-
Gość odsłony: 16929
Suknie ślubne naszych mam, babć i ciotek
Macie zdjęcia sukien ślubnych Waszych mam, babć, ciotek?
Podobały Wam się te suknie czy nie? Uważacie je teraz za "obciachowe" czy chętnie same założyłybyście podobną? A może któraś z Was brała/bierze ślub w welonie albo takiej sukni która w rodzinie "przechodzi" z panny młodej na pannę młodą?
Nie mam w Warszawie zdjęcia mojej mamy w sukni ślubnej (ozdabianej zresztą koronką pościelową bo innej nie było), ale była to bardzo prosta sukienka, z długim wąskim rękawem, spódnica w literę A. Jak byłam mała to uważałam że jest taka... nijaka (no wiecie, wcale nie jak księżniczka). Teraz wydaje mi się całkiem ładna.
A jak jest u Was?
Moi rodzice
cywilny 29.12.1979
kościelny 5.01.1982
To i ja wrzuce fotki moich rodziców :) (rok 1969) :) Przepraszam za złą jakość zdjęć ale są to skany.
Suknia mojej mamy była cała z koronki. Do tego była taka narzutka długa zapinana na szyi. Śmieję się z butów a zachwycam fryzurą :D
Myślałam też o wykorzystaniu welonu ale po tyyyylu latach zrobił się już brzydki i raczej go nie wykorzystam.
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Pomniejszylam zdjecia. Ewak
Tak trochę w temacie - stronka ze zdjęciami starych sukien ślubnych:
http://www.fashion-era.com/Weddings/1930_old_wedding_photos.htm
awangarda w stylu retro napisał(a):moja mam miala prosciutenka sukienke, do kostki, blekitna
a zdjec przodkin nie mam :( bo wszystkie zdjecia zaginely podczas wojennej tulaczki :(
Ja niesety nie mogę wkleić zdjęcia sukniej mojej mamy, nie mama skanera:(
Ale [przynajmniej ją opiszę, bo jest tego warta:).
Moi rodzice brali ślub w latach 70tych, co tłumaczy jej krój. Suknia była bialutka, z gładkiego materiału z cudnymi rozszerzanymi rękawkami.
I co najważniejsze była do kolan!! :D Mama nie miała welonu tylko białe kwiatki wpięte we włosy. No i dopełniały urok tej sukni buty, na malutkich obcasach, z okrągłym przodem (białe), takie jak teraz sie nosi.
Co do sukni, to sama się nad taka samą zastanawiałam, ale niestety mam trochę grubsze nóżki więc wolę na moim ślubie wystapić w długiej:)
A oto moi rodzice - rok 1978 :D - i francuska suknia mojej mamy, wg babci zdecydowanie zbyt skromna ;)
Rozbraja mnie mucha mojego taty lol
Ostatnio znalazłam zdjęcia dziadków mojego narzeczonego i aż mi dech zaparło.
Szkoda, że coś się nad głową panny młodej podarło :(
I trochę mniej wyraźne, ale fantastyczne:
Wyciągam temat :)
Dziewczyny, część z Was obiecała nam tu zdjęcia ;)
mam nadzieję że odchodzenie od tytułu postu zostanie wybaczone
cóż to nie suknie babć i mam
tylko sióstr i kuzynek
wybaczcie ze zniekształciłam twarze ale...
nie chcę miec bury od moich krewnych
prezentuję pomysły garderobiane par młodych
niektóre są całkiem ciekawe..
lata 80. XX wieku
http://imageshack.us
dziewiąte dziesięciolecie XX wieku
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
świetny temat, niektorymi trendami mody jestem zszokowana innymi zachwycona!!!!
Jak tylko zainstaluje skaner to cos wrzuce. Suknia mojej mamy była sliczna :love: niestety jakas jej kuzynka ją "pożyczyła".
Natomiast ciekawi mnie czy macie jakies zdjecia z lat 90-tych. Wtedy to dopiero były kiecki ;) Te gipiury!!! Te falbany!!! Fajnie, że moda się juz zmieniła :))))))))
Zwróćcie też uwagę (o ile ja dobrze widzę...), na tych zdjęciach z późnych lat 40. i wczesnych 50. - panny młode mają poprzyczepiane do sukni żywe gałązki czegoś zielonego. Na całej długości. Moja Babcia też coś takiego miała (chyba absolutnie szałowy asparagus ;) ). Na oryginalnych fotografiach widać wyraźniej.
Odpowiedz
kolejne dorzucam
moi rodzice: lata 70.
miałam pomysł aby w niej wystapic
ale
suknia była wykorzystywana do różnych przebieranek
i jest za bardzo zniszczona
na scanie zdjecia nie widac ale welon miał piekne, cudne hafty
http://imageshack.us
ślub mojej cioci, mamusia jako druhna lata 70.
jako dziecko zawsze fascynował mnie kolor zdjecia
oraz kapelusz i buty cioci
http://imageshack.us
tu mój tatuś jako swiadek lata 70.
wklejam ze wzgledu na rodzaj sukni-garsonki panny młodej
http://imageshack.us
moi rodzice pozowali do zdjęć w tym samym studiu fotograficznym
wypatrzyłam to jako sześciolatka i byłam z siebie baaardzo dumna
taka sama podłoga
rodzice potwierdzili lokalizacje
a to moi wujkowie lata 80. (byłam już na tym slubie :P )
nakrycie głowy wujenki nadel oryginalne
do dziś wspominane na uroczystosciach rodzinnych
nazywane przez nas naleśnikiem(ciekawe jak fachowo??)
http://imageshack.us
jak jeszce coś wyciagnę od rodzinki to wkleję...
Dzień Babci w przyszłym tygodniu bedzie okazja..
Najbardziej fascynujące okazują się dla mnie welony i nakrycia głowy...
Np. na zdjęciach nutshell jest pełen przekrój, od takiego stroika z kwiatków, przez wielki welon z otoczką wokół głowy, po skromny i gustowny toczek...
A jak patrzę na zdjęcia ślubne naszych babć to w sumie wszystkie są prawie identyczne - prosta suknia, ogromne welony i takie bukiety ze zwisającymi wstążkami.
No i buty, moja babcia też nie miała białych - założyła jakie były, i jak sama mówi, jeszcze się cieszyła że ma w miarę nie zniszczone ;)
matylda_zakochana napisał(a):To coś, raziem z muchą taty nadal leży u mojej babci w serwantce na honorowym miejscu :)
Dodam, że suknia była kupiona w Ameryce i jest naprawdę w niezłym stanie, a leży na mnie jak ulał. Normalnie szkoda. Może jeszcze się nad nią zastanowię.
Suknia Twojej mamy jest prześliczna. Gdybym ja miała taką możliwośc nie zastanawiałabym się ani sekundy!! Tylko poszukać dobra krawcową czy jakąś stylistke i masz przepiekna, oryginalną suknię ślubną. Bardzo Ci zazdroszczę, jeszcze nie widziałam takiego cudeńka. Od razu się zakochałam Także przemyśl to, bo warto być ubraną w coś takiego w dzień ślubu. Szkoda, że ja nie mam takiej możliwości :(
I Panowie - pelna elegancja - w bialych rekawiczkach :D :lizak:
wow...
No no Jagoda - :brawo: :)
Zastanawiam sie tylko co to wztazki wzisaja z bukietow?
Moda z tamtych czasow, czy dawno zapominana symbolika??
Ja tez musze przeszukac rodzinne pamiatki ;)
Bardzo mi się podoba to upięcie welonu na drugiej fotografii, te kwiaty spuszczające się z głowy.
Fajne są stare fotografie, też mam małą kolekcję, ale jeszcze nie przywiozłam od rodziców, potem poskanuję i postaram sie coś wkleić.
WOW Jagoda ogromne gratulacje. Tyle rodzinnych pamiątek i to w takim świetnym stanie :o :D Niewiel osób mogłoby się pochwalić :D
Odpowiedz
Oj babki, ja to bym mogła długo wklejać, bo kolekcjonuję stare zdjęcia rodzinne :) Wybaczcie, ale wkleję tylko zdjęcia osób już nieżyjących ;)
No więc po kolei:
siostra mojego pradziadka z mężem, rok 1924
druga siostra pradziadka z mężem, rok 1936 [niestety panna młoda zmarła rok po ślubie na gruźlicę :|]
brat prababci z żoną, rok 1947
drugi brat prababci z żoną, rok 1949
siostra mojego dziadka z mężem, rok 1952
moi dziadkowie, rok 1958
Moja babcia jednak domalowywała sobie pończochy, ubrania szyła sobie sama. Ale to chyba troszkę później było :)
Odpowiedz
Wątek jest fantastczny. Spieszę skanować archiwalne fotografie ślubne :D
Ampa, sądząc po strojach i butach - te śluby odbywały się w latach czterdziestych. Dobrze celuję? No, więc jasne jest, że wtedy większość Polaków zakładała to, co miała. Na pewno nie jest to kwestia mody.
Tak OT - l. 40. to ciekawy okres w historii ubioru. Wiadomo, że Europa była biedna, ale mimo to europejki starały się ubierać. Brak ekskluzywnych produktów starały się jakoś zastąpić - stąd słynne numery z Francuzkami i Angielkami, które malowały sobie nogi farbką udając, że mają pończochy (malując szew, a niektóre dla dodania autentyzmu nawet oczka). Polki tego nie robiły, chodząc w sandałkach i skarpetkach. Zimą często w męskich oficerkach. Moda docierała jakoś tak taktownie, stosownie do powagi czasów. Zamiast kapeluszy z woalką i kwiatkiem - turbany z chustek, buty na koturnie, owszem, ale np. własnoręcznie plecione z rzemyków. A garsonki szyły sobie z męskich garniturów.
Pozdrawiam.
sal.
rodziców nie mam na dysku
ale za to śluby sióstr mojej babci mam
zastanawia mnie dlaczego czarne buty???
nie można było dostać?
czy to moda jakaś?
i bukiety ogromne...
ciekawe czy one szły z tym w kosciele czy to tylko do zdjęcia???
http://imageshack.us
a teraz ta para na zdjęciu jako małżeństwo, na weselu kolejnej siostry:
http://imageshack.us
To coś, raziem z muchą taty nadal leży u mojej babci w serwantce na honorowym miejscu :)
Dodam, że suknia była kupiona w Ameryce i jest naprawdę w niezłym stanie, a leży na mnie jak ulał. Normalnie szkoda. Może jeszcze się nad nią zastanowię.
Na cywilnym mama miała taką zabawną suknię (jak znajdę fotkę to też wkleję). Syknia była ecru z szerokimi rękawami z delikatnej, ręcznie wyszywanej przez moją babcię tkaniny. Babcia uszyła ją jeszcze gdy pracowała w Domu Mody Polskiej. Nic z niej już jednak nie zostało.
Fajny wątek !!! Ciekawy. Takiego chyba jeszcze nie było.
Jak zeskanuje zdjecia moich rodziców to równiez wkleję.
matylda_zakochana, moja mama miała na głowie cos podobnego jak twoja.
Moja mama szła do ślubu w spodniach ( biały kostium ) . Biorąc pod uwagę ile to lat temu - odważna była :D
Niestety, nie ma żadnych zdjęć z tej okazji, czego odżałować nie mogę ( ona zresztą tym bardziej )
Mam pytanie, co sądzicie o założeniu na właśny ślub sukni swojej mamy? Pewnie są jakieś magoczne sposoby na jej odnowienie, lekkie przeróbki?
Kiedyś strasznie marzyłam, żeby właśnie tak zrobić, wiem, że moda się zmienia, ale koronki chyba zawsze są na czasie. Hmmm?
Sjaner mi nie działa, więc póki co nie wkleję. Moja Mama miała przecudny komplecik do cywilnego i paskudną suknię do koscielnego - była wtedy bardzo awangardowa i ponoć wszyscy sie nią zachwycali, ale teraz cieżko uwierzyć, że mozna to było w ogóle na siebie włożyć. Przy okazji naturalna przestroga przed nadmiarem fanyazji w doborze stroju lol
OdpowiedzW sukni mojej mamy gralam archaniola w jaselkach pod koniec podstawowki, wiec nawet bym juz nie weszla :D Zdjecia sa, ale nie bede ich zamieszczac - sukienka byla prosta, biala, ozdobiona materialowymi kolorowymi kwiatkami i do tego super kapelusz. Fajnie wygladali :)
Odpowiedz
Suknia mojej mamy bardzo mi się podoba, była cała z koronki z takimi ślicznymi, świecącymi koralikami czy czymś, ale fajnie wygląda. Nawet sama myślałam, czy by w niej nie póść do swojego ślubu, ale po pierwsze nia mam pojęcia jak ją odnowić, a po drugie porzyczyłam ją koleżance i nie wiem czy teraz to już do czegokolwiek sie nadaje (przedstawienie teatralne).
moja mam miala prosciutenka sukienke, do kostki, blekitna :)
Odpowiedz
Niestety zdjec nie mam, bo moim rodzicom jakos tak wyszlo, ze w ogole maja tylko kilka zdjec slubnych, glownie nie z nimi. Jest tylko jedno zdjecie mojej mamy wysiadajacej z samochodu.
A jej sukienka byla boska!
Prosta, wykonczona w lodeczke, z rekawem 3/4, w ksztalcie litery A i do tego przed kolano :) Pieknie i dziewczeco.
Podobne tematy
- Jak to było kiedyś? Wspomnienia waszych mam i babć dotyczące dzieci 48
- Jaka była reakcja Waszych rodziców/teściów/babć na wieści o ciąży? 21
- Mam, mam ja też już mam suknie!!! 16
- LISTA"naszych"MAM oraz ich pociech :-)))) 236
- Promocja OLAY dla naszych Mam - krem za darmo 15
- Gdzie kupić krótkie suknie ślubne? 49