• Gość odsłony: 25406

    Czy buty z odkrytymi palcami pasują na ślub?

    Dziewczyny, czy któraś z Was miała, lub będzie miała na swoim ślubie i weselu buty z odkrytymi palcami? Bo ja właśnie znalazłam takie, które mi się podobają, są tanie i na pewno jeszcze póżniej je wykorzystam, ale mają odkryte palce. Nie wiem czy będzie to pasowało... Jeśli miałyście takie buty, jak to wyglądało? Jak sie czułyście? I jak to wyszło na zdjęciach????!!!:|

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2012-05-18, 23:33:45
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2012-05-18 o godz. 23:33
0

Odswiezam i kopiuje posty w powielonego watku http://forum.styl.fm/s2/modcp.php?t=68830&mode=lock&sid=b345eea20c84232513c30dc2bf14eaf9:

Tapati napisał(a):a co na nogi? golizna? czy pończochy?
poproszę o porady i przemyślenia wszelkie... :&
Licho napisał(a):ja bym nie ryzykowała butów na gołe nogi... odrobinę potu i nogi poobcierane do krwi...

a pończochy są the best
http://forum.styl.fm/s2/ponczochy-vt68730.htm
monsoonka napisał(a):ja mam odkryte- z tym, że nie sandałki tylko z okienkiem na palce :) ...a na nogi pończochy
Tapati napisał(a):moje będą wybitnie sandałkowe no i nie wiem jak wtedy z pończochami,
co do poobcierania - buty są skórzane, rozchadzam je więc nie sądzę żeby miały mnie poobcierać
Licho napisał(a):Tapati napisał(a):co do poobcierania - buty są skórzane, rozchadzam je więc nie sądzę żeby miały mnie poobcierać
Twoje nogi, Twoje ryzyko ;)
ja nie zamierzam ryzykować (a chcę sobie kupić wygodne buty taneczne)
Tapati napisał(a):pytam o wasze doświadczenia
nie widzę jakoś zestawu sandałki + pończochy ale może zbyt krótkowzroczna jestem...
co na to zasady i inne zwyczaje?
Licho napisał(a):Tapati napisał(a):nie widzę jakoś zestawu sandałki + pończochy ale może zbyt krótkowzroczna jestem...
co na to zasady i inne zwyczaje?
Nie wiem prawdę mówiąc jak jest z zasadami i zwyczajami. Ja się jeszcze do końca nie zdecydowałam jakie buty kupię, ale buty do tzw. łaciny biorę zupełnie serio pod uwagę. A buty do łaciny to nic innego niż sandałki na obcasie :D
Pewnie pójdę do sklepu i wezmę te, które mi się najbardziej spodobają, w których będę się czuła swobodnie.


a pończochy będą i tak.... :D
Goha napisał(a):Jak nie pończochy do ochrony stóp to zawsze można do odkrytych butów wkleić sobie poduszeczki silikonowe. Nie mogę znaleźć zdjęcia - są takie pod palce i pod pięty, a jakiś czas temu pojawiły się też takie małe - wygądaja jak plasterki, które można sobie przykleić np. na duży palec z boku, żeby paseczki nie obcierały.

A buty nieważne jak są wygodne, ale warto się zabezbieczyć, bo w końcu wesele to cała noc tańcowania :)
behemot666 napisał(a):Goha napisał(a):zawsze można do odkrytych butów wkleić sobie poduszeczki silikonowe.
Kupiłam dziś takie (Kiwi - Smiling Feet) w hipermarkecie:
http://esentia.pl/images/33055.jpg
Są różne rodzaje - pod palce, pod pięty, na pięty lub też takie, które mocuje się na pasku, który np. zapinany jest wokół kostki - fajna sprawa i praktycznie do wszystkich butów pasują (są też takie do japonek). Ew. można wybrać wkładki żelowe Scholla, ale są droższe i chyba jest mniejszy wybór.


Zapomniałam dopisać - polecam również plastry Compeed na pęcherze (można stosować zarówno na "gotowy" pęcherz, wtedy przyspieszają gojenie i chronią przed kolejnym podrażnieniem, jak i w momencie, gdy buty zaczynają dopiero obcierać). Można dostać różne rozmiary i nawet naklejone na "widocznym" palcu (jak w przypadku sandałów) nie rzucają się wg mnie w oczy, bo nie są białe, tylko takie bardziej cieliste. ;) No i do tego są zapakowane w bardzo poręczne pudełeczko, więc na pewno znajdzie się dla nich miejsce w "niezbędniku" PM.

Poza tym http://forum.styl.fm/s2/spray-chroniacy-przed-otarciami-stop-i-inne-nowinki-dla-stop-vt68048.htm#1505793 polecano dezodorant do stóp chroniący przed otarciami lub rajstopy w sprayu - możne warto je wypróbować jako alternatywę dla rajstop/pończoch?
Daggie napisał(a):Mozna kupic takie ponczoszki z niewidzialnymi palcami przeciez. W sumie tez bym nie ryzykowala ubierac buty na gole nogi.. Moze Cie nie obeterze ale noga sie spoci i bedzie chyba troche nie przyjemnie..
Zmora napisał(a):Tutaj wątek o odkrytych palcach: http://forum.styl.fm/s2/odkryte-palce-vt28899.htm

Tapti, buty już kupione? To je przetestuj. Jeśli umiesz w nich przechodzić cały dzień bez pończoch, to tym lepiej. Polecam też talk i podobno żelowe naklejki pod pasek pomagają.
Tapati napisał(a):Buty kupione, biegam w nich po domu, próbowałam z pończochą - teraz śmigam bez i nie ma różnicy. No może na bosą stopkę lepiej się trzymają :)
Generalnie zakładałam że wystawię na świat moje paluszki z frenczem :P tylko boję się czy nie będzie za chłodno bo ja zmarzlak jestem a to w końcu 20.09 będzie.
O paseczkach nieśmiało myślałam, ruszam jutro na poszukiwania.
Dzięki za pomoc.
madziula 22 napisał(a):Ja widziałam w UK takie rajstopy, które nie miały palców, był tylko niewidoczny paseczek pomiędzy palce, wyglądało to super, bo pięta zakryta, palce gołe:)
Zmora napisał(a):Tapati napisał(a):Buty kupione, biegam w nich po domu, próbowałam z pończochą - teraz śmigam bez i nie ma różnicy. No może na bosą stopkę lepiej się trzymają :)

Nie wiem, jakie są Twoje doświadczenia obuwnicze, ale ja mam takie stopy, że w domu wszystko jest fajnie, ale na ulicy lub parkiecie już nie (sądzę, że to nie jest "cud domostwa", lecz bardzo zmniejszona intensywność stania i chodzenia).

Odpowiedz
ilopez 2011-11-27 o godz. 05:12
0

Dzej
Przepraszam, ale Twój post bardzo mnie rozśmieszył lol Współczuję Ci bardzo, aż ciarki mi przechodzą po ciele :usciski: ale forma w jakiej opisałaś to całe zdarzenie wywołała u mnie nawet łzy ze śmiechu i skutecznie wybiła z głowy sandałki na ślub i wesele lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-29 o godz. 03:55
0

jagoda napisał(a):Po piątkowej imprezie muszę niestety dodać, że sandałki + tańcowanie = zerwany paznokieć z dużego palca :( Aaaaaaaaauuuuuuuuuu! Bolało jak diabli, teraz wygląda fatalnie i też boli :(

Ja po swoim weselu czubki butów miałam w strasznym stanie. Boli mnie na samą myśl jak wyglądały by moje paznokcie, gdybym miała sandałki :|
Mówiłam, ale nikt mnie nie słuchał ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-28 o godz. 23:13
0

Po piątkowej imprezie muszę niestety dodać, że sandałki + tańcowanie = zerwany paznokieć z dużego palca :( Aaaaaaaaauuuuuuuuuu! Bolało jak diabli, teraz wygląda fatalnie i też boli :(

Ja po swoim weselu czubki butów miałam w strasznym stanie. Boli mnie na samą myśl jak wyglądały by moje paznokcie, gdybym miała sandałki :|

Odpowiedz
Gość 2009-03-28 o godz. 22:19
0

W pełni zgadzam się z Jagodą.
Jeżeli suknia jest wytworna, do tego planujesz misterną i wyszukana fryzurę lub kapelusz czy długi welon - w mojej opini sandały odpadają. Buty z odkrytymi pacami pasują jedynie do zwiewnych i delikatnych sukienek (takich bardzo dziewczęcych, tiulowych itp.) i takich samych dodatków.

Jednak...............pamiętaj, że jest to Twój ślub i najważniejsze żebyś ty się czuła w tym stroju dobrze i ładnie (ewentualnie weż pod uwage opinię tych, którzy widzieli cię live w sukni).

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-28 o godz. 02:02
0

Ja tam bede miala tez z odkrytymi palcami i nie widze zadnego problemu... wkleje zdjecia po slubie zeby pokazac :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-28 o godz. 01:28
0

Haza, Utah, nie przepraszajacie!!! :D Po ślubie natychmiast zdjęcia proszę!!! I to takie, gdzie będzie widać te butki! lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-27 o godz. 20:52
0

wypada nie wypada... dla mnie większy problem to czy mnie kiepscy tancerze nie podepczą :o lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-27 o godz. 20:40
0

Ja przez chwilę miałam fantazję na sandałki, ale wizja rozdeptanych palców na weselu skutecznie mi ten pomysł wybiła z głowy lol

Odpowiedz
UTAH 2009-03-27 o godz. 19:57
0

Ja też przepraszam że dopiero teraz :D
ja jeszcze nie mam sukienki, ale wiem że buty będą z odkrytymi palcami :D
w ta sobotę byłam na ślubie siostry i miała sandałki na wysokim obcasie- SUPER TO WYGLĄDAŁO delikatna zwienka sukieneczka- REWELACJA
Pozdrawiam

Odpowiedz
Reklama
haza 2009-03-27 o godz. 17:18
0

Witam,

sorki, że późno odpowiadam. Nie mam zwiewnej sukienki. Mam prostą, skromną i jednoczęściową, ale ma dwa koła na dole. Sandałki mam na obcasie, srebne i takie trochę orientalne.
Nie przejmuje się, bo mi w ogóle nie podobają się ślubne pantofle i wg mnie są okropne. A czy nie wypada ? Moja ciotka jest oburzona, że mam suknię gorsetową, wg niej powinnam być chyba zakryta do szyi . Także zawsze coś nie wypada.

Odpowiedz
Gość 2009-03-27 o godz. 16:20
0

Bez odzewu...
Jednak zdecydowałam się na odkryte palce. Buty już kupione i myślę, że łądnie wyglądają razem z sukienką. :) Nawet mojej tradycyjnej mamie się podoba! :o

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 03:03
0

Utah, Haza, a jakie macie sukienki?

Odpowiedz
Keito 2009-03-22 o godz. 01:22
0

Styl opisany przez Jagodę najbardziej oddaje ducha sandałków i ślubu letniego, zwiewnego. Innej wersji sobie nie wyobrażam...Największe faux pas to sandałki + rajstopy

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 00:06
0

miałam pełne na swoim ślubie i innych bym nie założyła, bo mi sie nie podobaja :(

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 23:07
0

Moim zdaniem jeśli suknia nie jest na halce (z drutami czy tiulowej), czyli nie jest szeroka dołem, a bardzo zwiewna jak te na zdjęciach wklejonych przez Milcię, to można ostatecznie założyć buty bez palców. Piszę 'ostatecznie', bo nie tylko od sukienki to zależy, ale też od całego image ślubnego ;) Musiałby on myć bardzo lekki i naturalny - włosy bez żadnych żadnych sztywnych koków, lekki bukiet, zwiewna sukienka :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 22:57
0

Moja nowa bratowa ;) miała na swoim ślubie buty z odkrytymi palcami - mi się podobało, miała ładne sandałki, zadbane stopy. Bez zarzutu.

Odpowiedz
ama 2009-03-21 o godz. 19:35
0

wg mnie odkryte palce jak najbardziej - ja chyba nawet nie zastanawiałbym sie nad kupnem z zakrytymi palcami na lato - nie lubię, nie nawidzę chodzic w lecie w pantoflach,a już bez rajstop to makabra - stopa pływa w bucie ;) a z kolei w rajstopach w lecie - też absolutnie nie jak dla mnie ( a tak przy okazji - czy letnie panny młode zakłądają rajstopy, pończochy czy coś?), a w odkrytych palcach do rajstop lub nawet kabaretek - odpada - okropność

Odpowiedz
dinka 2009-03-21 o godz. 15:33
0

Moja koleżanka miała sandałki srebrne i do tego kabaretki. Fajnie to wygladało 8) .

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 15:29
0

Byłam na letnim ślubie, na którym panna młoda miała bardzo lekką sukienkę, a mimo to gołe stopy robiły na mnie dziwne wrazenie. Ale z drugiej strony, mnie samej zdarzalo sie chodzic na przyjecia w dlugiej sukni wieczorowej i sandalkach - dlatego (odchodzac od tego, czy aprobuje pomysl ;) ) zastanowilabym sie na twoim miejscu, czy bedzie ci wygodnie - tzn. czy sukienka nie bedzie ci wpadac pod piętę. Moim zdaniem sandalki gorzej trzymaja stopę niż buty z zakrytymi noskami i stopa podskakuje lol wyżej. Mi to dość daje się we znaki w tancu (chociaż da sie przeżyć) i grozi sukience uszkodzeniem.

Odpowiedz
haza 2009-03-21 o godz. 15:19
0

Witaj,

ja idę w sandałkach na obcasach i w ogóle nie miałam żadnych dylematów, że będę mieć palce odkryte. Zresztą Panie w salonie były zachwycone butkami. Myślę, że wszystko zależy od sukni i dodatków.

Odpowiedz
UTAH 2009-03-21 o godz. 15:19
0

Witam,
sama planuję buciki z odkrytymi palcami bardzo mi się podobaja i nie widzę żadnego problemu...
Jak Tobie się podobają i będą wygodne to się nie zastanawiaj no i najważniejsze że później jeszcze je włożysz :D wydać pieniądze na raz to żaden problem ale i żadna pociecha :D przynajmniej dla mnie
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 15:08
0

Milcia, niestety, nie mam zdjęcia swojej sukienki... :( Wesele jest 14 sierpnia. Sukienka składa się z prostej spódnicy i gorsetu ze złotym haftem, ma kolor ecru, ale to jest jakis bardzo jasny odcień i musiałabym kupić do niej białe buty, bo innych pasujących nie znalazłam. Nie dość, że odróżniałyby się one od sukienki (może nie bardzo, ale jednak), to na pewno już więcej bym ich nie założyła. Te z odkrytymi palcami są ni to białe, ni perłowe, sama nie wiem jak określić ten kolor... Ale pasują do sukienki (chodziłam ze skrawkiem materiału). Tak więc na korzyść sandałków przemawiają względy praktyczne, chciałabym te buty jeszcze wykorzystać a nie płacić 150 -200 zł za jedno nałożenie Oczywiście jakiś ładny pedicure, jest wtedy niezbędny.
Nie wiem czy będzie to pasowało... Ale w sumie latem....może...
A może dodam, że nie chcę butów na wysokich obcasach, ani z tymi wszechobecnymi teraz czubami... A niestety, już zauważyłam, że takie właśnie dominują.

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 03:29
0

brzoza1, może wkleisz zdjęcie swojej sukienki ?

Póki co wklejam zdjęcia które udało mi się znaleźć, może pomogą w decyzji.





Ja swego czasu poważnie rozważałam buty ślubne z odkrytymi palcami, ale trafiłam w końcu na ładne zabudowane buty, więc problem zniknął. :D Oczywiście nie wolno zapomnieć o pięknym pedicure :D Bardzo podoba mi się french pedicure, myślę że do ślubnych sandałków byłby idealny :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 02:42
0

ja bym sie nie zdecydowala - ale konserwatywna jestem jesli chodzi o niektore zasady :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 01:44
0

Moim zdaniem wszystko zależy od sukienki i oczywiście od pory roku. Zimą odkryte palce wyglądały by conajmniej dziwnie, ale podczas ulanego lata - czemu nie. Widziałam gdzieś nawet zdjęcia sukien ślubnych z takimi butami i wyglądało to jak najbardziej oki :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 01:27
0

Według mnie nie wygląda to zbyt elegancko.
Ale to moje zdanie.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie