• monia:) odsłony: 42862

    GRA - CIĄG WYRAZÓW

    GRA POLEGA NA DODAWANIU KOLEJNYCH WYRAZÓW TAK BY POWSTAŁO ZDANIE (NIE MUSI BYĆ SENSOWNE)

    PRZYKŁAD:

    OSOBA PIERWSZA: KROWA
    OSOBA DRUGA: KROWA PASIE SIĘ
    OSOSBA TRZECIA: KROWA PASIE SIĘ NA ŁĄCE
    OSOBA CZWARTA: KROWA PASIE SIĘ NA ŁĄCE I MIELE..........

    ITD ITD

    JAK JUZ BRAKNIE POMYSŁÓW TO NOWY WYRAZ!

    WIDZIAŁAM TO KIEDYŚ NA JAKIMŚ CZACIE CHYBA... ALE NIE WIEM CZY U NAS SIĘ PRZYJMIE

    Odpowiedzi (1260)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-04-24, 11:37:16
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
*elvira* 2013-04-24 o godz. 11:37
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada mieszkającego w starej, rozpadajacej sie szopie. Nagle coś chwyciło go za rękę. Z przerażeniem w oczach zaczął modlić się w głos.

Odpowiedz
beacia 2013-04-24 o godz. 09:32
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada mieszkającego w starej, rozpadajacej sie szopie. Nagle coś chwyciło go za rękę. Z przerażeniem w oczach

Odpowiedz
*elvira* 2013-04-23 o godz. 14:48
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada mieszkającego w starej, rozpadajacej sie szopie. Nagle coś chwyciło go za rękę

Odpowiedz
kasienkaaa 2013-04-22 o godz. 08:10
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada mieszkającego w starej, rozpadajacej sie szopie. Nagle

Odpowiedz
marta81 2013-04-21 o godz. 23:41
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada mieszkającego w starej, rozpadajacej sie

Odpowiedz
Reklama
kasienkaaa 2013-04-21 o godz. 23:20
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada mieszkającego w

Odpowiedz
marta81 2013-04-21 o godz. 23:15
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot sasiada

Odpowiedz
kasienkaaa 2013-04-21 o godz. 23:07
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była o drewniany płot

Odpowiedz
marta81 2013-04-21 o godz. 23:03
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która oparta była

Odpowiedz
Gość 2013-04-21 o godz. 23:01
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką miotłe która

Odpowiedz
Reklama
kasienkaaa 2013-04-21 o godz. 23:00
0

hahaha nie moge lol lol :D :D

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i podniósł wielką

Odpowiedz
Anulcia 2013-04-09 o godz. 23:42
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór- Ma cztery kończyny i tylko jedną głowę! Powinienem go zabić! - pomyślał i

Odpowiedz
beacia 2013-04-09 o godz. 19:06
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny stwór

Odpowiedz
mysza79 2013-04-09 o godz. 12:55
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za dziwny

Odpowiedz
paznokietek1000 2013-03-29 o godz. 14:15
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-Cóż za

Odpowiedz
*elvira* 2013-03-23 o godz. 15:18
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok odezwał się mówiąc-

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-03-23 o godz. 12:53
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone . Wtedy czerwony smok

Odpowiedz
*elvira* 2013-03-09 o godz. 12:28
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno przypalone

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-03-08 o godz. 08:58
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie; jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia, które było mocno

Odpowiedz
*elvira* 2013-03-03 o godz. 13:37
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara pozbawić mężczyznę resztek jedzenia.

Odpowiedz
Olencia:) 2013-02-26 o godz. 08:38
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze i wlasnie sie stara

Odpowiedz
12345ania12345 2013-02-26 o godz. 06:10
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą okiennice na pół pietrze

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-26 o godz. 05:18
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które wleciało chwilę wcześniej przez niedomkniętą

Odpowiedz
12345ania12345 2013-02-26 o godz. 04:24
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie jakieś małe, obrzydliwe, obślizgłe robactwo, które

Odpowiedz
marta81 2013-02-25 o godz. 19:54
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało mu drugie sniadanie

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-02-25 o godz. 14:00
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała. Spojrzał do lustra, a tam cos co w żaden sposob nie przypominało jego odbicia zżerało

Odpowiedz
marta81 2013-02-24 o godz. 15:05
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała
Spojrzał do lustra,
a tam cos co w żaden sposob

Odpowiedz
Olencia:) 2013-02-24 o godz. 15:04
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała
Spojrzał do lustra,
a tam cos co

Odpowiedz
marta81 2013-02-24 o godz. 14:58
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała :D
Spojrzał do lustra,

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-24 o godz. 13:08
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że aż krew się polała :D

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-02-24 o godz. 13:05
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi i ugryzl sie w jezyk tak mocno, że

Odpowiedz
Olencia:) 2013-02-24 o godz. 12:22
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł
niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi
i ugryzl sie w jezyk

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-24 o godz. 09:40
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł
niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony mężczyzna łapiąc się na tym co przenika jego myśłi

Odpowiedz
Anulcia 2013-02-23 o godz. 20:34
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł
niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go. "Mój Boże"- pomyślał przerażony

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-02-23 o godz. 17:46
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł
niemożliwą do opanowania chęć pocałowania go.

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-23 o godz. 17:12
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku i odczuł

Odpowiedz
marta81 2013-02-22 o godz. 21:41
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który patrzył w jego kierunku

Odpowiedz
Jarzynowa 2013-02-22 o godz. 09:01
0

*elvira* napisał(a):Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył wielkiego pijanego wampira który

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-21 o godz. 17:41
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem aż nagle zauważył

Odpowiedz
Pepper 2013-02-11 o godz. 17:58
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać kapciem :o lol

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-10 o godz. 09:24
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mrówek w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie i zaczął wszystkie strącać

Odpowiedz
beacia 2013-02-10 o godz. 07:52
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mróewk w mrowisku. Niestety musiał zareagować spontanicznie

Odpowiedz
mysia:) 2013-02-08 o godz. 12:26
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mróewk w mrowisku. Niestety musiał zareagować

Odpowiedz
beacia 2013-02-05 o godz. 14:58
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mróewk w mrowisku. Niestety musiał

Odpowiedz
Pepper 2013-02-05 o godz. 11:07
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mróewk w mrowisku. Niestety

Odpowiedz
*elvira* 2013-02-05 o godz. 07:49
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni co mróewk w mrowisku

Odpowiedz
Pepper 2013-01-30 o godz. 17:26
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle trutni

Odpowiedz
Katherina 2013-01-30 o godz. 13:04
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było tyle

Odpowiedz
Pepper 2013-01-30 o godz. 09:48
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym było

Odpowiedz
beacia 2013-01-29 o godz. 07:19
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym,w którym

Odpowiedz
Pepper 2013-01-29 o godz. 06:07
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole kuchennym

Odpowiedz
beacia 2013-01-28 o godz. 20:25
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na stole

Odpowiedz
Pepper 2013-01-28 o godz. 11:30
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę na

Odpowiedz
*elvira* 2013-01-28 o godz. 11:16
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka jego żonkę :D

Odpowiedz
Pepper 2013-01-25 o godz. 17:59
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek bzyka

Odpowiedz
beacia 2013-01-25 o godz. 17:01
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał że Marek

Odpowiedz
marta1985 2013-01-25 o godz. 12:21
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy usłyszał

Odpowiedz
Pepper 2013-01-25 o godz. 11:56
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili, kiedy

Odpowiedz
marta1985 2013-01-25 o godz. 11:37
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć o chwili

Odpowiedz
Pepper 2013-01-25 o godz. 09:09
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał zapomieć

Odpowiedz
beacia 2013-01-25 o godz. 07:44
0

lol

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu. Chciał

Odpowiedz
marta1985 2013-01-25 o godz. 07:06
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek denaturatu

Odpowiedz
Pepper 2013-01-25 o godz. 06:31
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie kieliszek

Odpowiedz
beacia 2013-01-24 o godz. 17:49
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił sobie

Odpowiedz
Pepper 2013-01-24 o godz. 17:48
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany strzelił

Odpowiedz
beacia 2013-01-24 o godz. 17:47
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc zdruzgotany

Odpowiedz
Pepper 2013-01-24 o godz. 17:45
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy, więc

Odpowiedz
Katherina 2013-01-23 o godz. 13:31
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało pieniędzy

Odpowiedz
Pepper 2013-01-22 o godz. 21:11
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo mało

Odpowiedz
beacia 2013-01-21 o godz. 19:31
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było bardzo

Odpowiedz
Katherina 2013-01-21 o godz. 19:30
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym było

Odpowiedz
Pepper 2013-01-21 o godz. 17:52
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel, w którym

Odpowiedz
Katherina 2013-01-21 o godz. 14:28
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni po portfel

Odpowiedz
beacia 2013-01-21 o godz. 08:41
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął do kieszeni

Odpowiedz
Katherina 2013-01-21 o godz. 08:15
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko sięgnął

Odpowiedz
beacia 2013-01-21 o godz. 07:27
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc szybko

Odpowiedz
Katherina 2013-01-21 o godz. 06:17
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet, więc

Odpowiedz
beacia 2013-01-21 o godz. 06:14
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić bilet

Odpowiedz
Katherina 2013-01-21 o godz. 05:56
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby kupić

Odpowiedz
Pepper 2013-01-12 o godz. 16:51
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało, żeby

Odpowiedz
*elvira* 2013-01-12 o godz. 13:11
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu zostało

Odpowiedz
Pepper 2013-01-12 o godz. 10:20
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele czasu

Odpowiedz
beacia 2013-01-12 o godz. 08:33
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg. Niewiele

Odpowiedz
Pepper 2013-01-12 o godz. 07:29
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni pociąg

Odpowiedz
*elvira* 2013-01-11 o godz. 19:24
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać ostatni

Odpowiedz
beacia 2013-01-11 o godz. 06:19
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien złapać

Odpowiedz
Katherina 2013-01-10 o godz. 19:02
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że powinien

Odpowiedz
Pepper 2013-01-09 o godz. 17:46
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i pomyślał, że

Odpowiedz
Katherina 2013-01-09 o godz. 17:12
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa i

Odpowiedz
Pepper 2013-01-09 o godz. 16:49
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął papierosa lol

Odpowiedz
Katherina 2013-01-09 o godz. 14:10
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli wziął

Odpowiedz
beacia 2013-01-09 o godz. 12:37
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc powoli

Odpowiedz
Pepper 2013-01-09 o godz. 11:12
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie, więc

Odpowiedz
Katherina 2013-01-09 o godz. 09:31
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe pragnienie

Odpowiedz
beacia 2013-01-09 o godz. 09:26
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek . Poczuł nagłe

Odpowiedz
Katherina 2013-01-09 o godz. 09:25
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek :o Poczuł

Odpowiedz
beacia 2013-01-09 o godz. 09:24
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych muszelek :o

Odpowiedz
Katherina 2013-01-09 o godz. 09:05
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych pieknych

Odpowiedz
Pepper 2013-01-08 o godz. 20:15
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną małych

Odpowiedz
beacia 2013-01-08 o godz. 19:59
0

Drzwi skrzypialy poniewaz zawiasy byly nienaoliwione, wiec mieszkaniec zlapal się za nogawke swoich spodni i podrapal wszystkie nieogolone miejsca nog.Później wzial sie za rekaw i zdjal jego czesc po czym poszedl odpoczac. Leżąc myslal niezamykajac oczu. Nagle przez przypadek zobaczyl pajaka. Krzyknal glosno stekajac Rety jaki OGROMNIASTY pajak który konsumowal wlasnie palca muchy CC.Nagle olbrzymi pasikonik runal z góry na pajaka trzaskając drzwiami od obory. Kiedy wszystko ucichlo ktos wszedl i zobaczyl jak Jagodka przyglada sie z zachwytem wielkiemu wystajacemu zza siana ogeirowi ktory gwałtownie potrzasal łbem. Potezny podmuch wiatru rozwial grzywe która bezwiednie zahaczyła o kant domku. Wszystko staneło ! Nagle, jakaś olbrzymia siła powaliła ogiera który upadł uderzając głową w olbrzymi konar,który roztrzaskał marmurowe drzwi. Około godziny leżał nieprzytomny aż nie opodal zjawił się nie zbty miły gajowy,jego głośne stąpania zbudziły oślepionego i przestraszonego ogiera który nagle wstał. Mężczyzna zrobił krok w ogromnych buciorach, które oblepione błotem strasznie ochlapały izbę.Pochwycił on łopatę, która stała obok kominka i zaczął intensywnie kopać chcąc wydobyć zakopany skarb. Miał przeczucie,że dziś jest jego szczęśliwy dzień. Nagle trafił na coś dziwnego, co wywołało w nim mieszane uczucia, które starał się panować na próżno. Otworzył szeroko wieko pod wystajacymi konarami lipy. To co powodowało niepokój okazało się zwykłym kawałkiem metalu. Wtedy niespodziewanie pojawiło się pulsujące i ostre żądło jakiegoś wstrętmego, ogormnego owada. ZastanawiaŁ się, czy może powinien spróbować uciekac, ale nogi jakby przykleiŁy mu się do podłogi. Oprzytomniał gdy nagle ujrzał okno. To ono może byc sposobem na ucieczkę z miejsca, w którym utkwił. Niezastanawiając się dlugo zabrał nogi za pas. Jednak kiedy już przekladal cygaro z ręki do ręki, wiedział że nie może oprzeć się pokusie by sprawdzić gdzie leży jego ukochana, śliczna lornetka. Niestety nie mógł sobie przypomnieć o miejscu w którym wczesniej miał swoje skarby. Zrezygnowany położył ogromną rękę na stole i chwycił za ogromne widły i zaczął dźgać wszystko na podłodze. Obudził śpiącą dziewczynkę. Jej włosy opadły nagle na jej skroń, którą strasznie podrapały dzikie pędy winorośli. Dziewczynka wstała przerażona i zaczęła krzyczeć.Nagle zamilkła,w jej oczach pojawiło się osłupienie, które wywołało następnie szok jakiego nigdy nie widział ten samotny człowiek. Próbował wydostać swoje niezbyt atrakcyjne oblicze, lecz zastygł, gdy przed lustrem ujrzał swoje odbicie. Jego twarz była pełna szczęścia, gdyż nigdy by się nie spodziewał, że miał tak jak jego ojciec, delikatne, piękne rude, niesamowicie rozdwojone i rozczochrane, ale podniecjące jak rosyjski kochanek włosy, które obciął. Bardzo starał się opanować drżenie, ale nie był w stanie zrozumieć to sie stało, więc stwierdził że będzie musiał szybko zrobic cos aby nie stalo sie to, czego tak bardzo sie obawial i myslal, że oszaleje gdy zobaczył że na samym czubku głowy nieuchronnie powiększająca się kule. Szybkim ruchem skierował się do oddalonego o 100 metrów WC, otworzył drzwi otworzył drzwi,zdębiał. Na klamce wisiał cuchnący trup , z posiniałym członkiem. Nie wierzyłam wlasnym oczom!Nagle obok drzwi pojawiła się dziwna postać, wyglądem przypominająca Shrek'a w afro. Nie wiedziałam o tym, że sąsiad nową dziewczynę znalazł podczas, kiedy uprawiał kukurydzę. To dość niespotykane, aby w takim wieku mieć tyle ochoty na tak perwersyjne wyskoki. Rozmyślał o poznanym niedawno Marku, z którym miał nadzieję że pojdzie w las i tam spotka pięknego muskularnego ogiera pomykajacego na prostym zielonym szlaku który pachniał malinami czerwonymi i jędrnymi. Dalej spotkał malutka myszkę biegajaca dookoła norki. Nagle coś jeszcze wyskoczyło i zaczęło smyrać ogonem o kawałek jego palca, a potem on spojrzał na swój tyłek i zauważył, że go nie ma. Przerażony dokleił płat skóry do tyłka.Nareszcie zadowolony mógł dalej skupić się na fantazjach, w których widział Dodę rozpinającą torbę pełną

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie