-
Gość odsłony: 7570
Czy w okresie ciąży można chodzić na basen?
Chciałabym chodzić na basen - powiedzcie, czy w ciąży trzeba poszukać basenu jakiegoś specjalnego - ze specjalnie czystą wodą itp? W ciąży jest się bardziej podatną na infekcje, a o to na basenie nietrudno. Jak to jest?I jeszcze pytanie do Warszawianek - czy w Wawie są godne polecenia baseny dla ciężarówek?
Zawsze byłam zwolenniczka basenu ( patrz poprzednie wypowiedzi) ze wzgledu na dobroc dla kondycji fizycznej no i psychcznej ale ostatnio sie załamałam
... poszłam na sprawdzony basen i juz po zanurzeniu sie w wodzie doszłam do wniosku ze woda na "głębokiej wodzie" smierdzi.
w pierwszej chwili pomyslałam ze to moze ja przesadzam ale po kilku rundkach zapach nadal drażnił nozdrza.
wyszłam, opie... ratownika a ten na to ze to tylko zapach z jakiejs hydoforni która jest pod basenem i ze woda na pewno czysta
tak ale czy bedac w ciązy moge ufac ze człowiek ma rację.
skandal powinni zamknąc taki basen do póki nie beda miec 100% pewności ze woda jest OK :awantura:
Moja ginka też zalecała tampon w ciąży, a ja zazwyczaj o tym zapominałam. Chodziłam min. 1 w tygodniu, no i na koniec ciąży złapałam pasukdną infekcję. Szczerze mówiąc nie jestem przekonana, czy tampon ochroniłby mnie przed tym, ale kto wie...
OdpowiedzA ja zapytałam gina i powiedział, że bardzo wskazane. Nic nie słyszałam o stylach pływania. Zalecił natomiast tampon na czas pobytu w wodzie, ale ja ich w ogóle nie lubię i nie wiem, czy się przekonam. Jak myślicie, tampon czy bez? Na początku ciąży miałam infekcję leczoną antybiotykami i generalnie mam skłonność do łapania takich świństw, ale tampon... jakoś do mnie nie przemawia jego ochronność
Odpowiedz
Ivy napisał(a):
...ale nie wiem jak wy ale mam małą obsesję na punkcie innych uczestników ruchy na moim torze pływackim. Wybieram oczywiście najluźniejszy a najchetniej przed pływaniem krzyknełabym zapobiegawczo do wszystkich UWAGA: Cięzarówka plynie prosze z dale od mojego brzucha.. :awantura:
Ivy mam dokładnie to samo. :D
Żmijka ja cały czas pływam żabką, nigdy nie słyszałam, że to może szkodzić. :o
chodzę na basen co drugi dzień od 4 tygodni czuję się super i zastanawiam się nad chodzeniem codziennie.Ginekolog mi powiedział żebym tylko ne pływałą na czas i ni skakała ze słupka :)) Woda jest cudowna, ostatnio słyszałam, że pływanie żabką nie jest zalecane w ciąży nie wiem dlaczego bo w sumie to powinno bardziej pomagać a nie szkodzć może wy wiecie dlaczego tak jest?
Odpowiedz
Bardzo miłe pląsanie i ruszanie bioderkami :D
Zaczęłam chodzić w 5 miesiącu. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tańcem brzucha, ale zawsze chciałam się nauczyć. Zajęcia są niewyczerpujące i dostosowane dla ciężarówek np. pewnych figur nie wykonujemy, nie podnosimy rąk wysoko. Grupa jest niewielka, przychodzą 2-3 dziewczyny. Zajęcia trwają godzinę. Miejsce - Warszawa, okolice Pl. Trzech Krzyży.
Ja jestem po tańcach mile rozluźniona i mam lepszy humor.
Z innej paki - po 1,5 godzinnej pracy z ciałem w szkole rodzenia jestem wykończona. Niektóre ćwiczenia robiłam na aerobicu i wtedy to były np 3 serie po 20 powtórzeń, a teraz 8 powtórzeń i wymiękam (może to przez te upały).
Generalnie to nie chce mi się nic robić i baaardzo trudno jest mi zmobilizować do jakiekolwiek aktywności fizycznej.
Jakoś się nie widzę na basenie, a najbardziej pod publicznym prysznicem, gdzie na pewno babki pożerałyby mnie wzrokiem ;) w ubraniu się gapią, a co dopiero bez... ja też bym się gapiła, ciężarówki są takie fascynujące :D
Zapisałam się za to na taniec brzucha dla ciężarnych
http://www.republika.pl/galeriaszafa/ciaza.html
Byłam juz na 2 zajęciach i bardzo fajnie się bawiłam :P
Basen w ciązy jest świetny. To jedyna forma sportu na która teraz mam ochotę.
ale nie wiem jak wy ale mam małą obsesję na punkcie innych uczestników ruchy na moim torze pływackim. Wybieram oczywiście najluźniejszy a najchetniej przed pływaniem krzyknełabym zapobiegawczo do wszystkich UWAGA: Cięzarówka plynie prosze z dale od mojego brzucha.. :awantura:
Nela5 napisał(a):Jojka napisał(a):A mi lekarz powiedział, żebym chodziła, tylko zakładała tampon. Myślicie, że to wystarczy, żeby się ustrzec przed infekcjami?
To chyba nie jest najlepszy pomysł, bo nie uchroni to przed bakteriami !!! Poza tym po nasiąknięciu jakaż amunicja bakteryjna się robi !!!
No właśnie, jednak zrezygnowałam z tego - chociażby dlatego, że to strasznie niewygodne. Na razie wszystko jest w porządku.
Jojka napisał(a):A mi lekarz powiedział, żebym chodziła, tylko zakładała tampon. Myślicie, że to wystarczy, żeby się ustrzec przed infekcjami?
To chyba nie jest najlepszy pomysł, bo nie uchroni to przed bakteriami !!! Poza tym po nasiąknięciu jakaż amunicja bakteryjna się robi !!!
Bez obaw można chodzić na basem, w wodzie jkest w miarę bezpiecznie, natomiast należy unikać siadania gdziekolwiek, na ławkach w przebieralni itp.
Ja też chodzę na basen i bardzo sobie chwalę ;) Do dzieła mamuśki !!!
Ja tak troszkę OT bo nie o basenie tylko o aerobiku
Chodzę do Gymnasionu - Fitnes dla kobiet na Ogrodowej i tam są zajecia dla kobiet w ciąży.
Może przyda się taka inf. aktywnym, przyszłym mamom :D
Podaje link do planu zajęć http://www.fitnessdlakobiet.pl/plan_o.html
Jak ja się spytałam, czy mogę chodzić na basen, gin sobie zażartował i powiedział, ze nie widzi przeciwskazań. Być może, że jeśli wszytstko jest w porządku, nie trzeba się tym tak stresować.
Ja moją przygodę z basenem zaczęłam wczoraj ;)
Zobaczę, czy na mnie źle nie działa.
Byłam na basenie, na którym prowadzą zajęcia z maluszkami!! I właśnie trwały!! Powiem Wam, że widok prześwietny!! Takie maluchy wcale się nie boją!! Jak im woda chlupnie na oczy, to zamykają powieki i już!
Tylko szczerze mówiąc ciążko np. umyć się po basenie jak maluch jeszcze nie stoi. Trzeba wziąć prysznic razem z nim, a potem, do ubierania gdzieś go ulokować tak, żeby sobie nic nie zrobił..
kasiamka napisał(a):Ostatnio byłam na wykładzie z taką jedną ginekolog i mówiłą, że to nieprawda, że na basenie łapie się różne choróbska. Woda chlorowana niszczy wszystkie bakterie, w tym bakterie kwasu mlekowego, które mormalnie żyją sobie w drogach rodnch kobiety i nadają im właściwy kwaśny odczyn
Właśnie apropo chloru, właśnie ze względu na niego gin odlecił mi basen. Stwierdził, że chlor zabija, opowiadał mi nawet jak w czasie wojny niemcy zabijali chlorem. Przestraszył mnie strasznie. Nie wiem co mam robić ,od dawna chodzę na aquaerobik. Myslałam, że wykorzystam chociaż karnet na marzec. Dziewczyny co myślicie? Chodziś wbrew zaleceniom gina czy nie?
Zreszta ten mój gin jakiś dziwny, przez 20 min wykładał mi czego mi nie wolno(począwszy od pudru i pomadki skończywszy na kąpieli w basenie z woda chlorowaną i morzu) i co muze jeść.
Ja cały czas chodzę na basen, w zasadzie to na dwa baseny. Jeden typowo do pływania, na drugin mam aquaaerobic. Chodziłam przed ciążą i nic mi się nie działo to dlaczego mam coś w ciąży złapać. Niby ryzyko większe, ale pani doktor pozwoliła bez zastrzeżeń.
Odpowiedz
*oLcIa* napisał(a): Chodziliśmy tak przez kilka miesięcy i teraz planujemy do tego wrócić, czekam aż się troszke cieplej zrobi.
Ja też. Tymczasowo przerwałam chodzenie na basen (ze względu na pogodę), ale już usiedzieć w miejscu nie mogę i chyba jednak nie wytrzymam i niedługo znów się wybiorę
Mi lekarz polecił basen, powiedział ze każda kobieta w ciaży ma jakieś "swoje" bakterie i basen nic w tym względzie nie zmieni.
Wybieram się z mężęm. Chodziliśmy tak przez kilka miesięcy i teraz planujemy do tego wrócić, czekam aż się troszke cieplej zrobi.
ja ćwiczyłam w domku, teraz nic nawet basenu i bardzo źle się z tym czuję . obiecałam sobie (dzisiaj), ze jutro pójdę. dziś jest za zimno a nie chciałabym być chora. A jutro ma być cieplej....
Odpowiedz
wjola to jest plac powstancow :)
na 100.
od pominka powstancow saskich ktory na nim stoi. plac hutnikow jestkolo hzp chorzow i petli tramwajowej 12.
ale oczywiscie myslimy o tym samym
lizka napisał(a):wjola napisał(a):na Plac Hutników (tam jest m.in. Centrum Rehabilitacji, Siłownia, Grota Solna itd.)
hutnikow? ale to na rynku
aa moze chodzi ci o plac powstancow :)
plac Hutników- czyli koło Posty, Biedronki a na przeciw dawnej Huty Kościuszko :D
wjola napisał(a):na Plac Hutników (tam jest m.in. Centrum Rehabilitacji, Siłownia, Grota Solna itd.)
hutnikow? ale to na rynku
aa moze chodzi ci o plac powstancow :)
a co to jest grota solna??
ja chodze na hajduki.
balu21 napisał(a):a ja mam troszkę inne pytanie ale tez z tematem związane
jaki kostium wybieracie na basen ( bedac w ciązy)
czy bikini wypada? ( bo mam 3 )
czy lepiej zaopatrzeć się w jednocześciowy?( niestety nie mam )
ja akurat mam jednoczęściowy bo w takim się nie krępuję specjalnie musiałam kupić bo w szafie były tylko dwuczęściowe, ale teraz czuję się bardziej komfortowo, a o to przecież chodzi, żeby czuć się dobrze :D
dodam, że tam gdzie chodzę na basen jestem jedyną ciężarówką i ludzie tak czy tak strasznie mi się przyglądają (tak jakby coś dziwnego było w tym,że kobieta w ciąży też potzrebuje ruchu) :D
Martusia napisał(a):Mi moja gin też nie odradzała basenu, z tym, że powiedziała, żebym na wszelki wypadek kupiła sobie Lactovaginal (globulki).
No włąśnie Lactovaginal! Nazwa wyleciała mi z głowy. To są właśnie pałeczki kwasu mlekowego, które odbudowują naturalną, ochronną florę bakteryjną pochwy.
to co powiem może Was rozśmieszy ale co tam.....
od dziecka miałam lęk do wody, na basen wołami nie można było mnie zaciągnąć aż tu w ciąży powiedziałam sobie "spróbuję" :D . Oczywiście spytałam też lekarza czy nie ma żadnych przeciwskazań a lekarz na to, że mogę chodzić ale mam obserwować siebie (chodziło mu o wydzielinę z pochwy)
Teraz chodzę już 3 miesiąc regularnie 2 razy w tygodniu (a przynajmniej staram się) z czego BARDZO się cieszę bo czuję się znacznie lepiej, mniej tyje, no a przede wszystkim pokonałam lęk do wody i nauczyłam się pływać. I tak jak pisała KasiaW, na basenie dopiero czuję się lekko i zapominam o całodniowym zmęczeniu i bólu pleców :D Teraz sobie nie wyobrażam nie chodzić
naturella napisał(a):Anx, a w tym basenie na Ochocie to jest czysta woda? Ktoś Ci polecił?
Nat ja tam chodziłam przez długi czas, teraz na chwilę zarzuciłam, ale zamierzam znowu zacząć bo mam za darmo (wiadmo, jak za darmo to się nie chce ).
Generalnie basen jest dość nowy (chyba z 2002 r.), nowoczesny i raczej czysty (zresztą ja nigdy nie widziałam brudnego basenu w "dzisiejszych czasach" więc trochę cieżko to ocenić ;) ).
Raczej bym poleciła.
Mi moja gin też nie odradzała basenu, z tym, że powiedziała, żebym na wszelki wypadek kupiła sobie Lactovaginal (globulki). POwiedział też, żeby oczywiście za bardzo na tym basenie nie szaleć ;) .
Ja polecam basen na Bródnie. Tam też jest woda ozonowana.
anx napisał(a):
Polecam OSiR Ochota na ul. Rokosowskiej (kawałek za rondem Zesłańców Syberyjskich)
Polecam ten basen z całego serca. Jest dokładnie na przeciwko mojego mieszkania, lubiłam tam chodzić. Zawsze było czysto i są chyba organizowane zajęcia dla mam z malutkimi dziećmi, więc woda musi być przebadana.
A mój mi nie odradził i ciesze się bardzo
Bo chodzę prawie codziennie (basen w Ursusie) i dobrze mi to robi. O infekcjach nie myślę, to może dlatego się mnie nie imają;)
W wodzie od razu czuję się jak piórko (hehe... dobre sobie;) ). Tylko z jaccuzi nie za bardzo korzystam bo jakoś mnie tam za bardzo wytrząsa. Poza tym musiałam sobie wypracować jakieś nowe metody pływania, żeby brzuch mi się nie przepracowywał. Więc pływam sobie na plecach - żabką:)
I jest fajnie:)
Na ten sam basen chodzi moja koleżanka - też w ciąży - szczęśliwie też żadna infekcja się jej nie przyplątała.
Lexa napisał(a):cytuję mojego lekarza: "normalnie poleciłbym pani basen, ale ze względu na stan wody i infekcje z jakimi po basenach przychodzą do mnie pacjentki - raczej odradzam."
mój prawie dosłownie powiedział też to samo :(
Ja chodzę na basen od początku ciąży tak około raz w tygodniu i nic jeszcze nie 'złapałam'. Nie wiem czy zależy to od basenu (Jagiellońska, Wawa) czy od mojej flory bakteryjnej, ale czy tak czy inaczej się cieszę ;)
A w szkole rodzenia ostatnio mówiono nam, że dobrym sposobem jest tuż przed wejściem na basen wprowadzić sobie jakąś globulkę przeciwgrzybiczną i 'zatkać' ją tamponem :)
Ostatnio byłam na wykładzie z taką jedną ginekolog i mówiłą, że to nieprawda, że na basenie łapie się różne choróbska. Woda chlorowana niszczy wszystkie bakterie, w tym bakterie kwasu mlekowego, które mormalnie żyją sobie w drogach rodnch kobiety i nadają im właściwy kwaśny odczyn. Choróbska łapie się wtedy, gdy nie ma tej osłony z bakterii kwasu mlekowego. Czyli łapie się je po, a nie na basenie. Normalnie móńa temu zapobiec stosując pałeczki kwasu mlekowego (do kupienia w aptece). Wystarczy się zapytać gina, czy można sobie aplikować takie coś także w ciąży i po kłopocie.
Odpowiedz
Ja chodze na zajecie ana basenie dla ciezarowek i baaardzo polecam :) Czasami siedze w domu zmeczona, reka nawet nie chce mi sie ruszyc i ociagajac sie czlapie na basen. Jak tylko dam nura do wody to dziekuje sobie w duchu, ze pokonalam wlasne lenistwo. W wodzie czuje sie tak lekko!
No i po basenie to przyjeme zmeczenie.
Dzis tez ide na 19.00 :D
Anx, a w tym basenie na Ochocie to jest czysta woda? Ktoś Ci polecił?
Odpowiedz
Lexa napisał(a):cytuję mojego lekarza: "normalnie poleciłbym pani basen, ale ze względu na stan wody i infekcje z jakimi po basenach przychodzą do mnie pacjentki - raczej odradzam."
moja ginka podobnie
Z tego co słyszałam w Warszawie bezpiecznie (podobno wiem tylko ze słyszenia) jest na basenie w szpitalu na Banacha.
Ponoć jest ogólnie dostępny dla kobiet w ciąży.
ale trzeba by to sprawdzić.. :)
Lexa napisał(a):cytuję mojego lekarza: "normalnie poleciłbym pani basen, ale ze względu na stan wody i infekcje z jakimi po basenach przychodzą do mnie pacjentki - raczej odradzam."
U mnie było tak samo Z żalem musiałm rozstać się z basenem na który chodziłam przez pierwsze dwa miesiące ciąży :| Niestety.
Ja się wybieram - zobaczymy jak to będzie ;)
Polecam OSiR Ochota na ul. Rokosowskiej (kawałek za rondem Zesłańców Syberyjskich)
mi gin polecal
poczatkowo chodzilam
pozniej nie mialam juz sily
po basenie (plywaniu) bolal mnie brzuch (miesnie) wiec przestalam1
warto wybrac basen z ozonowana woda
Marchefka napisał(a):Naprawdę nie poleca?
Marchefka, nie poleca właśnie ze względu na jakość wody i infekcje...
Mówił jednak, że gdyby warunki i woda były lepsze, to basen jest najlepszą z możliwych form ruchu dla ciężarówek i że z żalem musi mi odradzić.
Naprawdę nie poleca?
Szkoda, bo chciałam się wybrać. Zrezygnowałam z aerobicu i odczułam to od razu
Swoją drogą w ciąży łatwo o infekcje, ja nawet nie chodząc na basen, od razu na początku dostałam grzybicy - pierwszy raz w życiu... a na basenie nigdy syfa nie złapałam. W większości dobrych basenów (np w Parku Wodnym na Puławskiej) woda jest ozonowana, więc moze nic takiego strasznego sie nie zdarzy. Zresztą chodzi się na basen z malutkimi dziecmi...Ja sie jednak chyba wybiorę, bo jak będę tak siedziec na tylko to niedługo będzie mnie greenpeace do wody spychał
cytuję mojego lekarza: "normalnie poleciłbym pani basen, ale ze względu na stan wody i infekcje z jakimi po basenach przychodzą do mnie pacjentki - raczej odradzam."
OdpowiedzPodobne tematy
- Czy w okresie ciąży można chodzić na solarium? 10
- Czy dołączycie na basen? Oławska- Basen na Bemowie/zajęcia dla maluchów/ 17
- Kiedy zaczęłyście chodzić z dzieckiem na basen? 22
- Czy można chodzić na solarium w ciąży? 13
- Czy można chodzić na siłownie i fitness w ciąży? 2
- Czy w okresie ciąży można stosować krople żołądkowe? 2