• Loxia odsłony: 2956

    Zaraz mnie coś strzeli

    Kupuję mleko dla siebie do kawy
    zostawiam je w kuchni w lodówce bo niby co mam je pod biurkiem trzymać?
    i kurwa znowu mi ktoś je wypił i zostawił na dnie łyżeczkę mleka i karton w lodówce.
    no kurwica mnie zaraz strzeli no!!!
    czy ja zarabiam tyle, żeby jakimś palantom fundowac mleko co dzień???
    kurwa 0,5 1,50 kosztuje.. na biednych nie trafiło!!!
    no i musze kurwa pić czarną kawę no!!!

    Odpowiedzi (43)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-21, 23:07:47
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
promis 2009-12-21 o godz. 23:07
0

awangarda w stylu retro napisał(a):wypijanie jeszcze bym wytrzymala, ale za to :Loxia napisał(a):zostawił na dnie łyżeczkę mleka i karton w lodówce.
to bym zajebala.

angie77 piekny napis :lizak:
Awangarda lubie Twoje wypowiedzi..... widze ze masz charakterek ;) fajnie, lubie takich ludzi

Odpowiedz
Loxia 2009-12-21 o godz. 21:45
0

Na razie kupiłam mleko skondensowane w małym kartoniku. starcza na 2 dni. zostawiam w szufladzie lodówki więc nie widac na 1 rzut oka. Ostało sie sprzed świąt na jedna kawę :D

Odpowiedz
Nezi 2009-12-21 o godz. 21:43
0

fagih napisał(a):A nie można po prostu głośno i publicznie przy ludziach zapytać dlaczego kwitnie proceder kradzieży prywatnej, zapłaconej z cudzej kieszeni włąsności? I zaproponować, żę jeśli kogoś nie stać na kupno własnego to neich śie zgłosi- kupisz mu po prostu.
Bez personalizowania nawet. Publiczne, przy ludziach nazwanie wprost tego co ktoś robi i napiętnowanie czynności spowoduje, że mocno się ktoś zastanowi następnym razem...

fagih - zwolenniczka nazywania rzeczy po imieniu
U mnie w pracy nie skutkuje. Niestety. Tak jakby spływało ... mało tego przypuszczamy kto to robi, ale nikt nie ma dowodów i nikt nikogo za rękę nie złapał...

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-12-18 o godz. 12:25
0

wypijanie jeszcze bym wytrzymala, ale za to :Loxia napisał(a):zostawił na dnie łyżeczkę mleka i karton w lodówce.
to bym zajebala.

angie77 piekny napis :lizak:

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-12-18 o godz. 11:20
0

ulleczka napisał(a):balu21 napisał(a):kiedys się wkońcu wkurzyła (...) na opakowaniu kawy napisała '' Fiucie nie rusz''
:o
poskutkowało , naprawdę

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-18 o godz. 11:14
0

Loxia napisał(a):wsypię sól do srodka..
.. albo środek na przeczyszczenie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 07:08
0

A nie można po prostu głośno i publicznie przy ludziach zapytać dlaczego kwitnie proceder kradzieży prywatnej, zapłaconej z cudzej kieszeni włąsności? I zaproponować, żę jeśli kogoś nie stać na kupno własnego to neich śie zgłosi- kupisz mu po prostu.
Bez personalizowania nawet. Publiczne, przy ludziach nazwanie wprost tego co ktoś robi i napiętnowanie czynności spowoduje, że mocno się ktoś zastanowi następnym razem...

fagih - zwolenniczka nazywania rzeczy po imieniu

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 06:18
0

balu21 napisał(a):kiedys się wkońcu wkurzyła (...) na opakowaniu kawy napisała '' Fiucie nie rusz''
:o

Odpowiedz
Liberales 2009-12-18 o godz. 06:06
0

ja swoje trzymam na parapecie za oknem ;)

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-12-18 o godz. 05:01
0

mojem mamie , w pracy zawsze ktoś podbierał kawe i cukier
kiedys się wkońcu wkurzyła i do pudełka z cukrem wsypała sól , a na opakowaniu kawy napisała '' Fiucie nie rusz''
poskutkowało , a pozatym mama była świadkiem jak jedna osoba pluła kwaa do zlewu ( hehe słona była)
proponuję taki manewr ( np, na kartonie napisz , ze to mleko kobiece a nie krowie) ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-18 o godz. 04:56
0

Loxia napisał(a):podpisywałam mleko ale i tak sobie ludzie "pozyczają" normalnie chamstwo, że szok..
No u mnie tak samo, z tym że ja kupuję mleko skondensowane. Podpisuję, ale i tak korzysta kto potrzebuje. Jak mam otwarty karton, to mnie to tak nie boli - w końcu nie widzę ile mi ubyło i mogę tylko się dziwić, że tak szybko mleko wychodzi. Ale kurwica mnie strzeliła pewnego dnia, kiedy zobaczyłam, że jakiś @#^(%#@& otworzył nowy karton mojego mleka (podpisany ofkorsik) No to już dla mnie szczyt szczytów - nie dość, że kradnie, to jeszcze sobie bezczelnie otwiera nieużywane mleko
A kiedyś miałam jeszcze jedną fajną akcję w pracy - kupiłam sobie kilka buteleczek małych soczków Tarczyna i zostawiłam na szafce w swoim pokoju. Akurat kilka dni nie było mnie w pracy - wracam, a soczków nie ma :o Metodą żmudngo śledztwa doszłam do tego, kto prawdopodobnie się nimi poczęstował - ale to oczywiście były moje domysły, żadnych dowodów nie miałam, więc mogłam sobie tylko nagwizdać...

Odpowiedz
nei 2009-12-18 o godz. 04:16
0

kup smietanki do kawy (takie male porcje) i trzymaj w biurku (w sklepach to trzymaja na polce wiec chyba sie nie psuje)

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-12-18 o godz. 02:56
0

U mnie w pracy takie rzeczy się nie zdarzają :o
choć zaplecze kuchenne należy do mnie 8) i drzwi są na wprost mojego biurka i bacznie obserwuję 8) kto po co wchodzi.

mleka, jogurty i inne produkty mogą leżeć w lodówce miesiącami i nie wyjdą na spacer ... a nawet jeśli koleżankom braknie czegoś (a to z przydziału herbaty czy kawy) to najpierw się mnie pytają czy moga wziąć cokolwiek z kuchni lol

Odpowiedz
focia 2009-12-17 o godz. 15:59
0

Loxia, czyzbys pracowala ze mna? :)

Wyprobowalam: mleko UHT male spokojnie wytrzymmuje nawet w lato z dnia na dzien. Przestalam fundowac kawe polowie firmy
Ale przez pewien czas mialam faze, ze dosypie do mojego mleka w lodowce laxigenu :) Kto czytal Nienackiego wie o co chodzi :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 13:32
0

Ilo napisał(a):Wsypac do mleka srodka przeczyszczajacego!!!
Odrazu bedziesz wiedziala kto uraczyl sie Twoim mlekiem!
najlepiej w dużych ilościach, żeby na efekty nie trzeba było długo czekać lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 13:25
0

Loxia, mam to samo. dorzucam sie do kawy, cukru i mleka. do tego, wiedzac, ze mleka czesto braknie przynosze sobie dodatkowo wlasne, na wszelki sluczaj. i ostatnio zaczal ktos podpijac. diabli mnie biora. rano bez kawy w robocie, nie da sie wytrzymac.

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 04:57
0

ja też bym była za środkiem przeczyszczający, oraz za napisem na kartonie mleka "spożycie grozi niemiłymi konsekwencjami",

w końcu ich ostrzegłaś, prawda 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 04:39
0

popłakałam się ze śmiechu. Loxia daj znać czy pomogło.

BTW ja bym czegos dosypała

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 04:23
0

Ja kupuje co jakis czas za sluzbowe pieniadze wszystko, co "szybko ginie".
A co do podjadania cudzych rzeczy... to chyba wszedzie, gdzie jest wspolna lodowka, pojawiaja sie takie sytuacje

Odpowiedz
Loxia 2009-12-17 o godz. 04:18
0

dobre :)
nakleje zaraz po świętach

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 04:11
0

u mnie w pracy koleżanka markerem pisala cyferki na cytrynach :o
wyglądaly jak kule lotto lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 04:00
0

MOże napis:
mleko szkodzi na potencję i zmniejsza libido kobiet 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 03:59
0

u mnie to samo z mlekiem i ketchupek. Krasnoludy wyżerają.

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 03:56
0

ja tez tak mialam w starej pracy, raz sie wcurwilam i napisalam na kartce "nie żlop mojego mleka złodzieju" i dziwnym trafem poskutkowalo

Odpowiedz
dodek 2009-12-17 o godz. 03:49
0

Ilo napisał(a):Wsypac do mleka srodka przeczyszczajacego!!!
Odrazu bedziesz wiedziala kto uraczyl sie Twoim mlekiem!
ja pierdole ale sie usmiałam................. zajebisty pomysł...... :D

Odpowiedz
angie77 2009-12-17 o godz. 03:36
0

Loxia, ja mam propozycję ;) - najprostsze rozwiązania są ponoć najlepsze lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 03:24
0

Wsypac do mleka srodka przeczyszczajacego!!!
Odrazu bedziesz wiedziala kto uraczyl sie Twoim mlekiem!

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 23:18
0

Moja pierwsza myśl - kupic melko, otworzyć, nalać sobie do kawy poczekać aż się skończy, nastepnie napełnić kartnik czymś obrzydliwym jak np. .......... octem (tylko ocet bedzie czuć) , olejem, wodą z musztardą.....co wyobraxnia podpowie. No jak takiej kawki się napiją to już chyba im się odechce lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 22:49
0

U mnie w pracy też wszytsko ginie i nie ma winnej a jest nas tylko "w porywach" do 10-ciu.

Dziewczyny jak przychodzą rano to pokazują, że kupiły mleko i jest ono jedyne w lodówce i proszą o nie korzystanie z niego bez pytania.

Trochę ten sposób skutkuje ale i zdarzają się wyjątki :(

Mleko jak mleko ale u nas najczęściej i najszybciej kończy się :
- ketchup
- majonez
- masło
Wędlin i warzyw (pomodor, ogórek) nie ruszają.

Odpowiedz
agacik 2009-12-16 o godz. 22:36
0

Tylko żebyś sama sobie nie nalała tego do kawy przez pomyłkę lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 22:35
0

To moze kupuj takie małe, skondensowane light, to w dzień akurat na 2 kawy a moze nie zdąża wychłeptac i na biurku Ci się nie powinno popsuć :)

Odpowiedz
Loxia 2009-12-16 o godz. 22:34
0

Kiniak ale ja lubie kawę z mlekiem w duzej ilości.. ile ja bym tych smietanek musiała sobie wlać..
następnym razem kupię mleko, otworze i wsypię sól do srodka.. i postawie w lodówce..

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 22:31
0

Kupuj małe śmietanki i trzymaj w biurku 8)

Odpowiedz
Wiol-ka 2009-12-16 o godz. 22:25
0

Nezi napisał(a):A dodatkowo ginie firnowa kawa, firmowy cukier, papier toaletowy i wiele innych rzeczy.
Całkiem jak u nas

Loxia, skoro podpisanie mleka nie działa, to może warto przykleić bardziej przemawiającą kartkę np: nie kradnij mojego mleka, albo odp... się od mojego mleka
Praktykowałam na rosołkach, które w poprzedniej pracy w dziwny sposób ulatniały się z firmowej szafki. Poskutkowało ;)

Odpowiedz
Loxia 2009-12-16 o godz. 22:24
0

tutaj się ludzie przyzwyczaili bo jakis czas temu w lodówce stało słuzbowe więc "niczyje" i sie wszyscy czestowali.. no wiec teraz zamiast kupowac swoje bierze sie to ktore stoi najblizej..
kiedys mi prawie 1l mleka w 2 dni wypili . zdołałam nalac sobie do dwoch kaw..
rany jaka jestem wsciekla!!

Odpowiedz
Kasia_S 2009-12-16 o godz. 22:21
0

Wiecie co, to u nas jest jakoś dziwnie. NIGDY nic nie ginie. Już prędzej spleśnieje w lodówce ale nóg nie dostanie. O kubkach czy innych trwałych rzeczach to już nie wspomnę :o
ale może ja w takiej praworządnej instytucji pracuję ;) lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 22:20
0

jeżeli podpisywanie nic nie daje, to może warto troszkę wydać na taką maleńką lodóweczkę przenośną (działkową) - teraz sezon działkowy się zaczyna, więc pewno będą promocje - jest jednorazowy wydatek ok. 30zł, ale za to masz pewność, ze nikt TWOJEGO mleka Ci nie wypije 8)

Odpowiedz
Alma_ 2009-12-16 o godz. 22:18
0

Nie wyobrażam sobie, jak można wziąć ze wspólnej lodówki coś, co nie należy do mnie...
Ja tam jak zapomnę mleka, to łażę po koleżankach na żebry, może mają jakieś nadprogramowe pół kubeczka... ;)
Ale żeby samemu się "obsłużyć" nic nie mówiąc... nigdy

Odpowiedz
agacik 2009-12-16 o godz. 22:14
0

Proponuję zimą na parapecie za oknem, ale latem to nie bardzo...

Odpowiedz
Nezi 2009-12-16 o godz. 22:13
0

U nas jak zostawisz jogurt w lodówce, to za dwa dni dostaje nóg i nawet opakowania nie ma... jak zostawisz swój śliczny kubeczek, który dostałaś w prezencie w szafce kuchennej to teżpo kilku dniach dostaje nózek.

A dodatkowo ginie firnowa kawa, firmowy cukier, papier toaletowy i wiele innych rzeczy.

Odpowiedz
Loxia 2009-12-16 o godz. 22:07
0

podpisywałam mleko ale i tak sobie ludzie "pozyczają" normalnie chamstwo, że szok..
a w pokoju nie mam go gdzie schować.

Odpowiedz
agacik 2009-12-16 o godz. 22:02
0

Przyklej kartkę na kartonie:
WŁASNOść LOXIA

Odpowiedz
Kasia_S 2009-12-16 o godz. 21:53
0

Loxia, to jak czarną bez mleka wypijesz to dopiero Ci cisnienie skoczy ;)
ale swoją drogą to chamstwo straszne

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie