• laureline odsłony: 2155

    Znowu ja

    Otoz mam wszystkich pseudo znajomkow gleboko, aczkolwiek nawet tam nie mam bo nie chce by byli ze mna na tak bliska odleglosc
    fuck i niech to wszystko szlag
    poza tym apropos wychowywania dzieci (ostatnio szumnie o tym)
    to za przeproszeniem bezdzietnym jeszcze gowno do tego jak JA wychowuje MOJA CORECZKE
    wkurwia mnie mnie to i zle sie z tym czuje od dluzszego czasu
    Dzis cholerne przyjecie a raczej stypa mnostwo polakow pary i osoby samotne, my jako jedyni rozbudowana rodzinka, a ta franca cholerna jubilatka nie kazala dotykac rozalce pieprzonych czasopism, kurwa przeciez znam swoje dziecko i czuwam jesli by przedarla kawalek to jestem w stanie rzucic sie po nowa sterte gazet do sklepu!!!!!!!
    albo mezulek, kurna wczoraj chcial ze mna zostac wieczorem choc zapraszali go koledzy, absolutnie go nie zatrzymywalam i w dodatku kretyna namawialam na wyjscie, a on dzis przy stole smial zrzucic brak swojej osoby wsrod kolegow moim zlym stanem zdrowia - WIESNIAK!!!!!!

    Odpowiedzi (55)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-11, 12:40:50
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
laureline 2009-04-11 o godz. 12:40
0

Jest cudownie zara bierzemy kocyk i lecimy do parku :D
Alebo przepraszam, unioslam sie, chyba te ciagle tlumaczenia wyprowadzily mnie z rownowagi ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 11:39
0

A wiecie, jak dziś kurwa piknie na świecie? :lizak:

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 03:09
0

Laureline, przepraszam, ale to Ty zaczęłaś dyskusję ze mną. I przez jakiś czas wydawało mi się, że rozmawiamy rzeczowo - Ty ze swoją wersją wydarzeń i ja ze swoim spojrzeniem na sprawę - pewnie nie tak empatycznym, jakbyś tego czekiwała - ale może czasem warto się zastanowić jak pewne sprawy widzą inni, niezaangażowani w nie?
Fajnie było dopóki do mnie nie dotarło, że wszystko co piszę traktujesz jako atak, jako dowód złej woli, celową złośliwość etc.
Od razu wyjaśniam: nie czuję się urażona, nie jesteś mi solą w oku, Twoje bycie na forum ani mnie grzeje, ani ziębi. Cała ta sytuacja już tylko mnie bawi, a jako, że ja lubię czasem takie prostackie rozrywki, to mogłabym tak jeszcze długo... Tylko rzeczywiście - po co?

Odpowiedz
laureline 2009-04-11 o godz. 02:52
0

Burza

wszelkie urazone osoby przepraszam i oznajmiam ze przez fakt iz wykrzyczalam sie na forum i nie dostałam poklasku nie rezygnuje z dalszego przebywania na forum. Osobom, ktorym ewidentnie przeszkadzam, niestety nadal bede to robic.
A nastepnym razem moze skorzystam z worda, a moze nie. Co do sfory ujadajacych psow nadal podtrzymuje ta wersje.
Co do starszyzny i jej obojetnosci, naprawde nie moge sobie wybaczyc jak tez moglam nawet pomyslec ze znizy sie do poziomu pedraka.
Alebo i cala reszto naj... starszyzny chyba histeryzujecie. Moze dacie sobie juz na wstrzymanie...

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 02:51
0

Aleba napisał(a):To co wolno w tym wątku?
Moim skromnym zdaniem wolno postarać się zrozumieć autorkę wątku, że naprawdę było jej przykro gdy jubilatka potraktowała ją i jej dziecko "nie miło" i chciała po prostu sobie ponarzekać- coby jej ulżyło

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-11 o godz. 02:42
0

ampa napisał(a):irytujące są głosy zabraniające tego typu działań na forum
do jasnej cholery to są pomyje i jak ktoś lub coś kogoś wqurvia to człowiek może sobie ulżyć wyjawiając swoje emocje na pomyjach-ot tak chce sobie klawiaturowo krzyknąć!!!
No więc ja właśnie poczułam, że muszę głośno krzyknąć, że nie zgadzam się z laureline.
I że uważam Jej posty za histeryczne.

ampa napisał(a):autorka nie prosiła o poklask
ani o ocenę!!!
Czyli: nie wolno oceniać, nie wolno przyklaskiwać bez sensu.
Ale skrytykować postawę autorki albo wyrazić inne od Jej zdanie też nie wolno.
To co wolno w tym wątku?

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 00:05
0

Zauważam dziwną prawidłowość. Jeśli osoba A zakłada wątek i nie idzie niestety po jej myśli czyli w tym wypadku - o kurwa głupia pinda niech jej te gazetki szczezną, niech ona sama spali się na popiół i tym podobne epitety i są jakieś głosy przeciw to zwykle
- wypada poruszyć temat, że Foruma schodzi na psy
- wypada wywlec temat kliki, sfory psów itp
- wypada użyć słów " umoralnianie" "moralizatorstwo"
- wypad rzucić tekst w stylu " to mój wątek a jak komuś się nie podoba niech nie pisze/czyta/spada"

nuda panie nuda ziew

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 23:07
0

ampa, no roznica pomiedzy zabranianiem a wyrazaniem wlasnego zdania - ktore nazywasz moralizatorstwem - jest jednak spora. i niestety piszac na forum, trzeba sie liczyc z tym, ze komus to co piszemy sie nie spodoba. i tak kazdy ma prawo napisac, co mu na watrobie lezy. zarowno Ci zalacy sie, jak i Ci zalow nie rozumiejacy.

laureline - bardzo dziekuje za porownanie do sfory psow. w jednym masz racje, teraz sie do Ciebie uprzedzilam, wlasnie po tym poscie.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 22:54
0

Może jubilatka zareagowała dość gwałtownie, bo niesłusznie sądziła, że przyszłyście specjalnie po gazetki bez wcześniejszego pytania o zgodę. Może po prostu nie zauważyła, że dziecko się potknęło i zaszła pomyłka.
Być może ona nie chciała pouczać Cię jak wychowywać dziecko tylko wyraziła zasłyszaną gdzieś opinię o jednym ze sposobów postępowania z dzieckiem. Wskazała po prostu bardzo skuteczną względem niej alternatywę wobec chowania rzeczy przed dziećmi.
Staram się jak widzisz być może nieudolnie tłumaczyć gospodynię domu, bo sama nie mam dzieci i kompletnie nie umiem z nimi postepować.
Przypomniała mi się natomiast wizyta mojej kuzynki z 3letnim dzieckiem u nas w domu, jeszcze gdy mieszkałam z mamą. Kuzynka przyciągnęła ze sobą zestaw dla majsterkowiczów dla dzieci i kasety video z bajkami. Dziecko uniemożliwiało gościom jakąkolwiek rozmowę na inny niz ono samo temat. Każdy musiał cały czas się nim zachwycać. Gdy ludzie próbowali porozmawiać o czymś innym, też się nie dało, bo dziecko bawiło się w majsterkowanie i bardzo głośno wbijało plastikowym młotkiem, plastikowe gwoździe. Potem się znudziło i kuzynka włączyła mu bajki. Wszystko w jednym pokoju, bo video stało tylko w gościnnym. Efekt był taki, że każdy był tą wizytą bardzo zmęczony a mama szczerze się ucieszyła, gdy kuzynka sobie wreszcie poszła. To prawdopodbnie bardzo rzadki przypadek, ale ludzie którzy nie mają częstego kontaktu z dziećmi po zetknięciu z podobnym przykładem, mogą być przeczuleni w tej kwestii.
Natomiast jubilatka przesadziła, umieszczając Was w przedpokoju i tym samym izolując Was jak pariasów od reszty gości.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 22:23
0

laureline napisał(a):Co mi sie osobiscie nie podoba to to Madaleine, ze zwracasz mi uwage i dalas jasno do zrozumienia ze to nie miejsce na moje emocjonalne wypociny. Z tego co pamietam, choc pamiec mam co najwiecej przecietna robisz to nie pierwszy raz. Moze masz do tego prawo, tak jak ja mam prawo do tego by jednak tu zamieszczac swoje watki, prawda?
Obawiam się, że sobie pochlebiasz - możesz się emocjonalnie wypacać czy robić cokolwiek innego, ale ja również mogę to krytykować 8) BO JEST TO FORUM DYSKUSYJNE (mam nadzieję, że masz wystarczająco dobrą pamięć, aby to zapamiętać).

laureline napisał(a):Jesli chodzi o krytyke Złotko, to jednak mam wrazenie ze nie chodzi Tobie raczej o sytuacje opisywane przeze mnie, a raczej o cos innego i mam nadzieje ze sie myle .
cos zle zrozumialam?
Szczerze mówiąc dopiero niedawno zaczęłam Cię kojarzyć - i uwierz, trzeba więcej niż to, co piszesz, abym zaczęła żywić w stosunku do Ciebie inne uczucia niż obojętność.
Ale bardzo ciekawi mnie, co też możesz mieć na myśli z tym "coś innego" - możesz to rozwinąć?
I podaj mi proszę inny przykład wątku, w którym się Ciebie czepiałam, bo szczerze mówiąc nie pamiętam.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-10 o godz. 22:08
0

laureline napisał(a):ale to nie ja myle fakty
wykorzystalam forum do wykrzyczenia sie i zrobilam to na pomyjach, tak?
nie prosilam o poklask, nie prosilam o krytyke
Ja poproszę o wyjasnienie w jakim celu w takim razie został założony ten wątek? Bo skoro tylko w celu wykrzyczenia się, to może trzeba było otworzyć sobie dokument w Wordzie, napisać tam to samo co w pierwszym poście i po sprawie? ;) Wykrzyczałabyś się tak samo, nikt by Cię nie oceniał ani nie moralizował ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 21:06
0

no cóż musze powiedzieć że zgadzam sie z K2, Alebą i Mad w ich opiniach.

dodatkowo uważam, że nie czytasz dokąłdnie tego co piszą dziewczyny tylko widzisz wyłącznie atak na swoją osobę. A tak naprawdę to nie One Ciebie tylko Ty Je atakujesz i to tylko dlatego, że maja inne zdanie niż Ty.

Odpowiedz
laureline 2009-04-10 o godz. 18:52
0

ale to nie ja myle fakty
wykorzystalam forum do wykrzyczenia sie i zrobilam to na pomyjach, tak?
nie prosilam o poklask, nie prosilam o krytyke :D
Co mi sie osobiscie nie podoba to to Madaleine, ze zwracasz mi uwage i dalas jasno do zrozumienia ze to nie miejsce na moje emocjonalne wypociny. Z tego co pamietam, choc pamiec mam co najwiecej przecietna robisz to nie pierwszy raz.
Tutaj sie z Toba nie zgodze.
Moze masz do tego prawo, tak jak ja mam prawo do tego by jednak tu zamieszczac swoje watki, prawda? Jesli chodzi o krytyke Złotko, to jednak mam wrazenie ze nie chodzi Tobie raczej o sytuacje opisywane przeze mnie, a raczej o cos innego i mam nadzieje ze sie myle .
cos zle zrozumialam?

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 17:06
0

Ależ Złotko nie, tylko chciałam się odciąć od potencjalnych połączeń mnie i postępującego upadku obyczajów 8)
Pokłony możesz bić swoją drogą.

Problem w tym, że jeśli chcesz tylko głosów poparcia, załóż sobie wątek pod odpowiednim tytułem. A forum dyskusyjne polega na tym (co kilkanaście postów wyżej zostało znowu przypomniane), że można mieć inne zdanie niż Ty 8) - i co więcej, swobodnie je głosić.

Szczerze mówiąc rozumiem, że chciałaś dać upust frustracji (skoro nie powiedziałaś tamtej babie wprost, co o niej uważasz), ale nie rozumiem, dlaczego odmawiasz innym prawa do własnego zdania na temat zaistniałej sytuacji.

Odpowiedz
laureline 2009-04-10 o godz. 16:41
0

piszac o polskiej mentalnosci mialam na mysli to co dzieje sie w kraju i jak poska mentalnosc zaczyna sie przeksztalcac, nie musisz przypominac mi ze ja tez jestem polka...
Poza tym tak jak zaznaczylas jestescie tu od poczatku Czy juz mam oddawac poklony starszyznie?
Pozwol ze bede histeryzowac dalej.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 16:17
0

Rzeczywiście, trudno się z Tobą nie zgodzić, że histeryzujesz ;)

Uwagi o zmianie forum absolutnie nie biorę do siebie - w końcu jestem na tym forum od początku, K2, Aleba i kilka setek innych dziewczyn również - a nie mogę powiedzieć, abyśmy się wszystkie bardzo zmieniły :D
Owszem, przybywa ciągle "ciekawych" indywiduów, ale to raczej świeża krew, a nie sfora :P

A co do polskiej mentalności - pamiętaj Laureline, że piszesz również o sobie 8)

Odpowiedz
laureline 2009-04-10 o godz. 16:02
0

Dziekuje Ampo, juz myslalam ze zrobilam cos strasznie zlego
wtargnelam na umoralnione pomyje
foruma zmienila sie nie do poznania i według mnie wcale nie na lepsze. Pod maskami obronców moralnosci i dobrego wychowania z mocno rozwinietym wyczuciem smak i taktu, kryje sie duzo niecheci i niektorzy czekaja na nadarzajaca okazje aby pojezdzic po kims kogo sie nie lubi, tak jest tutaj, tak jest w realu. Nie czuje sie juz tak dobrze jak kiedys na forum. Trzeba mocno cedzic slowa, bo zaraz dopadnie Cie "sfora psów". Cóż, cięzko stwierdzic czy to tylko polska mentalnosc, czy tez moze wplyw innych czynnikow...
Oo, znowu histeryzuje.

Odpowiedz
ampa 2009-04-10 o godz. 04:08
0

K2 napisał(a):a kto zabronil laureline czegokolwiek ?
nie o zabranianie ale o moralizatorstwo chodzi
Aleba napisał(a):ale zgodzisz się, żeby nie wszyscy się zgadzali z Twoim punktem widzenia?
Moim zdaniem reagujesz histerycznie - także w tej wymianie zdań. Rozumiem, że mam przyklasnąć, uznać, że baba jest chamska i się czepiała Ciebie i Twojej córeczki - i wtedy będzie wszystko OK?
autorka nie prosiła o poklask
ani o ocenę!!!

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 03:44
0

a kto zabronil laureline czegokolwiek ?

Odpowiedz
ampa 2009-04-10 o godz. 03:38
0

laureline napisał(a):[...]Czy jestes kolejna osoba, ktora jednak woli miec dziecko, ktore od urodzenia samo sie przewija, nie placze, nie broi, grzecznie czeka az mamusia zwroci na nie uwage, w towarzystwie obsluguje perfekcyjnie noz i widelec, i oczywiscie do wszystkich usmiecha sie, bo tak wypada?
ja na przykład tak wolę, chętnie takie dziecko przyjmę lol lol

Autorka wątku poczuła się urażona zachowaniem Jubilatki, słusznie czy nie słusznie miała prawo się tak poczuć -cóż nie zrobiła awantury na imprezie -jak jej radzicie- tylko wyszła
swoją frustrację wyładowała na forum i nie wiem czy oczekiwała poklasku czy krytyki czy po prostu chciała wyrazić swoje emocje
jej prawo
irytujące są głosy zabraniające tego typu działań na forum
do jasnej cholery to są pomyje i jak ktoś lub coś kogoś wqurvia to człowiek może sobie ulżyć wyjawiając swoje emocje na pomyjach-ot tak chce sobie klawiaturowo krzyknąć!!!

laureline krzycz do woli a co!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 02:11
0

No dobra tak już jest, że każdy ma swojego "bzika". Lora ma dziecko i jest jej ciężko przyjmować uwagi pod adresem Rozi. Jubilatka ma swoje gazety, swój fitnes i kosmetyczkę. To fakt, że trzeba było załatwić to na miejscu a nie zostawiać niedopowiedziane sprawy. Ale tak poza tym to i tak uważam, że dziecku trzeba wiele wybaczyć, bo taka jego natura, że wszystko je interesuje. Bardziej bym się martwiła jakby ją nie ciekawiło. Ale co ja mogę wiedzieć.

Odpowiedz
laureline 2009-04-10 o godz. 01:34
0

zostalam ustawiona do pionu :D
co do histerii faktycznie zrobilam z igly widly
moglam sie odgryzc na miejscu a tego nie zrobilam, teraz to woda po kisielu. Bylo minelo.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 00:48
0

laureline napisał(a):K2 zarzucasz mi brak wychowania, tak? Dobrze zrozumialam?
Czy jestes kolejna osoba, ktora jednak woli miec dziecko, ktore od urodzenia samo sie przewija, nie placze, nie broi, grzecznie czeka az mamusia zwroci na nie uwage, w towarzystwie obsluguje perfekcyjnie noz i widelec, i oczywiscie do wszystkich usmiecha sie, bo tak wypada?
Tym razem to ja nie rozumiem.
Prywatnosc jest dla mnie rzecza swieta, ale smarkuli nie pozwole na zwracanie mi uwagi na wychowanie mojego dziecka, tym bardziej ze nie zrobilo nic zlego, no chyba ze zostawienie odciskow palcow w tym przypadku to zbrodnia.
Tym bardziej ze te czasopisma to nie jakies cosmo, czy tanie brukowce, ale o zupelnie innej tematyce i to szanuje. Caly czas powtarzam ze zwrocila nam uwage w sposob jak dla mnie ordynarny.
Podejrzewam takze ze to byla udana proba odegrania z jej strony. Jakis czas temu poprosilam ja aby nie palila w moim domu jak nas odwiedza, bo jestem w ciazy i niestety sam zapach mnie odrzuca, sama palilam owego czasu, ale wychodzilam na zewnatrz we wlasnym domu.
laureline, Ty sie na powaznie pytasz czy jest ktos, kto woli ciagle placzace dziecko - szczegolnie wlasne - sprawiajace klopoty wychowawcze i nie potrafiace zachowac sie przy stole?
obawiam sie, ze zgadzam sie w 100% z Aleba. lekka histeria i tyle. najlepiej chyba ujela to co mysle, awangarda.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-04-10 o godz. 00:03
0

laureline napisał(a):Alez caly czas tłumacze ze bylam przy moim dziecku kiedy to zamierzało przejrzec mały stosik gazet, który znajdował sie na ziemi zaraz przy krzesłach osob siedzacych. To bylo nasze pierwsze, badz drugie wtargniecie do malego pokoju, gdzie znajdowali sie goscie, ktorych bylo sporo i caly pokoj byl zastawiony duzym stolem, niestety w tym pokoju nie bylo miejsca dla dziecka, dlatego nasze zabawki i my dwie zajelysmy miejsce w przedpokoju, gdzie tego miejsca bylo wiecej. Oburza mnie fakt ze po zlozeniu zyczen, gdy po kilkunastu, badz kilkudziesieciu minutach przebywania na podlodze moje dziecko zainteresowane tlumem wtargnelo do ciasnego pokoju i naruszylo nóżka lezaca na ziemi kupke gazet, po czym obie sie nachylilysmy, z zamiarem sama nie wiem jakim - moze bysmy je przejrzaly, moze bysmy je spowortem poukladaly, ale nie dano nam szansy, bo dziewczyna zwrocila mi uwage na temat wychowania.
Czy sie odgryzlam - nie, caly zgielk, moja corka, ktorej wyrwano z rak owe czasopisma byla wazniejsza i na niej sie skupilam, po 15 minutach pozegnalam towarzystwo i wrocilismy do domu.
nie mam dziecka wiec nie wiem czy moge 8)

1. kocham adunie (bratanice) ponad wszytko na swiecie, ale moich ksiazek ma nie ruszac.
i pewno mowie brutalnie: nie wolno.

2.to, ze kochamy swoje dziecko nie znaczy, ze inni tez je tak odbieraja.

moga go nawet nie lubic. ich prawo.

3. uwazam za szczyt chamstwa zaproszenie na impreze rodziny z dzieckiem po czym nie zapewnienie odpowiednich ( czyt. intergracyjnych) warunkow dla matki, dziecka i reszty gosci.

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 21:36
0

Tak mysle ;)zartuje
a choleryczka jestem a juz tym bardziej teraz w ciazy:D

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 21:20
0

Ależ pisz, pisz, jeśli potrzebujesz - ale zgodzisz się, żeby nie wszyscy się zgadzali z Twoim punktem widzenia? ;)
Moim zdaniem reagujesz histerycznie - także w tej wymianie zdań. Rozumiem, że mam przyklasnąć, uznać, że baba jest chamska i się czepiała Ciebie i Twojej córeczki - i wtedy będzie wszystko OK?

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 21:11
0

Aleba przejmuje, uwierz, dlatego proboje cierpliwie wytlumaczyc.
Czemu taka reakcja, mianowicie, to jest dziewczyna, w sumie sympatyczna, ale taka, ktora w kazdym temacie wie wszystko najlepiej. Znamy sie od ponad pol roku, ale ani razu nie zauwazylam milego gestu w strone Rozi, ale to zrozumiale bo moze nie lubi dzieci, badz nie lubi tego dziecka, to jej sprawa nie wnikam.
Ale osoba, ktora zajmuje sie na codzien sprawami zupelnie odmiennymi, typu wizyty w salonach pieknosci, fitness etc ma na to czas i nie ma innych zajec, nie zajmowala sie do tej pory dziecmi, zwraca mi uwage ze moje dziecko jest zle wychowywane to moim zdaniem przesada i zupelnie nie na miejscu, tym bardziej uwazam ze nie ma podstaw tak stwierdzic, bo do tej pory nie interesowalo ja wychowywanie i relacje w moim domu.
Czy moglam czuc sie urazona? czy nie wypada?
czy moge pisac o tym na forum czy tez to brak taktu i wielu oburza?
Komus jeszcze przeszkadzam?

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 20:13
0

laureline napisał(a):to za przeproszeniem bezdzietnym jeszcze gowno do tego jak JA wychowuje MOJA CORECZKE
tiiia, ornitolodzy też nie powinni wypowiadać się na temat ptaków no bo nie latają

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 20:12
0

No widocznie się czepiam ;)
W dalszym ciągu nie widzę powodów do takiej Twojej reakcji - mimo, że za każym razem dorzucasz nowe szczegóły, to ja nadal nie rozumiem.
Ale jak już sama stwierdziłaś, ja tak mam - więc możesz się mną nie przejmować...

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 20:04
0

Alez caly czas tłumacze ze bylam przy moim dziecku kiedy to zamierzało przejrzec mały stosik gazet, który znajdował sie na ziemi zaraz przy krzesłach osob siedzacych. To bylo nasze pierwsze, badz drugie wtargniecie do malego pokoju, gdzie znajdowali sie goscie, ktorych bylo sporo i caly pokoj byl zastawiony duzym stolem, niestety w tym pokoju nie bylo miejsca dla dziecka, dlatego nasze zabawki i my dwie zajelysmy miejsce w przedpokoju, gdzie tego miejsca bylo wiecej. Oburza mnie fakt ze po zlozeniu zyczen, gdy po kilkunastu, badz kilkudziesieciu minutach przebywania na podlodze moje dziecko zainteresowane tlumem wtargnelo do ciasnego pokoju i naruszylo nóżka lezaca na ziemi kupke gazet, po czym obie sie nachylilysmy, z zamiarem sama nie wiem jakim - moze bysmy je przejrzaly, moze bysmy je spowortem poukladaly, ale nie dano nam szansy, bo dziewczyna zwrocila mi uwage na temat wychowania.
Czy sie odgryzlam - nie, caly zgielk, moja corka, ktorej wyrwano z rak owe czasopisma byla wazniejsza i na niej sie skupilam, po 15 minutach pozegnalam towarzystwo i wrocilismy do domu.
Tak to wygladalo, moje oburzenie i stwierdzenia mocno przesadzone... wyzylam sie pisemnie na Bogu ducha winnej jubilatce, biedne dziecko przeciez mialo czyste intencje.
czemu na forum - powod ten sam jaki byl w temacie zalozonym takze w tym samym dziale.
Czy cos jeszcze jest nie jasne i nie zrozumiale?

czy mi sie wydaje czy sie czepiacie?

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 19:54
0

jak sie idzie w goscine z dzieckiem czy bez to nie powinno sie brac rzeczy z polek bez zgody wlasciciela. wystarczy zadac krotkie pytanie : "czy mogę"?? i sprawa jasna.

i nie wazne czy jakas rzecz stoi na polce jako ozdoba czy lezy na stoliku - jest to wlasnosc prywatna i nie mozna sobie od tak sobie tego przewalac.

zaoszczedzimy sobie w ten sposob przykrych sytuacji i niedomowien.

dla mnie branie czegos z polki a grzebanie w szafce to takie same bezprawne podgladanie rzeczy i trudno by wlasciceil wszystko chowal przed goscmi.

.....................................................................................
inaczej jest z odwiedzinami u super znajomych czy bliskiej rodziny - u takich to czujemy sie jak u siebie i sobie macamy i ogladamy.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 18:15
0

Laureline, używasz tu dużych słów: "brutalna reakcja", "agresywne zachowanie", "ordynarny sposób zwrócenia uwagi" etc.
Natomiast ja w Twoich postach nie widzę nic, co dawałoby prawo do takich ocen. Piszesz po prostu, że ta kobieta zabrała swoje gazety dorzucając do tego komentarz na temat sposobu, w jaki należy wychowywać dzieci - no fakt, może niepotrzebny, ale żeby od razu ordynarny? :o
Więc albo nie piszesz nam wszystkiego (no ale to wtedy nie dziw się, że ja Cię nie rozumiem ;) ), albo jednak reagujesz przesadnie i egzaltowanie.

A tak trochę na boku, przyszło mi jeszcze do głowy - może ta babka ma doświadczenie z takimi mamami, co to na prośbę "nie dawaj jej tego dotykać" reagują "spokojnie, nic się nie stanie", po czym dziecko i tak się dorywa do zakazanego przedmiotu i psuje... Więc może teraz woli już "dmuchać na zimne" i sprzątnąć wcześniej owe przedmioty z zasięgu dziecka...

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 18:02
0

Gazety rzecz nabyta. Swiat sie nie zawali jak dziecko sie nimi zajmie.
Ale rozumiem rowniez, ze nie kazdy sobie zyczy, by jego rzeczy znalazly sie w malych lapkach.
Uwaga w takim tonie napewno jednak nie byla potrzebna. Mozna bylo zalatwic to grzeczniej.

A jako osoba bezdzietna wychodze z zalozenia, ze jesli zapraszam do siebie znajomych z dziecmi, to owi znajomi powinni zapewnic swoim dzieciom rozrywke.
I zwykle tak sie dzieje, bo rzecza naturalna jest to, ze w domach osob, ktore nie maja dzieci nie ma zabawek.
I maluchy taszcza do nas swoje misie, klocki czy kredki.
Generalnie dziecko musi sie czyms zajac, zeby nie pasc z nudow.
A jesli ktos przyjdzie z kilkuletnim dzieckiem zapominajac beztrosko o tej kwestii, to przepraszam, ale nie mam skrupolow, aby powiedzic dziecku: nie ruszaj.
Bo to jednak ja decydyje co w moim domu wolno, a czego nie.
Ale na szczescie moj maz uwielbia dzieci i wie co zrobic, zeby dziecko nie bylo zestresowane zla ciocia lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 18:01
0

Laureline, a czy zareagowałaś wtedy, kiedy Twoja znajoma zwróciła Ci uwagę? Czy nic nie powiedziałaś, a emocje zamiast na niej rozładowujesz na forum? Bo wydaje mi się, że pierwsza droga jest bardziej skuteczna ;)

Co do K2 - z tego, co się orientuję, ona dziecko posiada i to chyba ciut starsze niż Twoje, i pewnie też było w wieku, gdzie wszystkie gazety to dziecko interesowały ;) I pewnie sobie poradziła z pacyfikowaniem dziecka ;) - więc jej uwagi nie są radami teoretyka (ale pewnie ona sama umie się obronić, więc już nic nie piszę :P )

w towarzystwie obsluguje perfekcyjnie noz i widelec
No cóż, to raczej standard dobrego wychowania, osiągalny nawet przed trzydziestką

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 17:53
0

K2 zarzucasz mi brak wychowania, tak? Dobrze zrozumialam?
Czy jestes kolejna osoba, ktora jednak woli miec dziecko, ktore od urodzenia samo sie przewija, nie placze, nie broi, grzecznie czeka az mamusia zwroci na nie uwage, w towarzystwie obsluguje perfekcyjnie noz i widelec, i oczywiscie do wszystkich usmiecha sie, bo tak wypada?
Tym razem to ja nie rozumiem.
Prywatnosc jest dla mnie rzecza swieta, ale smarkuli nie pozwole na zwracanie mi uwagi na wychowanie mojego dziecka, tym bardziej ze nie zrobilo nic zlego, no chyba ze zostawienie odciskow palcow w tym przypadku to zbrodnia.
Tym bardziej ze te czasopisma to nie jakies cosmo, czy tanie brukowce, ale o zupelnie innej tematyce i to szanuje. Caly czas powtarzam ze zwrocila nam uwage w sposob jak dla mnie ordynarny.
Podejrzewam takze ze to byla udana proba odegrania z jej strony. Jakis czas temu poprosilam ja aby nie palila w moim domu jak nas odwiedza, bo jestem w ciazy i niestety sam zapach mnie odrzuca, sama palilam owego czasu, ale wychodzilam na zewnatrz we wlasnym domu.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 17:34
0

SkrawekNieba napisał(a):wiesz K2 trochę trudno wymagać od 2 i pól rocznego dziecka, żeby pytało się czy może. Dzieciak w tym wieku nie robi tego z premedytacją lecz z czystej ciekawości, zresztą takie są przywileje dzieciństwa, Twoim zdaniem powinno na baczność stać i znać wszystkie zadasy savoir vivru?
wow, dramatem szekspirowskim powialo :D moze mniej kwieciscie, ale odpowiem, ze uwazam, ze to rodzice powinni znac zasady dobrego wychowania - i mam szczera nadzieje, ze rodzice maja powyzej 2 i pol roku :D

bardzo sie ciesze, ze nie tylko ja nie rozumiem gromow slanych na france jubilatke, ktora nie zyczy sobie, zeby jej ktos po czasopismach latal. w koncu kazda normalna kobieta chce miec dzieci i przedstawia ich ciekawosc ponad wlasne prawo do prywatnosci.

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 17:31
0

Bardziej haotycznie nie moglam napisac ;) brutalne bylo wlasnie jej agresywne zachowanie skierowane do mojej coreczki i do mnie, jesli jubilatka nie zyczyla sobie towarzystwa mojej corki nie powinna byla nas zapraszac. Gazety mogla zabrac, oczywiscie, a nawet jesli zwrocilaby uwage typu, sluchaj uwazajcie na te gazetki bo tam sa wazne informacje, przeciez nie pozwolilabym Rozalce zblizac sie do nich, a tu taka reakcja i komentarze nie na miejscu.
Nawet dobrze sie stalo, po prostu wiem ze nie bedzie kolejnego razu w tym towarzystwie, po stokroc wole towarzystwo corki niz obcych ludzi, ktorzy nie chca miec stycznosci z dziecmi, bo wyjatkowo im przeszkadzaja.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 16:46
0

No może ja po prostu nie rozumiem Twojego sposobu pisania ;)
Komentarz być może był niepotrzebny.
Brutalna reakcja? Co w tym niby było brutalnego? Że zabrała te gazety?

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 16:13
0

Aleba teraz to faktycznie widze ze w kazdym temacie czegos nie rozumiesz ;) nie no spoko mozna miec swoje ulubione zabawki i nie dzielic sie z nimi z 25 latka, ale chodzi mi dokladnie o to jak brutalnie moim zdaniem zareagowala z niepotrzebnym komentarzem, ktory mnie urazil i byl z zamierzony i z premedytacja. przynajmniej tak to odebralam.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 16:05
0

O rany, a może ta kobieta bardzo "kocha" swoje gazety, może je kolekcjonuje, może to dla niej ważne. Może właśnie dlatego je sprzątnęła, że 2,5-latka przecież nie zapyta czy wolno je ruszyć, tylko od razu ruszy, a babka sobie tego nie życzyła.
Nie wiem, nie było mnie tam, ale w tym co tu czytam nie bardzo widzę powód do wieszania na tej kobiecie psów. Trochę nie rozumiem o co ten dym

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 16:03
0

:D ehh przynajmniej w domu troszke sie poboczylam :D potem przeprosiny i kupa smiechu :P i faktycznie wielu polakom na obczyznie jednak soda uderza do glow, szkoda ze tak jest :|

Odpowiedz
fonia 2009-04-09 o godz. 15:51
0

laureline napisał(a):Nastepnym razem musze zaopatrzyc sie w knebel i smycz dla corki zeby nikomu nie przeszkadzala.
a najlepiej - w najnowsze, świeżutkie gazety

żeby dziecku kawałka makulatury żałować
ja rozumiem, jakby jej majtki z szuflady wyciagnęła...

a jeśli chodzi o męża, to facet pewnie chciał wyjść porządnie z sytuacji, przed kumplami ;)
a po drugie przynajmniej rozmowa nie poszła w złym kierunku,
kumple uszanowali Twoje samopoczucie ;)

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 15:32
0

faktycznie powinnam sie zapytac, ale nawet nie bardzo mialysmy szanse za nim zniszczylybysmy gazety zostaly brutalnie sprzatniete sprzed nosa...
nie no dobra bylo minelo, po prostu poczulam sie jak gorszy gatunkowo gosc bo mam dziecko i nie moge poplotkowac jak inni przy stole.
Nastepnym razem musze zaopatrzyc sie w knebel i smycz dla corki zeby nikomu nie przeszkadzala.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 15:30
0

wiesz K2 trochę trudno wymagać od 2 i pól rocznego dziecka, żeby pytało się czy może. Dzieciak w tym wieku nie robi tego z premedytacją lecz z czystej ciekawości, zresztą takie są przywileje dzieciństwa, Twoim zdaniem powinno na baczność stać i znać wszystkie zadasy savoir vivru?

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 15:06
0

SkrawekNieba napisał(a):nie rozumiem, dlaczego nie wolno ruszać dzieciom gazet? i czego jeszcze nie wolno dotykać
moze dlatego, ze powinno sie najpierw spytac czy mozna?

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 14:54
0

laureline napisał(a):nie o to chodzi Skrawek, przepraszam chodzi mi o jubilatke ktora ostentacyjnie zabrala gazety z ziemi i powiedziala ze dzieci trzeba od poczatku uczyc zeby nie ruszaly rzeczy, ktorych im nie wolno a nie klasc je na wyzsze polki. Poczulam sie podle, tym bardziej ze bylam przy Rozalce i poczulam sie jakbym jej skazila ta cholerna podloge....
nie rozumiem, dlaczego nie wolno ruszać dzieciom gazet? i czego jeszcze nie wolno dotykać :o

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 14:08
0

Nic to juz mi przeszlo, nie bede zawracac sobie glowy takimi pierdolami :D choc pochmurno za oknem to dzien zaczal sie slonecznie 8) czego takze wszystkim zycze ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 14:05
0

Laureline :usciski:
Faktycznie, mąż trochę przegiął, też bym się wkurzyła...
A co do jubilatki, to niech się odp... od Twojego dziecka i Twojego wychowywania

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 13:59
0

a co do wymowki meza, to nie fair nie przyznac sie do tego ze chcial ze mna spedzic wieczor, czy to takie trudne jest moim mezem!!!! i wcale nie czulam sie zle a wrecz przeciwnie.

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 13:57
0

nie o to chodzi Skrawek, przepraszam chodzi mi o jubilatke ktora ostentacyjnie zabrala gazety z ziemi i powiedziala ze dzieci trzeba od poczatku uczyc zeby nie ruszaly rzeczy, ktorych im nie wolno a nie klasc je na wyzsze polki. Poczulam sie podle, tym bardziej ze bylam przy Rozalce i poczulam sie jakbym jej skazila ta cholerna podloge....

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 12:52
0

laureline napisał(a):to za przeproszeniem bezdzietnym jeszcze gowno do tego jak JA wychowuje MOJA CORECZKE
taaak ci bezdzietni to zawsze wiedzą lepiej, teoretycy pieprzeni

Odpowiedz
ladybird7 2009-04-09 o godz. 12:11
0

Tia, dlatego mamy tylko grupe hmmmmm, 5 moze 6 polskich znajmoych, poco sie denerwowac i patrzec jak im funty zamiastzrenic w oczach sie pokazuja. Wielkie paniska sie z nich zrobily, a chuj im w dupe i tyle.

I ta zawisc. Mojego wspolnika zona pracuje jak sprzatczka w szpitalu i jak byl moment ze jej godzinki obcieli, to przyszla taka jedna i powiedziala cytuje: "co nie mozesz miec juz nadgodzin, a ja moge"

rece opadaja, ale chyba zbaczam z tematu.

A z meza moja droga to ty badz dumna

Odpowiedz
agnieszka82 2009-04-09 o godz. 04:59
0

przytulam wirtualnie... mi tez dzis zle, bardzo...

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 03:38
0

laureline napisał(a):albo mezulek, kurna wczoraj chcial ze mna zostac wieczorem choc zapraszali go koledzy, absolutnie go nie zatrzymywalam i w dodatku kretyna namawialam na wyjscie, a on dzis przy stole smial zrzucic brak swojej osoby wsrod kolegow moim zlym stanem zdrowia - WIESNIAK!!!!!!
Laureline ja bym się chyba cieszyła, najważniejsze że chciał zostać z Tobą, a czym się tłumaczył to już bez znaczenia :)

A jubilatka faktycznie przesadziła

Odpowiedz
laureline 2009-04-09 o godz. 03:21
0

po prostu jest mi zle

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie