-
Gość odsłony: 1366
Pierwsze dziecko z probówki jest w ciąży
Tu można poczytać artukul http://wiadomosci.onet.pl/1353560,12,item.html
ale ciekawsze są chyba komentarze :o
Mi się wydaje, ze te komentarze wynikają w większości z tego, że ludzie uwielbiają wypowiadać się na tematy, na które nie mają pojęcia...
A poza tym, jestem w szoku czasami, jak to człowiek nie potrafi czytać ze zrozumieniem - najważniejsze jest wiedzieć wszystko i mieć "swoje" zdanie.
Nie czytalam wszystkich komentarzy bo sa normalnie godne pozalowania. Jak mozna porownac klonowanie do in-vitro ktore daje nadzieje dla tych rodzicow ktorzy nie moga miec pociech droga naturalna..
I jakaz to trudna koncepcja zrozumiec ze starsza siostra sie rodzi pierwsza mlodsza potem.. Nie wiem czy to jakies wyzszy poziom astronomi dla coponiektorych..
Pamietam jak Louise Brown sie urodzila i nie moglam zrozumiem jak to dziecko moze sie urodzic z probowki. Myslalam ze wyjeli ja ze sloiczka.. lol
zacznę od tego, ze mnie niesamowicie drażni określenie "dziecko z probówki"
a komentarzy idiotów, którzy się wypowiedzieli pod artykułem wogóle nie chce mi się komentować-jak ktoś ma syf dziedziczny zamist mózgu to tylko go pożałować trzeba
a swoją drogą-moim zdaniem pierwsza udana próbowa in-vitro to jeden z największych odkryć medycyny w historii ludzkości
Podobne tematy