A film ciagle reklamuja jako hit, obejrzalo go juz ponad milion widzow, bla, bla, bla... I popularnoscia pobil Nigdy w zyciu lol lol lol
Mozemy czuc sie zaszczycone, ze mialysmy wplyw na powodzenie produkcji 8) 8) 8)
Ja także dołączam do zawiedzionych :| Nuuuudy Mąż zasnął już na początku filmu....
Odpowiedz
jestesmy własnie PO
przyznam sie ze po krytykach obejrzałam go na kompie, wiem Ariakan &Co ;) ze tak nie jest dobrze ale powiem ze nie załuje
a szkoda
ale - na Boga, tak chamskich reklam to do jasnej cholery nie widziałam nigdzie: fantazja była z 5 razy, actimel tez ciągle, żeńszeń... a dobił mnie plasterek na ramieniu Tosi
ZE-NA-DA!!
i tez wyobrazałam sobie starą obsade i 2-ka przegrywa na całej linii
pazura draznił ale był idealnym, dupkowatym ex
Rodzice rządzą :D i tylko to mi sie w sumie podobalo, koniec, dobranoc ;)
No tak. Ja książki nie czytałam :)
Fajnie by było żeby scenarzyści i o takich jak ja pomyśleli. Albo może to i mój grzech jest :)
Boże kochany jaka nędza. W "Tylko mnie kochaj" przynajmniej to dziecko było. A tu...
- Judyta totalna brudaska i flejtuch (w pierwszej części była tylko roztrzepana)
- Strasznie młody ten Adam
- Pazura strasznie "pazurowaty"
- od reklam aż oczy bolały
- ta szurnięta Ula i jej postawa "prawdziwej przyjaciółki" skąd oni ją wzieli??? (jak nauczycielka wróżbiarstwa z Harry Pottera ;) )
- o ile pamiętam w pierwszej części mąż Uli był w niej straszliwie zakochany, a tu go jakoś ta Judyta kręci.
- strasznie mało konsekwentny i sceny jakby wyrwane, nie dokończone (po co komu ten wąż???)
- A Tosi to się bałam bleeeeh
- skąd się wziął ten cały Piotruś ????
- dom też mi się nie podobał (stodoła jakaś bez charakteru)
Podobała mi się natomiast muzyka i Kowalewski i Lipińska.
no i oglądałam
super..................................................................muzyka
cały czas jak oglądałam, to wyobrażałam sobie "starą obsadę"
jakby zagrali
to było meczące
Tosia- okropna wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Beznadzieja totalna, mam wrażenie że ludzie na to poszli tłumnie (przynajmniej w walentynki...) bo w cinema city dodawali batonik do biletu lol lol lol najbardziej mnie zaskakuje obecność w kinie kilkupokoleniowych rodzin, siła reklamy jak widać jest powalająca i niebezpieczna. Film sztuczny, przereklamowany i w dodatku totalnie bez żadnych głebszych wartości a raczej wręcz przeciwnie... Szkoda czasu, granie w scrable przy tym bardziej mnie kręci.
Odpowiedz
no to ja też jestem już po...i całe szczescie
rzadko mi sie zdarza miec ochotę wyjść z kina po 20 minutach od rozpoczęcia seansu. Żeby nie powiedzieć, że zdarzyło mi się to chyba po raz pierwszy...
nie robiłam sobie dużych nadziei bo wiedziałam, że obsada nie dorówna tej z "Nigdy w życiu" ale to czym zostałam uraczona przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Product placement był tak nachalny że trudno było się zorientowac, w którym momencie skończyły sie reklamy przed seansem a kiedy zaczął sie już prawdziwy film. Wątek z plasterkiem dobił mnie ostatecznie. Żenada.
a poza tym - Wolszczak fatalna, gra Fajkowskiej mocno zalatuje amatorszczyzną ... i nawet dom Judyty bardziej mi sie podobał w pierwszej częsci
Po "Nigdy w zyciu" stwierdzilam ze nie pojde na druga czesc nigdy w zyciu...
Jak widac moje zalozenie bylo sluszne, jeszcze zmiana aktorow
Caly czas zastanawiam sie nad Tylko mnie kochaj...
Ariakan napisał(a):Akurat Pazura zagrał bardzo dobrze (ale On poprostu jest dobrym aktorem) i był zdecydowanie lepszym Eksiem niż Frycz. Prawie udało mu się wyzbyć typowo Pazurowych głupich min znanych choćby z 13 Posterunku.
Bardzo dobrze że nie był śmieszny.
Nie ogladalam Nigdy w zyciu, wiec porownania nie mam. Dla mnie Pazura niczym sie w tej roli nie wyroznil - ot, kteacja jakich wiele.
Absolutnie nie wymagam, zeby robil za clowna - zeby nie bylo, ze dla mnie Pazura to tylko aktor komediowy. A moze przywyklam do odgrywania przez niego roli takich jak w Chlopakach co nie placza ;) Uwazam po prostu, ze ani on, ani reszta obsady nie popisala sie w tym filmie wielkim talentem. No, tylko Piotrus pewnie zostanie na dluzej w pamieci ;)
I moim zdaniem to że film nie był tak śmieszny (głupi) jak "Tylko mnie kochaj" było akurat jego zaletą. To że został nazwany komedią romantyczną nie znaczy że musi wzbudzać salwy śmiechu. Czy na "Love Actually" ludzie pękali ze śmiechu albo nie szukając daleko na "Zakochanych" a przecież to tzw komedie romantyczne.
Tylko mnie kochaj chyba nie obejrze... Chociaz skoro przezylam Ja wam pokaze, to kto wie... ;) Jedynie brak czasu pewnie skutecznie moze mi to uniemozliwic... Ale coz, po recenzjach chyba zalowac bym nie musiala.
Zeby bylo jasne: nie wymagam, aby Pazura rozsmieszal do rozpuku, aby caly film bawil jak najlepsza komedia. Uwazam jedynie, ze film moze i mial byc taaaki fajny, ale troszke autorom nie wyszlo. Troszke za malo, aby sie zachwycac.
Za to chcialabym miec taka chate w posiadaniu, zeby oddawac sie blogiemu nicnierobieniu :P
Ariakan napisał(a):
- Wolszczak (rany, kto tu robił casting !? )
Podejrzewam, ze casting nie byl potrzebny, skoro pan Cezary H. jest scenarzysta ;)
Akurat Pazura zagrał bardzo dobrze (ale On poprostu jest dobrym aktorem) i był zdecydowanie lepszym Eksiem niż Frycz. Prawie udało mu się wyzbyć typowo Pazurowych głupich min znanych choćby z 13 Posterunku.
Bardzo dobrze że nie był śmieszny.
I moim zdaniem to że film nie był tak śmieszny (głupi) jak "Tylko mnie kochaj" było akurat jego zaletą. To że został nazwany komedią romantyczną nie znaczy że musi wzbudzać salwy śmiechu. Czy na "Love Actually" ludzie pękali ze śmiechu albo nie szukając daleko na "Zakochanych" a przecież to tzw komedie romantyczne.
Hahahaha... Chyba predzej Zlota Maline powinien dostac lol
W Posterunku przynajmniej smieszyl. Tutaj niczym sie nie popisal Jedna moze najsmieszniejsza scena, w ktorej wali glowa w wiertarke. Nie twierdze, ze Pazura nadaje sie tylko na komedianta! Ale w tej roli nie ma nic nadzwyczajnego - po prostu zagral swoja postac i tyle.
leyla napisał(a):
??? 13 posterunek to jego zyciowa rola, :
)
ło matko jedyna i wszyscy aniołowie - że co było jego życiowa rola??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? :o
jeśli to była jego najlepsza rola, to ten film był rangi oskarowej
No dobra, wrocilam wlasnie z kina, wiec na swiezo odczucia prezentuja sie nastepujaco:
- film do obejrzenia, jak wiele innych ;)
- fabula... ach ta fabula ;) Moze w ksiazce inaczej sie wszystko prezentowalo i faktycznie film nie dorasta jej do piet ;) Nie czytalam, wiec na jej temat sie nie wypowiem. Ale odnosze wrazenie, ze ksiazka jest ciekawsza ;)
- zamiast drewnianego Delaga zobaczylam takiegoz Pazure... Gdzie sie podzial Kiler i inne ciekawsze role??? 13 posterunek to jego zyciowa rola, na pewno nie Ja wam pokaze lol
- reklamy... no coz - chyba jutro zafunduje sobie Actimel i Bodymax lol
- chyba bylam w kosmokinie, bo ludzie nawet sie smiali lol lol lol
Ogolnie: drugi raz bym sie nie wybrala ;) Od ludzi siedzacych obok uslyszalam, ze Tylko mnie kochaj bylo lepsze ;) Myslalam, ze bede zachwycona (ekh, ekh - to pojecie wzgledne...) - w sumie dosc rzadko chodze do kina, nie mam wiec duzego obeznania - dlatego na ogol podoba mi sie to co ogladam, bo kino to dla mnie atrakcja ;) Dzis jednak poziom zachwytu nie wzrosl gigantyczne lol
A tak w ogole to najbardziej podobalal mi sie utwor przewodni (na poczatku i na koncu filmu) 8) 8) 8)
eeech.. widziałem. Brak słów... ale i tak o klasę lepiej niż "Tylko mnie kochaj". Niestety nie da się nie porównać tych filmów skoro tematyka podobna (bo jednak nie taka sama) i okres je dzielący nieznaczny.
Dlaczego uważam że "Ja wam pokażę" było lepsze od "Tylko mnie kochaj"... krótko.. bo nie było tak głupie !.
Wracając z kina wypunktowałem sobie plusy i minusy obu filmów.. i nie jest dobrze jeśli chodzi o polskie romansidła
Tylko mnie kochaj
Plusy:
- Plus największy i bezdyskusyjny to "Pani" Wróblewska czyli Michalina
- Bosak
- Karolak
hmm... i tyle
Dla niektóych plusami mogą być: samochód Michała, mieszkanie Michała, garnitur Michała itd. itp. ale takie coś to raczej do oglądania w katalogach nie w filmach.
Minusy:
oj !
- scenariusz !!!
- pani Grochowska o twarzy zbitego spaniela
- Zakościelny
- zakończenie
- i inne mniej istotne elementy....
Ja wam pokażę
Plusy:
- muzyka
- zdjęcia
- brak pocztówkowej Warszawy
- Deląg (o dziwo)
- Kowalewski, Lipińska czyli mama i tata
- Pazura
- Piotruś
Minusy:
- Wolszczak (rany, kto tu robił casting !? )
- Tosia (myślałem że Jabłczyńska była kiepska ale to była tragedia)
- Pilaszewska jako Ula (ja chce Dżej Bro ! )
- nachalny product placement
- poza obsadą uderzają oczywiście braki scenariuszowe ale i tak jest o niebo lepiej niż w konkurencyjnej produkcji.
Reasumując jedno i drugie tragiczne.. dno i wodorosty. Takie filmy nie rozluźniają tylko męczą głupią fabułą
Nadal najlepszym filmem tego rodzaju pozostają "Zakochani" Piotra Wereśniaka.
rcenzje rzeczywiscie prawie wszystkie do bani :( ale jednak sie przejdziemy :)
Odpowiedz
Jania napisał(a):sylwia11 napisał(a):Jania napisał(a): jako Jola zagrala moja kolezanka (fajnie było ją zobaczyć choć wypowiedziane 2 zdania w filmie nie mozna nazwac rolą ;) )
Jania powaznie znasz Anie To moja bardzo bliska kolezanka A znasz ja z Warszawy czy z Zielonej Wiesz, ze to ona miala grac córke Judyty
z ZG, no na Tośkę to ona tez za stara chyba jest?! jakoś cały film mi nie leży, dobrze ze chociaż rodziców zostawili tych samych - dwie udane i dobrze obsadzone role
Chyba jest w tym samym wieku co Niklinska, ale jakos bardziej mi pasuje na corke Wolszczak.
Niestety co do aktorow to producenci nie mieli wyjscia i musieli zatrudnic innych, bo tamci czyli np. Stenka i Zmijewski mieli podpisane umowy na wylacznosc z Zatorskim i Lepkowska.
sylwia11 napisał(a):Jania napisał(a): jako Jola zagrala moja kolezanka (fajnie było ją zobaczyć choć wypowiedziane 2 zdania w filmie nie mozna nazwac rolą ;) )
Jania powaznie znasz Anie To moja bardzo bliska kolezanka A znasz ja z Warszawy czy z Zielonej Wiesz, ze to ona miala grac córke Judyty
z ZG, no na Tośkę to ona tez za stara chyba jest?! jakoś cały film mi nie leży, dobrze ze chociaż rodziców zostawili tych samych - dwie udane i dobrze obsadzone role
agga73 napisał(a):hmmm...
wybiorę się w przyszły weekend chyba, żeby zobaczyć jak to spartolili. ale aż wierzyć mi się nie chce, wiedząc że grochola nad tym czuwała...
'tylko mnie kochaj" sobie odpuściłam, a apetyt własnie miałam na "ja wam pokażę!"
hm błąd?
ja dokladnie tak samo postąpiłam
Jania napisał(a): jako Jola zagrala moja kolezanka (fajnie było ją zobaczyć choć wypowiedziane 2 zdania w filmie nie mozna nazwac rolą ;) )
Jania powaznie znasz Anie To moja bardzo bliska kolezanka A znasz ja z Warszawy czy z Zielonej Wiesz, ze to ona miala grac córke Judyty
Właśnie wróciłam z kina...
Obsada jakoś kompletnie mi nie pasowała, reklamy waliły po oczach (ludzie pili Actimela, koty jadły Whiskasa, tylko biedny psiak nic nie jadł ;) ), no i te wpadki z porami roku i z drogą na której na początku filmu zepsuł im się samochód
Pierwsza część była moim zdaniem zdecydowanie lepsza.
i jeszcze jedno - mnostwo reklam, strasznie biją po oczach
piją tylko actimela, parkują badz ida na spacer obok lotto, jesli czytają badz ktos siedzi w jakiejs knajpce to czyta tylko gale, jak gra radio to tylko rmf, jak nie piją actimela to jedza serek danio czy cois takiego?
a juz z palsterkiem anty to juz przesadzili, mocno naciagniete fakty z tosią i jej scenami lozkowymi - i grochola nad tym czuwała????????????????????????????????????
a ta cała Ula - przyjaciolka? brrr Brodzik zagrala rewelacyjnie a tu jakas sflustrowana zona z miodowych lat - masakra - ten wątek polozyl mnie na calkowicie
własnie wróciłam z tego filmu i w sumie żałuje ze seans w kinepolis zmarnowałam na cos takiego :(
Loxia z Tobą zgadzam się w każdym zdaniu. Delag drętwy, Wolszczak rozryczana, córeczka ( corka zdaje się Fajkowskiej) - chyba za stara jak na role osiemnastolatki, Pazura - mógłby odejść już do Lamusa, jako Jola zagrala moja kolezanka (fajnie było ją zobaczyć choć wypowiedziane 2 zdania w filmie nie mozna nazwac rolą ;) ). Obsada nie dorownuje tej z pierwszej części. Adapcja również nawet do pięt nie do sięga pierwszej czesci.
Całość da się przeżyc jako fanatyczka Grocholi, ale jeśli ktoś ma czas to lepiej przeczytać książke niż kupic bilet.
I przede wszsytskim ZA DŁUGIIIIII
Loxia napisał(a):katastrofa sorki ale w którym miejscu to była komedia? bo mnie ( i całe kina w którym byłam ) jakoś zupełnie nie rozśmieszyła poza paroma scenami ( może 3 a może 4 )
może to też wina Pana obok , który siedział obok i sie chichrałz prawie wszystkiego :D ale było kilka momentów, a poza tym ja dziś leczę kaca po wczorajszej imprezie i mam wysmienity humor to mi mało do szczęścia trzeba.
Jak dla mnie to ten film jest o całe nieeeeebo lepszy od "tylko mnie kochaj " - tam miałam ochotę wyjść
he he najpierw przeczytałam Wasze opinie i zniechęcona polazłam na film 8)
o wiele lepszy niż 1 część ( 1-wsza była do obrzydzenia słodka ) choc Deląg jak zwykle słaby ( ale na szczęście mało go)
Polazłam na romantyczną komedyjkę i dostałam właśnie to, POLSKĄ produkcję - więc nie spodziewałam się rarytasów
Ja przed premierą filmu przeczytałam książkę, ale jak dowiedziałam się, ze pozmieniali aktorów odeszła mi ochota na póście do kina. Dla mnie obsada 'Nigdy w życiu" była rewelacyjnie dobrana. Jakoś nie mam ochoty pójśc na ten fiilm (własnie z powodu obsady )
Odpowiedz
Kilkoro moich znajomych widzialo juz ten film i _wszyscy_ mowia, ze nuuudnyyy jak flaki w oleju. Mialam zamiar sie wybrac, ale po tych reakcjach jakos mi sie odechcialo...
PS Delag taki przystojny, ze nawet "drewnianosc" mi nie przeszkadza
Qrcze a Grochola w wywiadzie mówiła, że jest lepszy od "Nigdy...
Odpowiedz
Loxia... przestrachalas mnie lol
Dobrze, ze jesli film nie jest "porywajacy", to przynajmniej nie strace kasy na bilety, bo wymienilam je w promocji w Proficie ;)
Agusia to, że cos reklamaują to nie zaczy że to coś jest dobre..
ludzie się wogóle nie śmiali. zresztą nie było z czego poza dosłownie może 4 scenami. Tylko Lipińska, Bielicka i Kowalewski się do czegoś nadawali.
Własnie obejrzałam Nigdy w życiu na DVD i nie ma żadnego porównania.
szkoda kasy i czasu na Ja wam pokażę..
no co Ty Loxia????? :o :o :o Powaznie???
A tak go reklamuja WSZĘDZIE!!!.....
Ja sie wybieram... czytalam scenariusz i chyba bedzie fajnie, tylko za duzo reklam... Szczegolnie na Danon Fantazja po nim juz nie bedziemy mogly patrzec ;)
Tylko kiedy ja sie urwe od mojego malego ssaka :D
Ja też się wybieram aczkolwiek chyba dopiero w następny weekend :D
OdpowiedzPodobne tematy