• Gość odsłony: 8090

    Złośliwość

    natalia25 napisał(a):Czy taka jedna sytuacja może spowodować, że odbieramy kogoś tak czy inaczej?
    Niestety czasem może, ale to zależy od jej "kalibru"

    Odpowiedzi (129)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-12, 04:12:17
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-09-12 o godz. 04:12
0

kurczak napisał(a):No popatrz - ale Ciebie przynajmniej nie zacytowała. :(
A mnie to nawet 2 razy - teraz tak sobie mysle, ze to pewnie przez tego kurczaka, bo jej sie z kwoka kojarzy
bo ja Ci kurczak teraz prawdę powiem

podpadłaś mi od początku tym nickiem i awatarkiem :lizak:

Ker -nie bierz tak wszystkiego do Siebie 8)

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 03:56
0

Kerala napisał(a):Czy naprawdę to, że ktoś nosi rozmiar 40
A nie 38? 8)

fagih formalistka ;)

Odpowiedz
Kerala 2009-09-10 o godz. 04:44
0

A powiem Ci, Kurczaku, że dopiero teraz doczytałam o kwoce i poczułam się bardzo zraniona. Tak, bo i ja mam uczucia (wbrew pozorom).
Czy naprawdę to, że ktoś nosi rozmiar 40 uprawnia chudego Dziubka do pisania "kwoka"?! Może i mam otłuszczone serce, ale w myslach widzę siebie niczym tę wiotką ptaszynę, a nie brojlera, do cholery.

:D :D :D

Poza tym Kurczak, Wiesz, naukowy prestiż jest mierzony w ilościach cytatów i odniesień, więc Powinnaś się poczuć doceniona ;)

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 23:37
0

Kerala napisał(a):ps. Dziubku, chcialam Ci napisać, że ja jestem świadoma :D Ale mnie to zupełnie nie zaburza :D
No popatrz - ale Ciebie przynajmniej nie zacytowała. :(
A mnie to nawet 2 razy - teraz tak sobie mysle, ze to pewnie przez tego kurczaka, bo jej sie z kwoka kojarzy

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 23:34
0

ze tak powiem, mysle, ze Heniek znajac Twopje upodobanie do Harrego Pottera oraz wzmianke o straszeniu na chacie, naprawde nie mial wiekszego klopotu z rozryzieniem nickow :D:D:D ale to tylko mho :D Henia bardzo lubie :D

Odpowiedz
Reklama
Kerala 2009-09-09 o godz. 23:25
0

Keralowej hipotezie jeśli już. Czymś w rodzaju dzielenia włosa na czworo.
Przy okazji i zupelnie OT podzielę się z Wami moją poranną traumą. Otóż parzyłam kawę i nagle przezyłam satori, iluminację, trąby anielskie i tak dalej. Heniek Garncarz, Heniek Garncarz... jakim cudem Heniek Garncarz tak wspaniale wpisał się w konwencję moich czatowych, forumowych nicków (tu wymienię: Zenon_Roman na przykład czy też Posępny_Marian)? Czyżby Heniek śledził z ukrycia moje czatowe nicki? I wtedy prawda poraziła mnie swym blaskiem: Harry Potter.
To by było na tyle w kwestii inteligencji.

Kerala

ps. Dziubku, chcialam Ci napisać, że ja jestem świadoma :D Ale mnie to zupełnie nie zaburza :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:33
0

tia.... chyba, ze chodzi o niewinnosc jak w Keralowym pojeciu odzyskiwania dziewictwa ;) :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:32
0

natalia25 napisał(a):. Ja rozumiem, że non stop nikt nie siedzi, ale raczej wymagałabym częstszej obecności, niż jak np. do godziny 12 jak mnie poinformowano. :
Jeśli już koncert życzeń to ja wymagałabym trochę zdrowego rozsądku

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:30
0

K2 napisał(a):... najpierw :D:D:D:D:D:D:D
aha....najpierw ...
no nic. w takim razie ide studiowac regulamin zanim dostanę bana za... niewinnośc ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:25
0

znam sie i to jak odbieram Twoje wypowiedzi, wiec woile sie spokojnie spytac :D :D :D najpierw :D:D:D:D:D:D:D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-09 o godz. 22:23
0

K2 napisał(a):teraz ponialam o czym pisalas, wczesniej mialam mieszane uczucia
spoko, spoko lol

znam Cie juz jak zły szeląg - dosłownie i w przenośni - dlatego moge sie domyslac jak możesz interpretowac moje słowa :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:23
0

kasia29 napisał(a):Madeleine napisał(a):natalia25 napisał(a):Dostałam lakoniczną odpowiedż po ponad dobie, z wytłumaczeniem, że moderator też ma życie i nie siedzi non stop na forum. Ja rozumiem, że non stop nikt nie siedzi, ale raczej wymagałabym częstszej obecności, niż jak np. do godziny 12 jak mnie poinformowano. Bo w tych godzinach większość z nas pracuje, spaceruje z dziećmi i takie tam, często ruch zaczyna się wieczorem i wtedy taki moderator jest potrzebny. Ale to moje zdanie.
Powiedz, że żartujesz... Dyżury w konkretnych godzinach? Co to, odrabianie pańszczyzny czy co, że w określonym czasie trzeba bywać? :o :o
No nie... Madeleine ubiegłaś mnie :D 8)
Natalia_25 na moderatora!!! lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:15
0

teraz ponialam o czym pisalas, wczesniej mialam mieszane uczucia

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 22:11
0

K2 napisał(a):kurczak napisał(a): wierz mi ta sprawa mogła zakończyć sie dla Ciebie mniej sympatycznie.
moze cos wiecej na ten temat?
No cóż - tak jak pisałam Foruma byla już siwadkiem takich awantur, obrzucania mało przyjemnymi epitetami, docinaniem - uzasadnionym czy tez nie - zależało to tylko i wyłacznie od fantazji "agresorów". I nikt nie powie mi ze Lobo nie miał tu istotnej roli w przewodzeniu czy tez wyznaczaniu kierunków traktowania takiego "delikwenta".
W wielu przypadkach konczyło sie to odejsciem takiej "zmaltretowanej" z forum.
A w przypadku Natalii Lobo ... pokazał ludzkie serce :o
A mogło byc tak jak np. w przypadku igi.

Mysle, ze K2 wystarczająco odpowiedziałam Ci i czujesz sie usatysfakcjonowana odpowiedzią?. :D

Dodam, ze ja nie mam ani nigdy nie miałam ambicji bycia czyims koszmarem forumowym, nie uznaję uprzykrzania zycia dla zasady - to tak nawiasem wyjasnienia, jesli podejrzewałas ze w moich słowach była jakas groźba.

Bo szczerze mówiąc wybitnie zdziwiło mnie zacytowanie akutar moich i to dwóch postów sposród innych stanowiących wkład do kilkunasto-stronowego małoprzyjemnego topiku.

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 21:52
0

kurczak napisał(a): wierz mi ta sprawa mogła zakończyć sie dla Ciebie mniej sympatycznie.
moze cos wiecej na ten temat?

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 21:37
0

Madeleine napisał(a):natalia25 napisał(a):Dostałam lakoniczną odpowiedż po ponad dobie, z wytłumaczeniem, że moderator też ma życie i nie siedzi non stop na forum. Ja rozumiem, że non stop nikt nie siedzi, ale raczej wymagałabym częstszej obecności, niż jak np. do godziny 12 jak mnie poinformowano. Bo w tych godzinach większość z nas pracuje, spaceruje z dziećmi i takie tam, często ruch zaczyna się wieczorem i wtedy taki moderator jest potrzebny. Ale to moje zdanie.
Powiedz, że żartujesz... Dyżury w konkretnych godzinach? Co to, odrabianie pańszczyzny czy co, że w określonym czasie trzeba bywać? :o :o
No nie... Madeleine ubiegłaś mnie :D 8)

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 21:28
0

natalia25 napisał(a):Dostałam lakoniczną odpowiedż po ponad dobie, z wytłumaczeniem, że moderator też ma życie i nie siedzi non stop na forum. Ja rozumiem, że non stop nikt nie siedzi, ale raczej wymagałabym częstszej obecności, niż jak np. do godziny 12 jak mnie poinformowano. Bo w tych godzinach większość z nas pracuje, spaceruje z dziećmi i takie tam, często ruch zaczyna się wieczorem i wtedy taki moderator jest potrzebny. Ale to moje zdanie.
Powiedz, że żartujesz... Dyżury w konkretnych godzinach? Co to, odrabianie pańszczyzny czy co, że w określonym czasie trzeba bywać? :o :o

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 14:47
0

natalia25 napisał(a):
Opinii Kurczaka i innych paru osób nie wzięłam sobie specjalnie do serca, a tekst, żebym nie uciekała z forum był dla mnie nieźle zabawny, niektórzy naprawde wierzą, że ich słowa mają jakąś niesamowitą moc sprawczą. Tak nie jest.
Dzięki Dziubek lol
Teraz to Ty mnie rozsmieszasz swoją interpretacja moich slów.
I chyba nie jest do końca prawda, ze nie bierzesz do siebie słów innych - inaczej nie byłoby tego wątku i prób wyjasnienia.
Dodam,ze to co napisałm a to co wy interpretujecie jako "niesympatyczne" było tylko i wyłacznie na prośbę LOBO - by jednak wyciągnąc do Ciebie rekę. Mysle, ze było wiele takich interwencji z jego strony - wierz mi ta sprawa mogła zakończyć sie dla Ciebie mniej sympatycznie.

Ponadto forum bylo juz swiadkiem kilku i to dośc rozdzierających serce odejść - łacznie z ankietami "odejść czy zostać"
I jak myślisz? Ktoś płakał, na siłe zatrzymywał?

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 13:19
0

kurczak napisał(a):Hmmm... co chciałaś osiągnąc wracając po tak długim czasie do tego tematu?
chciałam wyrazić opinię między innymi.
Temat ten jest bardzo dobrą okazją do napisania tego, co mnie nurtuje od dawna.
Kurczaku-pewnie masz racje, że mogłam dać też inne cytaty, ale tak naprawdę nie o konkretne cytaty mi chodziło. akurat w tym temacie między innymi Twoje słowa odebrałam jako niesympatyczne, natomiast mój post dotyczy raczej zachowania ogólnie, powiedzmy "na codzień".

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 09:45
0

dziubek napisał(a):Pozwoliłam sobie na zacytowanie wypowiedzi, które moim zdaniem były niesympatyczneKurczak napisał(a):Natalia -
mysle ze w zasadzie nikogo nie obchodzi czy masz rację czy nie.
Zresztą - juz nie dojdziesz prawdy. A nawet jesli? I tak afera juz jest.
Ty jesteś sama przeciwko doświadczonym forumowym wygom. Bo reszta nie chce/boi sie zabierać głosu by przy okazji nie dostac, inni uważają ze nie ma sensu - co osobiście rozumiem.
Z założenia nie wygrasz.

No cóż - zle to rozegrałas strategicznie. Co ja osobiście rozumiem bo sama kiedyś popełniłam ten bład.
Kurczak napisał(a):I jeszcze jedno - nie musisz podejmowac kazdej rekawicy rzuconej w Twoim kierunku i na siłe przekonywac do swoich racji.

Pamiętaj - "nic na siłe" ! :D

Dostałas trochę po nosie, ale z tym da się zyć i dalej funkcjonowac na forum Cool - to tak na wypadek, gdybys chciała zabrać zabawki Wink

:o
Ja nie widzę w moich zacytowanych postach niczego niesympatycznego.
Ba - wydaje mi sie ze było kilka postów autorstwa innych forumowiczów , które bardziej zasługiwałyby na cytowanie.

Hmmm... co chciałaś osiągnąc wracając po tak długim czasie do tego tematu?

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 05:58
0

Temat ten jest bardzo dobrą okazją do napisania tego, co mnie nurtuje od dawna. wypływa to przy okazji różnych spraw i różnych problemów/problemików. to co napiszę nie dotyczy jedynie tego tematu, ale również tutaj jest kilka wypowiedzi, które uważam za kąśliwe i niegrzeczne (wkleiłam kilka takich cytatów niżej)

Uważam, że jest na Forumi trochę osób, które pozwalają sobie na/ mają tendencję do:

-pisania w liczbie mnogiej, przypisywania własnego przekonania/opinii zdaniu większej ilości osób (wszystkich)
-zarzucania komuś, że jest niegrzeczny, podczas gdy same są w stosunku do tej osoby niekulturalne
-nadinterpretacji cudzych słów/intencji/pobudek
-bagatelizowania, ośmieszania cudzych uczuć, problemów, potrzeb wyjaśnienia czegoś, wypowiedzenia się
-pozwalają sobie na traktowanie z wyższością innych forumowiczów (przyjmując ton protekcjonalnej, wszystkowiedzącej kwoki)
-pisania subiektywnych opinii nadając im formę faktów i prawy
-dawania podczas dyskusji uprzejmych życiowych rad (stawiając siebie jako wszechwiedzącego, bardziej doświadczonego, mentora, nauczyciela,...)
-publicznego oceniania przebiegu dyskusji przypisując jednej ze stron ośmieszenie własnej osoby, stracenie "twarzy", nieumiejętne/nieporadne zachowanie się czy wypowiadanie
-publicznej oceny czyjegoś zachowania przez pryzmat własnych zachowań z przeszłości (z komentarzem, że już dojrzały, że z tego wyrosły, zmądrzały...)

Rozumiem, że osoby nie robią tego celowo, że może to z powodu rodzaju pracy, nawyków traktowania ludzi w domu i firmie. staram się zawsze takie osoby zrozumieć i dzielić przez dwa niektóre słowa, ale pomyślałam, że może jesli to napiszę, to może ktoś będzie miał szansę dostrzec u siebie takie zachowanie i wówczas osoba przekonana o własnej wyższości, większym niż inni doświadczeniu życiowym, przekonana o bardzo wysokiej kulturze osobistej, inteligencji, klasie, .... postara się być mniej zarozumiała, mniej pouczająca, mniej traktująca ludzi z góry. nie świadczy w końcu takie zachowanie o niej najlepiej.

Pozwoliłam sobie na zacytowanie wypowiedzi, które moim zdaniem były niesympatyczne. nie zauważyłam bowiem w słowach Natali25 niczego, co zasługiwałoby na takie słowa/komentatrze

gonick napisał(a):Skrzacik napisał(a):No to rzeczywiście Natalia wystawiła sobie wspaniałe świadectwo. Garść niedomówień, szczypta insynuacji i sensacyjny (w zamierzeniu) wątek gotowy.

Brawo.
i udawanie niewiniatka w obliczu konfrontacji...

lubię jak ktoś broni swego zdania (jesli w nie wierzy) do końca,
lubię jak ktoś przeprasza, jeśli nie miał racji
ale nie lubię, gdy odwraca się kota ogonem i chce miec cisteczko i zjeść ciasteczko

teraz myśle, że jednak jesteś złośliwa Natalio
Misia napisał(a):po 1 nie tym tonem
po 2 zanim zaczelas kogokolwiek oczeniac moze pasowaloby spytac moderatoki na priva o ten watek, z uwzglenieniem tego, ze moderatorki posiadaja rowneiz zycie prywatne i nie siedza na forum non stop
Kurczak napisał(a):Natalia -
mysle ze w zasadzie nikogo nie obchodzi czy masz rację czy nie.
Zresztą - juz nie dojdziesz prawdy. A nawet jesli? I tak afera juz jest.
Ty jesteś sama przeciwko doświadczonym forumowym wygom. Bo reszta nie chce/boi sie zabierać głosu by przy okazji nie dostac, inni uważają ze nie ma sensu - co osobiście rozumiem.
Z założenia nie wygrasz.

No cóż - zle to rozegrałas strategicznie. Co ja osobiście rozumiem bo sama kiedyś popełniłam ten bład.
Kurczak napisał(a):I jeszcze jedno - nie musisz podejmowac kazdej rekawicy rzuconej w Twoim kierunku i na siłe przekonywac do swoich racji.

Pamiętaj - "nic na siłe" ! :D

Dostałas trochę po nosie, ale z tym da się zyć i dalej funkcjonowac na forum Cool - to tak na wypadek, gdybys chciała zabrać zabawki Wink
ps. Natalio, czy wysłałaś privy z pytaniem o ten skasowany temat do moderatorek?

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 22:57
0

Melba napisał(a):A ja zaczęłam uprawiać z Lobo cyber - sex, ale biedak zasnął? Zmęczony, czy ja już nieatrakcyjna?
Sorry kochana ale doszedłem (jak zwykle) szybciej od ciebie...przewróciłem się na bok i usnąłem...

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 22:34
0

Ech, co ja poradzę, że próżna ze mnie istota 8)
Chociaż pomysł z neurologiem nie jest zły. Ale będzie musiał trochę poczkeać - na razie zbieram na balkonik :P

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 22:31
0

Aleba, a to nie lepiej na neurologa wydac? moze sie wtedy raczki przestana trzasc i nei bedzie Ci sie tak makijaz rozmazywal :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 22:26
0

Wiesz, w końcu po coś tyle kasy w operacje plastyczne władowałam 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 22:23
0

zle jak na swoj wiek Aleba nie wygladasz :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 22:19
0

Melba napisał(a):Czas chyba otowrzyć podforum geriatryczne...
Dokuśtykałam do komputera i zgłaszam się na pierwszą użytkowniczkę.

Wybaczcie, nie ustosunkuję się do megaważnej zawartości wątku - oczy już nie te, więc raczej tych mądrości ;) nie doczytam. Ręce mi się trzęsą, więc i tak bym odpowiedzi nie wystukała. No i myśli czas już zmącił...

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 21:25
0

Kerala napisał(a):
IMHO nie istnieje coś takiego jak ryzyko publicznego wystąpienia przeciw komuś. Bo czym się niby ryzykuje? [...] możesz stracić co najwyżej wspomniany "wizerunek", który i tak jest funta kłaków niewart, bo w internecie liczy się tylko tu i teraz.
Ta sama zasada dotyczy w sumie wszelkich innych obszarów życia.
Liczy sie tylko tu i teraz. Co jest wart wizerunek, skoro po jakimś czasie:
a ) zaangażowani zapomną a anse wyblakną
b ) można zmienić grono znajomych, współpracownikó, odseparować się od rodziny
c) inne

Na każdym etapie życia rozliczani jesteśmy właśnie z tego 'tu i teraz'. Poza tym mało kto ma w stosunku do siebie tak duży dystans, żeby nie zależało mu jak jest odbierany/oceniany ( i przez kogo ) . I to jest właśnie to ryzyko - ryzyko utraty twarzy, pogorszenia swojego wizerunku w cudzych ( odpowiednio ważnych dla kogoś ) oczach. Ten wizerunek jest tu walutą wymienialną. Dla jednych jest on bardzo ważny, dla innych- ma mniejsze znaczenie.

I odpowiadając :) :

Kerala napisał(a):Wiesz, Fagih, do mnie przemawia to, co Napisałaś, ale mam też wrażenie, że czym innym jest sympatia i szacunek dla kogoś, a czym innym "forumowa atrakcyjność", którą się docenia, choć nie zawsze popiera.
Zapewne czym innym. Pytanie z jakich elementów się składa i jak ważna dla oceniającego jest czyjaś "forumowa atrakcyjność" ? Dla mnie, szczerze powiedziawszy, małe ma znaczenie przy mojej prywatnej ocenie rozmówcy.

Kerala napisał(a):Poza tym trudno ocenić klasę człowieka w środowisku wirtualnym. Może po jakimś czasie i dłuższej lekturze łatwiej to weryfikowac i wtedy wnioski są bardziej wiarygodne? Nie wiem, pewnie tak.
A autokreacja i pokrewne to temat rzeka.
Weryfikacja drugiego człowieka nigdy nie jest procesem szybkim i natychmiastowym ( patrz listy IPN ;) ) . Szczególnie w świecie wirtualnym, gdzie mamy mniej elementów służacych poznaniu kogoś.
Nigdy też nie mamy pewności czy się nie pomyliliśmy. Bazujemy na subiektywnych odczuciach a one mogą zawodzić. Żadna nowość. Samo życie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 16:37
0

OT: A ja wiem, ze dla pewnych uzytkownikow internetu moje 'znikniecie parowki' zrobiloby i zaczeliby dociekac, co jest. I internet to jest cos, co dla mnie znaczy cholernie wiele, bo gdyby nie internet to wielokrotnie zwariowalabym, a przede wszystkim stracilabym kontakt z Polska, czego nie chce.

Generalnie zgadzam sie z Melba - za mojej bytnosci na Forumi przewalily sie co najmniej 2 generacje kliki, ale ja i tak pamietam te dusze, ktore sie tu dla mnie licza :D

Odpowiedz
Kerala 2009-08-30 o godz. 06:27
0

Kurczaku, przypadła mi do gustu Twoja intepretacja przeprosin ;)
Zapewniam Cię również, że ja swojego uznania nie wyrażam w sposób nieśmiały. O ile w ogóle je wyrażam. A zdarza mi się. Tobie też wyraziłam parę razy.

Jak to było? Wszyscy rewolucjoniści stają się po czasie klasykami? Coś w tym jest, coś w tym jest.
W gruncie rzeczy wszystkie dyskusje w internecie są jałowe. Poza tymi, ktore dotyczą wzorów na czyichś tipsach, choć- z drugiej strony- może właśnie one są najbardziej jałowe. Tak więc ten argument do mnie nie trafia.
Myślę zatem, że to wszystko zależy od tego, po co się pisze. I jeżeli w ogóle sobie ktoś zadaje takie pytanie to oznacza, że jednak sprawa wizerunku jest dla niego ważna, bo w przeciwnym razie olałby tę kwestię ciepłym moczem.

IMHO nie istnieje coś takiego jak ryzyko publicznego wystąpienia przeciw komuś. Bo czym się niby ryzykuje? Jesli faktycznie wchodzisz w interakcje polegające na piciu kawy z Iksińską czy mienianiu się numerami telefonów to owszem, masz do stracenia notes z adresami i telefonami. Jesli nie- możesz stracić co najwyżej wspomniany "wizerunek", który i tak jest funta kłaków niewart, bo w internecie liczy się tylko tu i teraz.

Jeślibym od teraz przestala pisać, za miesiąc nikt by już mnie nie pamiętał. Prędzej czy później się to odkrywa i bardzo dobrze, bo to po pierwsze uczy pokory, a po drugie wyzwala ;)
Gdybym miała się przejmować wizerunkami, uczuciami klik i grup, powiązaniami towarzyskimi itd. odebrałabym sobie całą przyjemnośc, która polega na swobodzie wypowiedzi. Co nie znaczy, że nie należy w tym wszystkim zachowywać kultury, bo należy i to dla siebie samego należy.

Tak więc cieszę się, żeśmy sobie znowu porozmawiały ;)

kerala

ps. Lobo- z grubsza rzecz biorąc dotyczy to też wszystkich nowych osób oraz tych, dla których Foruma nie stanowi żadnego probierza własnej atrakcyjności/ nie żyją forumowym życiem, a więc zwisa im ich własny udział w powyższym. Sądzę nawet, że takich jest większość. Z reguły mało piszą, więc są też mało widoczni.

pps. Melba- istnieje też coś takiego jak akceptacja przez zasiedzenie. Nie musi oznaczać przynależności do żadnej z grup, klik, sympatyków krzyżówek, wielbicieli sprite'a itd. Po pewnym czasie każda kontrowersja staje się elementem lokalnego folkloru i nikogo już nie ekscytuje.

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 04:48
0

Melba napisał(a):
Toteż nie bądź złośliwa i wystaw mojej siostrze jakąś szóstezkę, bo inaczej Cię nominiuję :)
Melbus - za pózno. Niestety zostałam postawiona przed faktem dokonanym i w tym semetrze kazono mi dokonać wyboru -albo jedno albo drugie. Wybrałam to drugie ;) ot takaja zyzn 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 04:25
0

Kerala napisał(a):To nieprawda, że wejście w dyskusję z kliką (jakkolwiek rozumieć to wyrażenie) jest kopaniem dla siebie towarzyskiego grobu. Tym bardziej dziwi mnie, że napisała to Kurczak, ktora nie raz i nie dwa w takie dyskusje wchodziła i ma się dobrze ;)
Oj. Oj. Czuję tu podstepną zawoalowaną krytykę z jakims niesmiałym uznaniem zmuszającym mnie do odpowiedzi :0 niezła manipulacja lol

Wchodziłam w jałowe dyskusje, które do niczego tak naprawdę nie prowadziły. I tego załuję.
Moje krucjaty do niczego nie doprowadziły -bo czy przekonałam kogoś, ze jazda 160 km/godz. trasą siekierkowską jest godna pochwaly? 8)

Kerala napisał(a):Natomiast przyznam Ci się, Kurczak, że z mieszanymi uczuciami czytam "zmądrzałam", "nabrałam doświadczenia" itd. Nie kupuję tego typu zawoalowanej samokrytyki trącającej mi w tym przypadku sporą kupką popiołu sypaną na głowę. Chyba, że Masz na myśli jakieś konkretne wątki, w których poczuwasz się do błędu i uważasz, że niesłusznie broniłaś własnego zdania, opinii itd.
Oczywiście, ze stwierdzenie że "zmadrzałam" jest prawda, której to realizacja przynosi mi wymierne korzyści - zwłaszcza w realu 8)
(ale nie bede tego rozwijac, bo własnie wróciłam z imprezki i mogłabym cos chlapnąc na temat układów, układzików itd 8) )

Dopiero teraz mam sie dobrze. Ale swego czasu, będąc totalna "swiezynką", wytoczyłam wojnę ówczesnie panującej "klice" i popełniłam potworne "fo pa" ;) I za to oczywiście przepraszam, bo jest mi głupio - bo dałam sie podpuścic, bo wsadzałam nos w nieswoje sprawy, bo się tłumaczyłam - a tłumaczy się winny ;) itd. Niektórzy wciąz to pamiętają...

Kerala napisał(a):
Poza tym co to znaczy "wojna z wygami"? Jakimi wygami? Stałymi bywalcami czy mistrzami słowa pisanego i mówionego? Co to znaczy być "wygą"?
Mysle, ze chodzi tu o starych bywalców. Przynajmniej mi. Sa tacy, z którymi się nie dogadam, ale tez tacy z których zdaniem i opinią się licze.
I szczerze? Nie wystapiłabym przeciwko nim publicznie - inna spraw,a ze te osoby nigdy nie dawały mi powodu by sie z nimi nie zgadzac. Dziwnym trafem sa to m.in. osoby wymienione przez Lobo 8)
Ale z drugiej strony udzielam sie tylko w watkach, które mnie interesuja, a nie w wątkach, w których udzielają sie osoby, które cenię. One nie potrzebują "klakierów" ;)

Kerala napisał(a):Potęga kliki polega na tym, że nikt nie wie, kto do kliki nalezy, ale wszyscy uważają, że klika istnieje. Klika się zmienia i zmienia swoich członków przy czym każdy forumowicz podałby inny skład osobowy kliki.
Mam poczucie, że najczęściej nie chodzi o "klikę" ale o niewychylanie się przed szereg. Do tego jednak nie potrzeba konkretnych pleców, wystarczy brak odwagi.
Chodzi tu zarówno o "klikę" jak i niewychylanie się. 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 02:41
0

Lobo napisał(a):Kika napisał(a):Lobo napisał(a): Pierwszymi gośćmi będą dziwadła z forum Foruma:Lobo, Kerala, K2 i Kiniak. ALLAH AKBAR!!!
Ciebie nie zaproszę.
Świnia lol :P lol
Mam w domku piekny chlewik 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 02:24
0

n to inne wapory

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 02:11
0

Nie posiadam. :|

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 02:02
0

Melba napisał(a):A może jej potajemnie coś skasuję ?
Sobie skasuj...celulitis

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 02:01
0

A może jej potajemnie coś skasuję ?

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 02:00
0

Melba napisał(a):Wkleic Ci nagie zdjęcie? Moje czy autorki wątku?
Twoje gołę zdjęcia to mam jeszcze z czasów gdy byliśmy wolni i nie skrępowani (to były czasy)....chciałem Cię prosić abyś Kalufce wytłumaczyła że nie modne już jest z siebie robić idiotke...ale nie wiem czy skuma...stara jest...

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:56
0

Wkleic Ci nagie zdjęcie?

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:52
0

Melba napisał(a):Ja też mam się zamiar dziś upić z radości - jestem szarą eminencją - jest co świętować :drinkers:
Melbuś a zanim się upijesz to zrobisz coś dla mnie po starej znajomości?

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:51
0

Lobo, do kogo Ty gadasz? Upiłeś się już?

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:50
0

Ocho! Stróz moralności na forum zawitał..aż mnie łąpy korcą żeby na nowo powielic słynną awanturke Kalufa kontra Lobo...
A tak na marginesie Kalufko...jak widze twoje nieudolne delirki moderatorsko-moralniatorskie to pzrypomina mi się pisenka Kazika Staszewskiego pt. "12 groszy"...a szczególnie jeden fragment "...co to za wegetarianin co wpeirdala schabowe..."

ps. Pozdrowienia od Wojtka z Victori....anieli cnót wszelakich...

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:50
0

Ja też mam się zamiar dziś upić z radości - jestem szarą eminencją - jest co świętować :drinkers:

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:40
0

Melba napisał(a):Że nie mam szansy na Miss? :(
Kochana, Ty z tym dziadem na wierzchu masz na wszystko szanse lol
ja ot tak sie usmiałem z twojego zabawnego postu lol
Bo Ty zawsze takie śmieszne rzeczy opowiadasz lol
Normalnie przyjechałem z pracy jak koń po westernie, przeczytałem twój post i od razu życie do mnie wróciło...normalnie aż strzele sobie kanapke z pasztetową i musztradą lol
Za twoje zdrówko Melbuś ..oczywsiście lol

zmienione przez K2

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:34
0

Że nie mam szansy na Miss? :(

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 01:33
0

Buuuahahahahahahahahahaha

Reeeeeeeeeeweeeeeeeeeeeeeeelaaaaaaaaacyyyyjneeeee!!!
Ty to masz wejścia Melbuś lol lol lol lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 00:59
0

Kerala napisał(a):To nieprawda, że wejście w dyskusję z kliką (jakkolwiek rozumieć to wyrażenie) jest kopaniem dla siebie towarzyskiego grobu. Tym bardziej dziwi mnie, że napisała to Kurczak, ktora nie raz i nie dwa w takie dyskusje wchodziła i ma się dobrze ;)
Natomiast przyznam Ci się, Kurczak, że z mieszanymi uczuciami czytam "zmądrzałam", "nabrałam doświadczenia" itd. Nie kupuję tego typu zawoalowanej samokrytyki trącającej mi w tym przypadku sporą kupką popiołu sypaną na głowę. Chyba, że Masz na myśli jakieś konkretne wątki, w których poczuwasz się do błędu i uważasz, że niesłusznie broniłaś własnego zdania, opinii itd.
Czym innym jest powiedzieć "przepraszam" i mieć za co przepraszać, a czym innym jest przeprosić traktując to słowo jako wkupne. I przepraszam, jeśli moja ocena w tym przypadku jest nietrafna ;)
Poza tym co to znaczy "wojna z wygami"? Jakimi wygami? Stałymi bywalcami czy mistrzami słowa pisanego i mówionego? Co to znaczy być "wygą"?
Potęga kliki polega na tym, że nikt nie wie, kto do kliki nalezy, ale wszyscy uważają, że klika istnieje. Klika się zmienia i zmienia swoich członków przy czym każdy forumowicz podałby inny skład osobowy kliki.
Mam poczucie, że najczęściej nie chodzi o "klikę" ale o niewychylanie się przed szereg. Do tego jednak nie potrzeba konkretnych pleców, wystarczy brak odwagi.

kerala
Ile osób z tego forum potrafią tak jak Ty?
Kurczak - bo jest niezależna?
Kinak - bo wszystko i wszystkich a do tego stworzyła swój własny fanklub?
Fagitek i Annirak - bo inteligecją i wiedzą przewyższają 3/4 userów tego forum?
Ja - bo mam w dupie opinnie innych a to forum traktuje jako zabawe i spluwaczke jadu?

Znasz jeszcze kogoś?
Cała reszta mizia sie z starymi i próbuje w ich łaski sie wkupic, reszta się nie wychyla....

zmienione przez K2

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 00:26
0

Lobo napisał(a): się od Kiki lol
Wszyscy wiedzą że Kika, jest arabskim ekstremistą i ma zamiar wysadzic to forum w powietrze przy pomocy regularnie skupowanych na odpustach kapiszonów. Ma już nakręcone kilka odcinków talk-show, które polecą w każdy czwartek w najlepszym czasie antenowym stacji Al-Dżazira. Pierwszymi gośćmi będą dziwadła z forum Foruma:Lobo, Kerala, K2 i Kiniak. Będzie im zadawała pytania co skłania ich do pisania takiego nudziarstwa i bełkotu, dlaczego są tak podatni na prowokacje, czy kłopoty z wyobraźnią to rzeczy normalna po 30 roku życia, czy tylko oni tak mają, a jeśli tylko oni, to czy nałykali się w przeszłości jakichś pastylek, albo regularnie wpierdalają nie oczyszczony z ziemi szczaw.
Na końcu będą pytania od publiczności i głosowanie SMS-owe: Czy uważasz, że forum po Foruma to dobre miejsce na podłożenie ładunku nitrogliceryny.
ALLAH AKBAR!!!
:supz:

zmienione przez K2

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 23:19
0

Kiniak napisał(a):Dorcia22 napisał(a):
są po prostu takie osoby, których zdaniem ich wypowiedzi powinny zawsze być uważane za święte i niepodwarzalne, śmieszne i trafne-nie przejmuj się po prostu i wchodź w puste i smętne rozgrywki słowne-nie ma sensu zniżać się do czyjegoś poziomu albo denerwować czy przejmować się czyimś-w naszym mniemaniu-głupim tekstem.


OT:
Akurat w tamtym przypadku nie miałaś racji i nie uważam, zęby moje wypowiedzi miał by być zawsze swięte dowcipne i takie tam. Nie musimy się kochać, ani brać wszystkiego do siebie mocno.
OT:
akurat ja uważam, ze miałam rację. mam po prostu pewne swoje zasady i według mnie zakładanie pewnych wątków przez osoby trzecie jest nie na miejscu i ja bym nigdy tego nie zrobiła. jak, być może zauważyłaś, nie podjęłam ww. wątku dyskusji z Tobą, ponieważ uznałam, że ani to miejsce ani czas.
a w dalszym ciagu uważam, że Twój komentarz był co najmniej nie na miejscu, i moim zdaniem nawet nie podjełaś próby zrozumienia czym ja moge się kierować oraz o co chodzi...

to, że kilka razy miałysmy okazje wymieniać sie poglądami, nie oznacza, że od razu mam Cię traktować z góry-to tylko kwestia kultury osobistej.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 23:08
0

Lobo napisał(a):Kika napisał(a):Lobo napisał(a): Pierwszymi gośćmi będą dziwadła z forum Foruma:Lobo, Kerala, K2 i Kiniak. ALLAH AKBAR!!!
Ciebie nie zaproszę.
Świnia lol :P lol
o skromny się odezwał :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 23:01
0

Kika napisał(a):Lobo napisał(a): Pierwszymi gośćmi będą dziwadła z forum Foruma:Lobo, Kerala, K2 i Kiniak. ALLAH AKBAR!!!
Ciebie nie zaproszę.
Świnia lol :P lol

Odpowiedz
Kerala 2009-08-29 o godz. 21:29
0

To nieprawda, że wejście w dyskusję z kliką (jakkolwiek rozumieć to wyrażenie) jest kopaniem dla siebie towarzyskiego grobu. Tym bardziej dziwi mnie, że napisała to Kurczak, ktora nie raz i nie dwa w takie dyskusje wchodziła i ma się dobrze ;)
Natomiast przyznam Ci się, Kurczak, że z mieszanymi uczuciami czytam "zmądrzałam", "nabrałam doświadczenia" itd. Nie kupuję tego typu zawoalowanej samokrytyki trącającej mi w tym przypadku sporą kupką popiołu sypaną na głowę. Chyba, że Masz na myśli jakieś konkretne wątki, w których poczuwasz się do błędu i uważasz, że niesłusznie broniłaś własnego zdania, opinii itd.
Czym innym jest powiedzieć "przepraszam" i mieć za co przepraszać, a czym innym jest przeprosić traktując to słowo jako wkupne. I przepraszam, jeśli moja ocena w tym przypadku jest nietrafna ;)
Poza tym co to znaczy "wojna z wygami"? Jakimi wygami? Stałymi bywalcami czy mistrzami słowa pisanego i mówionego? Co to znaczy być "wygą"?
Potęga kliki polega na tym, że nikt nie wie, kto do kliki nalezy, ale wszyscy uważają, że klika istnieje. Klika się zmienia i zmienia swoich członków przy czym każdy forumowicz podałby inny skład osobowy kliki.
Mam poczucie, że najczęściej nie chodzi o "klikę" ale o niewychylanie się przed szereg. Do tego jednak nie potrzeba konkretnych pleców, wystarczy brak odwagi.

kerala

Odpowiedz
pinkivi 2009-08-29 o godz. 20:46
0

Oooooooo ja dostałam nieraz po głowie, tyle razy i było bardzo niemiło, nie wiem, czy zasłużenie?! Uważam jednak, że nie. Początkowo nie umiałam sie posługiwać forum i nie umiałam pisać, a po jakimś czasie dopiero dowiedziałam się, ze istnieje regulamin itp. Nie uważam, że po tym jak kto tutaj pisze można poznać osobe a tym bardziej ją ocenić- w żadnym razie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 20:14
0

Lobo napisał(a): Pierwszymi gośćmi będą dziwadła z forum Foruma:Lobo, Kerala, K2 i Kiniak. ALLAH AKBAR!!!
Ciebie nie zaproszę.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 20:11
0

Lobo napisał(a):Odpierdolcie się od Kiki lol
Wszyscy wiedzą że Kika, jest arabskim ekstremistą i ma zamiar wysadzic to forum w powietrze przy pomocy regularnie skupowanych na odpustach kapiszonów.ALLAH AKBAR!!!
i nawet mam turban 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 20:11
0

kurczak napisał(a):Ty jesteś sama przeciwko doświadczonym forumowym wygom. Bo reszta nie chce/boi sie zabierać głosu by przy okazji nie dostac, inni uważają ze nie ma sensu - co osobiście rozumiem.
Z założenia nie wygrasz.
:brawo:
No niestety, jak sie chce isc na wojne z "wygami", to od razu trzeba wykopac sobie grob lol Natalio, napisz to sobie wielkimi literami na tapecie kompa i czytaj przed kazdym forumowaniem ;)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 20:07
0

się od Kiki lol
Wszyscy wiedzą że Kika, jest arabskim ekstremistą i ma zamiar wysadzic to forum w powietrze przy pomocy regularnie skupowanych na odpustach kapiszonów. Ma już nakręcone kilka odcinków talk-show, które polecą w każdy czwartek w najlepszym czasie antenowym stacji Al-Dżazira. Pierwszymi gośćmi będą dziwadła z forum Foruma:Lobo, Kerala, K2 i Kiniak. Będzie im zadawała pytania co skłania ich do pisania takiego nudziarstwa i bełkotu, dlaczego są tak podatni na prowokacje, czy kłopoty z wyobraźnią to rzeczy normalna po 30 roku życia, czy tylko oni tak mają, a jeśli tylko oni, to czy nałykali się w przeszłości jakichś pastylek, albo regularnie nie oczyszczony z ziemi szczaw.
Na końcu będą pytania od publiczności i głosowanie SMS-owe: Czy uważasz, że forum po Foruma to dobre miejsce na podłożenie ładunku nitrogliceryny.
ALLAH AKBAR!!!

zmieniony przez K2

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:59
0

No cóż fakt to był wyjątek.

Przepraszam.

Odpowiedz
Kerala 2009-08-29 o godz. 19:58
0

Ja też uważam, że ogólnie Natalia ma rację, ale -jak Kurczak napisała- nie ma to w tej chwili większego znaczenia w tej dyskusji. Wot, paradoks.
Natomiast jeszcze bardziej absurdalne wydaje mi się to, że czytam siedem stron dyskusji, która eskaluje i konfliktuje parę osób, gdy oto na siódmej stronie- Eureka!- odzywa się winna zamieszaniu moderatorka. Oczywiście już po tym, jak pozostałe moderatorki wyspowiadały się ze wszelkich czynności popełnionych od dnia wczorajszego i atmosfera zaczęła się zagęszczać.
Produktem ubocznym jest publiczna wymiana zdań między Natalią a Melbą, której spokojnie można było uniknąć zwłaszcza, że obie Panie udały się wczesniej na priva.
Jak donosiły: wyjaśnianie szło im świetnie dopóki Natalia nie zauważyła wykasowanego wątku. Reszta była już tylko konsekwencją tego pierwszego.
Tak więc może "przepraszam" by się przydało, ale niekoniecznie z ust Natalii czy Melby.

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:53
0

I jeszcze jedno - nie musisz podejmowac kazdej rekawicy rzuconej w Twoim kierunku i na siłe przekonywac do swoich racji.

Pamiętaj - "nic na siłe" ! :D

Dostałas trochę po nosie, ale z tym da się zyć i dalej funkcjonowac na forum 8) - to tak na wypadek, gdybys chciała zabrać zabawki ;)

No i mysle ze chyba mozna byłoby zamknąc ten wątek. Co? :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:51
0

natalia25 napisał(a):Teraz coraz mi bliżej do pewnego stwierdzenia, z którym się jeszcze wstrzymam dopóki nie otrzymam ostatniej informacji od moderatorek.
Natalia deDektyw?

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:50
0

kurczak napisał(a):Natalia -
mysle ze w zasadzie nikogo nie obchodzi czy masz rację czy nie.
Zresztą - juz nie dojdziesz prawdy. A nawet jesli? I tak afera juz jest.
Ty jesteś sama przeciwko doświadczonym forumowym wygom. Bo reszta nie chce/boi sie zabierać głosu by przy okazji nie dostac, inni uważają ze nie ma sensu - co osobiście rozumiem.
Z założenia nie wygrasz.

No cóż - zle to rozegrałas strategicznie. Co ja osobiście rozumiem bo sama kiedyś popełniłam ten bład. ;)

Tak więc głowa do góry i wiecej luzu :D Bedzie dobrze :D
Szacuneczek kurczaczku :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:47
0

Natalia -
mysle ze w zasadzie nikogo nie obchodzi czy masz rację czy nie.
Zresztą - juz nie dojdziesz prawdy. A nawet jesli? I tak afera juz jest.
Ty jesteś sama przeciwko doświadczonym forumowym wygom. Bo reszta nie chce/boi sie zabierać głosu by przy okazji nie dostac, inni uważają ze nie ma sensu - co osobiście rozumiem.
Z założenia nie wygrasz.

No cóż - zle to rozegrałas strategicznie. Co ja osobiście rozumiem bo sama kiedyś popełniłam ten bład. ;)

Tak więc głowa do góry i wiecej luzu :D Bedzie dobrze :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:44
0

Przyznaje się to ja skasowałam temat.
Po to żeby uciąć dyskusje na forum publicznym gdyż nie dotyczyła osób trzecich ani ogólnego tematu.
Były to jedynie zarzuty jednej forumki do drugiej.
Po stwierdzeniu o privie - wątęk został skasowany.

Moderatorek jest 4 - ja zaglądam na forum zwykle rano i jestem tak gdzieś do godziny 12 na forum.
Nie dostałam od ciebie żadnej wiadomości na priv ani na maila z pytaniem odnośnie tematu.

Bardzo żadko zaglądam równiez na forum ogólne. Więc dopiero teraz ci mogłam napisać.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:39
0

Natalia wyluzuj :) To tylko net, może te wszystkie babki które Cię tak to jakiś skrypt, czy też kod zródłowy w systemie linux do tego forum lol zamiast marnować energie w tym niebycie, ugotowałabyś mężowi pomidorówki z lanymi kluskami lub groch z kapustą lol

zmienione przez K2

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:33
0



lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:24
0

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:21
0

Lobo po prostu się starzejesz 8) Ale i tak jesteś najpiękniejszy :love:

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:15
0

kurczak napisał(a):gonick napisał(a):
teraz myśle, że jednak jesteś złośliwa Natalio
Ja tak nie sądzę. Takie zachowanie swiadczy własnie o głupocie.
Toż trzeba nie miec instynktu samozachowawczego, zeby taką awanturę rozpętać. I o co? W imię czego? Po co te pomówienia?

A niesmak pozostanie. - Zawsze dłużej sie pamięta złe rzeczy niz dobre.
Jestem zaniepokojony faktem że cora częściej zgadzam się z takim kurczakiem (o kerali nie wspomne) lol
Globalnie to moim zdaniem natalia ma racje, tylko że zaczeła sprawę od dupy strony, zamotała się we własne sidła, i na chwile obecna jest nie do odratowania :| Ale widocznie przez te emocje sie z chujem na łby pozamieniała, a może mama z tatą uczyli ją robić fujarki z leszczyny zamiast nauczyć pewnego "obycia?"....

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:14
0

Dorcia22 napisał(a):
są po prostu takie osoby, których zdaniem ich wypowiedzi powinny zawsze być uważane za święte i niepodwarzalne, śmieszne i trafne-nie przejmuj się po prostu i wchodź w puste i smętne rozgrywki słowne-nie ma sensu zniżać się do czyjegoś poziomu albo denerwować czy przejmować się czyimś-w naszym mniemaniu-głupim tekstem.


OT:
Akurat w tamtym przypadku nie miałaś racji i nie uważam, zęby moje wypowiedzi miał by być zawsze swięte dowcipne i takie tam. Nie musimy się kochać, ani brać wszystkiego do siebie mocno.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:08
0

gonick napisał(a):
teraz myśle, że jednak jesteś złośliwa Natalio
Ja tak nie sądzę. Takie zachowanie swiadczy własnie o głupocie.
Toż trzeba nie miec instynktu samozachowawczego, zeby taką awanturę rozpętać. I o co? W imię czego? Po co te pomówienia?

A niesmak pozostanie. - Zawsze dłużej sie pamięta złe rzeczy niz dobre.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 19:02
0

Natalia robisz z siebie bez sensu i bełkoczesz nie zrozumiale.
Transkrypcje przemówień Benedykta XVI-go na język polski czytane od tyłu przez indiańskiego czarownika są bardziej sensowne od postów, które ty płodzisz. To co tu wyżej napisałaś to się nawet kupy nie trzyma. To tak jakbym cię zapytał o to kto jest sołtysem twojej wsi, a ty byś odpowiedziała "Daj mi tę noc, tę jedną noc".
To widać taki twój sposób ripostowania - jak nie umiesz odpowiedzieć z sensem to od rzeczy, byle coś napisać.
Może zatrudnimy jakiegoś forumowicza do tłumaczenia twoich wypocin na język białego człowieka.

zmienione przez K2

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:51
0

Skrzacik napisał(a):No to rzeczywiście Natalia wystawiła sobie wspaniałe świadectwo. Garść niedomówień, szczypta insynuacji i sensacyjny (w zamierzeniu) wątek gotowy.

Brawo.
i udawanie niewiniatka w obliczu konfrontacji...

lubię jak ktoś broni swego zdania (jesli w nie wierzy) do końca,
lubię jak ktoś przeprasza, jeśli nie miał racji
ale nie lubię, gdy odwraca się kota ogonem i chce miec cisteczko i zjeść ciasteczko

teraz myśle, że jednak jesteś złośliwa Natalio

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:50
0

Misia napisał(a):natalia25 napisał(a):becja napisał(a):natalia25 napisał(a):Dowiedziałam się dzisiaj od jednej z forumek, że od początku forumowania jestem bardzo złośliwa...
Dlaczego "jednej z forumek", napisz kto tak sądzi.

Ja nie zauważyłam u Ciebie złośliwości.
Ha, a to jest kolejna ciekawa historia. Wynikł pewien spór między mną a inną dziewczyną. ZOstałam przez nią poproszona, żebym nie rozwalała wątku. WIęc założyłam nowy, gdzie napisałm odpowiedź. Tam zostałam troszke objechana, że potrzebuje zaistnieć i dlaczego nie pisze na priv. WIęc napisałam, ale poprosiłam też o zmianę tonu wypowiedzi. I co????I mój wątek został skasowany!!!!
Do tej pory też nie dostałam odpowiedzi , dlaczego tak się stało. Moderatorzy nie odpowiedzilei mi na to pytanie.
Poczekam jeszcze troche, ale szczerze mówiąc nie spodobało mi się to bardzo. Wątek musiał zostać usunięty na prośbę tej osoby, która mnie objechała.
natalio25
po 1 nie tym tonem
po 2 zanim zaczelas kogokolwiek oczeniac moze pasowaloby spytac moderatoki na priva o ten watek, z uwzglenieniem tego, ze moderatorki posiadaja rowneiz zycie prywatne i nie siedza na forum non stop
po 3 wyjasnienie jest w toku, ja osobiscie nie wiem nic ani o watku o ktorym mowisz ani o fakcie jego usuniecia...
Natalio25, a nie przyszło Ci przypadkiem do głowy, że warto moderatorki powiadomić o swoich podejrzeniach np. na priv? Nie siedzimy na forum 24h/dobę, a nawet jak jesteśmy, to nie czytamy (przynajmniej ja) wszystkich wątków - za dużo jest ich na forum...

Ja osobiście żadnej informacji od Ciebie nie dostałam, wątku przed skasowaniem nie widziałam, ze skasowaniem go nie miałam nic wspólnego.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:40
0

natalia25 napisał(a):becja napisał(a):natalia25 napisał(a):Dowiedziałam się dzisiaj od jednej z forumek, że od początku forumowania jestem bardzo złośliwa...
Dlaczego "jednej z forumek", napisz kto tak sądzi.

Ja nie zauważyłam u Ciebie złośliwości.
Ha, a to jest kolejna ciekawa historia. Wynikł pewien spór między mną a inną dziewczyną. ZOstałam przez nią poproszona, żebym nie rozwalała wątku. WIęc założyłam nowy, gdzie napisałm odpowiedź. Tam zostałam troszke objechana, że potrzebuje zaistnieć i dlaczego nie pisze na priv. WIęc napisałam, ale poprosiłam też o zmianę tonu wypowiedzi. I co????I mój wątek został skasowany!!!!
Do tej pory też nie dostałam odpowiedzi , dlaczego tak się stało. Moderatorzy nie odpowiedzilei mi na to pytanie.
Poczekam jeszcze troche, ale szczerze mówiąc nie spodobało mi się to bardzo. Wątek musiał zostać usunięty na prośbę tej osoby, która mnie objechała.
natalio25
po 1 nie tym tonem
po 2 zanim zaczelas kogokolwiek oczeniac moze pasowaloby spytac moderatoki na priva o ten watek, z uwzglenieniem tego, ze moderatorki posiadaja rowneiz zycie prywatne i nie siedza na forum non stop
po 3 wyjasnienie jest w toku, ja osobiscie nie wiem nic ani o watku o ktorym mowisz ani o fakcie jego usuniecia...

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:37
0

natalia25 napisał(a):I możesz mi zacytować te zarzuty wobec Ciebie? Proszę, bo nie mogę się doszukać
Mogę zacytować ja:

Ha, a to jest kolejna ciekawa historia. Wynikł pewien spór między mną a inną dziewczyną. ZOstałam przez nią poproszona, żebym nie rozwalała wątku. WIęc założyłam nowy, gdzie napisałm odpowiedź. Tam zostałam troszke objechana, że potrzebuje zaistnieć i dlaczego nie pisze na priv. WIęc napisałam, ale poprosiłam też o zmianę tonu wypowiedzi. I co????I mój wątek został skasowany!!!!
Do tej pory też nie dostałam odpowiedzi , dlaczego tak się stało. Moderatorzy nie odpowiedzilei mi na to pytanie.
Poczekam jeszcze troche, ale szczerze mówiąc nie spodobało mi się to bardzo. Wątek musiał zostać usunięty na prośbę tej osoby, która mnie objechała.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:33
0

natalia25 napisał(a):
Znikający wątek, Twoje dzisiejsze oburzenie mimo tego, że wiedziłaś o wątku wczoraj. Dziwne. Ktoś z moderatorów mi pomoże czy nie?
Chodzi Ci o to, że Melba wiedziała, że tamten wątke zniknął już wczoraj? Czy, że wczoraj wiedziała o tym wątku, w którym teraz piszemy?

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:23
0

No to rzeczywiście Natalia wystawiła sobie wspaniałe świadectwo. Garść niedomówień, szczypta insynuacji i sensacyjny (w zamierzeniu) wątek gotowy.

Brawo.

Odpowiedz
Kerala 2009-08-29 o godz. 18:14
0

Hmm, szkoda, wątek zapowiadał się ciekawie. Myslałam, że pójdzie w bardziej ogólną i interesującą stronę, a jest rozważaniem nad konkretnym przypadkiem.

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:54
0

Kinia napisał(a):Dlaczego jedni mogą zwracać uwagę na ogólnym, a inni (i to w dodatku "atakowani") muszą na priv?
Kinia, ależ mogą :) Przecie to forum dyskusyjne! I dlatego jeszcze raz podkreślam, że dziwi mnie, iż Natalia nie została przez modów o niczym uprzedzona.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:51
0

cholernie glupi i beznadziejny temat...mialem nadzieje ze sie jakos rozwinie, ale po przeczytaniu tych pierdul pisanych podczas mojej nieobecnosci przestalem gniewac sie na prezesa ze mnie robota do zimi przywalil...natalia, jesli moge cos poradzic to zaprzestan dyskusji w tym watku bo i tak juz solidnie dalas dupy :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:38
0

Carrie napisał(a):
Kinia, ok, tylko założenie osobnego wątku w tym celu w zasadzie równa się zwróceniu uwagi na priv.
Ogólnie tak, ale w tej sytuacji niezupełnie.

Jeżeli ktoś zarzuca Ci, że napisałaś głupotę i żebyś już nie zaśmiecała tego wątku to przeniesiesz się na priv, czy dojdziesz do wniosku, że "ta zniewaga krwi wymaga" ? ;)

Dlaczego jedni mogą zwracać uwagę na ogólnym, a inni (i to w dodatku "atakowani") muszą na priv?

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:26
0

Kinia napisał(a):Carrie chodzi mi tylko o to, że jeżeli napiszę (na ogólnym) coś co Cię obraża (nawet jeżeli ja to za obraźliwe nie traktuję) to chyba masz prawo odpowiedzieć mi na ogólnym. Skoro sama piszę uwagę w danym miejscu to nie powinnam mieć pretensji, że ktoś mi odpowiada w tym samym
Kinia, ok, tylko założenie osobnego wątku w tym celu w zasadzie równa się zwróceniu uwagi na priv. Tylko przy znaaacznie większej widowni ;) Poza tym, ja nikomu tego nie odmawiam, chce niech zakłada. Napisałam tylko, że wg mnie jest to przyczyna, dla której wątek został usunięty :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:20
0

Carrie napisał(a):Kinia napisał(a):Carrie napisał(a): Niemniej wydaje mi się, że takie sprawy należy załatwiać na priv i przypuszczam, że dlatego wątek został usunięty.
Carrie zgadzam się, tylko jeżeli ktoś zwraca mi uwagę na ogólnym to dlaczego nie mogę podać swojej argumentacji na ogólnym, tylko mam odpowiadać na priv?
No tak, tylko że to są prywatne "rozgrywki" między forumkami. I po to został stworzony priv, żeby z niego korzystać ;)
Wiem, wiem właśnie skorzystałam, pomimo, że z kurczakiem żadnych rozgrywek nie mamy lol

Carrie chodzi mi tylko o to, że jeżeli napiszę (na ogólnym) coś co Cię obraża (nawet jeżeli ja to za obraźliwe nie traktuję) to chyba masz prawo odpowiedzieć mi na ogólnym. Skoro sama piszę uwagę w danym miejscu to nie powinnam mieć pretensji, że ktoś mi odpowiada w tym samym

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:08
0

Kinia napisał(a):Carrie napisał(a): Niemniej wydaje mi się, że takie sprawy należy załatwiać na priv i przypuszczam, że dlatego wątek został usunięty.
Carrie zgadzam się, tylko jeżeli ktoś zwraca mi uwagę na ogólnym to dlaczego nie mogę podać swojej argumentacji na ogólnym, tylko mam odpowiadać na priv?
No tak, tylko że to są prywatne "rozgrywki" między forumkami. I po to został stworzony priv, żeby z niego korzystać ;) Rozumiem Natalię i jej potrzebę odpowiedzenia Melbie. Nie rozumiem natomiast, dlaczego wątek został usunięty bez poinformowania autorki o tym

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:00
0

kurczak napisał(a):Kinia napisał(a):
Nie chce mi się grzebać, ale pamiętam wątki gdzie poświęcałaś swój czas i energię na wyjaśnienie jakiejś sprawy, która np. według mnie nie była na tyle istotna
Podpowiem Ci - chodziło pewnie o grypę ptaków ;)
To jedyny watek w którym byłam długodystansowym graczem. ;)
Niestety zła podpowiedź. To, że bardzo intensywnie brałas udział w wątku ptasiej grypy doskonale pamiętam i wcale nie uważam, że był to wątek nieistotny. Wręcz przeciwnie, wykonałaś kawał dobrej roboty. :supz:

O co mi chodzi to ja wiem, tylko nie chce mi się wyszukiwać cytatów. Zresztą nie wiem czy istnieją, bo to było dawno temu lol
Odpowiedź wysyłam na priv, bo nie chce aby osoby trzecie zrobiły z igły widły ;)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:49
0

Kinia napisał(a):
Nie chce mi się grzebać, ale pamiętam wątki gdzie poświęcałaś swój czas i energię na wyjaśnienie jakiejś sprawy, która np. według mnie nie była na tyle istotna
Podpowiem Ci - chodziło pewnie o grypę ptaków ;)
To jedyny watek w którym byłam długodystansowym graczem. ;)
Akurat na tym nie traciłam czasu i energii, tylko się cwiczyłam.
Miałam okazję zapoznac sie z obawami i najwazniejszymi pytaniami na które ludzie potrzebowali odpowiedzi. Nie wszystko co jest dla mnie oczywiste z tej dziedziny, jest także oczywiste dla innych.
To był akurat trening przed wykładami i odpowiedziami na liczne zapytania, z którymi teraz sie zmagam.
Teraz juz wiem jakich pytań sie spodziewać i jak udzielac odpowiedzi - jak je forumowac, by np. były jasne w przekazie, chronologiczne, osiągały cel itd., by nie zawierały za dużo szczegółow, które dla mnie są istotne, ale nie są wazne dla zwykłego odbiorcy itd.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:37
0

kurczak napisał(a):Kinia napisał(a):
eeeeee tam ... kurczak, a Ty nigdy nie walczyłaś o sprawiedliwość ? I nie dla "masz rację", czy nominowanie lub zrażanie do kogokolwiek, ale dla satysfakcji/z potrzeby wykrzyczenia wściekłości/wyjasnienia sprawy :)
Kiedyś, dawno temu. Potem dojrzałam.
Teraz tylko i wyłacznie wtedy kiedy ma to jakiś wymierny cel/sens.
W sytuacji gdy jesli czegoś nie wyjasnię/nie wyprostuję to na tym stracę lub nie zyskam. W sytuacji gdy moja energia i poswięcony czas bedą miały uzasanienie.

a tak? dla zasady? Po co? :D
Nie chce mi się grzebać, ale pamiętam wątki gdzie poświęcałaś swój czas i energię na wyjaśnienie jakiejś sprawy, która np. według mnie nie była na tyle istotna
Tak więc jeżeli coś dla Ciebie nie ma sensu, nie znaczy, że dla natalii też.

Cóż chyba nie wszystkie forumki są dojrzałe ( w tym i ja), bo bronią swoich racji i przekonań nie licząc na zysk. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:26
0

Kinia napisał(a):
eeeeee tam ... kurczak, a Ty nigdy nie walczyłaś o sprawiedliwość ? I nie dla "masz rację", czy nominowanie lub zrażanie do kogokolwiek, ale dla satysfakcji/z potrzeby wykrzyczenia wściekłości/wyjasnienia sprawy :)
Kiedyś, dawno temu. Potem dojrzałam.
Teraz tylko i wyłacznie wtedy kiedy ma to jakiś wymierny cel/sens.
W sytuacji gdy jesli czegoś nie wyjasnię/nie wyprostuję to na tym stracę lub nie zyskam. W sytuacji gdy moja energia i poswięcony czas bedą miały uzasanienie.

a tak? dla zasady? Po co? :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:25
0

Carrie napisał(a): Niemniej wydaje mi się, że takie sprawy należy załatwiać na priv i przypuszczam, że dlatego wątek został usunięty.
Carrie zgadzam się, tylko jeżeli ktoś zwraca mi uwagę na ogólnym to dlaczego nie mogę podać swojej argumentacji na ogólnym, tylko mam odpowiadać na priv?

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:19
0

kurczak napisał(a):Natalia - rany boskie. Ty naprawde nie masz wiekszych problemów by przejmować się takimi wirtualnymi duperelami, drązyć i na siłę dochodzić sprawiedliwości?
Co Ci to da?
Czy minusy nie przysłonią plusów? Tj Twój czas, zaangażowanie, póxniejszy smród itd. sa warte tego by usłyszec, "tak,masz rację" Nominowac melbę, pozbawić uprawnień?
eeeeee tam ... kurczak, a Ty nigdy nie walczyłaś o sprawiedliwość ? I nie dla "masz rację", czy nominowanie lub zrażanie do kogokolwiek, ale dla satysfakcji/z potrzeby wykrzyczenia wściekłości/wyjasnienia sprawy :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:14
0

Natalia - rany boskie. Ty naprawde nie masz wiekszych problemów by przejmować się takimi wirtualnymi duperelami, drązyć i na siłę dochodzić sprawiedliwości?
Co Ci to da?
Czy minusy nie przysłonią plusów? Tj Twój czas, zaangażowanie, póxniejszy smród itd. sa warte tego by usłyszec, "tak,masz rację" Nominowac melbę, pozbawić uprawnień?

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 16:08
0

Nezi napisał(a):kurczaku, jesteś napastliwa ;) lol
Pooddychaj głęboko, za parę godzin weekend. 8)
U mnie to nieuleczalne - złośliwość, zgredzikowatość, tetrykowatość, upierdliwość czy jak to zwał. A wierz mi, ze nad tym pracuję ;)

Odpowiedz
Nezi 2009-08-29 o godz. 16:02
0

kurczaku, jesteś napastliwa ;) lol
Pooddychaj głęboko, za parę godzin weekend. 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 15:58
0

natalia25 napisał(a): Tam zostałam troszke objechana, że potrzebuje zaistnieć i dlaczego nie pisze na priv. WIęc napisałam, ale poprosiłam też o zmianę tonu wypowiedzi. I co????I mój wątek został skasowany!!!!
Do tej pory też nie dostałam odpowiedzi , dlaczego tak się stało. Moderatorzy nie odpowiedzilei mi na to pytanie.
Poczekam jeszcze troche, ale szczerze mówiąc nie spodobało mi się to bardzo. Wątek musiał zostać usunięty na prośbę tej osoby, która mnie objechała.
Mysle tak sobie, ze w tej sytuacji najbardziej właściwym byłoby napisanie pozwu do sądu przeciwko administratorom i moderatorom za złamanie regulaminu, naruszenie konstutucyjnego prawa swobody wypowiedzi i obraze!
Toż to skandal w biały dzień! Nie można tego tak popuścic!
Napisz więcej nt. tresci Waszej korespondencji prywatnej to doradzimy coś więcej.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 15:56
0

becja napisał(a):Czy w usuniętym wątku było coś niezgodnego z regulaminem?

Pytanie do moderatorów.
Ja wprawdzie tylko rzuciłam na niego okiem. Nie jest to "mój dział". Niemniej wydaje mi się, że takie sprawy należy załatwiać na priv i przypuszczam, że dlatego wątek został usunięty.

Odpowiedz
becja 2009-08-29 o godz. 15:53
0

Czy w usuniętym wątku było coś niezgodnego z regulaminem?

Pytanie do moderatorów.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 15:51
0

natalia25 napisał(a):No i teraz to właśnie tak wygląda, bo ja założyłam nowy wątek, ktry został skasowany!!!!I tam miała się toczyć dalej dyskusja. Nie wiem dlaczego został usunięty? Może tytaj mi ktoś odpowie.
Nasza dlasza wymiana zdań trwa na privie i tam dowiedziłałam się o złośliwości od samego początku udzielania się na forum.
Wiesz - może nie chodzi o to, ze jestes złośliwa, tylko hmmm.... napastliwa? I tym samym troszeczkę działasz na nerwy?
Dopiero teraz tak naprawdę wyszło o co Ci chodziło i wciąz o co Ci chodzi.
Usłyszałas już, ze nie jesteś złosliwa i idąc dalej- chcesz usłyszec jako o niesprawiedliwośc sie stała, ze został usunięty ten topik? Jak to bardzo be postapiła jedna z uczestniczek forum? Czemu to ma służyć, do czego ostatecznie doprowadzić? Nominacji na pomyjach? Dyskredytacji tamtej osoby? udowodnieniu ze to "JA własnie mam rację"? Bo na pytanie Lobo odpowiedziałas ze nie interesuje Ci co kto o Tobie mysli.

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 15:51
0

Też zauważyłam, że wątek zniknął. I uważam, że to nieładnie, usuwać go bez powiadomienia jego autora

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 15:34
0

wiesz natalia25-z bycia odbieranym jako złosliwym jest dokładnie tak samo jak przeczytać komentarz odnoszący się do jakiejś twojej wypowiedzi w stylu: "znowu masz dzisiaj gorszy dzień?" tylko dlatego, że miało się czelność, nawet w delikatny sposób, wyrazić swoją, inna opinię...
są po prostu takie osoby, których zdaniem ich wypowiedzi powinny zawsze być uważane za święte i niepodwarzalne, śmieszne i trafne-nie przejmuj się po prostu i wchodź w puste i smętne rozgrywki słowne-nie ma sensu zniżać się do czyjegoś poziomu albo denerwować czy przejmować się czyimś-w naszym mniemaniu-głupim tekstem.

najbardziej boli ignorancja 8)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie