-
Gość odsłony: 2087
Niewłaściwe odzywianie
Dziewczyny powiedzcie mi czy któras z tych rzeczy która jem może powodować kolki wzdęcia i bóle brzucha wydaje mi sie że moja dieta jest bardzo uboga ale może o czyms nie wiem:
sniadanie: chleb pszenny albo razowy przeważnie z masłem ewentualnie z kiełbasą parzoną drobiową lub jakis serek z nabiału, jabłko, sok jabłkowy suszone śliwki, suszone gruszki, herbata hippa na trawienie i na laktację, herbara koperkowa
obiad ryż z gotowanym kurczakiem rosół, lub pieczarkowa, barszcz, krupnik, pomidorowa
kolacja to samo co śniadanie
sporadycznie zjem jogurt, jedno małe ciasteczko,
i co wy na to?
Gosiacz a może spróbuj wyeliminować nabiał. Kiedyś byłam z Wojtem w szpitalu na badaniach i rozmawiałam z pielęgniarką na temat kolek i ona mówiła, że jej syn miał okropne kolki i zrezygnowała z nabiału i jak ręką odjął. Jak miał już kilka miesięcy zjada budyń a mały znowu się męczył, taki był wrażliwy
Co do Twojej diety to ja bym się nie katowała, poprostu zrezygnowałabym z potraw silnie uczulających, wzdymających i smażonych
Ja uwazam ze jednak diete nalezy stosowac - nie chodzi mi tu jednak zeby jesc tylko chleb i pic wode. Jednak potrawy ciezko strawne, gazowane, alkohol nie sa najlepsze dla maluszkow, a trzeba pamietac ze to co my jemy to i nasze dzieci. Ja jakos nie moglabym zjesc np smazonego miesa doprawionego np cebula i czosnkiem na deser pochlonac tabliczke czekolady (mimo ze uwielbiam) i popic gazowanym, a potem patrzec jak malenstwo ma problem ze zrobienie kupki lub ma kolki. Mysle ze stopniowe wprowadzanie niektorych produktow i jedzenie ich z umiarem nie zaszkodzi. A to ze niektore dziedzi nie reaguja kolka na to ze mama je wszysko to ma poprostu mniej wrazliwy zoladek ale niestety nie wszystkie tak maja i czasem trzeba se pilnowac.
Podsumowujac: nie dajmy sie zwariowac ale zastanowmy sie tez czy to co zamierzamy zjesc bedzie smakowac naszym kruszynkom.
Moja Oliwia tez miala kolke przez 2 miesiace.Wyladowala na nia nawet w szpitalu.Lekarz powiedzial zeby nie jesc tylko,orzechow,czekolady,nie pic napojow gazowanych,mniej smarzonego.Po sobie wiem ze bolal ja brzuch jak pilam sok jablkowy w duzych ilosciach. Ale pamietam ze wolalam dmuchac na zimne i ograniczylam sie tylko do gotowanego kurczaka,rosolu,chleba z gotowanym indykiem,buraczkow i pulpetow drobiowych.Pilam tylko wode mineralna.Po pewnym czasie dopiero zaczelam podjadac jakies przyprawione smakowitosci. Po 2 miesiacach jadlam juz prawie wszystko.Taka dieta,moim skromnym zdaniem to wcale nie jest taka zla sprawa.Jest napewno o wiele zdrowsza no i pomaga nam w zrzuceniu tych paru kilo po ciazy.I niezgadzam sie z opinia moich przedmowczyn,bo dieta matki ma duzy wplyw na to cale kolkowanie.Tyle tylko ze jest to sprawa indywidualna kazdego dziecka.KAzde dziecko co innego poprostu toleruje.JA Oliwce na wzdecia kupilam espumisan w kropelkach.Chyba dzialal,bo i wzdecia sie skonczyly...a moze poprostu pszeszly..
Moja siostra od urodzenia jadla wszystko i karmila tylko piersia ale niezapomne jak Jula puscila kiedys bąka to przez godzine pokoju nie moglam dowietrzyc!!!! :o
http://www.tik-tak.pl
ale spójrz Halu
ataga jadła chleb i wodę,niby nie szkodliwie a Zosia kolkowała pół roku
czyżby to naprawdę wina diety?
naprawdę nie sądzę
Halu lekarze nie są jednomyslni bo tak naprawdę nie zna si.e 100wej przyczyny kolek
i najlepiej jest "zwalic" wszystko na diete matki.która póżniej się katuje a dzieciak kolkuje dalej
Taka uboga dieta to nonsens.Przyczyna kolki u dziecka nie jest obecnosc jakiegos skladnika pokarmowego w Twojej diecie tylko jest to skutkiem polykania powietrza lub nieprawidlowego odbijania (powinno sie odbijac malenstwo takze w trakcie karmienia) Oczywiscie moze pojawic sie wrazliwosc maluszka na jakies skladniki takie jak bialka pochodzace z mleka krowiego i orzechow.Wtedy trzeba je wyeliminowac.
Ja jem wszystko ,Mikolaj mial kolke prze pierwsze 2 tygodnie ale mu przeszlo.
Zla dieta mozesz wyrzadzic wieksze szkody.
kejtus napisał(a):ja nie stosowałam zadnej diety i moje dziecko nie miało ani jednej kolki
Ja tak samo
wiesz ponoc dieta matki nie ma nic wspólnego z kolkami dziecka
one ustapia i tak nie wczesniej jak przed upływem 3 miesiąca i uważam ze nie ma się co katowac dietami
ja nie stosowałam zadnej diety i moje dziecko nie miało ani jednej kolki
jeszcze gortzej z czym?
czy twoje dziecko ma uczulenia?
czy kolki?
boję się jeść cokolwiek żeby nie było jeszcze gorzej a poza tym to wiem że mogę jeść
OdpowiedzPodobne tematy