Blizny- skuteczny lek bez recepty

te szamanka a chcesz żeby tej dardii juz nikt z forumi nie kupił?

to pisz... pisz więcej

jeśli chodzi o ten lek to go nie znam, ale mogę Wam polecić moją metodę dzięki której zapominam co to trądzik...zacznijmy od tego, że nie ma (chyba) takiego leku którego nie próbowałam....stosowałam różne maście i kremy na noc..antybiotyki, żele itd...efekt dawały nieliczne i to tylko przez góra miesiąc.. teraz odstawiłam wszystkie leki(4mies temu) i postanowiłam oczyścić swój organizm(picie dużej ilości wody mieneralnej i odpowiednia dieta), niestety pozostały mi plamy które szpeciły mi twarz. poszłam więc do apteki i farmaceutka poleciła mi lipo krem dardia...zaczełam stosować i okazało się, że naprawdę ma właściwości regenerujące.. odpowiednio nawilżona skóra okazała się wspaniale goić. teraz nie muszę nawet nakładać pudru gdy gdzieś wychodzę(robiłam to zawsze aby ukryć niedoskonałości), teraz moja skóra oddycha swobodnie i dodam, że nie mam żadnych objawów alergii(dardia jest produktem hipoalergicznym). kupiłam też mleczko nawilżające dardia i używam na całe ciało... xD :ia:

Alix, szukałam ulotki z Cepanu, ale chyba ją gdzieś zapodziałam. :( Jednak z tego co pamiętam (sama kiedyś szukałam informacji o możliwości opalania się po Cepanie), to takich informacji w niej nie było. Tzn. głowy za to nie dam, ale tak na 90%...

Dziewczyny, mam wazne pytanie dot. cepanu.
Okazalo sie ze moze jednak pojedziemy nad morze... i chyba nie powinnm stosowac tego na sloncu. Ile czasu wczesniej powinnam przestac stosowac, zeby nie obawiac sie o przebarwienia?
Moglaby ktoras z Was zerknac na ulotke? Moja zostala w domu i nie mam jak tego sprawdzic w najblizszym czasie...

Uzywam cepanu piaty chyba dzien - na noc nie smaruje, bo nie zdzierze...
I juz widze efekty :D Delikatniejsze przebarwienia zniknely i skora jest jakas taka bardziej splaszczona... blizny nadal widac, te wieksze szczegolnie, ale sa jakby mniej widoczne i mniej takie... okropnie brzydkie...
Capi mi nadal, ale zaczynam sie do tej cebuli przyzwyczajac... I unikam slonca...

Alix napisał(a):A czy ten tointex czyms smierdzi...? Bo ja jednak zmienilam zdanie... zapach cepanu mnie poraza... Zuzyje ta tubke i szukam czegos nowego bo ja zapachowa jestem i normalnie mnie mdli... :(
Hmm, jakiś tam zapach ma, ale wg mnie dość delikatny i na pewno nie cuchnie jak Cepan, który porzuciłam właśnie ze względu na zapach. Chociaż jakieś efekty były po nim widoczne - ale to były drobne blizny, dosyć płytkie.
Na razie po Toineksie nie widzę jakichś wspaniałych efektów, ale używam go dopiero 2-3 tygodnie, więc może muszę jeszcze poczekać. :)
Stosuję go raczej punktowo i na noc, a teraz w lecie w ciągu dnia smaruję twarz kremem z wysokim filtrem - dodatkowe przebarwienia nie są mi potrzebne.

A czy ten tointex czyms smierdzi...? Bo ja jednak zmienilam zdanie... zapach cepanu mnie poraza... Zuzyje ta tubke i szukam czegos nowego bo ja zapachowa jestem i normalnie mnie mdli... :(

Alix napisał(a):Znalazlam jeszcze cos takiego jak Tointex, znacie? To podobno typowe na blizny potrądzikowe...
uzywam... czy działa? jak wycisne jakiegos pryszcza to smaruje Penaten kremem, bo ladnie wysusza a potem strupek to Tointexem, blizn nie mam. Smarowałam tez blizne po cesarce, ale zostało mi niewielkie zgrubienie na srodku, bo ponoc mam skore na blizny bardzo podatna.
Tointex jest tani wiec mozesz sprobowac, ale najlepiej smarowac na noc grubsza warstwa, bo na sloncu to zadnych kremow nie powinno sie uzywac oprocz do opalania z filtrami

Wszelkie srodki/zabiegi wybielajace (takie zazwyczaj maja dzialanie) lub ujednolicajace kolor skory oraz splycajace blizny, rzeczywiscie nalezy stosowac poza sezonem letnim. Latem jest baaardzo trudno uniknac slonca. No i mozna sobie w ogole spakudzic skore.

Ja na siebie klne, bo sie opalalam bedac na srodkach hormonalnych, i niestety nabawilam sie przebarwien na czole i plecach (choc jak bylam mlodsza i robilam to samo, nic zlego sie nie dzialo.. starzeje sie czlowiek :(). Teraz bede czekac do jesieni, zeby to wyleczyc.

Z doswiadczenia osobistego, na blizny potradzikowe faktycznie dermabrazja lub zluszczanie kwasami, dzialaja bardzo fajnie. Ale to najlepiej robic u kosmetyczki lub dermatologa. No i nie latem.

tez polecam cepan

dobra to ja troche pozachwalam no-scar. Po niespelna 2 tygodnaich stosowania wszyscy mnie komplementowali, ze twarz mi pieknieje, co niektore kolezanki pytaly sie co za dobry puder znalazlam co tak swietnie kryje a nie daje efektu maski 8)

Jedyny minus: noscaru jak i wszelkich tego typu srodkow (wybielajacych, rozjasniajacych kolor blizn) nie mozna pod zadnym pozorem stosowac w lato, gdyz moga powstac trwale odbarwienia na skorze, ktorych juz sie nie da wyleczyc.

A co do cepanu to dla mnie smierdzial przrazliwei, cos jakbym zwiela glowke cebuli i sie nia natarla lol

kometa napisał(a):till napisał(a):dobbi napisał:
widzialam tez kiedys w superpharmie iw reklamach gazetowych jakis krem, megadrogi ale za cholere nie moge sobie nazwy przypomniec.

Czy to jest środek na bazie silikonu, co kosztuje koło 180 zł za małą tubkę?
Pewnie zel Dermatix, dermatolog mi poleca, ale cena kosmiczna za mala tubeczke (140 zl w necie). Jest jeszcze Veraderm o podobnym, o ile nie identycznym skladzie, za polowe ceny - chyba sie skusze.nie kometa, ani jedno ani drugie, cholera chyba podejde do superpharmu i sproboje wyczaic.
to byla taka dosc duza, stojaca tuba, biala z czarno brazowymi napisami...

Kupilam cepan. Mam naprawde gorace postanowienie, zeby to wyleczyc.... Tylko musze poczekac az mi sie wszystko zagoi, bo ze stresu sie podrapałam...

till napisał(a):dobbi napisał:
widzialam tez kiedys w superpharmie iw reklamach gazetowych jakis krem, megadrogi ale za cholere nie moge sobie nazwy przypomniec.

Czy to jest środek na bazie silikonu, co kosztuje koło 180 zł za małą tubkę?
Pewnie zel Dermatix, dermatolog mi poleca, ale cena kosmiczna za mala tubeczke (140 zl w necie). Jest jeszcze Veraderm o podobnym, o ile nie identycznym skladzie, za polowe ceny - chyba sie skusze.

opalanie na blizny nie pomoze, bo blizny sie nie opalaja, ale sproboj tym Cepanem.

no dobra. A co poradzicie na blizny na łydkach? Przyznam sie od razu po czym (chociaż m głupio): po depilatorze jak wrastaly mi wloski po wewnętrznej stronie łydek to to bardzo swędzialo i drapalam a czasem nawet wyciskalam włoski !!! No i mam.... Nie znikają okropne blizny. Trochę sine, trochę czerwone.... Eh. Oczywiście stosuję już teraz golenie ale to nic nie daje. Opaliłam sie, ale dalo to znikoy efekt .... bu.

Czy on brudzi/tłuści ubrania? Po jakim czasie jakiego stosowania widzisz efekty?
Na razie stosuję 1,5 miesiąca i to dosyć nieregularnie. Zaczynałam od czerwonej, wypukłej blizny po cięciu, teraz znacznie się zmniejszyła, zbladła, miejscami jest to już wąska kreseczka w kolorze ciała.

Krem się wciera w skórę, więc nie brudzi ubrań. Trochę śmierdzi jakąś cebulą, ale nie przeszkadza to zbytnio przy stosowaniu go ;)

Alix napisał(a):A jak ten Cepan sie stosuje? Mam na myśli częstotliwość i długość kuracji.
Powinno się 3 razy dziennie wmasowywać się ten krem w bliznę.
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=473

troche smierdzi, ale bez przesady mozna wytrzymac i sie przyzwyczaic.
ja posmarowana blizne nie przykrywalam ubraniem, poza tym szybko sie wchlania.
ale ja u siebie efektow nie zauwazylam - a stosowalam na blizny potradzikowe i blizny po zabiegu chirurgicznym po usuwaniu pieprzykow.

Wyczytałam, że cepan podobno śmierdzi, bo jest na bazie cebuli i że trzeba go jakoś ostro wcierać... to prawda? Czy on brudzi/tłuści ubrania? Po jakim czasie jakiego stosowania widzisz efekty?

dobbi napisał(a):widzialam tez kiedys w superpharmie iw reklamach gazetowych jakis krem, megadrogi ale za cholere nie moge sobie nazwy przypomniec.
Czy to jest środek na bazie silikonu, co kosztuje koło 180 zł za małą tubkę?

Ja bym jednak radziła najpierw sięgnąć po tańsze środki i gdy nie zadziałają dopiero po te droższe. Po co płacić dużo, jeśli można tego uniknąć.
Cepan (18 zł) stosuję na pozabiegową paskudną bliznę i widzę efekty. Choć pewnie stosując droższe maści osiągnęłabym ten efekt szybciej, trudno coś za coś.

na mnie Cepan i Contratubex zupelnie nie dzialal.
slyszalam cos (i chyba widzialam tez) o kremie NO-SCAR, podobno jest dobry.
widzialam tez kiedys w superpharmie iw reklamach gazetowych jakis krem, megadrogi ale za cholere nie moge sobie nazwy przypomniec.

Znalazlam jeszcze cos takiego jak Tointex, znacie? To podobno typowe na blizny potrądzikowe...

I czy można go stosować teraz, znaczy latem, czy należy unikać słońca jak się go stosuje?

Dzieki Wam wielkie :D

A jak ten Cepan sie stosuje? Mam na myśli częstotliwość i długość kuracji.

Ja stosuję Cepan. Jest tańszy od innych tego typu środków, rozjaśniających blizny, a chyba nie gorszy. No i dostępny bez recepty.

Effaclar jest kremem z kwasami, bardzo delikatnie działającym:) Pomoże na przebarwienia, ale nie bardzo wielkie. Poza tym powinno się go używać zimą, kiedy nie ma słońca bo krem +kwasy = możliwość trwałych przebarwień.

Ja bym sugerowała jakąś maść na blizny (Cepan, Contratubex) i wizytę u kosmetyczki jesienią z jakimś głębokim złuszczaniem.

Takie coś znalazłam http://www.bioderma.com/pl/produkty/nowosci/family/35.html

Na zmiane koloru podobna dobre są kosmetyki z Biodermy, linia White coś tam. Nie używałam ale czytałam jakiś czas temu ulotkę i pytałam dermatologa o zdanie. Podobno efekty wybielające są bardzo dobre.

ok :)
Ale nie wiem co i czy u mnie zadziala bo mam te blizny dosc glebokie...
Tez opalalam, ale chyba blizn sie nie powinno... Z reszta jakis czas bylo mi juz wszystko jedno...

Alix, jesli sprawdzisz to, co podała Jania, to napisz potem efekty ;) , bo mam na skórze to samo, co Ty. Póki co po prostu sie opalam i wtedy kolorek sie ujednolica, ale wiadomo, to metoda tymczasowa, jezienią plamki znowu wracają.

Dzieki :)
Przywrocilas mi nadzieje :D

spróbuj effaclarc z la roche posey no i pare wizyt na mikrodermabrazji z algami powinny pomóc