-
Gość odsłony: 26286
Jak dobrze przygotować się do ciąży?
Dziewczyny!!!na pewno są wsród was - mamy, a ja jestem własnie przed :)może doradzicie mi jak się przygotować to tego PRZEŁOMU w życiu.zaczynam od badania krwi na toksoplazmozę, rózyczkę oraz określenie czy nie jeste aby RH minus.ginekologa mam chyba drętwego, bo zrobiła mi tylko cytologię i dał folik - i tyle...... a może powinnam zrobic coś więcej?:P3
Dziewczyny, podam link do forum o dzieciach, jeszcze go tu nie było, a dla mnie jest naprawdę super:
http://www.noworodek.pl
ja mam 11 miesięcznego synka - Bartusia. urodził się naturalnie i cieszy mnie to, nie chciałabym rodzić przez cesarkę, jeślibym nie musiała. zawsze to ingerencja w organizm, poza tym naprawdę tak różowo to nie wygląda
Tym co boją się porodu radzę nie czytać za bardzo o nim samym chodzi mi oto, żeby nie czytać jakiś wynużeń innych kobiet, nie nastawiać się negatywnie (że ja tego nie wytrzymam itp) i przede wszystkim nie słuchać wynurzeń życzliwych koleżanek, sąsiadek itp opowiadających o strachu i bólu. ja byłam w ciąży w tym samym czasie, co kilka moich koleżanek, ale żadna nie opowiadała drugiej szczegółów porodu zanim tamta nie urodziła, bo i po co. Każda z nas jest inna i co dla jednej jest nie do zniesienia dla innej będzie w miarę ok. Poza tym każdy poród jest inny, po co się niepotrzebnie nakręcać, denerwować dziecko i siebie
i jeszcze jedno - po co komuś dziecko, skoro ma być "kukułczym jajem" ( to cytat jest ) owszem, wiadomo, każdy chce od czasu do czasu się oderwać, pożyć innym zyciem i to ok, polecam - ale przerzucać dziecko od babci, do cioci, od cioci do dziadka i tak w kółko, to przesada. natomiast jesli dziecko od małego zostaje z innymi, to potem nie ma lęków, łatwiej znosi przedszkole, szkołę ( chociaż zostawienie miesięcznego dziecka i wypad na Riwierę to już dla mnie przesada - takie maleństwo potrzebuje przede wszystkim bliskości matki, a nie pampersów, mieszanek i ubrań) )
Tak trzymaj Aniu. Zycze Ci zdrowego dzidziusia. Pamietaj, ze WIARA CZYNI CUDA!
OdpowiedzOtoz to! Ja tez postawilam na "kariere zawodowa". Prowadze gabinet 7 lat ale teraz czas pomyslec o rodzince. Nie ma co przeciagac. A jak juz bedzie bobas to zobaczymy jak sie rozkreci interes pazurkowy w Anglii
Odpowiedz
Nie starą a dojrzałą :)
Moja mama urodziła mnie mając 30 lat i nie uważam żebym była wybrakowana, ani moja mama nie uważa,że była stara i nie żałuje
Zresztą uważam że moi rodzice nadal są młodzi, chodzą na imprezy, jeżdżą za granicę na wakacje - które spędzają aktywnie, uprawiają sporty - narciarstwo, pływanie, rowery.
Każdy wiek na macierzyństwo jest dobry (oczywiśce w granicach normy :) ), w dzisiejszych czasach ważniejsze są niestety pieniądze
Esia dziekuje.
KA@K jestes wygrana! Gdybym mojego misia poznala wczesniej pewnie tez bylabym juz mama. A tak...bede "stara mama" lol
Ale lepiej pozno niz wcale!
KA@K napisał(a):Hihihi bo jestem "młodziutka" lol
Tzw. szybko sie uwinełam, w tym roku skończyłam 26.
to tak jak moja mama w wieku 26 lat miala juz nasz swietą trojeczke hihi
i sobie chwali bo aktualnie "dzieciuchy" dorosle a ona jeszcze mloda i moze pozyc (wiecie o co chodzi)
Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki.
Sama jestem mamą 3 "aniołków" i wiem ze warto.
Chwilka popieram twoje słowa o staraniu się, moja siostra jest w identycznej sytuacji co Ty (policystyczne jajniki). Niestety zaczeła sie leczyc dopiero w wieku 25 lat :( .
Konflikt serologiczny nie jest już zagrozeniem takim jakim był 30-20 lat temu, sama jestem drugim dzieckiem z konfliktu,
mówiono mamie ze drugi raz w ciaże może zajść po 5 latach bo inaczej dziecko moze byc upośledzone,
ja urodziłam sie 3 lata po siostrze na szczęście udało sie.
fiu fiu! malo sie tu pisze
ja tez przygotowuje sie do macierzynstwa i mam (-)
moje obawy sa tym wieksze ze za tydzien wybieram sie do Anglii na pare latek i niewiem jak bedzie tam z opieka lekarska..? zastanawiam sie tez czy bede mogla robic akryle. czy przesadzam? co myslicie? pozdrawiam 5
Niestety nie pomaga zajść w ciążę :) ale...
wpływa na kształtowanie się układu nerwowego u dzidzi. Jego niedobory mogą być
przyczyną takiej wady jak rozszczep cewy nerwowej a w konsekwencji kregosłupa.
Jeśli planujesz ciążę dobrze jest brać folik min. miesiąc przed rozpoczęciem starań, a ogólnie ginekolodzy zalecają na 3 miesiące przed i potem całą ciążę i okres karmienia (oczywiście w odpowiednich dawkach - jeśli masz niedobór bierzesz więcej itd). Znam jednak mamy które nie brały wogóle kwasu foliowego i mają zdrowe dzieci, jak i takie które brały folik całe życie
Moja kumpela mówi,że kwas foliowy również pomaga w zajściu ciąży.Czy to prawda?słyszałyście coś na ten temat?
Odpowiedzkasienkaaa, ja mam ORh (-), Tom ARh(+) i żadnych zastrzyków w ciąży nie dostawałam, nie było konfliktu, a Dawid urodził się w pełni zdrowy Po porodzie dostałam specjalny zastrzyk, żeby w przyszłej ciąży nie było zagrożenia. To teraz żaden problem. Więc nie masz się czego bać - myślę o konflikcie.
Odpowiedz
ja też mam 0 Rh(-)
a szczerze nie wiem jaka grupę ma mój Misiek
mam nadzieję że nie będzie komplikacji
to ze nie mam sie czego bać to akurat wiem:)
moja mama przechodziła przez to
i pomyślec ze jako drugie dziecko mogłam sie urodzić upośledzona albo...wcale sie nie urodzić
nazywa sie to konflikt serologiczny
ale chyba w dzisiejszych czasach to zaden problem, tylko trzeba tego dopilnowac, nie masz sie czego bac
fajny kalkulatorek :)
Ja to planuje baby dopiero jak bede miec 25 lat,skoncze sobie studia spokojnie i wtedy oczywiscie ze chce mieć dzidzi :D
problemem jest to ze ja mam Rh(-). wiem ze to jest troche niebezpieczne.Moja mama tez ma Rh(-) a moj tata Rh(+) i moja mama jak byla ze mna w ciazy to brala zastrzyki, dlatego ze jestem drugim dzieckiem.bo jakby ojciec miał Rh(-) to by wszystko było ok.
Czytalam ze pierwsze dziecko rodzi sie przewaznie zdrowe ale drugie moze umrzec albo urodzic sie niepełnosprawne bo sie wytwarzaja jakies tam przeciwciala ktore zabijają krwinki dzidziusia (mam jeszcze w starych zeszytach z biologii wiec sobie poczytam).
moj chlopak ma Rh(+) a jako ze planujemy wspolna przyszlosc wiec mnie tez czekają zastrzyki
gosiunia2004 napisał(a):Ser_Cheese napisał(a):Iza ja takze gratuluje, a powiedz mi chwilka, jak reagowal Twoj chlopak na te problemy? bo ja takze jestem typem, ktore wie, ze bedzie bardzo chcial, ze rodzina to nie tylko maz i zona, ale wlasnie dzieci
jak sie kocha to sie rozumie
ale ja nie mam nikogo do kochania...
Ser_Cheese napisał(a):Iza ja takze gratuluje, a powiedz mi chwilka, jak reagowal Twoj chlopak na te problemy? bo ja takze jestem typem, ktore wie, ze bedzie bardzo chcial, ze rodzina to nie tylko maz i zona, ale wlasnie dzieci
jak sie kocha to sie rozumie
Iza ja takze gratuluje, a powiedz mi chwilka, jak reagowal Twoj chlopak na te problemy? bo ja takze jestem typem, ktore wie, ze bedzie bardzo chcial, ze rodzina to nie tylko maz i zona, ale wlasnie dzieci
Odpowiedz
TAK O TĄ STRONKĘ MI CHODZIŁO!!!
JAK WKLEJACIE STRONKI NA FORUM :(
chwilka, świetny ten kalkulator
Robimy bajbusa jest thebest
ZNALAZŁAM FAJNĄ STRONKĘ-WWW.BAJBUS.PL. JEST W NIEJ FAJNY KALKULATOR DNI PŁODNYCH!!!!!!!!
NIE WIEM,JAK SIĘ WKLEJA STRONKI,SORKI.JAK WY WKLEJACIE STRONKI??
Po raz kolejny dziękuję wam bardzo za odpowiedzi
Chwilka trzymam kciuki,by spełniło się Twoje marzenie-byś urodziła zdrowe dziecko.Nie obraziłam się,że tak napisałaś....Ładnie wszystko opisałaśMasz rację,że nie należy tak bardzo myśleć o dziecku,bo wtedy nic z tego nie będzie...Od niedawna zdecydowałam z moim ,że chcemy mieć baby(to znaczy ja już chciałam o wiele wcześniej-ale mój od pewnego czasu)...Dlatego też za każdym razem,gdy zaboli mnie brzuch i w ogóle myślę,że to może będę TERAZ w ciąży.Wiem dobrze,że zaraz po stosunku nie jest się w ciąży,że test ciążowy wychodzi po (najlepiej)3 tygodniach-moja przyjaciółka ma już trójkę dzieci i trochę mam wiedzy....zawsze,gdy czegoś bardzo chcemy,to nigdy od razu tego nie otrzymamy:(
ARIKA GRATULUJĘ dzidziusia
IZA25-ZAZDROSZCZĘ CI i życzę Ci zdrowego bobaska
Iza25, gratuluje :D To niebawem będzie małe różowe :D
OdpowiedzA ja dziewczynki, wczoraj dowiedzialam sie ze jestem w ciazy ! Akurat bylam w Zakopanem na wypoczynku no i okres mialam dostac 1 wrzesnia i nie dostalam, poszlam do apteki kupilam test i wyszlo mi ze tak, potem kupilam drugi i tez wyszedl mi pozytywny, za tydzien ide na usg aby sie dokladnie upewnic i powiadomic rodzicow chlopaka, z moich obliczen wychodzi ze jestem w 3 tygodniu ale sie ciesze !!
Odpowiedz
Iguniu !!!
nie jestem złosliwa , ale uważaj ztakimi na chcę dzidziusia , bo ci pwoiem , zę ja jestem takim przykładem . Też chce dzidziusia i to bardzo odwiedziłam kilkunaście lekarzy i tyle samo badań . Bo chcę i twardo . Pisze CHCĘ . ale nic nie wychodzi lekarze nie wiedzą czemu jest dołek . :( prosze Cię nie popełniaj tego błedu żę chcę ja staram sie 5 lat i tyle lat chce . Podchodz z dynstansem nie waruj na ból brzucha po stosunku bo to nie jest ani ciaża , tylko zwykły ból moze byc owulacylny lub przed owulacyjny . Ja wiem , co piszę nie rób nadziej sobie ot za pierwszym miesiacem , ze ja chce . Że wy chcecie to jest to małowążne , ważne jest czy wam sie uda . Jak się uda to jest ogromny sukces jest nadzieja , ale nie oznacza to koniec starchu i koniec problemów . Pamiętaj psychika nasza czyli kobiet jest zawisła i to ze ty chcesz to jest bzik .
Nie myśl o tym , nie podniecaj sie każdym zblizęniem , ze sie uda idz prosto nie łudz sie . A los da ci niespodziankę . Jak będziesz o tym mysleć i tak gadać i sie podniecać to nie zajdziesz wciaże i popadniesz w dołek . Podchodz z dynstansem . Prosze Cię o to nie złośliwe , tylko jako kobieta która 5 lat temu powiedziała ja CHCĘ DZIECKO i do tej pory się nie doczekała . Bo za bradzo chciała . A i przestałąm myśkleć i mam nadzieje , że Bóg nie zapomiał o mnie i da mi tą nadzieje . I powiem chciałam i po kilku latach dostałąm bez zermarania.
Igunia do zaplodnienia dochodzi w ciagu 14 dni wiec bol w dole brzucha zaraz po stosunku nie oznacza ciazy.Samego zaplodnienia tez sie nie czuje.Moze to smieszne co napisalam,ale bol w podbrzuszu po stosunku przynajmniej u mnie jest wywolany szalenstwem Zycze powodzenia i nie mysl za kazdym razem czy to juz,bo dzidzius zazwyczaj pojawia sie w najmniej spodziewanym momencie.ja wlasnie czekam na porod i go odwlekam jak moge,bo jak przypomne sobie te skurcze
OdpowiedzNIE........NO PYTAM SERIO...MOŻE WRESZCIE DOSZŁO DO ZAPŁODNIENIA JUŻ TAK BARDZO CHCĘ MIEĆ DZIDZIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!ODPISUJCIE MAMUSIE
OdpowiedzKOBITKI POMÓŻCIE!JAK JUŻ WIECIE STARAM SIĘ Z MOIM O BABY...DZIŚ TO ZROBILIŚMY ....I PO JAKIMŚ CZASIE TAK MNIE BRZUCH BOLAŁ,ŻE MYŚLAŁAM,ŻE ZWARIUJE....JAK SĄDZICIE SKĄD TAKI BÓL BRZUCHA??????
OdpowiedzIgunia juz Ci pisalammasz cykl 25 dni dzielisz na pol wychodzi powiedzmy 12od 12 dnia cyklu odejmujesz 3 dni i masz 9 i dodajesz 3 dni do 12 masz 15 dni plodne wychodza Ci na 9-15 dzien cyklu.The Evil to nie takie proste jak mowisz tym bardziej,ze sie starasz o dziecko.Zycze Ci,aby malenstwo dawalo sie podzucac.Powiem tak ciaze mialam koszmarna za pierwszym razem,ale gdy sie urodzila mala to nagle caly swiat sie zmienil.Na kazde jej stekniecie stalam na bacznosc.W wieku dwoch lat wznowila mi laktacje.Z druga corka juz bylo inaczej,ale jak gdzies ide to zawsze mysle o nich nie potrafie sie wylaczyc.Po 6 latach wyjechalam z mezem na weekend bylo cudownie,ale jak na skzrydlach pedzilam do domu z tesknoty.Niby bylo fajnie spokoj,ale juz jestes za kogos odpowiedzialna i Twoje zycie nalezy do dzieci.W koncu jestesmy tak stworzone,ze mamy instynkt.Teraz bede miala 3 dziecko i widze,ze juz nastepne sie inaczej chowa,ale jak uslysze ten placz to synus napewno znajdzie sie obok mnie.To jest silniejsze od nas.Siostre wzielas gdy byla juz duza dziewczynką,ale opieka i odpowiedzialnosc za czyjes dziecko jest inna niz instynkt i odpowiedzialnosc za swoje.Na czyje sie bardziej uwaza,na swoje moze mniej,bo wiesz czego sie po swoim spodziewac w koncu znasz je od urodzenia,ale to Twoje dziecko i mozesz miec do siebie pretensje a obce w koncu nie raz pilnowalam czyjes.Wiecie co,ze jak urodzilam pierwsza to nikt nie mogl wozka prowadzic moj maz mial ciagle do mnie o to pretensje.Ja ciagle musialam byc z mala.Ciekawe co teraz bedzie hehehehe.Odstapie na noc malego tatusiowi lol
Odpowiedz
hej!to jak w prosty sposób obliczyć dni płodne?????
czy po miesiączce są dni niepłodne???(jak to ile dni)
To jest nie tak. Sucharek jest moją rodzoną siostrą a jak miała dwa latka (no prawie)mama ciężko zachorowała i na rok wylądowała w szpitalu (zreszta do teraz co jakiś czas jest przywiązana do lózka). Ojciec moj akurat był na kontrakcie kilkuletnim zagranicą, a zreszta ktos musiał pracowac na leczenie mamusi (mamą zajeła się babcia i doglądała braci). Tak więc stałam się prawnym opiekunem siostry (bracia mieli juz po 10 i 12 lat wiec sobie radzili, a 3 letnią siostrę przygarneła do siebie moja starsza siostra) a poniewaz ja pracowałm tu to wziełam ją do siebie na ten rok no i jakoś tak wyszło ze tu została i jest moją "córcią" zresztą tu tez ma jedną ciocię i jedna babcię wiec nie miałam tak zle bo tez jak sesja czy coś wypadało to miałam komu ja podrzucić.
Na wakacje odwoże ja do mamy a na rok szkolny znów wraca. No i cały czas pomagały mi kolezanki, zreszta te które maja tych 4 letnich urwipołciów którymi się opiekuję.
A to ze mam jeszcze inne dzieciaki pod opieką wynika z tego ze mieszkamy w 3 rodzinki w takim domku molochu i mamy wspolną łazienke i ubikację.
A ogólnie to jest strasznie poplątane i zamotane długo by to wszystko trzeba by było tłumaczyć.
wiesz co może to strasznie zabrzmi ale z Twojej wypowiedzi wyniki ze matka tego dziecka jest okropna
jak można kmus podrzucić dziecko na wychowanie
z Twojej wypowiedzi wynika że to Ty je wychowałaś a nie matka
Jedno dziecko mam. Jest cały czas ze mną. No fakt jak miało przedział wiekowi 0-2 lata to było z mamą ale teraz jest cały czas ze mna i jakoś nie widze problemu z podrzucaniem no z tym ze to juz duzy Sucharek bo ma teraz 8 lat ale w wieku 2-8 wychowałam samiutka i jakoś nie było nigdy do mnie przywiązane.
Zreszta własnego dziecka nie bede tez do siebie tak przywiązywac od maleńkości bedzie uczone ze nie moze sie trzymac mojej spódnicy i już. Jedno tak wychowałam to i reszte się uda.
No i ja nie mowię ze pozbywam się dzieciaków codziennie ale raz na 2 tygodnie jak najbardziej. Ja w końcu tez po za dzieckiem mam męża i tez musze mu poświęcic chocby odrobinę czasu. I jak nawet bede miała to własne to nie ma mowy bym siedziała w domu. Na miesiąc do babci jedzie a ja w tym czasie zajmuję sie moim meżusiem. jak dotąd z Sucharkiem to się sprawdziło.
no i the evil jakby nie patrzec to nie są Twoje dzieci więc nie ma takiej między wami więzi
inaczej jesli to byłyby Twoje dzieci :)
Moze to dziwnie zabrzmi,ale ja sama czulam potrzebe chodzenia spac z pierwsza.A wyjscia co z tego,ze babcia na miejscu jak ja poprostu nie moglam sie skupic.Jadac cos zalatwic w miescie wiedzialam kiedy mala domagala sie jedzenia.Czasami wiez jest tak wielka,ze jest silniejsze to od nas.Wlasnie wczoraj moje male wyjechaly i dzis wracaja.jest super : spokoj,cisza,mozna lezec,ale juz nie moge sie doczekac kiedy wroca.
Odpowiedz
evil od czasu do czasu owszem,ale sam fakt zaplanowania dzieci wiąże się z tym że czas zabawę odłożyć na bok
ja nie wyobrażam sobie zostawic samego dziecka na długo i zeby tułało się od cioci do babci
już bym wolała tak zoorganizować żeby dzieci wziąć ze soba
ja swoich dzieci wlasnych nie mam,ale znam sie juz na tym ,jak malo kto.. w rodzinie mam przekroj wiekowy od pieciolatka,przez dwa i pol roczku az po miesieczna urocza Zuzinke i mam te dzieci na codzien...
i nauczenie dziecka ,zeby bylo przywiazane tylko do rodzicow to meczarnia nie tylko dla rodzicow,ale tez dla dziecka.. jak najsarszy Kacperek(5lat) mial z nami zostawac,to trzeba bylo ciagle sie z nim bawic,zeby tylko sobie nie przypom,nial,ze nie ma Mamusi jego...
natomiast moja chrzesnica ma teraz dwa i pol roku i rok temu juz zostala sam z Babcia na tydzien... bo od malego moja kuzynka twierdzila,ze to bedzie takie "kukulcze jajo" i tak jest.. Jula zostaje bez problemu z Babcia czy ze mna...
nie ja nie mam dzieci własnych (choc od ponad roku się staray z mezusiem) ale mam 2 urwisy do opieki 4 letnie. I są równo wytresowane :)
Jak mam się nimi opiekowac a chce gdzies wyjść to podrzucam do babci (taka sąsiadka babcia) i mam spokój, ha a najczesciej własnie z rodzicami tych nicponi gdzies wychodze i oni wiedza ze sie pozbywam tak dzieci a wrecz to ich pomysł by sie tak pozbywac.
No bo ja wogóle nie rozumiem jak mozna doprowadzic do takiej sytuacji ze przez dzieci nie mozna nigdzie wyjść. Jak moja siostrzyczka miała 1 miesiąc a druga 2 latka to moja mamuś pojechała sobie z ojcem na 3 tygodnie na Riviere. A dzieciaki zostały to ze mna to z suostra to do babci to do cioci i zero problemu. Mieszanki mleczne dla dzieci sa , podgrzewacz do butelek istnieje, pampersy są wszedzie, strylizator do butelek jest, ubranka i pralka tez i gdzie tu prolem by mimo dzieci gdzies sobie wyjść?
Sa dzieci i dzieci.Ja np przez pierwsze trzy lata chodzilam spac z najstarsza,po za tym mala ze mnie przez ten czas wcale nie schodzila, jak urodzila sie druga to pierwsza przejal tata i babcia.Skonczylo sie tak,ze starsza z babcia teraz tylko a mlodsza zalezy jak jej sie chce.Ale jesli chodzi o wyjscia to 3 lata nawet na kilka godzin nie mozna sie bylo do sklepu wyrwac.
OdpowiedzA ja już chcem...Jestem z moim 3 lata i 7miesięcy...bardzo się kochamy i w ogóle....I choć mam dopiero 23 lata jestem gotowa.już się wyszumiałam...imprezki mnie już nie kręcą...właśnie pracuje...chcę ,,dać komuś życie'',być dla kogoś ważna,potrzebna...moje prawie(już)wszystkie kumpelki mają swe pociechy...nie które są nawet o 2 lata młodsze ode mnie...ale cieszą się,że są już mamusiami lol
Odpowiedzhahahah a ja tu placze,ze bede miala trzecie Z kazdej wrozby wychodzilo,ze bede miala jednego synka a mam dwie corki i dopiero teraz ma byc chlopak.I prawde mowiac smieje sie z mezem,ze musimy juz autobus kupic.Narazie nie jest zle,bo jedno poszlo do szkoly,ale jak pojdzie reszta+ wydatki na nastolatki to wole o tym nie myslec A swoja droga jak czytam te wasze posty to jestem zaskoczona,ze juz tak wczesnie planujecie dzieci.Fakt ja mialam 23 lata i moze to dobrze im wczesniej tym lepiej choc sie nie wyszumialam,a teraz jak patrze na moje rowiesnice to one maja dylemat,ze ja juz po wszystkim a one jeszcze nie maja zalozonych rodzin.
Odpowiedz
nie no są takie vaniki
zawsze można przecież kupić busik co jeżdzą takie prywatne
no 7 córek + żona= 8 kobiet
no a teraz wbić się do łazienki jak osiągną status nastolatek lol
no juz były problemy bo tatus był wypychany na koniec kolejki
znam to ale najfajniejsze jest to że nie ruszając ręką można samemu określić czy będzie sie kreciło w kółko czy prosto
swoją drogą mieć 5 chłopców
w TV ostatnio była rodzina co miała 7 córek z róznicą między nimi rok gdzie najstarsza miałą 9-10 lat a najmłodecz 2,5
Ale swietny temat!! Kocham to forum za to ze pomimo tego ze popimo nazwy adresu www mozna sie tu wszystkiego dowiedziec! Jestescie dziewczyny nieocenione! tyle piszecie na temat ciazy,polowy nawet nie wiedzialam a mam juz 21 lat.Narazie nie planuje ciazy ale tak za 2,3 lata moze.... Mam chlopaka z ktorym planuje przyszlosc ale na dzieci jeszcze przyjdzie czas.Tak jak napisala ktoras z was trzeba sie najpierw ustatkowac.Takie jest tez nasze podejscie.Jeszcze zostal mi rok studiow a potem zobaczymy.W sumie nie ciagnie mnie jeszcze do dzieci-chce sie WYBAWIC w koncu mam prawo do takiego podejscia-jestem jeszcze młoda Ale po tych waszych postach ze jest cudownie patrzec jak male baby spi,karmic go i przytulac :P3 ojej!!! Ale narazie i tak mi nie wolno :)
A slyszalyscie o takiej wrozbie na ilosc o plci dziecka?? Moja babka z jezyka nam robila.Robi sie ja za pomoca obraczki złotej i nitki lub wlosa i trzyma nad dłonia.Dziala na zasadzie wahadła.Jesli bedzie sie krecic na litere O to wtedy bedzie dziewczynka a jak pionowo to chlopczyk i tak po sobie az przestanie obraczka sie ruszac.Kumpeli wyszlo to samo co sprzed 5 laty (jak miala robiona wrozbe) 5 chlopcow!! Mi wyszlo ze jedna dziewczynke :( ale nie wiem czy w to wierzyc :|
Powodzenia przyszle mamy i ... udanych prób!!!
dziękuję wszystkim za odpowiedzi-a czy wierzycie,że można zaplanować płeć dziecka?????ja raczej nie...chodź 1-wszego chcem mieć chłopca(Konrad)a kiedyś tam dziewczynkę(Kornelia).mam nadzieję,że nie będę miała bliźniaków :P bo mam siostrę bliźniaczkę-wszyscy mówią,że moje lub siostry dzieci będą miały bliźniaków.
OdpowiedzIgunia ja licze zawsze tak cykl na pol tzn 25:2=12 i teraz od 12 dnia odejmuje 3 w tyl i dodaje 3 w przod wychodzi mi 6 dni plodnychod 9 dnia cyklu do 15 dnia wychodza plodne.Gdzies widzialam tu kalendarzyk planowania plci wierzcie chcecie czy nie,ale mi i moim kolezankom sie sprawdzilo. I jeszcze wazna rzecz przy planowaniu dziecka nie moglam zajsc drugi raz i okazalo sie,ze to trzeba robic czesto.zeby mezczyzna mial silne nasienie najlepiej jakis czas conajmniej 3 razy w tygodniu niech chlopak sie wzmocni
Odpowiedz
Igunia to witaj w klubie ja tez czekam na okres a potem stranka o malucha , już staramy się 5 lat czyli co nie co już wiem . A koleżankom ty nie wierz . Ja należe do super stronki http://www.mamo-tato.pl . Tam jest duzo na ten temat a jak chcesz to tu sobie oblicz te dni
http://www.poradnia.pl/rozmaitosci/fert.html
Ja ztego nie korzystam , ale czasem zaryzykuje
i jeszcze to http://www.bajbus.pl/index.phtml?ids=zanim&kat=kiedymozesz&tmt=kal
POWODZENIA. jest kupę metod jak cos zapraszam do mnie na gg
Wiecie co...teraz w piątek zdecydowałam z moim,że chcemy mieć baby...no i zrobiliśmy TO...okres powinnam dostać teraz w ten piątek co będzie,a dostałam już dziś...nie rozumiem tego...ale i tak będziemy się starać :P
W ogóle kumpelki jedne mówią mi,że 5dni przed i po okresie są dni niepłodne-a inne że 3dni...i już zgupiałam...jak to jest 3 czy 5 dni?????
ja mam okres 5 dni co 25 dni-więc jak wyliczyć kiedy są najlepsze dni na rozpoczęcie,,nowego życia'' lol (chodż teraz mam okres jeszcze wcześniej)
dziś w interku znalazłam EXTRA wiersz:
ABORCJA
Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Ja już żyję w twym łonie,
Mamy krew taką samą,
I już rosną mi dłonie
Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Ja chcę żyć w Twoim świecie,
Tyś jest do życia ramą
A ja jestem Twe dziecię
Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Nie chcę pójść w ręce kata,
Choć już skazał mnie tato,
Ja chcę żyć i mieć brata
Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Ja Twym dzieckiem, rodziną
Ciało mamy to samo
Połączone pępowiną
Zabij myśl o aborcji!!!
Nie rozstawaj się z niebem,
Nie zabraknie nam porcji,
Podzielimy się chlebem.
Pozwól mi się urodzić!!!
Daj mi szansę na życie,
Nie daj złemu się zwodzić,
Bogu oddaj się skrycie.
On nam w życiu pomoże,
Nie będziemy żyć same,
Ciebie proszę, mój Boże.
Weź w opiekę mą mamę.
pozdrawiam przyszłe mamusie
Igunia nie lubię staraszyć bo po co się i Ciebie denerwować . Powiem ci coś i moze każda z Was weżmnie to do serca. Otóż , te objawy co piszesz moga oznaczać ciąże ,ale i niekoniecznie . Takie bóla mają kobiety która należa to zespołu PCO czyli zespół policystycznych jajników . Objawami są właśnie takei bóle przy mimo braku ciaży , po dokładnym badaniu USG wykazują sie Torbiele . To one powodują taki ból i to jest tylko wina jajeczek które nie pękły a przerosły . Ja to mam od ponad 6 lat i juz nauczyłam sie , zę takei cyrki sie zdarzaja . Fakt wyglada to jak objawy ciąży a wynik jest negatywny to potem okazują sie torbiele . Mam dla ciebei dwa wyjsćia , jak sie boisz isc do lekazra to idż do laboratorium i zrób hcg tam określaja poziom kosmówki i wyjdzie czy jesteś w ciąży czy nie . A jak wyjdzie ciąża to są normy który tydzień itp . To ci najpierw proponuje , bo jak była by ciąża to nia ma sensu isc tak szybko bo w zasadzie nic nie będzie widać na USG . A jeżeli nie będzie ciąży to idz do gina odrazu i on ci poradzi co i jak.
Odpowiedzw pierwszej ciazy brzuch mnie tak bolal,ze bylam pewna,ze dostane okres ale w nastepnej juz wcale.nawet sie nie zapowiadalo,ze moge dostac a test juz wychodzi na 3 dzien od planowanej miesiaczki i nie trzeba robic rano.Pozdrawiam bedzie dobrze.Zmiana pogody tez robi swoje wiec moze to raczej spoznienie:)
OdpowiedzA ja mam pytanie do kobiet które są już mamusiami lub niedługo będą...mam takie pytanko...czy pierwszym objawem ciąży było u Was ból pod brzuchem i jakby ściśnięta pochwa????kiedy powiedziałam to paru moim koleżanką,które mają już baby to kazały mi kupić test.Zrobiłam go ,ale test wykazał,że nie jestem :( wiem,że muszę iść do ginekologa to pewne,bo jeśli to nie ciąża to coś tam się dzieje odpiszcie mi na te pytania co podałam wyżej proszę.Te bóle pod brzuchem są raz mniej bolesne,a raz więcej...i zauważyłam ,że jest to zdeka twarde....też tak miałyście na początku ciąży???pozdrawiam
Odpowiedz
najlepiej nie planowac samo przyjdzie,po co sie stresowac co miesiac:) folik owszem,ale kiedys go nie bylo i tez dzieci rodzily sie zdrowe.Badania robi sie gdy juz jest sie w ciazy i zazwyczaj regularne wizyty zaczynaja sie od 12 tygodnia.Do tej pory praktycznie lekarze nie dzialaja.oprocz badania szyjki i usg dopochwowego.Teraz bede miala trzecie dzieciatko i za kazdym razem moje malenstwa pasozytuja na moim organizmie.Po kazdej ciazy moj organizm jest slabszy.Najlepiej przed ciaza sie dobrze odzywiac i dbac o siebie,zeby maluszek mial co sciagnac z mamy.Czesto nie ma sie ochoty na nabial wiec male siciaga z matki a potem nasze zeby choruja.Nie warto tez za duzo pzrybierac,bo nogi nie wytrzymuja naglego ciezaru a jest inne krazenie.Co do obzrydlistwa porodu to powiem tak jest to napewno bardzo stresujace,ze obcy zagladaja ci do srodka lezysz jak lazasz w bolach,ale gdy bardzo kochasz to co Twoj maz moze zobaczyc nowego? Po latach spedzonych razem juz nic nowego nie zobaczy.Sex jest intymny,toaleta napewno nie raz wszedl niechcacy.Tym razem biore mojego bo warto miec kogos kto ci chociazby wode poda. a po za tym to z czyjego powodu tam jestesmy? heeheheh nie widza co narobili:)
[ Dodano: 2005-07-11, 20:39 ]
ps naciecie krocza? Za pierwszym razem kzryczalam nie tnijcia a za drugim: tnij kobieto dalej bo nie wyjdzie tnijjjjjjjjjj. pzry takim napieciu nie boli nawet nie wiem czy szczypie.
wlasnie marne pocieszenie. tez slyszalam ze nacinanie nic nie boli ale teraz i tak chyba mi nikt nie przetlumaczy.
co do znieczulenia jeszce sie zastanowie ale tez boje sie tego w kregoslup. moze miejscowe?
magda649,
zawsze mozna zdecydowac sie na znieczulenie- ja takl na pewno zrobie jesli bede musiala rodzic,
a co do nacinania to ponoc nawet tego nie czujesz w porownaniu z bolami prodowymi to jak zalamnie paznokcia- wiem marne pocieszenie
ja napewno bede chciala rodzic naturalnie. chociaz bardzo sie boje.jak czytam ksiazki czy gazety omijam strony z nacinaniem krocza. no ale cuz. tak to juz jest. bedzie dobrze. wydaje mi sie ze jest to wspaniale uczucie, najpierw nosisz w siobie takie malenstwo a potem pomagasz mu sie wydostac na swiat, mimo ze jest ciezko, no i napewno niezbyt ciekawe sa widoczki.
Odpowiedz
Ja chciałam rodzić naturalnie, choc tak naprawde też mam małą odporność na ból , panicznie bałam się cesarki, a w szczególności znieczulenia w kręgosłup. Okazało się ,że nie mam wyjścia.
Nie wiem co jest gorsze ból po cesarce ,24 godzinne leżenie ( w kazdym szpitalu jest inaczej) , bez jedzenia i picia, brak mozliwości od razu zajęcia się dzieckiem, czy poród naturalny dłuższy któremu też towarzyszy ból, i nie ma gwarancji że przejdzie bez komplikacji.
Ja myślę, że jest wiele sensowynych argumentów za jak i przeciw, każdy ma inne zdanie na ten temat , nawet lekarze.
Kazda przyszła mama powinna skonsultować wszelkie wątpliwości z lekarzem.:):):):)
Obejrzyj zdjęcia porodów, dałam do nich link wcześniej - między innymi to jest dla mnie obrzydliwe.
Jakoś sam fakt, że dziecko wychodzi przez taki mały otworek... wiem że się powiększa itp, ale jakoś mnie to obrzydza. Poza tym często nacinają krocze - nie sądzę aby było to przyjemne zwłaszcza że zwykle bez znieczulenia. :|
Poza tym jest to dla mnie jakieś takie brudne, te wody i to wszystko co się wydostaje. Cesarka jest zaplanowana na konkretny dzień i wszystko ładnie oczyszczają, nic potem nie wypływa i takie tam historie
Jakoś operacja (czyli cesarka) mnie nie przeraża ludzie przechodzą nawet najbardziej skomplikowane operacje i to zupełnie bezboleśnie. :D
I na koniec muszę się przyznać że jestem mało odporna na ból, byle zakłucie igłą czy siniak a ja dostaję histerii no i psychika...
Po prostu nie i koniec, zrobie wszystko żeby nie rodzić naturalnie.
Esia napisał(a):Mam kilka koleżanek po cesarce, wiem że później dłużej dochodzi się do siebie, rana się goi itp. Jednak poród naturalny wydaje mi się czymś tak obrzydliwym że nawet cesarki się nie boję ;) Zdaję sobie sprawę z tego o czym piszesz, ale sądzę że jeśli nie byłoby porodów przez cesarskie cięcie chyba nie zdecydowałabym się na dziecko wogóle :|
Ale co dla Ciebie jest tak obrzydliwe na naturlanym porodzie?
Esia,
poczytaj aktualny "Twój Styl" (nr 7, lipiec 2005),
jest tam obszerny artykuł na ten temat, naprawde warto poczytac,
przedstaione sa rozne punkty widzenia, zalety i wady- cesarkakontra poród naturalny
Mam kilka koleżanek po cesarce, wiem że później dłużej dochodzi się do siebie, rana się goi itp. Jednak poród naturalny wydaje mi się czymś tak obrzydliwym że nawet cesarki się nie boję ;) Zdaję sobie sprawę z tego o czym piszesz, ale sądzę że jeśli nie byłoby porodów przez cesarskie cięcie chyba nie zdecydowałabym się na dziecko wogóle :|
Odpowiedz
tylko ze cesarka na zyczenie nie jest taka rowoz jak sie wydaje,
po piertwsze przechodzac przed drogi rodne klatka piersiwa dziecka jest silnie ucisjkana co i usuwane sa z nij pozostale plyny,
po drugie podczas porobu naturalnego matka przekazuje dziecku hormony ktore maja znaczenie w pozniejszym azyciu dziecka (odpornosc na stres, wola walki),
po trzecie czesto matlka nie moze od razu przytulic swojego nowo narodzonego dzieciaczka,
taka opercja nie jest zabiegiem kosmetycznym i jak kazda operacja oslabia i moze wiazac sie z powiklaniami,
po czwarte rodzac 1 dziecko przez cesarke kolejne dzieci tez trzeba rodzic w ten sposob,
po piate w publicznym szpitalu nikt nie wykona cesarki nazyczenie, a w prywatnych klinikach troche o kosztuje
naprawde super temat - dla być może na czasie ... dlaczego być moze? bo nie zajrzałam do kalendarza a jak juz było po wszystkim usłyszałam swój szept: dzis mam 14 dzień cyklu. heh i łudze sie nadzieja ,że nic z tego nie będzie choć z drugiej strony jak nie będzie to dopiero zacznie sie sprawdzanie dlaczego?
Odpowiedz
Proponuje jeszcze zaopatrzyć się w dobre kremy poprawiajace elastyczność skóry,zeby nie pojawily sie rozstępy.
Z tygodnia na tydzień większy brzuszek, dla przyszłej mamy jest powodem do dumy,jednak jeśli chcesz po porodzie znów założyć krótką bluzeczkę, to trzeba odpowiednio zadbac o skórę.
A porodem proponuje sie nie przejmowac ja sobie powtarzałam,że nie ja pierwsza i napewno nie ostatnia rodzę:):). Bałam sie jak kazda kobieta jednak starałam się nie sluchac opowieści innych kobiet o ich porodach, ponieważ kazda z nas ma inna odporność na ból, a po za tym kazdy poród jest inny, więc po co słuchac jakis opowieści o strasznej meczarni czy czyms podobnym, jedne kobiety mecza sie 12 godzin inne po 6 godzinach przytulaja swojego maluszka:):)
Ja miałam niespodziankę , poniewaz na izbie przyjęć okazało się że będę miała cesarskie ciecie :) Więc swoich koleżanek napewno nie będę meczyć opowieściami jaki to poród "straszny" hihihi
Podobne tematy
- Jak się przygotować do trzeciej ciąży, po dwóch poronieniach? 5
- Czy to prawda że niezbyt dobrze jest mówić szefostwu że jest się w ciąży? 11
- Jesteśmy studentam, wpadliśmy - jak żyć, jak się przygotować? 1
- Czy to dobrze że w 5 tyg ciąży widoczny jest tylko pęcherzyk ciążowy o GS 6mm? 6
- Jak wyglądać idealnie na plaży i czuć się ze sobą dobrze? 1
- Złuszczanie kwasami- jak przygotować się do zabiegu? 8