-
katza odsłony: 2795
Jak piłować i polerować?
Dziewczyniki powiedzcie mi jeszcze jedna zecz. Robie akryle z Nsi... i na koncu gdy przychodzi do pilowania i polerowania robia mi sie takie biale kreseczki na akrylu.. paznokiec wprawdzie sie swieci ale te kreseczki mnie dobijaja, robi sie to tylko przy polerowaniu...wkoncu poszlam na latwizne i po skonczeniu opilowuje pazokiec, zrownuje troche jedna strona polerki potem nakladam bezbarwny lakier i jest super, ale nie jestem pewna czy to na dobre mi wyjdzie.
Allicia napisał(a):VieViOoRa napisał(a):A na podchodzące powietrze polecam NSI Spa.
Odkąd pracuję na tym liquidzie - zero podpowietrzen :)
No nie wiem, :( mialam ten liquid i wcale mi sie tak dobrze z nim nie pracowalo. Nie mowie, ze sie podpowietrzaly paznokcie ale poniewaz to jest liquid bezwonny, to trzeba wiedziec jak na nim pracowac. Po pierwsze trzeba go troche mniej uzywac bo sie strasznie "rozlewa "na pazurku. Po drugie denerwuje mnie to , ze on jest taki tlusty.No ale to jest moja opinia
Masz rację. Na początku też jak zrobiłam bezwonnym pierwsze paznokcie, to wpadłam w panikę. Praca nim jest zupełnie inna od pracy na tradycyjnym liquidzie. Ale teraz, mówiąc szczerze, nie umiałabym bez niego żyć :) Chociaż korzystam zamiennie. Niestety, jedynym ale i jednym z największych minusów bezwonnego jest to, że w połączeniu z akrylem clear nie wychodzi clear tylko mleczny
Dlatego mam cichutką nadzieję, że nowa linia NSI Attraction będzie tak jakby połączeniem starego Attraction ze Spa.
A tak w ogóle, próbował już ktoś nowej ulepszonej linii NSI Attraction ?
Jestem bardzo ciekawa. Ostatnio u dystrubutorów E.uro F.ashion był przeprowadzany pokaz, na którym można było sobie bezpłatnie wypróbować ten akryl.
fiołek napisał(a):A ja mam kilka pytań co do uzupełniania i "naprawiania" np pęknioęć takich akrylków z żelem na wierzchu. CZy wtedy trzeba spiłowywać cały żel?
no bo wiadaomo że akrylki świetnie sie uzupełnia czy naprawia drobne pęknięcia bez potrzeby spiłowywania całości (można conieco dosztukować czyli 5 min roboty) .
A jak takie rzeczy wykonuje się gdy mamy na akrylku taki żel???
Ja nie wiem.Nawet przy drobnym pęknięciu czy po odpowietrzeniu itp delikatnie opiłowyje cały paznokiec i uzupełniam-więcej roboty,ale przynajmniej wiem,ze to przyzwoicie bedzie wygladać.A takie łatki chyba moga czasem się odznaczać przy starym akrylu,zwłaszcza jeśli paznokcie robił ktos inny a Ty robisz łatki i akryl jest inny.
A jesli na akrylu jest zel to wiadomo-trzeba go spiłować i poprawic ten akrylek,no chyba ze uszkodzony jest zelik a nie akryl....
A ja mam kilka pytań co do uzupełniania i "naprawiania" np pęknioęć takich akrylków z żelem na wierzchu. CZy wtedy trzeba spiłowywać cały żel?
no bo wiadaomo że akrylki świetnie sie uzupełnia czy naprawia drobne pęknięcia bez potrzeby spiłowywania całości (można conieco dosztukować czyli 5 min roboty) .
A jak takie rzeczy wykonuje się gdy mamy na akrylku taki żel???
VieViOoRa napisał(a):A na podchodzące powietrze polecam NSI Spa.
Odkąd pracuję na tym liquidzie - zero podpowietrzen :)
No nie wiem, :( mialam ten liquid i wcale mi sie tak dobrze z nim nie pracowalo. Nie mowie, ze sie podpowietrzaly paznokcie ale poniewaz to jest liquid bezwonny, to trzeba wiedziec jak na nim pracowac. Po pierwsze trzeba go troche mniej uzywac bo sie strasznie "rozlewa "na pazurku. Po drugie denerwuje mnie to , ze on jest taki tlusty.No ale to jest moja opinia
Jeśli paznokcie są źle założone, to i tak podejdzie powietrze i tak.
Powietrze może także podejść pod zle nalozony perma gloss.
(na początku tak mi się zdarzyło, kiedy nałożyłam za dużo perma gloss prep.)
Wszystko kwestia wprawy.
Ale logicznie rozumując, dobrze nałożony żel zmiejsza ryzyko podpowietrzeń.
A na podchodzące powietrze polecam NSI Spa.
Odkąd pracuję na tym liquidzie - zero podpowietrzen :)
A czy to prawda, ze po uzyciu permy gloss jest wieksza szansa, ze paznokcie nie beda sie podpowietrzac? Czy to jakies mit?
Zastanawiam sie nad jego zakupem i mam nadzieje, ze dolaczone do tego zestawu beda instrukcje
Juz niedlugo bedzie bedzie nowa marka produktow w Polsce i tam tez ma byc ten zel :)) bez przemywania tylko o wiele bardziej korzystna cena :)
Odpowiedz
Luiza10 napisał(a):VieViOoRa napisał(a):ja całkowicie zrezygnowałam z polerowania.
zastąpiłam je wspaniałym Perma Glossem. :P67
Co to jest słyszałam o nabłyszczaczu ez flow ale o tym nie
Jest to żel nabłyszczający firmy NSI 'do akrylu'.
To samo co Intense Seal lub Finish It.
Zestaw (żel, preparat pod żel i pędzelek) kosztuje niewiele, bo 45zł.
http://imageshack.us
Jest on troszkę problematyczny, ale można się go nauczyć.
Myślę, że następnym razem wypróbuję IBD lub EzFlow.
A jeśli chodzi o polerowanie, to na prawdę dziewczyny, WARTO zainwestować w taki żel.
Kiedy jeszcze nie miałam lampy, musiałam wymieniać polerkę bardzo często (mam bzika na punkcie idealnego wykończenia ). Polerowałam za każdym razem, gdy zmyłam lakier. A teraz - raz ciach - i po krzyku :)
Wiadomo, wydatek lampy jest - ale już za 150zł można ją kupić. I jest to wydatek jednorazowy. Co do zużycia żarówek, to przy pracy na akrylu jest ono baaaaaaardzo powolne.
Ale warto dla pięknych, błyszczących paznokci.
::kw01
Cale szczescie pozbylam sie juz tego problemu, teraz po nalozeniu akrylu opracowyje go poliniczkiem najpierw grobo ziarnistym, potem drobno, bilaym boczkiem, nakladam olejek i jade polerka- mialam kupic sobie Buffing Cream, ale po efekcie jaki uzyskalam juz z niego zrezygnowalam:) Buzka
Odpowiedz
VieViOoRa napisał(a):ja całkowicie zrezygnowałam z polerowania.
zastąpiłam je wspaniałym Perma Glossem. :P67
Co to jest słyszałam o nabłyszczaczu ez flow ale o tym nie
ja całkowicie zrezygnowałam z polerowania.
zastąpiłam je wspaniałym Perma Glossem. :P67
Co najwazniejsze: Przepieknie się błyszczą i nie namacham sie tak tą polerką.
Zastanawiam sie tylko, dlaczego wczesniej tego nie wyprobowalam
To jest jak w tej reklamie:
Spróbujesz raz - chcesz cały czas
Katza przy polerowaniu uzywaj pilnikow o roznej zarnistosci zaczynaj np 180 i jedz w gore a potem polerka w ten sposob powinnas wyeliminowac ten problem, urzycie nablyszczacza tez jest dobrym wyjsciem, choc nie zawsze, bo czasem te ryski widac. Fakt nablyszczacz skraca prace.
OdpowiedzPodobne tematy