Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Rosalinda 2009-07-15 o godz. 01:03
0

rzeczywiście okropne z tym ifotkami...
dlatego tez zrezygnowałam z grona i pokazywania swojej twarzy w internecie...
tak sobie pomyślałam a jak kiedyś znajde swoją fotke na stronie porno? np moja twarz doklejona do ciała kogoś innego??
mimo wszystko trzeba bardzo uważać. :D

Odpowiedz
ladybird7 2009-07-15 o godz. 00:11
0

xandra napisał(a):Teraz pewnie zdjecia bedziemy sobie mailami pokazywać a szkoda bo miło tak zobaczyć przymiarki albo pamietnik mezatki.
Ale pamietam sprawe Loxii .
A ja o niczym nie wiem

Odpowiedz
xandra 2009-06-18 o godz. 09:41
0

Teraz pewnie zdjecia bedziemy sobie mailami pokazywać a szkoda bo miło tak zobaczyć przymiarki albo pamietnik mezatki.
Ale pamietam sprawe Loxii .

Odpowiedz
Gość 2009-06-18 o godz. 02:31
0

Marchefka napisał(a):Kurna jestem wkurzona, bo choc czlowiek zdaje sobie sprawe ze upublicznianie zycia prywatnego moze sie zle skonczyc do konca nie chce wierzyc , ze to jego spotka...
Dokładnie już raczej nie będę wklejać zdjęć swojego dziecka

Odpowiedz
Gość 2009-06-18 o godz. 01:31
0

no wlasnie...tez dzis poczytalam o sieciowym kidnapingu i choc wczesniej wahalam sie przy wklejaniu zdjec to myslalam raczej pod kątem pedofilii, a tu inny rodzaj zboczenia...dzis czyszcze galerię i zastanawiam się co robic z blogiem...Kurna jestem wkurzona, bo choc czlowiek zdaje sobie sprawe ze upublicznianie zycia prywatnego moze sie zle skonczyc do konca nie chce wierzyc , ze to jego spotka...

Odpowiedz
Reklama
xandra 2009-06-18 o godz. 01:25
0

to mną wstrzasneło:
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2006/04.10/Kraj/86/86.html

co za sztuka dla kogos podopisywac przy naszych zdjeciach ze zlotów ze ta to dz... a to to jeszcze lepsza... eh
wiem, dwie strony medalu

Odpowiedz
Gość 2009-06-18 o godz. 01:23
0

I bardzo dobrze. Internet daje poczucie anonimowości i ludziom wydaje się, że są bezkarni. Na szczęście nie sa ;)

Odpowiedz
xandra 2009-06-18 o godz. 01:16
0

Na moim "pierwszym" forum, na które juz mało kiedy wchodze z kilku powodów, nie tylko tych czerwcowych ;) była podobna historia, tylko bardziej "osobista".
Jakiś dzieciak rzucił postem do dziewczyny (ok.35 lat) że jest głupia c... i ma stad wyp... , troche tego było...
Panna jako ze była prawniczką i miała dojscia po IP doszła do twórcy postu, po nim adres, komórka...
Powiedziała ze na podstawie tego i tego artykułu itd ona kieruje sprawe do sądu. I faktycznie, cos tam zaczeła ruszac.
Chłopak, cały w panice załozyl watek ze przeprasza...

Przyjeła przeprosiny i odwołała akcje, nie wiem jako to sie dalej potoczyło.
Hm, z jednej strony cos szybko sie ruszyła a z drugiej wcale sie jej nie dziwie, chamstwo netowe to takie samo chamstwo jak na ulicy, w pracy itd.

Kogos sie obraza, zniewaza, sa i konsekwencje.

Odpowiedz
Gość 2009-06-18 o godz. 00:15
0

http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2006/04.10/Kraj/86/86.html

http://kradzione-dzieci.blog.onet.pl/

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie