Vox mnie wqrwia!!

Nasze meble z poznańskiego Vox'a przyszły zdaje się bez poślizgów czasowych :)

fagih napisał(a):Hihi po przeczytaniu tytulu bylam przekonana, ze chodzi o pewien polski zespol muzyczny lol
..A tu taka niespodzianka..:P

Hihi po przeczytaniu tytulu bylam przekonana, ze chodzi o pewien polski zespol muzyczny lol

Alienca to przynajmniej sie doczekaliscie ... ;)
Pamietacie komentarze "mojego" pana od mebli , ze zdarzy zanim urodzę ? no wiec nie zdazyl... mial przyjechac w srode miedzy 16-17. Niestety nie wytrzymalam ( ;) ) i zaczelam w nocy rodzic i kiedy rozkosznie zadzwonil o 11 ze za 30 min do godziny u nas bedzie maz poslal mu niezła wiazke ze teraz to nie musi nigdzie jechac...jego komnentarz "o, no to sie porobilo". tia porobilo SIE...
Teraz zbieram sily zeby zadzwonic do niego, ale jak przyjedzie to juz mam przygotowaną mowe powitalną...

Meble okej, o dziwo niczego nie brakowalo.. dali jakis biedny rabat 50 zlotych.. :o
narzeczony dzielnie poskladal i stoja..ale jakos ich nie lubie przez to czekanie..
Juz nic nigdy nie kupie w Voxie..

Najlepsze jest to, ze kolesie, ktorzy przywiezli meble stwierdzili ze spokojem: "Paaaaanie, to jest staaaaandard.."
:axe:

I jak meble?
Co z rabatem?
Znam też fachowców... Leniwe, nieterminowe toto max.

Meble przybyły..
w 8 tygodniu od zamówienia.. :prayer:
:vom: VOX!!
:axe:

Aliencia napisał(a):I na ich "prosimy czekac " - mowie im - "jesli wedlug pana wygladam na idiotke, to ma pan racje, bo tylko idiota daje sie nabrac na interesy z takimi oszustami jak wy.."


dobre. zapamietam, zeby w szale rzucac takie uwagi urocze

No wlasnie, taki watek to dobry pomysl..:P Niech sobie jeszcze nagrabi, to zaloze go na bank..;)

Z tym voxem to skandal, w ogole teraz to chyba trzeba byc szczesciarzem, zeby gdziekolwiek cokolwiek bezbolesnie zalatwic..

Czekam rowniez na wizyte pana, ktory ma mi sprawdzic sygnal internetu (juz chyba ze 3 tygodnie minely, ale do zeszytu jestem wpisana aaaaaj.. :taniec:)
Szczesciara ze mnie, ze ho ho..;)

Chamstwa nie zniese, ignorancji nie trawie, ale zaczynam sie znieczulac chyba, bo zamiast wqrwu, to sie juz tym oszustom wszystkim w twarz smieje.. I na ich "prosimy czekac " - mowie im - "jesli wedlug pana wygladam na idiotke, to ma pan racje, bo tylko idiota daje sie nabrac na interesy z takimi oszustami jak wy.."

Totalny OT, ale nie moglam sie powstrzymac :)

Aliencia napisał(a):Moj facet oczywiscie rozklada rece, ze co on na to poradzi..
ze nic nie zmieni, ze tak juz jest.. ( nowy temat na pomyje..)
wiesz, chyba trzeba by zalozyc watek "moj facet mnie wkurza " ;)
moj sie dziwi po co sle maile z pogrozkami do dostawcy poczty elektronicznej, kotra nie dziala co kilka dni. Jak to PO CO??? chyba po to jest zeby dziala nie?

No nie qrwasz..
Wiecie co..
"sorki, ale mebelki we wtorek.." :axe:
Kurwa, szkoda, ze to nie ja odebralam..
Moj facet oczywiscie rozklada rece, ze co on na to poradzi..
ze nic nie zmieni, ze tak juz jest.. ( nowy temat na pomyje..)

Ja im kurwa dam "tak juz jest!!"
W sumie niby jeszcze ni moje meble, w sumie niby to moj facet poki co nie ma sie w co wpakowac.. ale jak ja nienawidze bezsilnosci...fachmanow i "solidnych" firm..
O ja pierdziu..ide po winko..topic smutki w %..
:Hangman:

tak to jest zarówno z firmami jak i z "fachowcami"
jak maja już kase w kieszeni to klienta w :butthead:

Z tego co widze, nie tylko my mamy jaja z voxem..
No coz, ku przestrode, najlepiej za wczasu dopisywac swoje paragrafy do umowy, lub brac poprawke na termin dostarczenia 6 tygodni - +, -.. ze wskazaniem na duzy plus..
A obsmarowywac ich w mediach- alez wlasnie to robie, niby tylko na Forumi, ale zawsze..:)
Pozdrawiam Was i dzieki za rady..
Zobaczymy, co bedzie jutro..czyzby dostawa? A moze :axe: ??
To sie okaze..:awantura: ;)

znajomi mieli podbną sytuację - firma nie dostarczyła w ustalonym terminie mebli, potem w ponwnie ustalonym róznież nie dowiozła. zapłacili cześć kasy i tak ostro negocjowali z nimi, obiecując, że we wszelkich możliwych miejscach w internecie wysmarują im opinie...że firma dorzyciła w ramach przeprosin - rabat dodatkowy i wybrany przez znajomych stół :) może spróbujcie w tę stronę, a nóż coś jeszcze wywalczycie :)

swoją droga Marchefka to chyba bym dała w twarz temu kolesiowi za takie teksty - jak dzieciak w przedszkolu :awantura:

ja wytrzymalam te dwa miesiace zyjac w stanie nie do konca rozpakowanym, ale w koncu ile mozna. naprawde potem z noworodkiem nie bede zachrzaniac. niestety choc mam ochote kopnac chama w dupe nie chce mi sie latac i dobierac koloru polek...

kolezanka mnie oswiecila po fakcie ze nie powinnam placic albo zaplacic tylko czesc. ja tak chceili przerobic z roletami. cos zle zrobili, a to wrocą i poprawią. Postawila sie , powiedziala ze zaplaci za skonczoną robote to byli na drugi dzien...

no ale u was to troche inna sytuacja bo wy jeszcze nic nie macie ;)
Zycze powodzenia :)

A no bo oni chyba wychodza z zalozenia, ze co sie odwlecze, to sie nie uciecze..
Nadaja sie do tarcia chrzanu, albo pchania karuzeli!!
Marcheffka, jak sie nie daj Bóg zdarzy, że w piatek mi ten cwel powie, ze ojejku, przykro nam sratatatata, to powiem mu, żeby sobie te meble w dupe wsadzil.

Przez to czekanie juz mi sie te meble nieszczesne zaczely nie podobac.. :zle:

zycze Wam tylko zebyscie nie trafili tak jak my - minelo juz ponad dwa miesiace, jak czekamy na uzupelnienie mebli... po zlozeniu okazalo sie ze brakuje kilku elementow i sie zaczelo, w piatek, nie w ten w nastepny, za miesiac, za nie wiadomo ile...nastepny termin w poniedzialek...a jak juz wrzeszcze, prosze blagam to ten cwel sie glupio usmiecha i pyta "a co juz pani rodzi?" no normalnie mnie zatkalo i powiedzialam ze w tej chwili nie ale nie wiem kiedy urodze...jak przyjechal po wielu awanturach to dowiozl dwie polki, a z reszta zdazy zanim pani urodzi...maz mu powiedzial zeby taki pewien nie byl...chyab ze mysli ze ja bede w tej ciazy chodzic jeszcze do przyzszlego roku i czekam tylko jak mi cene poda to juz ja mu odpowiem....wkurwia mnie cwel jak nie wiem, i gdyby nie to ze brakuje nam kilku polek to bym go dawno kopnela w dupe, a tak nie bede kolorow dobierac u kogos innego. i za kazdym razem informuje ze on ma przygotowane, ale nie ma np samochodu ... a mnie to akurat huj obchodzi niech na plecach przyniesie... i dobrych rad mi udziela, ze moge poukladac w szafach bo on nie nabrudzi jak bedzie montowal te brakujace polki....nie kurwa wiercac nie nabrudzi... SKAD SIE BIORĄ TACY LUDZIE ???????

Leyla, rozwiazac umowe pewnie mozemy, ale jak mamy znowu czekac na meble koljene pare tygodni, to juz nie ma co..
I tak pol biedy ,ze poki co w mieszkaniu P sa tylko jego rzeczy, bo gdybym ja miala mieszkac na takim pobojowisku, to by mnie chyba szlag trafil, a sciezke do voxu mialabym juz dawno wydeptana..
Olewaja ludzi, nie dzownia, twierdza, ze ta cala obsuwa to z powodu jakiejs pani , ktora nie przekazala innej pani informacji o zamowieniu.
Bzdury..
Ale ok, poczekam do piatku, a biada im jak znow cos wykombinuja..

Masakra!
Wytarguj chociaż jakąś porządną zniżkę 8)

moi rodzice niedawno na fotel chyba ze trzy miesiące czekali :o no ale to byl tylko jeden fotel wiec im sie nie spieszylo :) współczuję bo to okropne mieszkać w burdelu remontowym

nieźli
i to jeszcze najtańsze nie są więc mogli by się sznelnąć

Jak na moj gust, skoro sie nie wywiazali z umowy (6 tyg. max), to chyba mozecie rozwiazac umowe, co nie? I oni powinni poniesc konsekwencje
A jak znam zycie i takie sytuacje, to pewnie wychodza z zasady - co sie odwlecze, to nie uciecze. W koncu czekacie juz 6 tyg., to co szkodzi poczekac jeszcze pare dni