-
Misia24 odsłony: 14961
Żona budowlańca - też macie taki problem?
Kochane szukam wsparcia u kobiet z podobnymi problemami .....Mianowicie czy sa tutaj panie ktore sa zonami badz partnerkami budowlancow??Czy tez przechodzicie przez to co ja??Maz wychodzi o 6.00 i wraca o 20.00 ??Calymi dniami siedzicie same, a maz jak wraca z pracy to jest tak zmeczony ze tylko ma sile zjesc obiado-kolacje i pada niezywy do lozka??
hej kobitki odswiezamy temacik? :) jak ten cza sleci moj syn juz 5 lat bedzie meic a cora ma 15 mies szok jak tam w pracy mężów i jak wy dajecie rade?
mnie czasem trafia cholerka z wyjazdami i częstymi zmainaami planow i ekip i rpacy nie mowiac o zimowych przestojach czasem nerwicy dostaje nie mowiac o roznyhc kłopotach z umowami
tez tak mam w sumie teraz juz powoli wszystko sie uklada ale maz wczesniej pracowal w innymmiescie wiec wstawal o 5 rano aby zjesc sniadanie i dojechac do pracy na 7 a w domku byl po 19 bo stal ponad godzine w korkach teraz pracuje juz w lepszych godzinach od 8 do 17 i to w naszej miejscowosci
Odpowiedz
czarnaaj, ja place za 3 pokoje 1800 zł plus liczniki, czynsz mam w cenie i garaz tez.
mamy 75 metrow . tanio, bo to pod warszawa juz, ale mam dobra komunikacje miejska wiec nei narzekam :)
wczesniej za 48 m2 placilismy 1600 plus licnziki . garaz tez byl ale bylo tez metro ...
i tu i tam mam super okazje... bo takie jak teraz wynajmujemy w okolicy jest juz po 2400 co najmniej... a takie jak wczesniej facet chcial nam wynazjac za 1900 ... wiec stad przeprowadzka,ale ciesze sie jak diabli, bo 3 pokoje to 3 pokoje
ciekawe ile licnziki wyjda bo tu mamy gaz . i ogrzewanie, i woda, i kuchnia idzie z gazu...
ja jeszcze jakos znosze rozstanie ale grzej z Eliza wie ze tata jest w pracy ale ciagle o niego wypytuje za to jak wraca to mnie mogloby nie byc
Aga dzieciaki sie wyszaleja Eliza jest na etapie grania w pilke wiec wezmiemy pile i rozegramy mecz dzieciaki kontra mamusie
Misia24, grrrrrrrr nie ma co, super
mój wyjechał tydzień po slubie na te 2 miesiące...
mój wpadł na genialny pomysł, że sobie pojedzie gdzieś w koniec Polski teraz jak jestem w ciąży i powpada co 2 weekend
zabroniłam :D
na razie się słucha i został ze mną 8)
No!
W moze zostawic pracownikow w sobote samych na budowie jesli nie pracuja np na dachu i moze wrocic do domu ale jesli zbliza im sie termin oddania budowy to do domu wraca w sobote wieczorem a w poniedzialek wczesnie rano jedzie do pracy
pracownicy maja troche gorzej ci ktorzy mieszkaja blisko danej budowy wracaja w weekendy do domu ci ktorzy maja daleko do domu jada raz w miesiacu na 5 dniowych zjazdach
hej :)
mój mąż nie jest budowlańcem, ale ma taką pracę że musi siedzieć na budowie od świtu do nocy....
wstaje 5.30 wraca jak dobrze pójdzie o 18, ale często gęsto i po 23 - bo coś tam wypadło i musi opatrzeć
do tego jeszcze w sobotę jeździ do pracy, niedziele - alleluja ma wolną...
buuuuu w takim stanie męża praktycznie niet!
Misia24, mój tez wyjeżdżał - potrafiło go nei być 2 miechy a do domu wracał na 2 dni co 2 tyg :| to było tuż po ślubie.... nie muszę mówić jak się czułam :x
Moj na szczescie pracuje wiekszosc roku na miejscu, chociaz jak robi sie cieplo to zdarza im sie wyjezdzac na delegacje ok tygodniowe---na prywatne potrzeby szefa......a teraz im sie szykuje 3-miesieczny kontrakt w Opolu i zeby taniej wyszlo beda w domu tylko na weekendy......ale jak na razie ta wizja oddala sie w czasie i mam nadzieje ze jak juz tam pojada to dopiero po wakacjach.....bo chyba oszalalabym cale wakacje siedziec sama......
Odpowiedz
Agga u mojego jest 6-ciu ludzi w firmie i czasami jest tak ze wraca juz o 15-16 a pod koniec zlecenia robia "do oporu" bo terminy ich gonia.....szlag mnie wtedy trafia bo jakby nie mogli sobie tak rozmozyc roboty zeby np caly czas pracowac do 17 i sie wyrobic z terminem a nie 3 tyg do 14 a potem ostatni tydzien do 20 :/ ( przyklad)
Abbra ty masz przynajmniej corcie wiec masz zajecie a ja :/ owszem opiekuje sie dzaiadkiem ale ta opieka sprowadza sie do podania jedzenia o okreslonych porach i posprzataniu pokoju.....tak poza tym jak sobie dobrze zorganizuje czas to juz w poludnie nie mam co robic ......
Ja się mogę przyłączyć co prawda nie jest budowlańcem ale często na budowie siedzi robi projekty instalacji elektrycznej a dodatkowo czasem uczestniczy w przyłączeniu położeniu kabla itp MA STRASZNIE NIE REGULARNY CZAS PRACY !! Czasem jest przed czasem w domu a czasem przychodzi do domu tylko na prysznic i spanie :(
Odpowiedz
Ja też się łączę z Wami kochane, mój mąż jest budowlańcem, ale.... no właśnie, ale wraca o ludzkich w miare porach tj. wychodzi o 6 i wraca przed 17 także da się żyć, praca na szczęście go nie zdominowała, pracuje w dość dużej korporacji i nie wymagają od nich zostawania po godzinach pod przymusem, sami pracownicy zostają kiedy chcą i na ile godzin chcą :)
Misiu główka do góry, wkońcu znajdzie czas dla Ciebie, zobaczysz....
Podobne tematy