• Gość odsłony: 4872

    Skracać czy nie skracać przed nałożeniem akrylu?

    Niedługo wybieram sie na wesele i chcialabym połozyc sobie akryle na wszytkich pazurkach.Rzecz w tym , że juz troche zapuszaczam swoje i nie chciałabym ich skracać za bardzo.Wystają ok 0,5 cm za opuszek palca.
    Czy przy takiej długości przy nadbudowaniu akrylem nie osłabie jego trwałosci na lini stresu?bo przecież bedzie ona nieco wyżej i bardziej narażona na urazy,bo bardziej wystaje poza palec.
    Hmmm...nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam.Pomijam juz fakt, że będzie widoczny naturalny paznokiec pod akrylem,ale w clear tez widac ,ładnie sie zamaskuje odpowiednim wzorkiem wiec tym sie nie przejmuje.

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-02-14, 04:55:45
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
klazel 2011-02-14 o godz. 04:55
0

Dzieffczynka, a moim zdaniem zawod stylistki nie jest takim samym zawodem jak lekarz i strazak. aha i nie tylko ze szkolen mozna sie dowedziec o chorobach paznokci-jest jeszcze lektura i tak jak powiedzialam juz wczesniej (nawet w tym cytacie co podalas), ze nie tylko przez pseudostylistki kobiety maja choroby :x

nie daje pozwolenia na wykonywanie zawodu bez zawodu i tak moje zdanie sie malo liczy

po prostu nie podoba mi sie nagonka na dziewczyny ktore kursu nie ukonczyly :(
czasami nawet to jest dobre niech wyprobuja swoje zdolnosci bo bez sensu wydawac tyle kasy zeby nie robic pazurkow-nie kazy sie w tym sprawdza i tak jak napisala Keighty, czasami paznokcie w wykonaniu pseudostylistki sa ladniej wykonane od stylistki z certyfikatem 8)

pozdrawiam was serdecznie

Odpowiedz
Keighty 2011-02-11 o godz. 01:23
0

Tylko czasem tez warto wziac pod uwage to, ze sa osoby, ktore nie wiadomo ile szkolen przejda, ile doszkolen... a i tak paznokcie przez nie wykonywane mi sie ain troche nie podobaja. A prace niektorych dziewczyn, ktore przyznaja sie do samodzielnej nauki, wrecz przeciwnie-bardzo przypadaja mi do gustu.

Fakt faktem, popieram jednak stwierdzenie, ze jak ktos chce robic paznokcie komus innemu, to powinien miec uprawnienia do tego-skonczyc chociaz ten jeden kurs.. Bo wtedy ma swiadomosc tego, czego nie dowie sie osoba probujaca samemu zrobic paznokcie innej osobie. Jesli ktos ma na tyle "silna wole", by robic paznokcie tylko sobie bez kursu-mnie to w zaden sposob nie przeszkadza. Ale niech nie rusza cudzych. W momencie gdy sie chce za to zabrac dla pieniedzy, polecalabym kurs-mimo iz moze sadzic, ze umie robic paznokcie bardzo ladnie-to po prostu wtedy podstawa-miec certyfikat.

Troche odjechala ta rozmowa od tematu :P

Odpowiedz
Dzieffczynka 2011-02-11 o godz. 00:57
0

kochana Albertynko
dlaczego porownujesz stylistke paznokci z lekarzem???

nie rozumiem tego

lekarz ma nam ratowac zycie a stylistka genaralnie upiekszac paznokcie (powinna) dziwię się nie rozumiesz-chodzi o to,że nie pójdziesz do lekarza który nie ukończył szkoły...dlaczego no mam nadzieję,że juz sama dojdziesz do odpowiedzi

poza tym powinnaœ wzišć także pod uwagę że stylistki płaca nie male peiniadze na kursy i doszkolenia a taka jedna z drugš za darmo się "uczy" o ile mozna w ogóle użyć takiego okreœlenia

zawód stylistki jest takim samy zawodem jak lekarz,strażak itp
i tak jak w każdym zawodzie powinno się przejœć odpowiednie szkolenia i kursy bo nie wiadomo na co się trafi
szanuje twoje zdanie ale nie podoba mi sie, ze wszystkie problemy jakie sa zwiazane z paznokciami (ich nakladaniem, sciaganiem i chorobami) sa wg ciebie wina pseudo stylistki bo takich podstaw uczš na szkoleniach

Odpowiedz
klazel 2011-02-06 o godz. 04:41
0

kochana Albertynko
dlaczego porownujesz stylistke paznokci z lekarzem???

nie rozumiem tego

lekarz ma nam ratowac zycie a stylistka genaralnie upiekszac paznokcie (powinna)
nie widze zwiazku zadnego do stylistki idziemy z wyboru a do lekarza przewaznie z koniecznosci 8)
tak samo bym mogla porownac osoby, ktore udzielaja korepetycji nie majac do tego uprawnien bo przeciez nie sa wykwalifikowanymi nauczycielami

szanuje twoje zdanie ale nie podoba mi sie, ze wszystkie problemy jakie sa zwiazane z paznokciami (ich nakladaniem, sciaganiem i chorobami) sa wg ciebie wina pseudo stylistki :(

pozdrawiam i proponuje zakonczenie tematu, bo zrobilam tutaj maly offtop a mysle, ze problem skracania przed czy nie zostal rozwiazany

Odpowiedz
Albertyna 2011-02-06 o godz. 00:18
0

Nie wiem dlaczego sądzisz, ze szufladkuje ludzi
A to, ze pisze, że wykonując pewnien zawód i biorąc za niego pieniądze powinno sie miec do niego uprawnienia, to chyba zupełnie normalne i szczerze powiem, ze zupełnie nie rozumiem kontorwersji wokól tego.
Stolarz powinien byc stolarzem, a nie ja zabieram sie za stolarke, bo przeciez widziałam stól i piłe
Lekarz powinien ukończyć studia medyczne i odbyc praktyke, a stylistka paznokci miec odpowiednie kwalifikacje!
A to, ze sa kiepscy stolarze, murarze, mechanicy, czy stylistki paznokci, to juz druga sprawa.
To, ze ktos się czegos uczył, nie gwarantuje, ze sie nauczył!

Odpowiedz
Reklama
klazel 2011-02-05 o godz. 22:24
0

no i ja juz wiecej nie mam nic do dodania.
szufladkujesz wszystkie dziewczyny ktore nie maja kursu
ja zanim sama kladlam akryl to robilam paznokcie w wielu salonach i nigdy do konca nie bylam zadowolona
nawet majac kurs mozna przepilowac plytke, zranic skorke albo po prostu paznokcie n nastepny dzien odpadna
ja wlasnie tak mialam-nigdzy nie robilam paznokci u dziewczyny, ktora kursu nie miala a prawie wszystkie tak mi zrobily pazury-jakby nie mialy zielonego pojecia o tym co robia zawodowo

a to, ze paznokie akrylowe czy zelowe niszcza plytke nie jest spowodowane przez nieumiejetnosc paznokciarki, ale tym, ze panie ktore robia sobie paznokcie nie ida ich sciagnac profesjonalnie tylko zrywaja je sobie same w domu
i ja tez tak robilam jak jeszcze nie wiedzialam, ze mozna je sciagnac u profesjonalisti, bo zadna mnie o tym nie poinformowala :( wiec zrywalam pazury sila
i tez myslalam ze paznokcie niszcza plytke

to juz jest moj ostatni post na ten temat bo naprawde nie che sie klocic takie jest moje zdanie a kazdy ma prawo do swojego zdania

pozdrawiam 8)

Odpowiedz
Albertyna 2011-02-05 o godz. 19:53
0

Klazel, to chodzi o zupełnie inna sprawę- wolałabys pójsc do lakarza, czy kosmetyczki, którzy maja dyplom, czy do takich, co to podobno swietnie lecza, ale dyplomu nijak nie maja?

Prawda jest taka, ze po szkoleniu nie jestes alfa i omega, ale w razie potrzeby mozesz się czegos więcej nauczyc, czego bez szkolenia nie mozesz zrobic.
Dwa- sa dziewuszki, które robia paznokietki obcym osobom bez odpowiedniego przeszkolenia- zrobia 9 i wszystko bedzie ok, ale trafia na 10, która ma chore paznokcie, czy po prostu nie typowe i juz sprawa załatwiona!

W naszym zawodzie wbrew pozorom mozemy bardzo ludziom pomóc- nie wiem czy wiecie, ale czerniaka bardzo czesto jako pierwsze diagnozuja stylistki!!! To my wysłyłamy klientke do lekarza, a on potwierdza diagnozę. Niemniej trzeba wiedzieć jak czerniak wyglada, żeby nie straszyc klientki, która ma brudek pod panokciem!

Trzy- sprawa pseudo-stylistek. Dziewczyna widziala kilka razy jak sie robi tipsy i juz wszystkie rozumy pozjadała. Kupuje na allegro zestaw i za psie pieniądze robie paniom paznokietki. Kobiety sa w Polsce oszczędne, to mnie nie dziwi, zatem jak widzą w salonie "Tipsy za 110zł" (taka jest u mnie najmniejsza cena) i u takiej pseudo-stylistki "Tipsy 40zł", to czesto idzie do takiej. Tipsy sie nie trzymaja, laska klientce przepiłuje płytke, wynik? Pani nigdy nie pójdzie do salonu, bo po co wydawac ponad stówe na cos co sie trzyma na paznokciach kilka dni?

No i ostatni argument, znowu pseudo-stylistki. A myślicie, ze skąd wziął sie mit o akrylu/zelu niszczącym paznokcie? Od pseudo-stylistek nieprawidłowo przygotowujacych płytkę!!! Potem paznokcie nawe jak sie fachowo zdjemie mase będą zniszczone, a najczęściej klientki wsciekłe, że masa im odłazi same ja zrywaja i efekty sa opłakane... a mit zyje dalej- przecież tej pani tipsy zniszczył paznokcie- przed ich nałożeniem miała zdrowe.... :(

Nie zmieniam zdania- jezeli ktos chce robić sobie samej tipsy- żaden problem, jak dla mnie to ludzie moga sobie samym robic co im się zywnie podoba, ale wara od paznokci innych ludzi!!!!

Odpowiedz
klazel 2011-02-03 o godz. 22:12
0

Albertyna, po pierwsze gratuluje zdobycia tytulu instruktora :)

nie mam zamiaru sie z nikim klocic, ale sama przyznalas mi racje, ze pierwszy kurs za wiele nas nie nauczy :)

wiele dziewczyn na tym forum ma ukonczone kursy, ale pewnie sa dziewczyny, ktore sie boja przyznac, ze takiego kusu nie maja a robia paznokcie.

super-maja kurs tylko nikt sie ich nie zapyta, czy sa po doszkoleniach i warsztatach-dlaczego??? bo maja podstawowy kurs i tytul stylistki paznokci.

a te drugie? nie maja kurs a paznokcie robia dlaczego boja sie przyznac, ze nie ukonczyly kursu? poniewaz zaraz niektore na nie jada, ze kalecza dziewczyny a one (te z kursami) musza to potem naprawiac i maja popsuta reputacje przez "stylistki"

ja tez kiedys robilam pazurki bez ukonczonego kursu i nie trafilam do kryminalu ani nawet nie zrobilam zadnej "klientce" krzywdy i zadne nie plakaly przeze mnie w gabinetach dyplomowanych stylistek.

prosze was-dajcie szanse tym odwaznym, ktore sie przyznaja do tego, ze nie posiadaja kursu

oczywiscie w tym co napisalam nie mowie o wszystkich stylistkach i "stylistkach" bo to by bylo nie fair

pozdrawiam i przepraszam jesli kogos urazilam :D

Odpowiedz
Albertyna 2011-02-03 o godz. 06:07
0

dedka napisał(a):
A tak wogole to gratuluje tyulu instruktorskiego w tak super firmie jak SPN :P5
dzięki! :D Fajnie jest pracowac w fajnej firmie. :P3

Odpowiedz
dedka 2011-02-02 o godz. 19:42
0

Albertyna napisał(a):[Po piersze, nie gadamy na kursie o chorobach paznokci, bhp i innych "pierdołach", jak to ujęłas, gdyz nie są to zupełnie pierdoły(!!!),
Albertyna podpisuje sie pod tym obydwiema rekami i nogami tez
A tak wogole to gratuluje tyulu instruktorskiego w tak super firmie jak SPN :P5

Odpowiedz
Reklama
Albertyna 2011-02-02 o godz. 05:36
0

klazel napisał(a):dla mnie to jest chore

wiekszosc dziewczyn po kursie twierdzi, ze polknely cala wiedze o stylizacji paznokci
ja tak nie twierdze, gdyz uwazam, ze kurs nie swiadczy o umiejetnosciach "paznokciarki"
ile moze wam dac jeden kurs ktory trwa 2-4 dni jezeli nie macie do tego reki???
papierek sie liczy?? tak ale jezeli chcesz pracowac w tym zawodzie,
jezeli dziewczyna robi to dorywczo po co jej papierek
wiele razy czytalam: praktyka, praktyka, praktyka
a co nam dal taki kurs, w ktorym wiekszosc czasu to gadanie o chorobach, bhp i innych pierdolach
co z tego, ze bede wiedziala jakie sa choroby i czym sa spowodowane, jak nie bede umiala nakladac akrylu czy zelu???
przeciez po to idziemy na kurs-zeby robic pazurki. a na kursie nakladamy np. akryl max dwa razy (forma i tips) i dopelniamy(bynajmiej ja na takim bylam ) wiec uwazam, ze kurs to 1/4 sukcesu
znam wiele dziewczyn, ktore zrobily kurs a paznokcie robia straszne (ja nie wiem jak egzaminatorzy to uznaja w ogole :x )
nie kazdego stac na dodatkowe doszkolenia, kursy itp.

no tyle moich snow na ten temat ale napisalam esej lol
jak ktoras dziewczynka bedzie miala cos do mnie to chetnie wyslucham :P
uwazam ze nikomu sie tym nie narazilam


Twierdzisz ze na kursie nie wiele sie nauczysz. a to zupelnie nie jest prawdą!
Po piersze, nie gadamy na kursie o chorobach paznokci, bhp i innych "pierdołach", jak to ujęłas, gdyz nie są to zupełnie pierdoły(!!!), a bardzo ważne w naszym zawodzie kwesie, tylko wiekszośc dosteje sie na papierku w formie skryptu. A potem jest to pokrótce omówione, by rozwiac ewentualne wątplwosci.

Po drugie, rzeczywiscie, po pierwszym kursie mozna nie wiedziec wszystkiego i miec problemy, ale od tego sa warsztay i doszkolenia, w których mozna uczestniczyc jedynie posiadajac dyplom stylistki! Zatem ten pierwszy otwiera drzwi do zdobywania dalszej wiedzy. Jezeli ktos sie nie chce szkolic dalej, uwaza, ze juz wszystko wie, lub po prostu szkoda mu na to kasy... cóż droga wolna! Ja tam włozyłam w moje szkolenia parę tysi- zarobione na paznokciach i nie żałuje- teraz sama szkole innych- od niedawna jestem instruktorem. Było po stokroc warto! I wolałam drugi sezon pochodzic w tych samych klapeczkach, a odłozyc na warsztaty, niz w super nowje bluzeczce robic komus "buły". Jednak, jak to juz napisałam, kazdy moze wybirac, ja wybrałam tak. :D

Odpowiedz
Gość 2011-01-27 o godz. 04:02
0

ja osobiscie nie lubie klasc akrylu na paznokcie naturalne dluzsze , bo gdy nakladam tipsa lub robie paznokiec na formie to mam pewność ze wszystkie panokcie beda mialy taki sam ksztalt , a paznokiec naturalny jak rosnie to lubi sie zawijać lub rosnie jakos ukosnie . Wiec ja bym zrobila na formie skracając je troche :D

A co do tych kursów :
na poczatku tez myslalam ze mam takie zdolnosci to i bez kursu cos ladnego zrobie tez probowalam wychodzilo, ale teraz jestem 2 lata po kursie i wiem jakie postepy zrobilam od tamtego czasu ciesze sie z tego bardzo, sam kurs wiele nie dal te podstawowe zasady reszta to praktyka praktyka trzeba miec duzo cierpliwosci i zaparcia zeby sie nie poddac Nadal jestem krytyczna wobec siebie wiec cwicze cwicze i cwicze powodzenia wszystkim zycze i pieknych panokci :D

Odpowiedz
girljusta 2011-01-27 o godz. 03:28
0

klazel, ja byłam na kursiku i dużo ćwiczyłam... więc kurs kursowi nie równy

Odpowiedz
klazel 2011-01-27 o godz. 00:28
0

dla mnie to jest chore

wiekszosc dziewczyn po kursie twierdzi, ze polknely cala wiedze o stylizacji paznokci
ja tak nie twierdze, gdyz uwazam, ze kurs nie swiadczy o umiejetnosciach "paznokciarki"
ile moze wam dac jeden kurs ktory trwa 2-4 dni jezeli nie macie do tego reki???
papierek sie liczy?? tak ale jezeli chcesz pracowac w tym zawodzie,
jezeli dziewczyna robi to dorywczo po co jej papierek
wiele razy czytalam: praktyka, praktyka, praktyka
a co nam dal taki kurs, w ktorym wiekszosc czasu to gadanie o chorobach, bhp i innych pierdolach
co z tego, ze bede wiedziala jakie sa choroby i czym sa spowodowane, jak nie bede umiala nakladac akrylu czy zelu???
przeciez po to idziemy na kurs-zeby robic pazurki. a na kursie nakladamy np. akryl max dwa razy (forma i tips) i dopelniamy(bynajmiej ja na takim bylam ) wiec uwazam, ze kurs to 1/4 sukcesu
znam wiele dziewczyn, ktore zrobily kurs a paznokcie robia straszne (ja nie wiem jak egzaminatorzy to uznaja w ogole :x )
nie kazdego stac na dodatkowe doszkolenia, kursy itp.

no tyle moich snow na ten temat ale napisalam esej lol
jak ktoras dziewczynka bedzie miala cos do mnie to chetnie wyslucham :P
uwazam ze nikomu sie tym nie narazilam

Odpowiedz
katrin.a 2011-01-25 o godz. 06:07
0

Dzieffczynka napisał(a)::arrow: ale np w tym poscie chwalicie dziewczyne za jej pierwszy paznokieć
No właśnie, kobietki - chwalicie.
Ja uważam, ża dopóki nie robi nikomu niczego złego nie powinno się jej krytykować : -)
Ale to moje zdanie.

A pazurek rzeczywiście ładny... : )
Coś tam te posty z forum dają, skoro coś takiego zrobiła za pierwszym razem.
I jak ładnie się błyszyszczy...
POZDRAWIAM!

Odpowiedz
Dzieffczynka 2009-10-31 o godz. 19:17
0

ale np w tym poscie chwalicie dziewczyne za jej pierwszy paznokieć

Odpowiedz
Albertyna 2009-10-29 o godz. 22:00
0

Fobia, ptrzeczytaj jeszcze raz dokładnie mój post, a potem ochłoń. Wyraźnie napisałam, że:
Albertyna napisał(a):Jeżeli jednak fobia koniecznie chce sobie własne długie paznokietki samodzielnie zniszczyć, a potem dopiero kończyć kurs, żeby dowiedziała się co i dlaczego źle zrobiła, to jej wola i nie będę jej w tym przeszkadzać doputy, dopóki nie zacznie niszczyc paznokci tez innym osobom, bo to już dla mnie kryminał!
Powtórze raz jeszcze duzymi literami!!!
JEŻELI CHCESZ SOBIE ZNISZCZYC PAZNOKCIE TO DROGA WOLNA, JEŻELI KOMUS TO KRYMINAŁ!!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-10-29 o godz. 21:13
0

Z tym kryminałem to juz lekka przesada Kurs chce skończyc po to by móc profesjonalnie innym robić paznokcie,nigdy nie sadziłam inaczej,a tu kryminałem straszą.Tu trzeba co chwie powtarzać, że zanim zrobie komuś pazury to na kurs sie wybiorę, bo inaczej zaraz zlinczują...

Widze, że sensu nie ma o nic pytać,tylko zapłacic słono za kursik i wszystkie wątpliwości znikną.W takim razie o co mogą pytać profesjonalistki skoro na kursie juz sie wyszystkiego dowiedziały?

Lepiej skończyc ten temat,bo jakaś afera się zrobi.
A za kilka rad dziekuje,reszte pomine...

Odpowiedz
Albertyna 2009-10-29 o godz. 18:36
0

sam kurs nigdy nie da Ci drugiej waznej rzeczy a wiec praktyki, bo tylko dzieki niej (praktyce) nauczysz sie ladnie formowac usmiech, nie zalewac skorek itp ale tylko na kursie doszkoleniach itp nauczysz sie wielu bardzo waznych i iezbednych rzeczy w tym zawodzie.
mysle ze to forum ma pomoc wlasnie profesjonalistkom, ktorym zdarzy sie jakis problem, ale nie nauczy nikogo robic pazurkow- wiele dziewczyn ci powie ze takie, dla nas po kursie, rzeczy podstawowe nawet nie sa na forum poruszane. podstawy kazda z nas zna z kursu a tutaj juz jest wyzsza jazda (z wyjatkami oczywiscie).
Zgadzam się w 100%. Jeżeli jednak fobia koniecznie chce sobie własne długie paznokietki samodzielnie zniszczyć, a potem dopiero kończyć kurs, żeby dowiedziała się co i dlaczego źle zrobiła, to jej wola i nie będę jej w tym przeszkadzać doputy, dopóki nie zacznie niszczyc paznokci tez innym osobom, bo to już dla mnie kryminał!

Odpowiedz
Gość 2009-10-29 o godz. 03:06
0

fobia powiem Ci ze ja mialam podobne zdanie, uwazalam ze sama sie naucze a kurs jest niepotrzebny. mylilam sie poszlam na kurs, gdzie nauczylam sie wielu rzeczy, pokazano mi wiele szczegolow detali. na forum nikt ci precyzyjnie nie wyjasni jak formowac linie stresu, jak pilowac przy skorkach, jak skrocic czas pracy i wiele wiele innych niuansow.sam kurs nigdy nie da Ci drugiej waznej rzeczy a wiec praktyki, bo tylko dzieki niej (praktyce) nauczysz sie ladnie formowac usmiech, nie zalewac skorek itp ale tylko na kursie doszkoleniach itp nauczysz sie wielu bardzo waznych i iezbednych rzeczy w tym zawodzie.
mysle ze to forum ma pomoc wlasnie profesjonalistkom, ktorym zdarzy sie jakis problem, ale nie nauczy nikogo robic pazurkow- wiele dziewczyn ci powie ze takie, dla nas po kursie, rzeczy podstawowe nawet nie sa na forum poruszane. podstawy kazda z nas zna z kursu a tutaj juz jest wyzsza jazda (z wyjatkami oczywiscie).
to tak jak np z moim tata ktory od 25lat ma firme budowlana. to co robi robi chyba dobrze bo przez 25 lat stale ma nowe zlecenia, zatrudnia nowych ludzi. Ale takze jemu, mimo nauki, szkolen, kurow i lat praktyki trafiaja sie np budynki problemowe, czegos tam nie wie i wtedy zwraca sie do znajomych, innych fachowcow o pomoc. tak samo tutaj -my, stylistki po kursach poruszamy tematy problemowe a nie podstawy i pytanie np o to jak podkladac forme brzmi tak samo jak by moj ojciec zapytal "jak klasc cegly" . Forum jest od pomagania sobie ale tym ludziom ktorzy maja juz pokursowe podstawy, zakladac pazurkow nikt sie tu nie nauczy!!!

Odpowiedz
Gość 2009-10-29 o godz. 02:43
0

Wiadoma sprawa,że bez kursu napewno będą niedociągniecia.Ale jak narazie pieniązki sie odkładaja na ten cel.Ta linia stresu jeszcze nie do konca jest dla mnie zrozumiała,ale mimo to spróbuje,nie ja pierwsza i nie ostatnia probuje cos zrobic bez kursu.Wiele dziewczyn tu z forum przyznaje sie, ze nie mają kursu skonczonego, a i tak to robią i nieżle im wychodzi,wiec warto spróbowac i nikt im za to głowy nie urywa. Mam wrażenie, że niektórzy tu myslą, że mając skończony kurs mają wyłaczność na ten fach.Na szeroką działalność to i owszem papierek jest konieczny,ale na użytek własny nie uważam tego za konieczność( pewnie sie teraz naraże,ale kazdy ma prawo do swojego zdania)

Odpowiedz
Gość 2009-10-29 o godz. 01:00
0

Piszesz o wybrzuszeniu na granicy łączenia akrylu z naturalnym paznokciem,pierwszy raz słysze że na łączeniu robi się jakieś wybrzuszenie.Wiesz chyba jednak przydałby się kurs bo nie bardzo wiesz o czym piszesz i co to jest linia stresu.Jeśli chcesz tylko wzmocnić naturalne paznokcie akrylem bez przydłużania ich dodatkowo to jak najbardziej możesz to zrobić,ale też musisz pamiętać o prawidłowym zbudowaniu tego paznokcia.

Odpowiedz
Aguś 2009-10-28 o godz. 22:53
0

Paznokcie musza z boku tworzyc krzywa a nie byc plaskie. Poprostu na okolicy stresu musza byc grubsza a przy skorkach cinsze i na konc tez.

Ja polecam kurs przygotowawczy do wykonywania takich paznoki a jesli robisz to sama to powinnas sie liczyc z tym ze te paznokicie nie wytrzymaja dlugo a ew problemy beda wynikiem twojego nieprzygotowania co robisz tak jak napisalas na wlasna odpowiedzialnosc.

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 22:46
0

fobia napisał(a):Kursiku jeszcze nie mam ,ale robie tylko sobie wiec na własną odpowiedzialność wrazie "powikłań"
Sama technika robienia na szablonie juz została przeze mnie opanowana,tylko obawiam sie, że przy dłuzszych paznokciach naturalnych to wybrzuszenie, ktore przypadnie na granicy akrylu z naturalnym paznokciem,będzie nie za dobrze wyglądać.A jak je za bardzo spiłuje to będzie wieksze ryzyko złamania paznokcia,bo przeciez ta linia stresu po to jest grubsza by zapobiedz zlamaniu.Czy ja dobrze kombinuje
nie wiem czy dobrze rozumiem ale czy Ty chcesz nalozyc tylko na swoj pazurek akryl bez przedluzania( zbyt gruba warstwa w tym przypadku wyglada nie ladnie a za cienka spowoduje ze akryl bedzie sie kruszyl), czy na tym pazurku ktory urosl dolozyc jeszcze szablon i jeszcze przedluzyc??(w tym wypadku lepiej skrocic pazurki i na krociutkich przedluzac)

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 21:39
0

Kursiku jeszcze nie mam ,ale robie tylko sobie wiec na własną odpowiedzialność wrazie "powikłań"
Sama technika robienia na szablonie juz została przeze mnie opanowana,tylko obawiam sie, że przy dłuzszych paznokciach naturalnych to wybrzuszenie, ktore przypadnie na granicy akrylu z naturalnym paznokciem,będzie nie za dobrze wyglądać.A jak je za bardzo spiłuje to będzie wieksze ryzyko złamania paznokcia,bo przeciez ta linia stresu po to jest grubsza by zapobiedz zlamaniu.Czy ja dobrze kombinuje

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 20:45
0

a kursik jest??
nakladajac akryl na swoje pazurkki (bez formy czy tipsa) i tak bedzie duzo roboty bo musi byc odpowiednia grubosc :P za cienkie po prostu odpadna :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 20:41
0

Dziekuje za rade.Tak sie składa , że sama będę sobie robiła te akryle ,ale wcześniej robiłam sobie na krótkie, dlatego to pytanie.Ale z tego co zrozumiałam nie ma problemu jak sa dłuzsze,myslałam, że to moze wpłynąc na ich trwałość.

Odpowiedz
Aguś 2009-10-28 o godz. 20:06
0

Oczywiscie w takim przypadku mozesz go poprostu utwardzic akrylem... nie ma zadnych przeciwskazan. Co do linii stresu to nie oslabi sie ich trwalosc bo okolice stresu sie buduje akrylem na paznokciach(musza byc w odp miejscu wypukle) i nie ma to zwiazku z dlugoscia paznokci naturalnych bo to stylistka musi nalozyc wiecej masy w odp miejscu. Najlepiej ich nie skracaj bo to zawsze mozna zrobic a jesli pojdziesz do stylistki to wtedy obie w porozumieniu ustalicie co z nimi zrobic.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie