-
kapi48 odsłony: 19102
Jakie łóżeczko?
Jakie macie łóżeczka?
Ja jestem już zdecydowana raczej na firme Klupś niż Drewex ale zastanawiam się czy brać z szufladą czy bez ( ładniejsze) no i jaki model. Bo napewno wezmę z wyjmowanymi szczebelkami a nie opuszczanym bokiem.
Jakie macie/planujecie?
Witam,
Na www.e-babyworld.pl znajdziecie wszystkie potrzebne artykuły niemowlęce, w tym wózki, łóżeczka, kosze wiklinowe, materace i wszystkie niezbędne akcesoria. Fachowa obsługa, darmowa wysyłka, polskie produkty wraz z niezbędnymi certyfikatami, profesjonalne podejście do klienta!
Ja mam takie http://www.mamaipapa.pl/pl/125-komplet-mebli-do-pokoiku-dzieciecego.html tansze niz inna opcja ktora rozwazalam, a maja tez atest no i nie musze po chwili wymieniac mebli, bo mozna je przebudowac na meble dla starszaka. Zaluje natomiast ze nie kupilam tam dostawki, bo wstawanie do dziecka w nocy mnie wymecza, ale teraz juz sie nie oplaca na tak krotki okres maly rosnie jak na drozdzach :)
Odpowiedz
moja Misia ma mebelki stąd:
http://www.mamaipapa.pl/pl/31-zestaw-pokoj-dzieciecy i jestem z nich
bardzo zadowolona. Takie meble niemowlęce się świetnie spisują i są
bardzo solidne no i trudno by takie łagodne kolory do czegoś nie
pasowały... do końca nie wiedziałam co się urodzi :)
LenkaB napisał(a):Alexa kupuję pościel wraz z wypełnieniem więc myślę, że będę mogła chociaż w różnicy kilku centymetrów zaszaleć ;).
Łóżeczko jest proste, białe, z bokami, o wymiarach jakoś 140/70, podobne do tego:
lenka tulko uwazaj na jedna sprawe, ja mam takie lozeczko, lekka modyfikacje ale cosik takiego...nic mi do niego nie pasowalo jasny gwint, problemy z ochraniaczami sa jak diabli bo nawet jak na rysunkach wszystko pieknie wyglada to coz, w rzeczywistosci sie przejechalam, kupilam w koncu z mothercar i tez dupa, moj ochraniacz niezbyt ladnie zwisa z tylniej czesci, czesc zabudowana jest problemem...dopytaj sie przy kupowaniu gdzie sa wiazania zeby jakos brzydko nie zwisalo za glowa potem i jaka jest szerokosc za glowa....ale coz, mimo wszystko lozeczko swietne :)
Cięzko oprcz Feretti wyszukać coś co nie ma ochroniacza w komplecie w tych najmniejszych rozmiarach.
A te kolderki i poduszki są tak fajne ze szkoda poszewki nakladać lol
http://www.allegro.pl/item371975274_koldra_poduszka_slonie_mikrofaza_135x100_posciel.html
http://www.allegro.pl/item371976017_koldra_poduszka_misie_mikrofaza_135x100_posciel.html
jesli moze byc większy rozmiar to moze ta 1 z tej aukcji?
http://www.allegro.pl/item365441972_ikea_posciel_dla_dziecka_super_wzory_prezent.html
te mają takie delikatne kolory ale ochraniacz jest
http://www.allegro.pl/item366680212_sliczne_posciele_3cz_mini_mini_nowa_kolekcja_2.html
http://www.allegro.pl/item366678212_sliczne_posciele_3cz_mini_mini_nowa_kolekcja_1.html
Lenka ale jakiego rozmiaru mialaby być ta posciel bo są rozne :D
Odpowiedz
Może tutaj zadam swoje pytanie (chociaż temat przede wszystkim o łóżeczkach) a ja chciałam spytać o pościel do łóżeczka.
Chcę zakupić w prezencie pościel dla chłopczyka na roczek (odpadają wszelkie postacie z bajek bo jak jakieś widzi na kocu czy na pościeli to się boi) więc może jakieś inne małe rysunki a najlepiej wzory geometryczne. Kiedyś były modne żyrafki a co jest modne teraz?
Czy idąc za modą małych chłopców (wszelakie brązy w ubraniach połączone z niebieskim itp.) tak samo można znaleźć takie zestawienie na pościeli?
Czy powklejacie coś ciekawego i namiary na to? Najbardziej interesowałyby mnie sklepy internetowe lub allegro. Dzięki wielkie z góry :)
milcia napisał(a):matylda_zakochana napisał(a):Nie ma łóżeczek na kółkach i z szufladą
Z tego co widzialam to nie, ale może jest gdzieś opcja dołożenia kółek do takiego łóżeczka :)
Ja mam Laurę (Drewexu chyba) i ona jest z szufladą, a chyba do każdego ich modelu dołączają kółeczka.
Ja ich nie potrzebuję, więc jeżeli chcesz to mogę oddać (aby zamontować wystarczyłoby małe dziurki w nogach wywiercić).
Super jest ten kosz :love: Ale nie wiem czy na te trzy miesiące warto w niego inwestować.
Może warto go zastąpić gondolą.
Alexa napisał(a):Ale pewnie na chwile bo duże nie jest Wink
Tak myślę, że do ok. 3 miesiąca zanim szkrab nie będzie się nadawał do leżaczka/bujaczka itp.
Ale pewnie na chwile bo duże nie jest ;)
Ja też mam obok łóżeczka komodę ale szuflada i tak się przy tym przydaje dla mnie ;)
Hmmm my mieliśmy łóżeczko bez szuflady i bardzo je sobie chwaliłam właśnie z tego względu, że pod spodem trzymaliśmy duuuże zapasy pampków, duże gabarytowo zabawki itp duże ;), no ale obok łóżeczka stała duża komoda więc szuflad nam nie brakowało, a mijesca na duże, niezgrabne gabaryty i owszem.
Dla kolejnego (na razie hipotetycznego) dziecka na początek upatrzyłam sobie taki wiklinowy kosz na kółkach, o którym pisze meggien :D
cuś takiego
Szuflada wedlug mnie bardzo przydatna - trzymam tam pieluszki i inne rzeczy więc daleko nie muszę chodzić.
Poprzednie łózeczko mialam bez szuflady i to teraz na pewno dla mnie lepsze.
A w łózeczku bez szuflady kurzy się tylko ze bezpośrednio pod łózeczkiem tak czy siak ;)
A może taki wiklinowy kosz na kółeczkach?? My mieliśmy taki na pierwsze tygodnie oprócz zwykłego łóżeczka z szufladą i sprawdził się znakomicie. Kuba spał w nim raz u siebie w pokoju, raz u nas w sypialni i uporządkowanego życia mu to nie zakłóciło - w tych pierwszych tygodniach małe miało raczej dla niego znaczenie dalsze otoczenie - koszyk był ten sam i to najważniejsze. Używaliśmy prawie 3 miesiące.
Odpowiedz
matylda_zakochana napisał(a):Nie ma łóżeczek na kółkach i z szufladą
Z tego co widzialam to nie, ale może jest gdzieś opcja dołożenia kółek do takiego łóżeczka :)
no oczywiście 8) Leżaczek albo gondola, to b. dobry pomysł :D
Aga napisał(a):milcia napisał(a):
Mam pytanie dot. łóżeczek na kółkach. Z jednej strony byłoby to bardzo duże ułatwienie dla mnie, gdybym mogła przenieść łóżeczko z pokoju do np. salonu. I przy powiedzmy gotowaniu miałabym oko na córę ;) Zastanawia mnie czy takie przemieszczanie łóżeczka nie zakłóci potrzeby uporządkowania życia malucha 8) chodzi mi o to ze łóżeczko kojarzyłoby mu się ze spaniem, z regularnością... a tak wprowadzam mini chaos ;) nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi lol
może jakimś rozwiązaniem bedzie leżaczek lub kołyska?
Albo gondola od wózka.
milcia napisał(a):
Mam pytanie dot. łóżeczek na kółkach. Z jednej strony byłoby to bardzo duże ułatwienie dla mnie, gdybym mogła przenieść łóżeczko z pokoju do np. salonu. I przy powiedzmy gotowaniu miałabym oko na córę ;) Zastanawia mnie czy takie przemieszczanie łóżeczka nie zakłóci potrzeby uporządkowania życia malucha 8) chodzi mi o to ze łóżeczko kojarzyłoby mu się ze spaniem, z regularnością... a tak wprowadzam mini chaos ;) nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi lol
może jakimś rozwiązaniem bedzie leżaczek lub kołyska?
milcia napisał(a):
Z tego co czytałam szuflada często jest siedliskiem kurzu, szczególnie że czasami jest spory "prześwit" między łóżeczkiem a szufladą. Ale kurczę chyba przydatna ta szuflada, więc mnie kusi ;) 8)
mnie szuflada bardzo się przydaje-mam tak składnicę rzeczy, od prześcieradeł po zabawki ;)
ok, chyba już wiem czego chcę. 8) Nie ma łóżeczek z szufladą na kółkacha więc chyba pozostane przy łóżeczku z szufladą lol
Odpowiedz
Wyciągam :)
Zdecydowałam się na łóżeczko drewniane z wyjmowanymi szczebelkami. Zastanawiam sie teraz nad szufladą oraz kółkami.
Z tego co czytałam szuflada często jest siedliskiem kurzu, szczególnie że czasami jest spory "prześwit" między łóżeczkiem a szufladą. Ale kurczę chyba przydatna ta szuflada, więc mnie kusi ;) 8)
Mam pytanie dot. łóżeczek na kółkach. Z jednej strony byłoby to bardzo duże ułatwienie dla mnie, gdybym mogła przenieść łóżeczko z pokoju do np. salonu. I przy powiedzmy gotowaniu miałabym oko na córę ;) Zastanawia mnie czy takie przemieszczanie łóżeczka nie zakłóci potrzeby uporządkowania życia malucha 8) chodzi mi o to ze łóżeczko kojarzyłoby mu się ze spaniem, z regularnością... a tak wprowadzam mini chaos ;) nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi lol
tak; rozmiary większości łóżeczek są standardowe (60x120 lub 70x140).
OdpowiedzAno wlaśnie coś w tym stylu. A materac dokupuje się taki jak do normalnych łóżeczek?
Odpowiedz
Sandraa:
mamy łóżeczko turystyczne z tych 'tańszych' (o takie: http://www.allegro.pl/item193757659_lozeczko_turystyczne_kojec_arti_l5_gratis_wys_.html ), używamy go na codzień, wytrzymuje sporo (w tym skaczącą Młodą - aktualnie 13,5kg.
w sumie jeśli Ci nie zależy na bajerach, to i tak taniej wychodzi własnie prościutkie łóżeczko + dokupienie dowolnego materaca jaki Ci sie zamarzy.
To ja jeszcze w temacie łóżeczek turystycznych. Potrzebuję takiego bez bajerów typu wibracje i melodyjki, ale piszecie, że te tańsze mają złe materace?
Znalazłam tylko z firmy baby ono.
Bo ja chcę to łóżeczko na dzień.
I takie co wytrzyma jak najwięcej, bo jak mi do dziecka kot wejdzie to już z 10 kilo
BTW czy one są stabilne?
Skrzacik napisał(a):A czyli i tak praktyczniej jest bez opuszczanego boku. No dobra, to będę myśleć ;)
chyba zbedny "BAJER";)
natalia25: Maciek z kolei od razu opanowal sztuke wychodzenia z doroslego lozeczka w sposob doskonaly. Ale nigdy nie uciekal podczas usypiania. Zasypia normalnie cyli jest buziak na dobranoc zaprowadzamy go do jego lozczeka, przytulamy - dajemy autko/pociag/ksiazeczka/misia czy cos innego w zaleznosci od dnia i gasimy swiatlo. wychodzimy i zamykamy drzwi a mlody sobie sam zasypia :)
A czyli i tak praktyczniej jest bez opuszczanego boku. No dobra, to będę myśleć ;)
OdpowiedzW tych z opuszczanym bokiem podoba mi się własnie to że można w odpowiednim okresie zdemontowac ten bok i robi się z tego tapczanik :)
Odpowiedz
natalia25 napisał(a):a u mnie w ogóle nie ma tego tematu, tzn. wchodzenia i wychodzenia samemu z łóżeczka. Ania śpi w takim sporym łóżku z barierką ( 90X170 ) i woła nas jak chce z niego wyjść ;)
aporpos wychodzenia.. moj kawaler po roku umial wyjsc z kazdego lozeczka gora, i ze zwyklego i z turystycznego.. wyjmowane szczebelki wogole sie nie przydaly.. szybko zmienialismy lozeczko na normalne dorosle ze wzgledu na akrobatyczne pokazy syna, po jednym razie gdy zobaczylam na wlasne oczy salto przez glowe szybko rozmontowalam lozeczko... mialam jakies zwykle z szuflada i wyjmowanymi szczebelkami klupsia.. i starczylo naprawde na krotko. podziwiam dzieci krotre spia w lozeczkach dziecinnych 3-4 lata..
jednak u nas przynajmniej nigdy nie zbylo zadnych problemow ze spaniem, zasypianiem czy tez spadaniem z doroslego lozka.
Ja wybralam zwykle, z wyciaganymi szczeblami, po tym jak popatrzylam jak moja przyjaciolka musiala asekurowac dziecko przy wchodzeniu po stopniu (takim plastikowym jak do umywalki np) do lozeczka, bo bok sie opuszczal, ale dziecko nie dawalo rady samo wejsc do lozeczka (to juz w nieco pozniejszym okresie, kiedy samo wlazi i wylazi ;) ale moze wskazowka sie przyda ? ).
Odpowiedz
A rzeczywiście widzę, jest takie.
Niestety w modelu Laura jest albo albo. :|
Pewnie kupię z opuszczanym. :)
Skrzacik napisał(a):Nie da się właśnie. Albo, albo.
my mamy z opuszczanym bokiem i szufladą - z Drewexu :) Model Dawid bodajże :)
Skrzaciku, miejsca w pokoju masz sporo, więc ta szuflada jak dla mnie zbędna jest. Opuszczanego boku sama nie testowałam, więc nie wiem - natomiast koleżanka ma łóżeczko dostawione do łóżka, z opuszczanym bokiem właśnie, i bardzo sobie to chwali. Na opuszczanym boku nie zamontujesz jednak przewijaka (ale znowu - nie musisz, skoro masz miejsce w pokoju na komodę z przewijakiem).
Odpowiedz
Turystyczne nie nadaje się do monitora oddechu, więc będzie jako drugie do użytkowania w biurze bądź salonie.
Normalne będzie drewniane na 100%.
Ja niezmiennie polecam turystyczne ale jeśli ma służyć jako zwykłe łóżeczko na codzień to nie te najtańsze. Tak jak pisała atusia mają one liche materace.
My od 2 lat użytkujemy
niestety wycofane z powodu wysokiej ceny a małego popytu
nie zamieniłabym go na żadne inne
Skrzacik napisał(a):Dobra, to kupować drewniane z szufladą czy opuszczanym bokiem?
Bo mnie korci opuszczany bok, jakieś to wygodne mi się wydaje.
Może da się takie z szufladą i opuszczanym bokiem? ;) Tak zgaduję, bo się nie znam. :) My mamy z szufladą i już tam ciuszki popakowałam. 8)
Dobra, to kupować drewniane z szufladą czy opuszczanym bokiem?
Bo mnie korci opuszczany bok, jakieś to wygodne mi się wydaje.
POwiem szczerze ze poczatkowo byłam absolutnie za łóżeczkiem drewnianym i nie wchodziło w rachubę zadne turystyczne ale teraz nigdy bym na takie nei zamieniła - borac pod uwage zabawy Kuby to pewnie byłby niezle poobijany :)
Jestem bardzo zadowolona i moze z czystym sumeineim polecic, ale koneicznie z materacem - inaczej sobie nei wyobrazam MOim zdaniem to cos co niby ma spelniac role materaca w tych łóżeczkach to jest po prostu smiech , tym bardziej ze nei jest to prosta deska tylko taka "połamana" by mozna było złożyć łóżeczko.
No właśnie... tez się zastanawiałam nad tymi materacykami w łóżeczkach turystycznych. Czy one są dobre dla takiego malucha? Uważam, że materac jest bardzo ważny i powinien być jak najlepszy.
A co do szuflady to tez uważam, że to zbieracz kurzu tylko...
DobraC mamy podobne łózeczko, wprawdzie nie graco a evenflo,
Kuba użytkuej je od początku, kupilismy dodatkowy materacyk bo jakos nei wyobrazałam sobie by położyć małego tylko na tej jakby desce , zreszta bez materacyka wydawało mi sie mniejstabilne.
Póki nie zaczął siadać spał na "wyższym poziomie pozniej go opuścilismy i tak jest do dzisiaj.
Ogolnie jestem b. zadowolona - np. w razie wyjazdu mozna wziac ze sobą.
A co do dodatkowych zakupów - z materaca bym nei zrezygnowała, ale ochraniacz naepwno odpada;)
Niestety polskie łóżeczka turystyczne, te w rozsadnych cenach mają koszmatną kolorystykę; nie wiem ile kosztuej te Graco, my za swoje zaplacilismy ok. 80 $ (moze sa na allegro?)Ma śliczny kolor, dodatkowo przewijak w komplecie i zabawki na pałąku i boczną kieszeń na drobiazgi
co do szuflady - pomijam kwestie ze na posciel, na zmiane poscieli, na zapasowe pampersy, ostatecznie nawet na zabawki..
ja po prostu uwazam ze jak sie nie ma 180m kwadratowych mieszkania i osobnego pokoju dla dziecka - a my tak nie mamy - to trzeba "kompaktowac" ;) przestrzen. a takowa jest przestrzen pod lozeczkiem - do wykorzystania
tak jeszcze a propos cen.
jak slusznie zauwazyly dziewczyny w watku lipcowym 2007 :lizak:
tzeba rozpatrzec ktora opcja tansza:
turystyczne + posciel
czy
drewniane + materac + posciel + przewijak + kojec + ochraniacze
wyglada ze mimo wszystko to Greco nie jest takim szalem cenowym....
No, właśnie, Dobra - mnie też jeśli już podobają się turystyczne to te z wyższej półki cenowej, a jakoś 500 zł za łóżeczko to nie chcę dawać
Chyba kupimy jakieś najtańsze drewniane, a turystyczne może później (tylko na wyjazdy, więc nie będzie musiało być takie wypasione).
Chciałam cię jeszcze spytać dlaczego zależy ci na szufladzie? Wiele osób twierdzi, że to tylko zbiorniki kurzu...
DobraC napisał(a):a powiedzcie jeszcze czy Waszym zdaniem bardziej praktyczne sa te z opuszczanym bokiem czy te z wyciaganymi szczebelkami... I wybaczcie - ale - po co sa te wyciagane szczebelki? Zeby dzieciak mogl dac dyla jak bedzie wiekszy?
wg mnie praktyczniejsze są z wyciąganymi szczebelkami, właśnie dlatego, że starsze dziecko może samo wychodzić i trzeba go dźwigać.
DobraC napisał(a):A BALDACHIM? dla mnie fuj ale moze przydatny?
nie miałam w planach baldachimu, ale był on, w wygranej pościeli i założyliśmy. Dla mnie ma ten plus, że odcina dziecko od bodźców, a co do kurzu, to go po prostu piorę i jest ok.
A co do ochraniaczy jeszcze, to akurat ja sobie nie wyobrażam bez. Wojtek od samego początku potrafił cuda wyprawiać w łóżeczku i nie chciałam, żeby się poobijał o szczebelki.
Dna nie, ale maja podwieszany "koszyk" gorny, ktory wg roznych producentow wytrzymuje do 14 kg chyba...
Czy ja powiedzialam ze turystyczne mi sie nie podobaja?? Wlasnie zostalak pokarana :)
zakochalam sie.........
czy ktoraz z Was ma Graco i moze sie wypowiedziec (tylko nie odnosnie ceny plis )
Ajka napisał(a):. Wali sie w glowe ale pare razy sie powalila i przestala.
Ajka... ja chyba przejme Twoj sposob wychowania dziecka... lol lol
wiecie co.. te turystyczne sa fajne i praktyczne ale... nie podobaja mi sie.. jako ze lozeczko bedziemy na poczatku miec w naszej sypialni - a sypialnie mamy w drewnie i taka.. no.. stylowa to moze za duzo.. to mi sie bedzie estetycznie klocic :)
pewnie wiec my kupimy drewniane, a rodzicow namowie na turystyczne, co bedzie do nich jezdzic ;) ha!
moje dziecko i tak niespecjalnie interwesowalo sie karuzela ale na upartego do turystycznego tez da sie zamontowac.
my mamy łożeczko w takim stylu http://www.allegro.pl/item163207075_lozeczko_turystyczne_kojec_arti_l6_wys_0.html i naprawde polecam jak ktos zamierza duzo podrozowac. my jezdzimy z mała bardzo duzo pierwsza podroz odbyła majac 2 tygodnie ;)
co do spania z rodzicami to moze jak jeszcze sie nei przemieszcza to i da rade, ale jak dominika zaczela raczkowac to kilka razy spelzla nam z łożka i sobie guza nabila wiec nie polecam ;) w wozku moje dziecko odmawialo spania:)
Baldachim fuj, co do ochraniaczy to sie zastanow, mamy tylko w jednym lozeczku i jak mala zaczela obserwowac swiat to musialam go zdjac bo nic nie widziala. Wali sie w glowe ale pare razy sie powalila i przestala.
OdpowiedzBaldachim fuj i nieprzydatny. Moze bardziej bedzie Ci moskitiera przydatna bo w lecie rozne dziwne rzeczy moga latac.
Odpowiedz
sami kupili powiadasz 8) moze jakby kupili dwa to bedzie taniej 8)
:)
z tym baldachimem to pomysle, moze jak bede kupowala caly kmplet to wynegocujej lepsza cene to wtedy sie oplaci...
jestem na etapie przegladania listy wyprawkowej i wlos mi sie na glowie jezy.. pewnie zaraz bede zakladala jakies "ratunkowe" topici w dziale...
a to turystyczne.. jakie macie? jakie polecacie? i tez wystarczy na 2 lata?
DobraC napisał(a):A BALDACHIM? dla mnie fuj ale moze przydatny?
Całkowicie zbędny i tylko kurz łapie
DobraC napisał(a):acha i jeszcze jedno - na jak dlugo takie lozeczko wystarczy?
No na 2 lata myślę spokojnie :D
DobraC napisał(a):my bedziemy dosc czesto podrozowac (przynajmniej taki jest zalozenie choc jak ostatnio byla u mnie psiapsiola z 2latkiem i oooogggroooomna torba to zwryfikowalam to zalozenie z "czesto" to "dosc czesto byc moze" ) - czy to po to sa te lozeczka turystyczne? i jak one wygladaja? a jak nie to gdzie bedzie spalo nasze dziecko np. u rodzicow..z nami?
Między innymi po to są :) Składają się w taką torbę średniej wielkości :D My dużo podróżujemy, ale moi rodzice np sami kupili łóżeczkoi dla Młodego, żebyśmy nie musieli wozić, a teściowie mają stacjonarne ;) Opcjonalnie póki dziecko malutkie może spać w wózku.
Dla mnie też baldachim fuj, ale teraz żałuję, że nie kupiłam. Czasem małego trudno uśpić, bo światła go rozpraszają, albo coś mu w oczka świeci, a tak bym miała czym osłonić. Mały lubi spać tylko jak ma ciemno, więc wieczorem wkładam go do wózka i zaciągam budkę. To trzeba przemyśleć.
Odpowiedz
acha i jeszcze jedno - na jak dlugo takie lozeczko wystarczy?
i drugie ;)
my bedziemy dosc czesto podrozowac (przynajmniej taki jest zalozenie choc jak ostatnio byla u mnie psiapsiola z 2latkiem i oooogggroooomna torba to zwryfikowalam to zalozenie z "czesto" to "dosc czesto byc moze" ;) ) - czy to po to sa te lozeczka turystyczne? i jak one wygladaja? a jak nie to gdzie bedzie spalo nasze dziecko np. u rodzicow..z nami?
DobraC napisał(a):Wazna uwaga z ta karuzelka!! a nie mozna jej z boku przykrecic? (nie smiejcie sie.. ja chyba jeszcze z bliska takiego lozeczka nie widzialam...)
No tradycyjna karuzelka przykręcana jest między szczebelkami. W turystycznym łóżeczku siłą rzeczy tego nie masz i nie udało mi się takowej na nim zamontować niestety.
DobraC napisał(a):wiecie ile ono kosztuje?
Od 200zł w górę :) Na allegro za 280zł bodajże kupisz już ładne.
DobraC napisał(a):i czy przydaje sie ta kieszen na dodatki?
Dla mnie zbędna, bo ja wszystko w łazience na przewijaku robię.. Ale jak ktoś przewija i "oporządza" dziecię w pokoju, to może i przydatna :) Trudno mi ocenić :)
anemonka napisał(a):Gdybym jeszcze raz miala wybierac to kupilabym tylko turystyczne bo i wieksze od zwyklego jest i bezpieczniejsze moim znaniem
Jedna moja uwaga - nie zamontujesz na nim tradycyjnej przykręcanej karuzelki, jeśli chciałabyś taką posiadać. Przynajmniej ja nie umiem ;)
Co do ochraniacza.. miałam, zdjęłam i czym prędzej założyłam z powrotem. Młody wmontowuje się wręcz w szczebelki i kręci po całym łóżeczku w kółko
No to ja powiem z wlasnego doswiadczenia :) mamy takie łozeczko jak na zdjeciu powyzej tyle ze moja mloda jest dosc wysoka i jak zobie koldre zwinela i na niej stanela to wypadla z niego mimo ze bylo obnizone na maksa. Musielismy turystyczne łożko jej rozstawic ktore jest wyzsze :) co do ochraniacza u nas okazal sie zbedny bo domi nie uderzala o szczebelki dlatego radze w tym zazaczekac. Jak sie urodzila dostaliismy w zestawie becik, ochraniacz i taka kieszen zawieszana na lozko i w sumei tylko z becika korzystalismy. Gdybym jeszcze raz miala wybierac to kupilabym tylko turystyczne bo i wieksze od zwyklego jest i bezpieczniejsze moim znaniem
Odpowiedz
przegladam, przegladam te strony i juz sama nie wiem...
KLUPS jest fajny poza tym jest z Gostynia :P czyli Wielkopolska a ja lokalna patrotka jestem choc z Wawy..
Pewnie stanie na "standardowym" Radku -calkiem fajne
a powiedzcie jeszcze czy Waszym zdaniem bardziej praktyczne sa te z opuszczanym bokiem czy te z wyciaganymi szczebelkami... I wybaczcie - ale - po co sa te wyciagane szczebelki? Zeby dzieciak mogl dac dyla jak bedzie wiekszy?
DobraC napisał(a):sylvia napisał(a):DobraC napisał(a):Carrie napisał(a): Dodatkowo jeszcze ochraniacz na szczebelki i finito :D
ochraniacz? czyli te takie materacyki dookola? niepodobaja mi sie.... ale to mus?
Tak-te materacyki. Na początku są zbędne, bo noworodki do ruchliwych nie należą ale jak młode zacznie walić głową w szczebelki to już by się zdały lol
no tak.. jeszcze mu przyjdzie nie raz w doroslym zyciu "baranka" robic :mur: co go bede od dziecinstwa meczyc lol lol
dzieki...
lol lol lol
sylvia napisał(a):DobraC napisał(a):Carrie napisał(a): Dodatkowo jeszcze ochraniacz na szczebelki i finito :D
ochraniacz? czyli te takie materacyki dookola? niepodobaja mi sie.... ale to mus?
Tak-te materacyki. Na początku są zbędne, bo noworodki do ruchliwych nie należą ale jak młode zacznie walić głową w szczebelki to już by się zdały lol
no tak.. jeszcze mu przyjdzie nie raz w doroslym zyciu "baranka" robic :mur: co go bede od dziecinstwa meczyc lol lol
dzieki...
w ogole mam jakies taki ped do zalozenia watku RATUNKU CO BEDZIE NIEZBEDNE - na razie sie trzymam i wertuje forum w poszukiwaniu rozwiazan...
DobraC napisał(a):Carrie napisał(a): Dodatkowo jeszcze ochraniacz na szczebelki i finito :D
ochraniacz? czyli te takie materacyki dookola? niepodobaja mi sie.... ale to mus?
Tak-te materacyki. Na początku są zbędne, bo noworodki do ruchliwych nie należą ale jak młode zacznie walić głową w szczebelki to już by się zdały lol
DobraC napisał(a):a jak cenowo sie przedstawiaja takie lozeczka?
Takie zwykłe to między 200 a 400 zł. W zależności od tego, czy z szufladą, czy z kołyską itp.
DobraC napisał(a):i co trzeba miec "w srodku" ? bo ze nie poduszke to juz (chyba) wiem... - w przypadku noworodka..
Trzeba mieć materacyk. I dla letniego malucha to tyle ;) W przypadku noworodka wskazany jeszcze rożek lub śpiworek (na początek rożek lepszy, bo można dziecko ciasno zawinąć) - noworodki bardzo szybko się wychładzają. Dodatkowo jeszcze ochraniacz na szczebelki i finito :D
wiecie co.. moze na wyrodna matke (przyszla ;) ) wyjde ale dla mnie te wszystkie lozeczka sa takie same.....
wiem tylko ze wybierzemy takie z szuflada i takie gdzie mozna "obnizac" podloge wraz ze wzrostem dziecka... ale to ponoc standard...
nie bedziemy tez mieli zadnych firanek dookola...
a jak cenowo sie przedstawiaja takie lozeczka?
i co trzeba miec "w srodku" ? ;) bo ze nie poduszke to juz (chyba) wiem... - w przypadku noworodka..
A ja mam pytanie - czy ktoś ma łóżeczko Cezar firmy Gluck? Jak się sprawuje? Ostatnio takie wpadło nam w oko..............
Odpowiedz
silenca napisał(a):silenca napisał(a):sylvia dzięki, bo już dumałam nad umocowaniem klinów z drewna ... poproszę męża żeby dorobił co trzeba, na pewno znajdą się pasujące śruby.
Proszę bardzo :D Mam nadzieję, że się uda )
silenca napisał(a):sylvia dzięki, bo już dumałam nad umocowaniem klinów z drewna ... poproszę męża żeby dorobił co trzeba, na pewno znajdą się pasujące śruby.
Odpowiedz
silenca napisał(a):sylvia napisał(a):Silenca-ale skręciliście blokade, czy tylko włożylście bolce w dziurki Very Happy
Trza skręcić, to nie buja Very Happy
właściwie jeden bolec w dziurki, bo drugi zaginął ... może to głupie pytanie, ale jak skręcić, może ja nie mam wszystkich części, łóżeczko z drugiej ręki kupione
Silenca-powinny być dwie blaszki (oprócz bolców) i komplet śróbek. W łóżeczku są nawiercone otwory i trzeba to poskręcać.
Może uda się jakimiś uniwersalnymi śróbami, jak nie miałaś w komplecie.
Gwarantuje, że poskręcane nie buja :) (Chodzi mi o Radka Klupsia chyba VII)
sylvia napisał(a):Silenca-ale skręciliście blokade, czy tylko włożylście bolce w dziurki Very Happy
Trza skręcić, to nie buja Very Happy
właściwie jeden bolec w dziurki, bo drugi zaginął ... może to głupie pytanie, ale jak skręcić, może ja nie mam wszystkich części, łóżeczko z drugiej ręki kupione
My mamy Klupś Radek II z szufladą kolor sosna , jestem bardzo zadowolna z tego łóżeczka , w szufladzie trzymam pieluchy i ubranka ,które nie mieszczą się w szafce.
Odpowiedz
silenca napisał(a):
Teraz się wkurzam,że jak tylko Jagódka rzuca nogami ;) całe łóżeczko się buja (pomimo założenia blokad przed bujaniem ono i tak się trzęsie) ... jak moje dziecię wstanie to chyba odpiłuję te bujaki, bo sobie nie wyobrażam,że ona stoi i skacze a łóżeczko nie jest stabilne... może choć na ząbkowanie funkcja kołyski się przyda ... podsumowując szkoda kasy
Silenca-ale skręciliście blokade, czy tylko włożylście bolce w dziurki :D
Trza skręcić, to nie buja :D
A ja kołyskę bardzo sobie chwalę. Pomogła nam nauczyć Oskara spać w łóżeczku, bo na początku nie dał się tam odłożyć na minutę. Sporadycznie używamy do dziś:)
Odpowiedz
katarinka7 napisał(a):I drugie - czy funkcja kołyski jest ważna czy można spokojnie ją sobie podarować a nawet nie warto inwestować?
Kołyskę mam. Moje dziecko jej nie trawi 8) (chociaż żałuję, bo to podobno rozwija dziecko jakoś tam, emocjonalnie zdaje się - nie wiem, w jaki sposób ; ).
Carrie napisał(a):Mam łóżeczko Klups - wysokość 85 cm. :) (świeżo mierzone ;) )
Kołyska IMHO kompletnie zbędna i tylko przyzwyczaja dziecko do bujania
Mam kołyskę i nie tylko jest zbędna, ale przyczynia się do konfliktów z moim mężem, bo mu bronię bujania ... a sama chciałam kołyskę :rolleyes:
Teraz się wkurzam,że jak tylko Jagódka rzuca nogami ;) całe łóżeczko się buja (pomimo założenia blokad przed bujaniem ono i tak się trzęsie) ... jak moje dziecię wstanie to chyba odpiłuję te bujaki, bo sobie nie wyobrażam,że ona stoi i skacze a łóżeczko nie jest stabilne... może choć na ząbkowanie funkcja kołyski się przyda ... podsumowując szkoda kasy
Mam łóżeczko Klups - wysokość 85 cm. :) (świeżo mierzone ;) )
Kołyska IMHO kompletnie zbędna i tylko przyzwyczaja dziecko do bujania
Wyciągam temat bo mam pytanie jaka jest wysokosć łóżeczka od podłogi do barierki (na dłuższym boku)? Nie mogę nigdzie znależć, może któraś z mam mi pomoże?
I drugie - czy funkcja kołyski jest ważna czy można spokojnie ją sobie podarować a nawet nie warto inwestować?
My mamy Klupsia model Radek I, najprostsze i najtańsze za chyba 120 zł.
Jest super.
O takie w kolorze teak:
My mamy Gluck, bukowe, bez szuflady. Bardzo solidne i ładnie wykonane, w rozmiarze 120x60, ale już teraz widzę, że Ben w nim długo nie pośpi i zaczynam się powoli zastanawiać nad nowym.
A tutaj można zobaczyć kilka modeli łóżeczek:
http://www.gluck.com.pl/index1.php?a=oferta
Mamusie pomozcie!!
Podbijam temat i prosze o pomoc. Jakie macie lozeczka i czy jestescie z nich zadowolone!! Lepiej kupic najpierw takie dla maluszka, czy od razu duze, ze zdejmowanymi szczebelkami do tapczanika
Podobne tematy