Jakie koszta poniosę z tytułu wykupu mieszkania?

wyciagam temat

sprawa dotyczy mieszkania mojej tesciowej ( w którym mieszkamy z mezem)
podanie o wykupienie było złożone w 2003 roku we wrzesniu
do dnia dzisiejszego nie dostała zadnego powiadomienia o wykupie i o wycenę
defakto raz na jakis czas jeżdzi do urzędu i się pyta i za każdym razem mówia że niedługo będzie decyzja
mieszkanie nie jest zadłużone , jest to mieszkanie powojenne ( nie kamienica do której ktoś ew. mógł by rościć jakieś prawa
dodam także że jakieś 5 lat temu teściowa otrzymała pismo że ma możliwość wykupienia mieszkania- niestety nie wykupiła wtedy bo nie miała pieniędzy
a teraz ciekawostka
mąż ostatnio znalazł cos takiego:

Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej ''Górczewska'' informuje , że w Dzienniku Ustaw nr 72 z 2005 roku został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego Uznający Art. 11 ust. 2 i 4 ustawy o spółdzilniach mieszkaniowych ( okreslający zasady przekształcenia mieszkań lokatorskich na własnościowe) za niezgodny z Konstytucją.
W związku z tym przekształcanie mieszkań lokatorskich na własnościowe nie jest możliwe do czasu uchwalenia przez Sejm nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.

dodam że tu nie chodzi o nasza spółdzielnię tylko o spółdzielnię na Jelonkach
ale jesli chodzi o kazda spółdzielnie to także o naszą , czyli nie ma możliwości wykupienia
czy ktos coś wie na ten temat?

We Wrocławiu, w miarę szybko to załatwiają. Normalnie ok. 4-5 mc. Ja miałam pecha, bo złożyłam wniosek o wykup w marcu 2004, w kwietniu w związku z wejściem do UE weszły jakieś zmiany, i urząd miasta musiał zrobić jakieś przetargi. Przez wakacje nie mogli przeprowadzić przetargu z jakiś dziwnych powodów. Ale od momentu wybrania firm, które zajęły się pomiarami i wyceną, potoczyło się szybko, po niecałym miesiącu zrobiono pomiary, a po jakiś 2-3 tygodniach od tego przysłano wycenę.

Kaja a proszę napisz mi po jakim czasie dostałas odpowiedz o wycenię mieszkania?
bo my podanie o wykup składalismy 2003 roku we wrezśniu i do tej pory nie mamy odpowiedzi ( tj. wyceny)

kaja napisał(a):Czy od razu przy wykupie babcia może je mi przekazać jako darowiznę, czy lepiej wykupić, załatwić wszystkie formalności i dopiero przekazać darowiznę? Jakich opłat mogę się jeszcze spodziewać?
to zalezy na jakich warunkach babcia mieszkanie wykupuje - zajrzyj do uchwały rady miejskiej. w niektórych miastach trzeba jakis czas mieszkać w mieszkaniu zanim sie go podaruje lub sprzeda. od darowizny możesz nie płacić podatku spadkowego jeśli przeznaczysz je na własne cele mieszkaniowe