A może basen?

My z Zuza (5 miesięcy) tz chodzimy na basen, byłysmy juz 5 razy :)
Jest super ale...zbliza sie czas nurkowania , narazie próbujemy i tak na 1 sek góra 1,5 Zuza ląduje pod woda i jest ok
Ale panicznie boje sie tych 3 sek!
na czym polega ten fenomen nurkowania u niemowląt?
Boje się o małą to normalne ale z drugiej strony dzieciaki pamiętaja w tym wieku jeszcze dużo z brzuszka:)

odwazylysmy sie !!! w piatek bylysmy pierwszy raz na basenie i bylo ....SUPER :D :D :D
Lelka sie nie bala, wszystkich lustrowala ( ) i oczywiscie zrobila furore. balam sie o skore, ale nic jej nie jest. siedzialysmy sobie w cieplym basenie solankowym, a pozniej tez w jaccuzi. byl bardzo mily pan ratownik, ktory mowil co mamy robic, podawal sprzety itp (jak sie okazalo ma core w podobnym wieku). po wszystkim dokladnie ja umylam i nawilzylam. i teraz chyba zaczniemy chodzic co tydzien :)

Ale tam gdzie woda jest ozowana, również dodaje się do niej chloru, może nieco mniej niz tam gdzie jest tylko chlorowana, ale zawsze.

Mój mąż pracował na takim basenie i jako jeden z obowiązków miał obserwacje poziomu chloru w każdym z basenów.

A ja niestety nie mogę korzystać z basenu- zaraz łapię jakieś świństwa w miejscach intymnych . Może kiedyś M. wyślę z małą?

Agnieszka napisał(a):Dziewczyny, a jak to jest? ja bym chciała pójść z Ewą na basen, ale ona ma alergię i strasznie suchą skórę. Boję się, ze na basenie cos złapie, albo zacznie się kłopot ze skórą. Na razie ją natłuszczam i panujemy nad tym, ale po basenie... A korci mnie żeby z nią iść.
mamy ten sam problem. chcialam isc po 3 m-cu, ale zaczely sie problemy z sucha skora, a wiadomo, ze woda dodatkowo wysusza. gdzies czytalam, ze mozna chodzic, ale pozniej trzeba dokladnie dziecko umyc i dobrze natluscic. teoretycznie solanki sa wlasnie na wszystkie schorzenia skorne (u nas takie baseny sa). ale nadal mam watpliwosci i jeszcze nie odwazylam sie pojsc.

Dziewczyny, a jak to jest? ja bym chciała pójść z Ewą na basen, ale ona ma alergię i strasznie suchą skórę. Boję się, ze na basenie cos złapie, albo zacznie się kłopot ze skórą. Na razie ją natłuszczam i panujemy nad tym, ale po basenie... A korci mnie żeby z nią iść.

Zeby dziecko nauczyło się pływać i nie połykać wody trzeba iść z nim na basen w ciągu 3 pierwszych miesięcy życia.(są specjalne szkoły)Nasz Mikołaj chodzi z nami od 8 miesiąca życia i nieżle daje sobie rade.

Polecam tez zajecia na basenie prowadzone dla bardzo malych dzieci. Wykorzystyje sie tam zasade, ze te male wlasnie dzidzie nie polykaja wody. Jesli sie te umiejetnosc cwiczy, to ona nie zanika. A gdy zajecia prowadzi sie regularnie, juz dwulatki potrafia plywac. :D
Tylko troche kosztuje...