-
*Kaha* odsłony: 4228
Czy są tu mamcie Bliźniąt? Trojaczków?
Witam serdecznie mamy wieloraczków!!!!!!bądź te mamy które marzyły lub bardzo chca mieć dwa szczęścia naraz;pZapraszam do rozmowy;D.....Nigdy nie myslałam że spotka mnie tak wielkie szczęście 8)była to duża niespodzianka w moim życiu i mojego partnera-a było to prawie w 16tc....potem nerwy ..szczęście ....trochę cierpienia i...w lipcuzobaczyłam moje maleństwasyn 2120g córcia 1990g...Teraz minie za niedługo już 5 lat od tego najpiękniejszego dnia w mym życiu...i powiem bliźniaki SUPER sprawa !!! nie chciałabyminaczej ...
mi tez sie zawsze marzyly blizniaki...myslalam ze bede miala bo moja mama i wujek to blizniaki...ale na usg wyszlo ze jedna dzidzia ;) teraz sie ciesze ze jedna dzidzia bo w 7 miesiacu slub z blizniakami by nie przeszedl lol
Odpowiedz
mika.. tak za pierwszym razem chlopca i dziewczynke.. swietna sprawa:)
moja znajoma ma parke.. w styczniu beda mieli 4 latka... kochane dzieci :) wogole do siebie nie podobne! całkowicie odmienne charaktery. Dziewczynka- w ogień by poszła! mądra i odważna. Chłopczyk- inteligientny, mały pedancik:) KOchane dzieci:0 ale jak z nia rozmawiam... co ona miała jak je urodziła... Nobel dla niej ! Przy dwójce niegrzecznych dzieci zapewne ejst co robic.
a powiem ci jak to u nas było..
gdy na świat przyszły nasze bobasy obydwoje uczyliśmy się...i mielismy zaledwie 800zł dochodu..
fakt mieszkalismy u rodziców męża...(dokładalismy sie do rachunków..) i dzieciom niczego nie brakowało (ważne też że jadły cyca )...teraz inaczej na to patrzę , bo już wiem jak to jest...
a tak naprawdę człowiek co do POTRZEBNYCH wydatków mądrzeje przy 2 dziecku
ech.. u mnie w rodzinie sa blizniaki.... i przyznam sie ze bałam sie ze zostane mamusia blizniat... to było moje pierwsze pytanie skierowane do lekarza robiacego mi USG "Będa blizniaki???" ale urodziła sie jedna dzidzia :) w sumie nie wykluczone ze w drugiej ciazy bede miala blizniaki.. ale jakos nie chciaąłbym... przy jednym maluchu jest kupe roboty a co dopiero przy 2... o pieniadzach juz nie wspominajac ....
Odpowiedz
o kurde ale ułożenie lol lol trudne...
u mnie dzieci bardzo się zablokowały ..i tak niebyłoby naturlanego porodu ..ufff i dobrze 8)
córa była ułozona nogami w dół i synuś poprzecznie...
po porodzie bylismy w szpitalu 14 dni ....ale i tak nie wspominam tego źle..no jedynie zdrówko dzieci sporoo mnie nerwów kosztowało
fajnie że piszecie;p
fakt -na temat lekarzy to temat rzeka! ..ale powiem że mój lekarz spisał się na +5...
... jestem małą kobitką insama wiadomość o bliźniakach lekarza troszkę zszokowała...47kg wagi 160cm wzrostu...
dbał i chuchał na mnie całą ciążę;d
ale najbardziej spisał się przy porodzie :zdiagnozował w porę słabe tętno u córci i szybko cc...po swoich godzinach pracy..choć mógł wyjść do domu!
Są dobre i złe strony bycia biźniakiem. Sama wiem bo przez to przeszłam.
Bardzo duży musi być wpływ rodziców żeby nie faworyzować któregoś z
dzieci (chocicaztosityczy wogóle rodzeństwa). Najlepiej już na poziomie szkoły podstawowej posłać dzieci do różnych szkół. Dzieci muszą wiedzieć że są dwoma
osobnymi egzystencjami a nie jedną. A i jeszcze żeby nie ubierać dzieci (tej samej płci to się bardziej tyczy) identycznie, bo to najgorsza rzecz jaką moga zrobić.
moja sasiadka tutaj ma brata blizniaka (maja juz po 30 lat :D ), mieszkaja razem i koncza za siebie zdania lol maja 7mioro rodzenstwa :o a najstarszy brat jest od nich starszy o... 26 lat :o jak ich mama chodzila z nimi w ciazy to jej corka chodzila tez w ciazy. i maja siostrzenca dokladnie w swoim wieku lol
i Michelle ma teraz narzeczonego, ktory tez jest blizniakiem i jest z wielodzietnej rodziny. i boi sie (bo jest przeogromne prawdopodobienstwo) ze jak zajdzie w ciaze to tez bedzie to ciaz mnoga :D ale mowi, ze byc blizniakiem jest super :D
mika2680, ten lekarz do dzis w szpitalu pracuje i w styczniu moja kolezanka urodzila, on odbieral porod, zszywal itp. Tak ja zalatwil, ze potem biegala po lekarzach, bo jej spieprzyl i miala stan zapalny jakis
Odpowiedz
W przypadku mojej siostry to bylo tak, ze lekarz wmawial matce, ze jest przed terminem, a ona byla juz po :o
Potem na jej zadanie okazalo sie, ze ma juz zielone wody plodowe i gdyby jeszcze pare godzin przeciagnela to siostra by sie udusila. Po porodzie siostra byla cala w pecherzach od tych wod plodowych.
Prawdę mówiąc to mój ojciec pojechał po kielichu do szpitala i wypisał mnie na własne rządanie. Lekarz na poczatku protestował ale ojciec mu hm... (dał silny argumet) i od razu mnie wypisali. A w domu w ciagu 2 tygodni przybrałam na wadze ponad 2 kilo I co najwazniejsze wyzdrowiałam.
Odpowiedz
Prawdę mówiąc gdyby nie moja mama i tato to ja już bym nie żyła.
Lekarze w latach 80- tych jakoś nie byli zbyt kompetentni.
Zgadzam sie, gdyby nie moja uparta matka moja siostra tez by nie zyla
*Kaha*, praktycznie odkąd pamietam byłyśmy nierozłączne.
Przedszkole, podstawówka i szkoła średnia razem. Po szkole średniej
nasze drogi się rozeszły bo Kaska (moją o 5 minut starsza siostra)
wyjechała do Włoch.
Mamy ze soba stały kontakt.
*Kaha* napisał(a):spora różnica wago była między wami
Prawdę mówiąc gdyby nie moja mama i tato to ja już bym nie żyła.
Lekarze w latach 80- tych jakoś nie byli zbyt kompetentni.
*Kaha*, gratuluje takiej cudnej parki :D Pokaz fotki jak byly male
OdpowiedzPodobne tematy