-
Nezi odsłony: 5093
Mój wątek florytyczny
Nie wiem czy to miejsce jest dobre dla tego tematu, ale nie znalazłam lepszego...
Jak niektóre z Was wiedzą (pamiętają) zaczęłam uczęszczać na zajęcia florystyczne. Na razie są to początki. Za mną jeden weekend warsztatów. Przede mną cały rok nauki. Mam nadzieję, że pod koniec będę tak samo optymistycznie do tego nastawiona jak jestem teraz.
Wkleję moje dwa pierwsze "dzieła".
Są to moje początki... ale obiecuję wklejać każdą własnoręcznie zrobioną pracę byśmy mogły razem obserwować zmiany jakie zachodzą w moim warsztacie.
Pierwszy bukiet w moim życiu zrobiony spiralnie. Kolorystyka nie była specjalnie dobierana, chodziło tylko o wyćwiczenie układania kwiatów w spiralę.
Drugi bukiety wykonywany drugiego dnia warsztatów. Łączenie różnych gatunków materiałów...
Następne prace na początku listopada :D
tja... podstawę mi zespawał tato, a ścianki były z odzysku - w sklepie na zapleczu mieli uszkodzone i mi oddali... Słoneczniki ściełam na polu u babci (bałam się że mi padną ;) ), trzcinę ściałam na jakiś łąkach, a że cholerstwo rośnie na terenach podmokłych całe sandały miałam w błotku... a poza tym fajnie było ;) lol
Odpowiedz
Nezi napisał(a):
Madeleine napisał(a): I na czym polega przygotowanie kwiatów?
Kupuje się kwiaty na giełdzie. Wszystkie kwiaty po przywiezieniu muszą być oczyszczone z liści (liście pobierają dużo wody i jeśli są niepotrzebne trzeba je usunąć wówczas kwiat dłuzej postoi) oraz podcięte.
Do egzaminu trzeba je przygotować tak, że każd praca ma kwiaty w osobnym pojemniku, tak by się nie pogubić. Jedno wiaderko z kwiatami na bukiet, jedno na pracę dowolną. Jeden pojemnik na kwiaty (a w moim przypadku również na owoce) do wiązanki ślubnej. A na wieniec musiałam je przyciąć na krótko (tak by odcinać tylko troszkę łodyżki), tak by nie tworzyć hałd nieużytych łodyg i po to by szybciej pracować. Bo porządek na stanowisku pracy też jest oceniany ;) Moje kwiatki na wieniec zajęły 4 skrzynki balkonowe ;)
A kabina też Twoja, że tak zapytam? ;) :P
Dopiero tu zajrzałam.
Bukiety są naprawdę prześliczne. Masz talent że ho ho lol
Madeleine napisał(a):O kurczę lol Naprawdę ten opis robi wrażenie :D
Ile razy trenowałaś zrobienie poszczególnych bukietów i kompozycji wcześniej?
Wieniec - przećwiczyłam raz, na 1\3 długości... zabrakło mi czasu ;) ale chodziło mi głównie o przećwiczenie przechodzenia kolorów, stopniowania (że coś jest bardziej pod spodem a coś bardziej "sterczy" ;) )
Wiązankę - przećwiczyłam raz i to na innej, krótrzej pleconce z drutu... bo jak raz się coś przyklei do drutu to potem zostają gluty z kleju... a to obniża wartość pracy, bo odejmowane są punkty za technikę. Wiec tak naprawdę na egzaminie pierwszy raz przyklejałam płatki i storczyki... pierwszy raz używałam niektórych owoców... Ogólnie trochę improwizowąłam. A praca była jako 2 miejsce z 4 moich prac.
Bukiet - tak naprawdę ćwiczyłam kilka razy. Ale dzień przed egzaminem zaciełam sobie palec ostrym nożem i podczas egzaminu rozwaliłam sobie tę ranę. I krew mi się lała strumieniem. ;)
Praca dowolna - przećwiczona raz, dzień przed egzaminem. Bo nie miałam więcej trzciny i przećwiczyłam na tym materiale z którego były wykonywana praca na egzaminie.
Madeleine napisał(a): I na czym polega przygotowanie kwiatów?
Kupuje się kwiaty na giełdzie. Wszystkie kwiaty po przywiezieniu muszą być oczyszczone z liści (liście pobierają dużo wody i jeśli są niepotrzebne trzeba je usunąć wówczas kwiat dłuzej postoi) oraz podcięte.
Do egzaminu trzeba je przygotować tak, że każd praca ma kwiaty w osobnym pojemniku, tak by się nie pogubić. Jedno wiaderko z kwiatami na bukiet, jedno na pracę dowolną. Jeden pojemnik na kwiaty (a w moim przypadku również na owoce) do wiązanki ślubnej. A na wieniec musiałam je przyciąć na krótko (tak by odcinać tylko troszkę łodyżki), tak by nie tworzyć hałd nieużytych łodyg i po to by szybciej pracować. Bo porządek na stanowisku pracy też jest oceniany ;) Moje kwiatki na wieniec zajęły 4 skrzynki balkonowe ;)
Madeleine napisał(a):Oraz, czy były osoby, które oblały egzamin?
1 osoba oblała. Żadna jej praca nie osiągnęła 50 pkt. Aby zdać trzeba mieć minimum 51 punktów.
Max ilość punktów to 100. Moje prace miałyod 84 do 79. A to ponoć całkiem niezłe osiągnięcie. 100 pkt nie zdobył nikt. Najlepsza punktacja była na poziomie 90 paru punktów. ;)
O kurczę lol Naprawdę ten opis robi wrażenie :D
Ile razy trenowałaś zrobienie poszczególnych bukietów i kompozycji wcześniej? I na czym polega przygotowanie kwiatów?
Oraz, czy były osoby, które oblały egzamin?
wszystkie prace piękne :D a wieniec i bukiet PM rewelacyjne :brawo:
Szczerze podziwiam talent i szybkość (nie wyobrażam sobie zrobienie np. wiązanki ślubnej w godzinę :o )
Najpierw musiałyśmy zaliczyć teorię - florystykę i botanikę.
Musiałyśmy mieć również zatwierdzone przez prowadzącą zajęcia projekty każdej z prac.
A potem to były przygotowania. Myślałyśmy, myślałyśmy, próbowałyśmy... tdzień przed egzaminem to tydzień wyjęty z życia. Większość czasu spędzałam w szkole by nie bałaganić w domu ;)
Kwiaty musiałam sobie kupić sama.
W dniu egzaminu:
Wpuszono nas do ogromnej sal gdzie mogłyśmy sobie przygotować stanowiska pracy o godzinie 8:00. Kwiaty mogłyśmy przygotować dzień wcześniej (nie dałybyśmy rady przygotować wszystkiego tego samego dnia przed egzaminem).
O godzinie 9 zaczął się egzamin. Pierwsza praca - wieniec. Na jego wykonanie było 2 godzniny. I niestety na egzaminie nie ma już czasu na koncepcje, przemyślenia, zastanowienia. Trzeba po prostu robić.. bo czas ucieka niemiłosiernie a te 60 cm gąbki trzeba koniecznie zakryć. I to zakryć ładnie ;) Gąbka częściowo nie zakryta dyskwalifikuje pracę. I można sobie darować resztę egzaminu.
Podczas wykonywania pracy komisja egzaminacyna chodzi sobie między zdającymi, patrzy, ogląda i zadaje pytania (jeśli chce). Każda ze zdających ma swoje stanowisko 2mx2m kw.
O 11 zakończenie pracy i pół godziny przerwy.
O 11:30 rozpoczęcie drugiej pracy - wiązanka ślubna. Na jej wykonanie jest 1 godzina. Można mieć przygotowane wszystkie elementy z materiałów nieorganicznych. U mnie była to plecionka z drutu. Podczas egzaminu wklejane były owoce, storczyki oraz płatki gerbera.
O 12:30 przerwa.
O 13:30 rozpoczęcie trzeciej pracy - bukiet. Na jej wykonanie jest pół godziny. I tu niestety też nie ma możliwości zastanowienia. Po prostu trzeba kwiaty złożyć do kupy ;) następnie związać tak by się nic nie przesuwało, zamaskować techniczne miejsce wiązania ozdobną rafią, przyciąć kwiaty i wtawić do wazonu tak by samodzielnie stał.
O 14:30 przerwa godzinna na obiad.
O 15:30 rozpoczęcie czwartej, ostatniej pracy - praca dowolna. Na jej wykonie jest półtorej godziny. I tu wszystko zależy co jest do wykonania. Był robione różne rzeczy. W zależności od tego co to było, część rzeczy mogła być przygotowana (np. stół wykonany ze steropianu oblepiony liśćmi - liście mogły być przylepione wcześniej - a w środku wycięty, wypełniony gąbką w której umieszczone są kwiaty - kwiaty wkłada się do gąbki na egzaminie).
Oczywiście był poślizgi w długościach przerw bo komisja egzaminacyjna miała do oceny prawie 30 prac na każdej przerwie. A oceniane są:
proporcje, kolorystyka, technika, ogólne wrażenie, dynamika...
Absolutnie padłam :love: Te bukiety są absolutnie rewelacyjne :D Nezi, naprawdę szczerze bardzo zazdroszczę i gratuluję talentu :D :D :D
Mam pytanie, jak wyglądał egzamin - czy już wcześniej mogłaś przemyśleć koncepcję, czy na żywo - i czy korzystałaś po prostu z kwiatów, które były wystawione do dyspozycji, czy Twoje, itp.?
Wklej koniecznie więcej bukietów
Nezi, coś mi się czuje, że każdy zrobiony przez Ciebie bukiet będzie z mojej bajki :love:
Odpowiedz
wieniec :love: cuuudny wieniec :love:
już wiem, kto mi bukiet zrobi 8)
Dzięki dziewczyny :D
Mróweczko, nie ma problemu ;) Ja wreszcie się zmobilizowałam. A że od kilku dni mam już stałe łącze to net chodzi szybko i można coś porobić bez stresu że winduję rachunki za telefon. Tyle tylko że dostęp do kompa mam ograniczony. Ale co tam, nie można mieć wszystkiego ;) lol
Jak znajdę chwilę to wkleję jakieś inne ujęcia tych samych prac...
Powklejam też inne zdjęcia z zajęć jeszcze przed egzaminem... ale jak wszystko musi poczekać na swój czas ;) lol
Neziuś przepraszam, że nie wrzuciałam Twoich zdjątek ale miałam straszne problemy z albumem - wszystkie moje zdjęcia wywalili :( szukałam innego i wstawiłam tylko te ostatnie bo nie za bardzo potrafię się nim posługiwać
Prace piękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powalały wszystkie inne wg mojej i mojego męża oceny :)
Nezi, cuda, cuda! Czekałam cały czas, aż się pochwalisz! :D
kasiu, Tobie też jest co zazdrościć! :)
I ostatnia praca... ostatnia do wykonania, ostatnia pod względem pracowitości, ostatnia pod względem tego czy mi się podoba na zdjeciu i w ocenie sędziów też ostatnia z moich czterech prac...
Koncepcja - miała to być imitacja kabiny prysznicowej porzuconej w szczerym polu, zarośniętej przez kwiaty i roślinność polną. Materiał rozłożony asymetrycznie. Praca wegetatywna.
Oczywiście że będą zdjecia. ;)
Na razie staram się nie dać stresowi przedegzaminacyjnemu. ;)
Do egzaminu niewiele czasu. To już 30 sierpnia.
Wszystkich chętnych którzy chcieliby zobaczyć wystawę poegzaminacyjną zapraszam już dziś - od piątku do niedzieli (01-03.09) w Fabryce Trzciny w Warszawie.
Zapraszam również na Galę w czwartek o godzinie 19:00 ale wstęp będzie ograniczony biletem wejściowym. Koszt ok 5-10 zł. Wtedy też będzie wręczanie dyplomów i pokaz wiązanek ślubnych.
Ech.... jutro robię przymiarki zakupowe ;) A jest tych pierdółek trochę ;) Nie licząc kwiatów oczywiśćie lol
Oczywiście czekamy na ciąg dalszy :)
Już nie mogę sie doczekać.
kasia29 napisał(a):Nezi - dopiero tu dotarłam i jestem pod wrażeniem :D
Zdradź jak się robi taki bukiet? Z samych płatków... ?
Płatki są "nadziewane" na drucik, druciki układane spiralnie i skręcane razem... Dużo pracy ;) lol Ale cieszę się że się Wam podoba ;) lol
Ja też jestem pod ogromnym wrażeniem i bynajmniej nie rechoczę :D
Odpowiedz
Nezi - dopiero tu dotarłam i jestem pod wrażeniem :D
Zdradź jak się robi taki bukiet? Z samych płatków... ?
Camelia jest lux malina :lizak: Serio. Gratulacje Osobiscie nie przepadam za takimi bukietami, ale z ta wiazanka chetnie poszlabym do oltarza
Odpowiedz
Lubie lody poziomkowe :lizak:
Nie rechocę tylko się zachwycam :)
Biorąc pod uwagę fakt ze ja nie miałam nigdy nic wspólnego z florystyka, z mojego punktu widzenia bukiet jest naprawde piekny i nie ma w tym ani troche uprzejmości a jedynie podziw do zapału i pochwała dla wykonanego dzieła. :)
Odpowiedz
I na błędach sie uczymy, ale na pewno będzie sie nam podobała Twoja praca.
Tak to juz jest, że nawet pomimo najlepszych prac Twórca ciągle jest niezadowolony. 8)
Wklejaj lol
Mam jedno zdjęcie nieporadnej wiązanki ślubnej
Ostatnio były same zajęcia teoretyczne a na zajęcia praktyczne idę w tę sobotę i niedzielę, więc może coś po weekendzie będzie.
Ale skoro wszystkie moje prace już tu zawitały, to wkleję też to moje nieszczęście ślubne ;) :
Kasia, Agusia, dzięki dziewczyny za ciepłe słowa.
Te rzeczy wyglądały o niebo a nawet dwa nieba lepiej na żywca. I nie mogę sobie darować, że takie koślawe zdjęcia wyszły. Ech...
Kasia, zrobię Ci przybranie sali lub stołu na chrzest Twojego bejbika. Bo wiem, że już niedługo się pojawi... ja to czuję w kośćcu ;)
A tym czasem, wklej swoje prace, a co Ci zależy ;) :D
Nezi, ja od dawna się zbieram coby Ci złożyć najszczerze wyrazy uznania, ale słów szukam i nie znajduję.
Teraz też nie znajduję, ale gratuluję umiejętności! Jakaś Ty zdolniacha, no popatrz, że myśmy się wczesniej nie znały, może bym Cię do robienia mojego ślubnego bukietu zatrudniła? ;)
Ale teraz to już za późno, tym nie mniej kładniam się nisko przed talentem waćpanny! Śliczne bukiety!!!!! :love:
p.s. Może i ja wkleję jakieś swoje prace? ;)
wszystko śliczne!!!!! :D
Najpiękniejszy wieniec adwentowy :):):)
GRATULUJe umiejetnośći :)
wszystko śliczne!!!!! :D
Najpiękniejszy wieniec adwentowy :):):)
GRATULUJe umiejetnośći :)
Z racji tego, że zdjęcia są kiepskiej jakości, od następnych zajęć noszę swój aparat.
Obiecuję, że za niedługo dokończę wątek Świąteczny wklejąjąc te zdjęcia które mam na kliszy jeszcze nie wywołanej.
A tym czasem wklejam zdjecia z okazji Walentynek.
Ozdoba jednego kwiatka.
Gerber. Serduszko z czerwonego drucika.
I w zbliżeniu:
(dochodzę teraz do wniosku, że to serduszko to mało takie serduszkowe jest. Ale w realu wyglądało OK) ;)
Bukiet, na konstrukcji serducha:
I w zbliżeniu:
Oraz serducho na konstrukcji, do postawienia jako ozdoba, w środku ma fiolkę na kwiat. Stoi u mnie w domu... wymieniamy tylko kwiata ;)
Buziaki dla Wszystkich którzy mają siłę to oglądać ;) :D
Niedługo następne prace. :D
Nadal nie mam wywołanych zdjęć stroików świątecznych bo żal mi zwijać kliszę przed jej wycpykaniem.
Wklejam dziś dwa bukiety tematyczne. Robione przed Świętami Bożego Narodzenia. Tematem oczywiście było Boże Narodzenie.
Bukiety, które mają w sobie "garść" świątecznej atmosfery, ale nie są dekoracją świąteczną. Np. Z okazji imienin Ewy lub Adama lub poprostu z okazji wizyty u Cioci w okresie około świątecznym.
Z góry przepraszam za jakość tych fotek.
bukiecik mały z małą ilością kwiatów, na konstrukcji
no a ten z większą ilością kwiatów, a motywem świątecznym są zamieszczone bombki.
Obiecuję już wkrótce wkleić kolejne zdjęcia. :D
Nezi gratulacje naprawdę potrafisz zrobić piękne rzeczy, troche ci zazdroszcze bo mamy podobne upodobania uwielbiam piękne bukiety i czasami sama wykonuję małe bukieciki. Myślałam żeby wybrać się na taki kurs bo dobrze jest uczyć się czegoś co się lubi, rozwijać zainteresowania. Kiedy wkłada sie samą siebie w pracę to potem wychodzą takie cudeńka.
Jeszcze raz gratuluję!!!
Całą sobotę spędziłam na robieniu różniastych stroików i dekoracji.
Mąż robił zdjecia, ale analogiem więc trochę to potrwa zanim je wywołam i je Wam tu pokażę. Ale postaram się.
A na domiar wszystkiego w niedzielę przyjechał mój brat i stwierdził, ze on musi mieć coś z moich dzieł i zabrał mi dwie sztuki... ech, to rodzeństwo ;) Ale jestem szczęśliwa bo stroiki zrobiły już pierwszą furorę 8) Ciekawe jak wam się będzie podobało. Ale na razie proszę o cierpliwość :D
:brawo:
Nezi napisał(a):
Za tydzień postaram się wkleić swoje dekoracje mieszkania. Mam nadzieję że wyjdą w miarę dobrze by się nimi chwalić publicznie. :D
Już nie mogę się doczekać lol i Twoich dekoracji i Twojego mieszkania :D
Po kolejnych zajęciach praktycznych wklejamy tym razem tylko jedną pracę. Pracochłonna była. W każdym razie robilismy teżprace zbiorowe ale nie ma fotosów. :D
Wianek adwentowy z 8 świecami. Każde dwie świece na kolejne niedziele adwentu.
Za tydzień postaram się wkleić swoje dekoracje mieszkania. Mam nadzieję że wyjdą w miarę dobrze by się nimi chwalić publicznie. :D
No dobra to wklejam jeszcze jedno zdjęcie...
Ozdoba na grób... moja pierwsza w życiu wykonana... ;) :D Miniaturowa wersja ;)
Oczywiście zdjęcie robione z góry, bo jest to ozdoba do położenia na grobie (wygląda jakby wisiała na ścianie ale leży na stole ;) :D )
To bukiet na konstrukcji:
Może kolorystyka zbyt oklepana, bo jesienna...
Zdjęcie nie oddaje rzeczywistej urody tego bukietu... chyba zacznę robić zdjęcia analogiem, bo ten nasz cyfrowy robi zdjęcia dwuwymiarowe, zbyt płaskie...
Z zajęć mam jeszcze zdjęcia dwóch kompozycji, bukietu dowolnego i kompozycji nagrobnej. Niestety nie udało mi się ich jeszcze zdobyć (są w aparatach koleżanek z kursu ;) ) Jak je otrzymam nie zapomnę wkleić oczywiście ;) :D
Nezi, SUPER!
Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich "pierwszych kroków". Zazdroszczę wrodzonego talentu!!
Czekam na WIĘCEJ
bardzo ładne są te Twoje bukiety lol Nezi :brawo:
z niecierpliwością czekam na kolejne fotki lol
ja niestety nie potrafię nawet kwiatów w wazonie ułożyć :?
choć odkrywam w sobie "rękę do kwiatów", bo ostatnio dzięki mojej czułej opiece pięknie mi rozkwitły fiołki i ....... bazylia w doniczce też zaraz bedzie pod sam sufit ;)
Nezi -brawo za pasję
początki obiecujące ,a zapewne doświadczenie jakie zdobędziesz (trening czyni mistrza ) pozwoli Ci się otworzyć na nowe spojrzenie ,może niekonwencjonalne....
dziedzina stara jak świat ,ale zawsze można stworzyć coś nowatorskiego,swieżego i kompletnie zaskakującego ....czego Ci serdecznie życzę ,no i czekam na kolejne dokonania uwiecznione na fotkach :D
powodzenia :D
Nezi - dopiero dzisiaj tutaj dotarłam
chciałabym pogratulowac Ci nowej i pieknej pasji.
Poczatki wyglądają bardzo obiecująco! :D
Super bukiety.
Naprawdę bardzo, bardzo ładne.
Co to będzie dalej, jeśli początki masz takie fajne?
Życzę Ci, żeby nie zabrakło Ci zapału. :)
Nezi jestem pod wrazeniem. masz talent, niewatpliwie :brawo:
Odpowiedz
No bardzo ładne :brawo: :brawo: :brawo:
Ja bym nie powiedziała, że Ty raczkujesz, chyba po prostu masz talent :D
Dziewczynki,
bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa. :D :D :D
Solares - mam nadzieję, że się skutecznie oderwę ;) :D
Kurs jest roczny. Kończy się Państwowym Egzaminem z tytułem Florsyta. Po pierwszym roku można kontynuować naukę i otrzymać tytuł (po obronie) Mistrz Florystyki.
W tym roku były dwa nabory - w lutym (albo na początku marca) rozpoczęła się nauka i we wrześniu. Mnie nie udało się już "wcisnąć" na ten lutowy kurs i dopiero teraz zaczynam :D Grupa ludzi ok. 20 osób. Są zajęcia teoretyczne i praktyczne.
Kurs organizowany jest przez Szkołe Florystyki Małgorzaty Niskiej.
Strona: http://www.flor-niska.pl/index.html
A co do zdjęć w listopadzie... gdybym coś uplotła tak poza zajęciami a nadawałoby się do opublikowania, to wkleję. Nie mniej jednak następne zajęcia dopiero ostatni weekend października.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie ciepłe słowa :D :D :D
Nezi cudowne są te Twoje wiązanki, jestem pewna że kolejne będą coraz lepsze.
Też bym chciała chodzić na taki kurs.
Podobne tematy