-
poziomka odsłony: 14899
Jakie macie zdanie na temat farbowania włosów w ciąży?
Witam:)krążą opinie że kobieta w ciąży nie powinna farbować włosów, podobno nie zostało nigdzie udowodnione że ma to szkodliwy wpływ na dzidziusia ale lepiej sie powstrzymaća jak jest z balejażem? (czy jak to sie tam pisze :D )bo słyszałam że przy balejażu farba nie dotyka bezpośrednio skóry głowy więc można go bez obaw wykonywać..?jakie macie zdanie na ten temat?
jak ja nie znosze tych wszystkich przesadow...moim zdaniem mozna farbowac i juz...
Odpowiedzja rowniez farbowalam wlosy przez cala ciaze i z Bartkiem jest wszytko ok :D
Odpowiedzbarbarosa w takiej sytuacji to nic dziwnego, że unikałaś wszelkiej chemii Ale jeżeli komuś zapachy nie przeszkadzają to ja osobiście nie widzę powodów dla których kobieta w ciąży nie miałaby farbować włosów. No chyba, że strach przed efektem końcowym, bo faktycznie w ciąży włosy różnie "biorą farbę" :D
Odpowiedz
Joasik ja nie twierdze ze to zaszkodzi dziecku tylko ze ogólnie wdychanie amoniaku jest niezdrowe a kazda kobieta w ciązy decyduje sama
mam kolezanke która w 1 trymestrze farbowała włosy i tez nic sie nie stało
ale znam tez fryzjerke która mówi ze nie farbuje włosów kobietom w ciąży
mi najbardziej przeszkadzał zapach,ja nawet nie mogłam odkrecić lakieru do paznokci bo miałam od razu odruch wymiotny a środki czyszczące jak domestos to juz w ogóle...benzyna,smoła,farba...od wszytskiego mi sie chciało wymiotowac a co dopiero pół godziny z farbą na głowie...
Ja farbuje włosy, darowałam sobie I trymestr, ale teraz już farbuję. Zresztą teraz weszła na rynek taka fajna farba Loreal bez amoniaku, która po prosty ślicznie pachnie :D Naprawdę byłam w szoku, dodatkowo jest wydajna i ładnie pokryła moje odrosty i resztę włosów. ja farbowałam na blond, a ten kolor zawsze trudniej uzyskać. Przynajmniej tak jest z moimi włosami. Więc jeśli komuś przeszkadza zapach to polecam tą farbę.
OdpowiedzDziewczyny bez przesady A ile tych oparów może być w 100 ml farby Na dobrą sprawę więcej jest oparów w Domestosie, czy też innych środkach czyszczących, no chyba, że będąc w ciąży też nie używałyście... Wiadomo opinii jest tyle ile ludzi. Ja bedąc w ciąży i jednej i drugiej farbowałam włosy, ba nawet czasami malowałam paznokcie, używałam środków czystości ... i chłopy jak dęby. W ten sposób to mozna popaśc w jakąs paranoję i zamiast cieszyć się ciążą to zaszyć się w kąt pod namiotem tlenowym w kapsule pozbawionej drobnoustrojów i wszelkich zapachów (wiem , przesadziłam i wyolbrzymiłam, ale zrobiłam to celowo, bo wiele rzeczy jest nie potrzebnie wyolbrzymianych w stosunku do kobiet w ciąży)
Odpowiedz
no nie wiem...
ja teraz farbuje włosy tylko u fryzjera i musze przyznać ze nie śmierdzi tak bardzo
ale pamietam ze ilekroć farbowałam sama,farbami zakupionymi w sklepie to sie mało nie udusiłam w łazience od tych smrodów i "oparów",do tego stopnia ze mi oczy łzawiły i okno musiałam zaraz otwierac
moze to zalezy od rodzaju farby,ja zawsze uzywałam blondu,moze ciemne kolory maja inny skład i tak nie wonieją
zależy pewnie tez od firmy ale nie ma siły,jak farba jest trwale koloryzująca to prawie zawsze śmierdzi ze szok i wdychanie tego na pewno nie jest zdrowe
Tez farbowalam i Julia nie jest ruda
Wracajac do tematu malo efektywnego farbowania to tumacze tak jak mi gin tumaczyl..
Farbujac wlosy w pierwszym trymestrze moze nie wyjsc oczekiwany efekt jak i farbowanie krotko przed lub w trakcje @ ( np rudy czy żółty ) odpowiada za to wysoki poziom w ty czasie progresteronu w naszym organizmie co powoduje ze wlos jest mało podatny na farbe
Co do szkodliwosci to powiedziała mi ze to nie lata 90 Teraz farby sa owiele lepszej jakosci i owiele mniej szkodliwe
pamietajcie ze farbujac włosy nie tylko dotykacie nią skóry ale również wdychacie ten smrodek a konkretnie amoniak oraz inne chemikalia
jak byłam w ciązy gin powiedział mi ze "wszystko co pani wdycha krąży w pani krwi"
a wszystko co krąży we krwi moze przejsć przez łozysko do płodu
moim zdaniem w 1 trymestrze nalezy sobie darować farbowanie bo w tym czasie kształtują sie wszystkie organy dziecka
ja w ciązy nie farbowałam bo po pierwsze to chemia a po drugie okropnie drażniły mnie wszelkie "chemiczne" zapachy
ale musze przyznać ze wyszło mi to na dobre bo odrosły mi naturalne,mocne,błyszczące włosy,odpoczęły od farb
ale kazda robi jak uwaza
Anitqu napisał(a): mowi sie ze jak kobieta w ciazy farbuje wlosy to dziecko rodzi sie rude
koljeny "wpsaniały"przesąd...z tego co ja wiem to nei chodzi o ten wymysł,tylko o przypuszczenie ,że toksyczne zwiazki farby moga przeniknąc przez skóre głowy do organizmu matki(ile w tym prawdy nie wiem).
Ja farbowąłam na pocątku ciąży nie wiedząc o tym i farba nie chciała chwycić blond wychodził żółty rudy fryzjer wpadał w panikę a ja w większą później dowiedziałam się po teście ciążowym dlaczego farba nie chwyciła koloru ostatecznie wyszedł niby blond
A moja Maja nie jest ruda:)
Ja w ciazy farbowalam wołosy i nic sie nie stalo nawet pytalam o zdanie gina to zaczal sie ze mnie smiac :) Maluda urodzila sie zdrowa i slina i nie jest ruda :) mowi sie ze jak kobieta w ciazy farbuje wlosy to dziecko rodzi sie rude :D wiec moim zdniem smialo mozesz sobie zrobic balejazem :)
pozdrawiam
Podobne tematy