• olaaa22 odsłony: 5759

    Przepis na idealną wagę po wielu przejściach- mi się udało

    Witam wszystkich :) Od zawsze mialam problemy z otyloscia moja mama , babcia itd.. TEZ mialy, w 8 klasie szkoly podstawowej wazylam 68 kilogramow przy wzroscie 154cm ! Wiec wzielamm sie za odchudzanie ... 1 stycznia - poczatek diety, odbilo mi , odmawialam sobie wszystkiego, efekt -kroplowka, brak okresu,itp, po 7 miesiacach doszlam do wagi 38kg!!, w swoje rece wziela mnie ukochana mama (nie bede opisywac jak bardzo drastycznie to wygladalo - i jak bardzo bolesnie dla mnie i dla Niej ) W koncu przytylam, pare kilogramow, wtedy zasmakowalo mi na nowo jedzenie, efekt : w pare miesiecy powrocilam do wagi 70kg, i tak przez pare lat , dopiero poltora roku temu poradnie wzielam sie a siebie : I TU PODAJE MOJ PRZEPIS NA IDEALNA WAGE : wyeliminowalam masla, margaryny, jesli jem chleb jem bo bez nich, wedlina tylko chuda, sery? niestety nie ... tylko odtluszczone jogurty, platki z odtluszczonym mlekiem (0,1%) miesa? tylko gotowane lub z grila , nie jem kartofli , ograniczam makarony i ryz, ryby owszem ale nie smarzone - tylko robione w piekarniku na sreberku, gotowane warzywa , surowe warzywa i salatki ( bez majonezu - z jogurtami naturalnymi -- to podstawa - mozna je jesc o kazdej porze i mozna sie nimi najesc do syta, miesa zastepuje jajkami , fasolkami:> duuuuzo owocow , czasami pozwalam sobie na pare kostek czekolady - to nei zaszkodzi :) soki - woda mineralna :) wieczorami kiedy jestem glodna jem marchewki :0w efekcie mojej diety, nietylko ciesze sie idealna waga : 52 kg przy 165cm, kondycka paznokci, wlosow a przedewszystkim cery sie bardzo poprawila , wiele moich znajomych mowi : jejku ale Ty wyladnialas! :))) Serdecznie polecam :D!!

    Odpowiedzi (23)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-10-19, 17:37:03
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Karola.30 2013-10-19 o godz. 17:37
0

ania j napisał(a):Załamka165/65 załamkajeszcze wieksza,bo nic takiego nie jem zeby tyc. jaka bym była szczęsliwa gdybym miała 65 kg. aniaj ja tez mam 165 i 72 kg, wyglądam strasznie, nie jem ponad 3 miesiące od czasu urodzenia dziecka(ta waga na tickerze 94 kg to była w dniu porodu, po wyjściu ze szpitala miałam 84, czyli schudłam 12 kg ale ciagle jestem wielka jak balon i nie wchodze wciuchy z przed ciązy) nie wiem co mam robic, jem mało, same lekkie rzeczy, zadnych tłuszczy czy słodyczy, zadnych kalorycznych posiłków, ruchu przy dziecku mam duzo, a waga od dłuzszego czasu stoi, a wakacje tuz tuz. W lipcu jade nad morze i chyba na plaże nie pójde bo pomysla że jakąś orkę wywaliła na brzeg, albo chociaz foczke

Odpowiedz
PoCaHoNtAz 2013-07-02 o godz. 23:34
0

ania j, ja tez jestem w szoku do dzis. Wtedy w dodatku zmienilam antyki i zaczelam jesc jak "swinka". Jadlam wiecej od mojego chlopa :o
Nie chcialabys uslyszec co zamawialam codziennie z Maca po 22 8)

Odpowiedz
ania j 2013-07-02 o godz. 19:47
0

No rzecziwscie ja zebym jadla jeszce mc donaldy to bym chyba sie toczyla!!!

Odpowiedz
PoCaHoNtAz 2013-07-02 o godz. 18:17
0

tritla, tez kiedys tyle samo wazylam przy takim wzroscie, tyle, ze ja nagle schudlam 8-9 kilo, a uwielbiam jesc co chce i kiedy mam ochote :| Nadrobilam, ale nie waze juz tyle co wczesniej tylko tak 55kg i na razie nic nie rusza. Ciezko wage sobie tak normowac jak chcemy.

Zeby zgubic ania j, to trzeba czekac dluzej na efekty jesli mamy tylko pare kilo wiecej niz bysmy chcialy. Ja wlasnie pilam kiedys zielona herbate dlugo i zaczelam chudnac w brzuszku, bo ja mialam troszke oponki i w wieku 17-18 lat chcialam zrzucic ze 3 kilo. Potem wlasnie sie to udalo dzieki zielonej herbacie i rezygnacji z kolacji.
Te 8-9 kilo schudlam, kiedy zaczelam codziennie na kolacje jesc mc donalds'a :o Sama tego nie rozumiem

Odpowiedz
ania j 2013-07-02 o godz. 17:33
0

gratuje Tritlatzn ze jestes szczuplutka - zazdroszcze!!

Odpowiedz
Reklama
tritla 2013-07-02 o godz. 13:40
0

A ja muszę się pochwalić- w dwa lata zrzuciłam aż 25 kg. NIe byłam u dietetyka, nie stosowałam żadnej specjalnej diety. Piłam czerwoną herbatę, 3 razy w tygodniu jezdziłam po godzinie na rowerku stacjonarnym, odrzuciłam słodycze i tłuszcze. I nie podjadałam między posiłkami!!! Jadłam normalne śniadanie, potem owoc albo joigurt na drugie, normalny obiad i kanapka z ciemnego chleba na kolacje.
Teraz jem normalnie, wszystko, ale sie nie objadam. I utrzymuje wage 58-60kg przy wzroscie 170cm.

Odpowiedz
Ania 2013-06-09 o godz. 17:00
0

ania j napisał(a):A co jesli mimo diety waga ,ani drgnie,chyba ze zdejme swetr i spodnie!!!Załamka165/65 załamkajeszcze wieksza,bo nic takiego nie jem zeby tyc.Moze diabetolog bylby pomocny???
bardzo czesto sama dieta nie przyniesie skutkow trzeba ja polonczyc z cwieczeniami

Odpowiedz
mojamaja.corcia 2013-06-09 o godz. 15:59
0

gratuluje :) mi tylko raz udalo sie schudnac i wytrzymalam na diecie kopenhadzkiej :) nie mam takiej silnej woli a teraz po porodzie przydaloby mi sie schudnac chociaz z 10 kg :) Ale jak ja mam schudnac jak ja nie potrafie zyc bez slodyczy... musze chociaż troche dziennie zjesc bo oszaleje :) a za owocami nie przepadam pozdrawiam

Odpowiedz
ania j 2013-06-09 o godz. 10:57
0

A co jesli mimo diety waga ,ani drgnie,chyba ze zdejme swetr i spodnie!!!Załamka165/65 załamkajeszcze wieksza,bo nic takiego nie jem zeby tyc.Moze diabetolog bylby pomocny???

Odpowiedz
Gość 2013-05-23 o godz. 11:59
0

ja zaczynam projekt -schudnąć w trzy miesiące :D pełna optymizmu póki co bo motywacje mam ogromną

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-05-13 o godz. 03:38
0

czolem,
moj kumpel z silowni stosowal fatburnery i schudl, a wiem ze to zarlok i nie sadze zeby sobie czegos odmawial. Aerobow tez za duzo nie robil (chyba ze za moimi plecami :>)
pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-05-11 o godz. 17:01
0

Ja mam 174cm i ważę 54kg, no dobra 62 ;]

Nie jest to może super, wynik ale mi samopoczucie poprawia jak robie sobie raz na dwa tygodnie, dzień tylko na wodzie ewentualnie z owocami. Taki dzień oczyszczenia organizmu, i zawsze mi się jakoś żołądek kurczy potem i mam mniejsze możliwości jedzenia.

Odpowiedz
olaaa22 2013-03-26 o godz. 22:30
0

Wrostu mam 165/4 Na poczatku postu zle wcisnelam klawisz-sory. Trissy - nie pisalam postu o odkryciu Ameryki - tylko o moim sposobie na spadek wagi , uzupelniam diete witaminami - narazie mi nic nie dolega , czuje sie o wiele lepiej:> kazdy jest inny kazdemu co innego sluzy , wiem co moge jesc i co mi sluzy, i wiem od czego tyje:)

Odpowiedz
Elunia_K 2013-03-22 o godz. 11:57
0

Tosie dietka MŻ i jedz połowe np. 1 ziemniak, kotlet bez panierki, dużo surówki lub wogóle nie mieszaj ziemniaków z mięskiem

Odpowiedz
Tosia_ 2013-03-22 o godz. 00:14
0

*Elunia*, no osttanio mam taki mały sukces że jak wrcam z uczelni to wysiadam dwa przystanki wcześniej i ide piechotka:))
chciałam chodzić na aerobik ale mnie nie stać oczywiście zawsze kasa :| póki jets ciepło to moge biegac,ale najgorzej mi zacząc solidnie ćwiczyć w domu :|
i jeszcze dodatkowy problem jak dla mnie to fakt że mieskzam z rodzicami.nie mam za wiele kasy,a już na pewno nie tyle zzeby sobie osobno kupować całe żarcie i jeeszcze osobno gotować.
macie moze jakieś spoosby jak "odchudzić" np zwykłe obiadki??

Odpowiedz
Elunia_K 2013-03-21 o godz. 23:34
0

no własnie tez jestem ciekawa

Odpowiedz
Lambda 2013-03-21 o godz. 22:49
0

...

Odpowiedz
Elunia_K 2013-03-21 o godz. 22:26
0

Tosia wprowadzaj diete stopniowo np. najpierw zmniejsz ilość słodyczy lub wyeliminuj całkowicie, po tygodniu jedz odtatni posiłek do 19 i nie objadaj się, do syta i koniec, póxniej np. nie jedz pieczywa, zaczni chodzic wiecej może ćwiczyć i wszystko wejdzie w nawyk. znam z autopsji rzuczas się na diete i tak samo szybko z niej wypadasz z efektem jojo

Odpowiedz
Tosia_ 2013-03-21 o godz. 13:14
0

no wąłsnie a co na słomiany zapał:///ja zawsze ostro bioore sie do odchudzania,a po kilku dniach rzucam diete..potem mema gigantyczne wyrzuty sumienia i tak wkoło :o później mam dołą że jestm gruba zaczynam od poczatku..itp :|

Odpowiedz
migotka69 2013-03-21 o godz. 11:55
0

podziwiam twoja silna wole mnie jej ciagle brakuje

Odpowiedz
Trissy 2013-03-19 o godz. 23:01
0

No coz... ameryki to w tej diecie nie odkrylas.

Wg mnie brakuje w niej sporo bialka i wapnia. A az za dobrze wiem czym takie wyeliminowanie wapnia sie konczy (w pewnym momencie ledwo moglam chodzic tak kosci bolaly).

Odpowiedz
olaaa22 2013-03-19 o godz. 19:20
0

nie jadam :) omijam z daleka, jest to niestety ciezkie :/ a cwiczenia - raz w tygododniu na basen , w pracy bardo duzo chodze i biegam wiec ich zaduzo nie potrzebuje :) A co do tych serkow to chyba masz racje , czasami sobie odkroje kawalek ;teraz kiedy mam ustabilizowana wage , ale to zadko , zauwazylam ze sery mi raczej nie sluza -wiesz.. kazdy jest inny :) , Podrawiam :)

Odpowiedz
Elunia_K 2013-03-19 o godz. 00:26
0

gratuluje :D to bardzo madra dieta. ja bym troche jednak tych serków udostępniła w niej np. topione hohlanda lub biały chudy, od czasu do czasu żółty. Może nie na diecie gdy ta waga ma spadać,ale zaraz po ustabilizowaniu sie wagi możesz pozwolić sobie na żółty ser :) a fast-foody jadasz? a jak z ćwiczeniami?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie