• Path_24 odsłony: 2137

    NA PORODÓWKĘ MARSZ!

    Dziewczyny, moja przyjaciółka rodzi w czerwcu, na początku ciązy rozstała się z mężem, teraz dylemat, boi się iśc na porodówke sama, poprosiła mnie, ja sie zgodziłam, ale teraz rozważam czy to był dobry pomysł:(, przezyłam swój poród , nie było aż tak źle, ale bałam się bo na widok krwi mdleje...

    czy któraś z was byłz z psiapsiółką na porodówce ??

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-25, 17:06:05
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Path_24 2010-04-25 o godz. 17:06
0

azis0, dziękuję w jej imieniu:)

Odpowiedz
azis0 2010-04-24 o godz. 20:22
0

Tu chyba najbardziej chodzi o to , ze ona bedzie wiedziala ze jestes przy niej (nawet jesli by cie nie widziala ) ....
wiec zycze szybkiego porodu psiapsiole :D

Odpowiedz
Path_24 2010-04-24 o godz. 15:56
0

Madzia :), nie denerwujesz się?

Pójde z nia, podniosłyście mnie a duchy, zresztą uświadomiłam sobie jak potrzebne jest wsparcie na porodówce..

Odpowiedz
Madzia :) 2010-04-24 o godz. 14:59
0

moja psiapsiula rodzi we wrzesniu i tez z nia ide, czuje sie wyroznione ze mnie o to poprosila. Takze Ty tez jej nie zawiedz!

Odpowiedz
saaandraaa 2010-04-24 o godz. 14:51
0

myślę, że jeśli twoja przyjaciółka cię potrzebuje to nie powinnaś jej zawieść.

Odpowiedz
Reklama
azis0 2010-04-24 o godz. 04:52
0

Pati
mysle ze przeciez mozesz siedziec i trzymac ja np.za reke przodem do psiapsioly ...wtedy chyba nie powinno byc problemu z widokiem "krwi" .....

Odpowiedz
Path_24 2010-04-24 o godz. 04:39
0

linka72, przy moim porodzie krew "sikala" straszny widok, ja wiem ze chodzi jej o to aby trzymac ja za reke,,, ale zaczynam sie zastanawiac czy dam rade.

Odpowiedz
linka72 2010-04-24 o godz. 04:36
0

Ale jaki widok krwi? Przecież jej pewnie chodzi tylko o to byś tam była w pobliżu a nie "zaglądała" tu i ówdzie. Pewnie jej chodzi przede wszystkim o to by sama tam nie jechała... A póżniej jest różnie, pewnie sama pamiętasz...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie