OPAKOWANIA PO KOSMETYKACH

Nie przyszłoby mi coś takiego do głowy

Z taką przesiębiorczością to się jeszcze nie spotkałam !

Mogłaś go zapytać o nick na allegro 8)

Dlatego właśnie nie kupuję kosmetyków na allegro... W ogóle jakoś tak mam opory przed kupowaniem czegokolwiek za pośrednictwem internetu. Wolę pójść do sklepu, obejrzeć, dotknąć, powąchać i ewentualnie... nabyć :)

No to ładnie można sie załatwić. Zdażyło mi się kupić na allegro tusz do rzęs, z przesyłką kosztował w sumie tyle samo co w drogerii, ale był oryginalny, bo po pierwsze opakowanie zafoliowane, a po drugie konsultacja z kosmetyczką-znawcą tematu. Ale teraz to już chyba będę wolała jednak ruszyć dupę do sklepu, bo nigdy nie wiadomo na co się trafi.

właśnie ostatnio skusiłam się i zamówiłam za jakąś śmieszną sumeę tusz do rzęs na allegro - jasna sprawa, że nie jest to oryginał lol ale też cudów sie nie spodziewałam; w pierwszej chwili, kiedy zobaczyłam jak badziewnie wygląda (znaczy się przy wyjmowaniu szczeoteczki wyjęło sie też takie plastikowe -oj nie wiem jak to opisać) chciałam go wywalić - doznałam nagłego olśnienia - przecież w tym opakowaniu może być jakieś paskudztwo; no ale ;) użyłam go i okazał się całkiem przyzwoity; nie zastanawiam sie co to jest(może pasta do butów?) i postanowiłam kupować już tylko oryginalne kosmetyki; śmieszne, że wcześńiej nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a ten temat powstał juz po moim nagłym odkryciu;

a - to coś o napełnianiu opakowań:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=34976

Lillan napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):zdażyło mi się kupić perfumy Hugo Bosa 50% taniej od faceta, który pół naszej firmy zawsze w nie zaopatruje, przeważnie są jednak bez opakowania, ale oryginalne ;)
Flakonik to moze i jest oryginalny lol ;)
flakonik z pewnością :supz:

SkrawekNieba napisał(a):zdażyło mi się kupić perfumy Hugo Bosa 50% taniej od faceta, który pół naszej firmy zawsze w nie zaopatruje, przeważnie są jednak bez opakowania, ale oryginalne ;)
Flakonik to moze i jest oryginalny lol ;)

ja również nigdy nie kupuję kosmetyków na allegro i od ulicznych sprzedawców, bo w pierwszym przypadku nie mogę pomacać, powąchać-nawet jeśli chodzi o kosmetyki, których używam od pewnego czasu, a w drugim nie mam po prostu zaufania do sprzedawcy, sposobu przechowywania produktu itp.

zdażyło mi się kupić perfumy Hugo Bosa 50% taniej od faceta, który pół naszej firmy zawsze w nie zaopatruje, przeważnie są jednak bez opakowania, ale oryginalne ;)

oł dżuś - maja ludzie pomysły :o

ale jak ktoś na allegro sprzedaje po kilkanscie takich samych przedmiotów i ma je ciągle w ofercie to nie podejrzewam go o takie metody, ja nie zrezygnuje z allgero, ale po tej informacji pewnie baczniej bede sie przygladala sprzedajacym

No, tak, potrzeba matką wynalazków.

:o Wlasnie mam przed soba pusty sloiczek po markowym podkladzie i dopiero zdalam sobie sprawe, jak latwo byloby go napelnic jakims paskudztwem :o Tez jestem zdania, ze lepiej wydac 150zl w drogerii i miec pewnosc niz dac 100zl za cos, co w rzeczywistosci warte jest 10zl.

O wiecie co nigdy sie nie zastanawialam ze to moze tak dzialac.

W sumie nigdy nie kupowalam kosmetykow na allegro ani na ulicy.

O kurcze :o :o :o

OMG!
Ano, jakoś sobie trza radzić :o .
Pewnie perfumy tak samo...

dlatego ja zawsze kupuje w normalnej, sprawdzonej drogerii:)
wole wydać 10-20 zł więcej a mieć sprawdzony produkt,

swoją drogą , mają to ludzie pomysły ehhh......