Jak skuteczny jest preparat z alg brunatnych na blizny trądzikowe?

Jestem już po pierwszym zabiegu. Nie było tak strasznie ;) oprócz tego, że trochę śmierdziało rybą.
Efekt nawet był (taki malutki na początek) taki, że na brodzie wyszło mi na wierzch parę syfków które kosmetyczka od razu usunęła, a których wcześniej nie dawało się ruszyć.
Po zabiegu skoczyłam jesze na solarium i mogę teraz stwierdzić, że wiosna się zaczęła :D

W następnym tygodniu zaczynam algi. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Byle nie wyszło za dużo ;)

mikro miałam 2 razy ja efektów nie widze,pani kosmetyczka tak...
w sumie to wczoraj wyszło,że ja chce się pozbyć czegoś innego a ona u mnie czegoś innego...
co do dalszej mikro na razie nie bo Pani twierdzi,ze należy mnie wyczyścic na maxa i ze to jednak bedzie lepsze niz mikro a kiedyś moze tak.
algi juz mialam 2 razy tylko szczerze to nie wiem jak może pomóc morszczyn lezący na mojej skórze 30 minut...
z tego co czytam ty masz miec czesciej niz ja(ja mam tylko na czyszczeniach czyli co miesiąc)wiec moze Tobie bardziej to coś da jak bedziesz co 10 dni.

Chyba właśnie chodzi o to co miałaś Lavinio.
Tak mi się wydaje.
Mam pytanka:
1. Czy mikrodermabrazja pomogła ci na coś??
2. Czy po tych zabiegach z algami bedziesz jeszcze robiła
mikrodermabrazję??
3. Algi miałaś dopiero raz??

Nie wiem czy ja miałam wczoraj to samo o czym piszesz,ale po oczyszczaniu miałam połozoną gazę na twarz a na to maseczkę z brunatnych alg(czyli morszczyn pęcherzykowaty)śmierdzi jak rybka nadmorska ale da się wytrzymać na to przykryła mnie folią aluminiową i tak 30 minut ma podobno działac na dezynfekcję i zaczerwnienienia.Miałam 2 mikrodermabrazję nie jest to nieszkodliwe,ale na razie mamy sie skupic z kosmetyczką tylko na oczyszczaniu bo wysyp moich zaskórniaków i grudek jest ogromny.

A na czym polega ten zabieg? Może wykonać go każdy dermatolog?
Nie mam dobrych wspomnień jeżeli chodzi o dermatologa - a byłam już u nie jednego. Ostatni raz jak byłam (parę lat temu co prawda), to najmodniesza była maść własnej roboty na bazie siarki, na którą byłam uczulona. I na tym kończyły się pomysły na usuwanie blizn.

Ja jestem w trakcie leczenia blizn u dermatologa, chodzę na kwas pirogronowy. Zabieg powtarza się co 4 tygodnie przez 4 miesiace, kazdy zabieg to wydatek 160 zł. W każdym razie mogę ci go polecić, jest bardzo skuteczny. Po samym zabiegu wystepuję zaczerwienienie skóry którego nastepnego dnia już nie widać 8)

W kazdym razie mi kosmetyczka i jej zabiegi nie pomogły, wg mnie powinnas udać się do dermatologa bo zabiegi kosmetyczne nie są na tyle skuteczne co dermatologiczne.