Czy to prawda?????

ja na początku ciąży zrobiłam rozeznanie które soki z kartonów mają świństwa, a które nie i teraz kupuję tylko te sprawdzone. Z przerażeniem stwierdziłam, że większość soków to tak na prawdę wcale nie soki ale woda z jakimiś świństwami. Prawdziwe soki są niestety droższe. Ale dla dziecka jest to chyba jakaś różnica, bo moja mała po soku pomarańczowym z kartonu się nie rusza, ale jak kupię jednodniowy to wierci się jak szalona i pije aż dostaje czkawki lol lol

Maduniaa napisał(a):.
Inna sprawa to to ze te wszystkie soki sa strasznie slodkie i sczerze mowiac nie wiem jak mozna nimi zaspokoic pragnienie...
Najlepiej chyba jednak pic wode mineralna...

Nie wszystkie soki sa takie slodkie, zreszta kazdy pije to czego potrzebuje jego organizm i co lubi. Kazdy ma inne smaki i zapotrzebowanie.
Inna sprawa, ze nie wszyscy lubia wode mineralna. Ja mysle ze kazdy wie czego i ile moze wypic.

Czesc!

Ja w ciazy nie pilam sokow z kartonow.
Ale to nie chodzi o to zeby nie pic sokow kupnych tylko wlasnie zeby nie pic z kartonow bo tu chodzi o sam kartonik, a dokladnie jego srodek. Wiec dla swietego spokoju lepiej kupowac soki w butelkach i najlepiej tych szklanych..przeciez jest teraz tego taki wybor ze spokojnie mozna zamienic karton na butelke.
Inna sprawa to to ze te wszystkie soki sa strasznie slodkie i sczerze mowiac nie wiem jak mozna nimi zaspokoic pragnienie...
Najlepiej chyba jednak pic wode mineralna...
pozdrawiam

Ja mam tak wielkie zapotrzebowanie na płyny, ze wciaz cos pije. I sa to miedzy innymi soki w kartonach. A najbardziej smakuja mi wlasnie takie kwasne- np. grejftrut z limetka lub woda mineralna niegazowana o smaku cytrynowym, poza tym objadam sie pomaranczami i mandarynkami. Widocznie mam takie zapotrzebowanie. A gazowanego tez od czasu do czasu sie napije jak mam ochote.
Gdybym miala pic tylko i wylacznie soczki z gerbera to moje pragnienie by mnie zrujnowało
Wydaje mi sie,ze tak jak pisze wiekszosc dziewczyn nie ma co popadac w obsesje.

Pracuje przy robieniu sokow i nie słyszalam aby te z butelki rozniły sie od tych z kartonow.W kazdym sa konserwanty ale tego nie da sie uniknac.Ja nie pije soków w plastikowych butelkach.Dziewczyny nie dajmy sie zwariowac we wszystkim jest chemia.Aby miec pewnosc ze nie ma konserwantow to trzeba to samemu wychodowac.Ja na przyklad ostatnio słyszalam ze nie powinno sie pic mleka od krowy bo ma za duzo czegos tam tylko kupowac w KARTONIE nie w woreczku.A ja gdybym miala dostep do swiezego mleka to napewno takie bym pila.

Nie dajmy się zwariować. Piłam, piję i badania mam o.k. Z dzidzią też jest wszystko w porządku, a naprawdę wypijam litrami, również cytrusowych.

ja rowniez pije pomaranczowy bo zawsze go lubilam i wcale nie rozcienczam

A dlaczego nalezy unikac cytrusowych???????ja pije litrami pomaranczowy

ze względu na cukrzyce np to można odstawić

mojej kolezance lekarz zabronił pic soczki bo zawieraja niezwykle duzo cukru... a ona miała problemy z nadwagą znaczy jakos do wieku swojej ciaży za duzo przybrała) , zreszta mi chyba tez kiedys lekarz mowił ze najlepiej pic wode i odradzał soczki... a ja i tak robiłam sobie sama

:o ja piłam i to bardzo dużo soków z kartonów, unikałam tylko tych cytrusowych, teraz identycznie, najwięcej piję jabłkowego i porzeczowego, litrami, i nic nie rozcienczam :)

Fascynacja napisał(a):No nie przesadzajmy, że soki z kartonów są takie extra i super.

Ja też słyszałam, że nie powinno się pić litrami takich soków będąc w ciązy, jak już, to troszkę, albo rozrabiać z wodą pół na pół.

Każdy robi jak chce .... 8)
:o Pierwsze słyszę
A rozrabia sie soki pół na pól przy karmieniu dziecka piersią,ale w ciąży?? :o MI wręcz ginka zalecała pić soczki i wodę mineralną. Nie poleca się za to napoi gazowanych. Ale od czasu do czasu też się skusiłam

Moniek ja tez raz na jakis czas wypije cos gazowanego, nie czesto ale raz na tydzień zdarzy sie szklaneczka...

Sokow w kartonie nie mozna pic???????? To ja juz w ogole mam przekichane bo mam ciagle ochote na gazowane napoje juz czasem nie moge sie powstrzymac i nie wiem jak ta paskudna ochotke zabic :)

Ja nie mam zamiaru popadać w rzadne skrajności, konserwanty są też w wielu innych potrawach, chyba że ktoś faktycznie kupuje i je tylko warzywa i owoce pochodzące z ekologicznych plantacji.
Ja piję soczki z kartoników i nie zamierzam przestać :)

no niby soki robine samodzielnie są zdrowsze ale przecież nigdy nie wiemy jakimi pasukdzctawami te owoce były pryskne i jakie jest pochodzenie takich owoców więc ja też uważam,że nie trzeba się aż tak bardzo przejmować tymi konserwantami tym bardziej,ze teraz są ponoć soki bez konserwantów np. Tymbark no ale kto ich tam wie,przecież nikt nie będzie ich sprawdzał pdo mikroskopem

Kurcze,pierwsze słyszę,a właściwie czytam :o
Ja od początku ciąży pijam soki z karonu,karotki i inne takie...
Oczywiście mam jeszcze sokowirówkę :D Ale jak jadę do szkoły to nie ma czasu robić świeżego soczku,dlatego kupuję...
A że tam "troszkę" konserwantów i chemii wypiję to...mam nadzieję,że sokami naturalnymi,robionymi przeze mnie "nadrabiam" :D

No nie przesadzajmy, że soki z kartonów są takie extra i super.

Ja też słyszałam, że nie powinno się pić litrami takich soków będąc w ciązy, jak już, to troszkę, albo rozrabiać z wodą pół na pół.

Każdy robi jak chce .... 8)

Ja piję tylko soki z kartonu i wodę mineralną niegazowaną :D

to z uwagi na konserwanty.....

ale to nie tylko soki....

tego jest bardzo wiele

własciwie to jakby zacząć wyliczać to więcej nie można niż można

a ja w ciążach jadłam WSZYSTKO!!! :D

ja rowniez i zgadzam sie z julitka bo jak sie tak poczyta to malo co mozna by jesc

ja tez pije, a gdzie teraz nie ma konserwantów wszedzie tylko czyta sie jakies E...., ale nie zawracam sobie tym glowy bo mozna świrka dostac :)

wolno wolno lol

eno bez przesady
czego to ludzie nie wymysla

monika20 napisał(a):Hej jestem w 7 dygodniu ciąży i chciałam się dowiedzieć czy to prawda,że nie
wolno pić soków z kartoniku???Odpiszcie Z góry dziękuje i POZDRAWIAM
uuu kochana aile ja słyszałam czego nie wolno

ja pije z kartonikow i szczerz mowiac pierwszy raz slysze ze nie powinno sie ich pic

to już jakaś przesada :o
ja piłam i z małym wsio ok.
Oczywiście jak będziesz sama robiła to napewno będą zdrowsze.
Soczki dzicięce są dość drogie

Mi tez to ginekolog powiedziala bo podobno maja duzo konserwantow. Mowila ze lepiej samemu robic soki, albo kupowac takie w butelkach swiezo wyciskane albo typowe dla dzieci czyli np.gerber

Pierwsze słysze, ja pije tonami soki z kartoników, bo niestety bo wodzie mineralnej mam odruch wymiotny, po prostu jej nie lubię.

ja o niczym takim ni slyszalam