krzaczki w towarzystwie koleżanek i nikt się nie chował specjalnie).

Teraz pod koniec ciaży ciągle mi się chce siknąć, no ale jak idę na budowę, gdzie jest kibelek bez drzwi to nie da rady i muszę się ograniczać z piciem przed wyprawą.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 06:11
0

Taaa, a ja mam cudowne szczęście, ze akurat często mi się chce ostatnio siusiu, kiedy nie mam kibla. Obecnie moje wc jest przenośne - więc jak chce się załatwić, to muszę pana Stefana poprosić, żeby mi je wstawił. No, i to jest dopiero fajne.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-18 o godz. 15:31
0

A juz myslalam, ze to ja jestem jedyna taka :o Jak ktos slyszy to mam stres, a na lonie natury to juz w ogole nie moge, chocby nie wiem co. A na "dluzsze posiedzenie" bez porzadnej, intymnej toalety sie nie wybiore, chocbym miala peknac, moj rekord to 2-tygodniowy splyw kajakowy

Odpowiedz
katarinka7 2009-11-18 o godz. 15:19
0

Co prawda to nieco daleko od remontu, ale wyobrazcie sobie że u mnie w pracy jest kibelek koedukacyjny - z trzema kabinami.

Więc jak wchodzi babka to jako tako, ale jak facet!! i jeszce nie daj Boże dyrektor!!
Staram się jakos przeczekać żeby się z nim przy umywalce nie spotkać.

Odpowiedz
Aguus 2009-11-18 o godz. 10:09
0

O kurcze,nie wiedzialam,ze mozna miec az takie problemy w tym temacie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 09:50
0

taaaa skad ja to znam..... 8)
odglos- jak by to moj brat powiedzial: "lania jak kon na blache" jest zenujacy i wole korzystac z wc jak nie ma nikogo w poblizu.
W momencie,gdy MUSZE w miejscu publicznym, a obok w kabinie jest OBCA babeczka to wykonuje niesamowite manewry, aby dzwiek byl jak najcichszy. Wyobrazcie sobie siebie w pozycji narciarza z dupskiem wirujacym nad sedesem w poszukiwaniu drobrego miejsca do zrobienia siku 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 04:52
0

.To j anieszurnięta...zero krępacji jak to mówi moja koleżanka. W domu często jak korzystam z Wc w pospiechu to zdarza mi się nie zamknąc drzwi, nie żeby na klucz tylko w ogóle niedomykam, pod warunkiem, zę w domu jestem sama lub z mężem.
natomiast w miejsach publicznych wiadomo ubikacje nie są od "pisania wierszy", dlatego też wiadomo po co się z niej korzysta. Pamiętam, ze w czasach studiówkiedy to przerwy między zajęciami były mikroskopijne i biegiem leciałyśmy do wc to nie omieszkałyśmy gadać sobie: jedna w jednej, druga w drufiej a trzeci w trzeciej kabinie--> normalka ;)
A co do gosci w domu...mój domek więc nawet jak są goście czasami musi się...bo jak nie to się udusi lol Ale za to w gościach, nie to że nie chce, krępuje mnie to, ale mam tendencję do lustrowania czystośc ubikacji - nie wiem skąd to, ale drażnią mnie wszelkie brudy, zacieki a nie daj boże włosy na wc. ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-18 o godz. 03:53
0

hmmm kibelek mamy osobno to nie wiem czy miałabym jakieś opory w zrobieniu siusiu
na szczęście podczas remontu nie musiałam się z tym kłopotać bo wszystko robiliśmy sami i żadnych obcych facetów nie było w naszym domu :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 18:55
0

ja ostatnio MUSIAŁAM iść siusiu, bo już ledwo wytrzymywałam - mieszkanie nam się remontuje, w łazience jest podwieszone wc na stelażu, nie ma podłogi, płytek, nic, DRZWI NIE MA! A w pokoju pracowali dwaj panowie fachowcy. A ja MUSIAŁAM... Co za stres

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 17:49
0

remont WC odbyl sie jak bylam w robocie, na cale szczescie. ciesze sie, ze nie jestem jedyna nienormalna :D w grupie to jednak razniej :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 16:40
0

natalia25 napisał(a):O, ja też mam niezłe jazdy w tym temacie lol Nie jestem z tego powodu w stanie skorzystać z toalety gdzieś w supermarkecie, bo mam film, że przypadkiem ktoś mógłby usłyszeć, że robie siusiu lol A tak w ogóle to najlepiej jak nie ma nikogo w pobliżu 500 metrów lol
A myślałam, ze tylko ja mam ten problem

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-11-17 o godz. 16:01
0

nie potrafie.
a z lazienki pracowej to wszytkich wyrzucam. musis byc cisza, spokoj i samotnosc 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 15:32
0

Mam to samo, najbardziej lubię chodzić na to.....dłuższe posiedzenie ;) gdy jestem sama w domu. Przy obcych albo co gorsza w obcym kibelku jest mi nieswojo :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 12:12
0

ulleczka napisał(a):Ania, Ty masz siostrę? :o pierwsze słyszę :)
Dwie :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:19
0

Madeleine napisał(a):Hehe, Silmarilla, to samo widzę pomyślałyśmy lol
Telepatia? :D

Odpowiedz
zzzmijka 2009-11-17 o godz. 10:19
0

dołączam do grona szurniętych

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:06
0

Madeleine napisał(a):Oj, mam tak samo lol Absolutnie nie pójdę do toalety, kiedy ktoś obcy jest w domu (kurczę, nawet przy gościach czuję niepokój ;)
ja też

nie wiem zresztą czemu

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:03
0

Hehe, Silmarilla, to samo widzę pomyślałyśmy lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:02
0

Oj, mam tak samo lol Absolutnie nie pójdę do toalety, kiedy ktoś obcy jest w domu (kurczę, nawet przy gościach czuję niepokój ;) ).

Ale w pierwszym momencie pomyślałam, że na domiar złego masz remont wc - to dopiero jest przerąbana sytuacja :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 09:59
0

W pierwszej chwili pomyślałam, K2, że chodzi Ci o remont toalety. Bo ja się najbardziej boję faktu, że 12 zaczynamy remont łazienki i wc i że hmm... załatwianie się będzie chyba baardzo utrudnione.

Odpowiedz
Alma_ 2009-11-17 o godz. 09:17
0

Mam to samo. Ale u mnie to trauma z dzieciństwa, kiedy mi jeden taki robotni wszedł do łazienki bez pukania...

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 09:16
0

Ania, Ty masz siostrę? :o pierwsze słyszę :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 09:10
0

Jesteś szurnięta :D
Ale jeśli Cię to pocieszy, to moja siostra też. Gdy była u mnie z koleżanką, to nastawiły sobie budzik na 3 w nocy, żeby pójść do kibelka. Wstydziły się mojego P. lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie