-
Gość odsłony: 4518
Czy macie problemy z oddawaniem moczu w trakcie trwania remontu?
Chyba jestem deczko szurnieta.8)panowie hydraulicy skoczyli wlasnie po cos tam, a ja skorzystalam z okazji - doslownie - i skoczylam do toalety. panowie hydraulicy w toalecie nic nie robia, tylko w lazience obok, ale i tak mialam straszne opory i wolalam poczekac, az moze na lunch pojda. niby stara baba, a tu ooo...lol tez tak macie, ze przy robotnikach w domu nie jestescie w stanie skoczyc do lazienki ???
Silmarilla, zebys sie tylko nie rpzyzwyczaila do takich luksusow w postaci pana Stefana :D
Odpowiedz
Silmarilla napisał(a):Taaa, a ja mam cudowne szczęście, ze akurat często mi się chce ostatnio siusiu, kiedy nie mam kibla. Obecnie moje wc jest przenośne - więc jak chce się załatwić, to muszę pana Stefana poprosić, żeby mi je wstawił. No, i to jest dopiero fajne.
padłam lol lol
Ja jeśli tylko mam drzwi to nie mam oporów czy u siebie, czy w gościach (chociaż w naturze, zwykle chodziłam w krzaczki w towarzystwie koleżanek i nikt się nie chował specjalnie).
Teraz pod koniec ciaży ciągle mi się chce siknąć, no ale jak idę na budowę, gdzie jest kibelek bez drzwi to nie da rady i muszę się ograniczać z piciem przed wyprawą.
Taaa, a ja mam cudowne szczęście, ze akurat często mi się chce ostatnio siusiu, kiedy nie mam kibla. Obecnie moje wc jest przenośne - więc jak chce się załatwić, to muszę pana Stefana poprosić, żeby mi je wstawił. No, i to jest dopiero fajne.
OdpowiedzA juz myslalam, ze to ja jestem jedyna taka :o Jak ktos slyszy to mam stres, a na lonie natury to juz w ogole nie moge, chocby nie wiem co. A na "dluzsze posiedzenie" bez porzadnej, intymnej toalety sie nie wybiore, chocbym miala peknac, moj rekord to 2-tygodniowy splyw kajakowy
Odpowiedz
Co prawda to nieco daleko od remontu, ale wyobrazcie sobie że u mnie w pracy jest kibelek koedukacyjny - z trzema kabinami.
Więc jak wchodzi babka to jako tako, ale jak facet!! i jeszce nie daj Boże dyrektor!!
Staram się jakos przeczekać żeby się z nim przy umywalce nie spotkać.
taaaa skad ja to znam..... 8)
odglos- jak by to moj brat powiedzial: "lania jak kon na blache" jest zenujacy i wole korzystac z wc jak nie ma nikogo w poblizu.
W momencie,gdy MUSZE w miejscu publicznym, a obok w kabinie jest OBCA babeczka to wykonuje niesamowite manewry, aby dzwiek byl jak najcichszy. Wyobrazcie sobie siebie w pozycji narciarza z dupskiem wirujacym nad sedesem w poszukiwaniu drobrego miejsca do zrobienia siku 8)
.To j anieszurnięta...zero krępacji jak to mówi moja koleżanka. W domu często jak korzystam z Wc w pospiechu to zdarza mi się nie zamknąc drzwi, nie żeby na klucz tylko w ogóle niedomykam, pod warunkiem, zę w domu jestem sama lub z mężem.
natomiast w miejsach publicznych wiadomo ubikacje nie są od "pisania wierszy", dlatego też wiadomo po co się z niej korzysta. Pamiętam, ze w czasach studiówkiedy to przerwy między zajęciami były mikroskopijne i biegiem leciałyśmy do wc to nie omieszkałyśmy gadać sobie: jedna w jednej, druga w drufiej a trzeci w trzeciej kabinie--> normalka ;)
A co do gosci w domu...mój domek więc nawet jak są goście czasami musi się...bo jak nie to się udusi lol Ale za to w gościach, nie to że nie chce, krępuje mnie to, ale mam tendencję do lustrowania czystośc ubikacji - nie wiem skąd to, ale drażnią mnie wszelkie brudy, zacieki a nie daj boże włosy na wc. ;)
hmmm kibelek mamy osobno to nie wiem czy miałabym jakieś opory w zrobieniu siusiu
na szczęście podczas remontu nie musiałam się z tym kłopotać bo wszystko robiliśmy sami i żadnych obcych facetów nie było w naszym domu :)
ja ostatnio MUSIAŁAM iść siusiu, bo już ledwo wytrzymywałam - mieszkanie nam się remontuje, w łazience jest podwieszone wc na stelażu, nie ma podłogi, płytek, nic, DRZWI NIE MA! A w pokoju pracowali dwaj panowie fachowcy. A ja MUSIAŁAM... Co za stres
Odpowiedzremont WC odbyl sie jak bylam w robocie, na cale szczescie. ciesze sie, ze nie jestem jedyna nienormalna :D w grupie to jednak razniej :D
Odpowiedz
natalia25 napisał(a):O, ja też mam niezłe jazdy w tym temacie lol Nie jestem z tego powodu w stanie skorzystać z toalety gdzieś w supermarkecie, bo mam film, że przypadkiem ktoś mógłby usłyszeć, że robie siusiu lol A tak w ogóle to najlepiej jak nie ma nikogo w pobliżu 500 metrów lol
A myślałam, ze tylko ja mam ten problem
nie potrafie.
a z lazienki pracowej to wszytkich wyrzucam. musis byc cisza, spokoj i samotnosc 8)
Mam to samo, najbardziej lubię chodzić na to.....dłuższe posiedzenie ;) gdy jestem sama w domu. Przy obcych albo co gorsza w obcym kibelku jest mi nieswojo :)
Odpowiedz
ulleczka napisał(a):Ania, Ty masz siostrę? :o pierwsze słyszę :)
Dwie :)
Madeleine napisał(a):Hehe, Silmarilla, to samo widzę pomyślałyśmy lol
Telepatia? :D
Madeleine napisał(a):Oj, mam tak samo lol Absolutnie nie pójdę do toalety, kiedy ktoś obcy jest w domu (kurczę, nawet przy gościach czuję niepokój ;)
ja też
nie wiem zresztą czemu
Oj, mam tak samo lol Absolutnie nie pójdę do toalety, kiedy ktoś obcy jest w domu (kurczę, nawet przy gościach czuję niepokój ;) ).
Ale w pierwszym momencie pomyślałam, że na domiar złego masz remont wc - to dopiero jest przerąbana sytuacja :D
W pierwszej chwili pomyślałam, K2, że chodzi Ci o remont toalety. Bo ja się najbardziej boję faktu, że 12 zaczynamy remont łazienki i wc i że hmm... załatwianie się będzie chyba baardzo utrudnione.
Odpowiedz
Jesteś szurnięta :D
Ale jeśli Cię to pocieszy, to moja siostra też. Gdy była u mnie z koleżanką, to nastawiły sobie budzik na 3 w nocy, żeby pójść do kibelka. Wstydziły się mojego P. lol
Podobne tematy
- Czym spowodowane mogą być problemy z oddawaniem moczu? 10
- Trudności z oddawaniem moczu, trudność z siadaniem 4
- Czy wypowiedzenie traci moc, jeśli w trakcie jego trwania zajdę w ciążę? 6
- Czy w trakcie trwania wypowiedzenia można podjąć inną pracę? 2
- Ile wynosi czas trwania okresu macierzyńskiego? 1
- Jakiego rodzaju ból macie w trakcie owulacji? 19