-
maje00 odsłony: 57311
Rocznik 1982
Chyba wszystkie roczniki zostały już wymienione poza '82. Tak więc do roboty....zapełnijmy i ten roczek!!!
Cześc Kochane!!! - WRÓCIŁAM!!!
tęskniało mi sie za baybuskiem u rodziców, ale na szczęście już jestem!!!!
Co tam u naszych przyszłych mamuś???? Czyżby lekamar już urodziła???
Pusto tu się zrobiło....madzia wyjechała, dziewczyny z brzucholkami usprawiedliwione, ale gdzie sie reszta podziewa????
Lakemar trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród i przede wszystkim, żeby dzidzia się sprężyła lol
Gosiu szybko zapomniał i jak oszalały gonił lol
ALe super wieści u Marty :P
Hej,
ja tylko na chwilę, ponieważ wpadłam tylko powiedzieć że właśnie wybieram się do szpitala, niewiadomo ile tam zabawię, bo moja dzidzia jakaś uparta, mam nadzieję że nie będzie kazać czekać na siebie zbyt długo!
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i wasze pocieszki :)
Odezwę się zaraz jak wrócę!
Trzymajcie się..................
maje mi lej zabawy!! odpoczywaj u rodziców! buziol dla Gabi ślicznutkiej
sikorko mam nadzieję że konradzik już lepiej po upadku
lekmar za aporód szybciutki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
martuś współczuję szpitala jeszcze troszke kochana!!! Jak tam imię malutkiej? Laura czy Martyynka??
Hej ja jeszcze żyję.
Ale nie mam coś siły i czasu siedzieć przy kompie.
K. się strasznie za mną stęsnił i nie odstępuje mnie na krok :)
Wczoraj wieczoram miałam skurcze.
Już myśleliśmy że będzie porodówka, (K. już się nastawiał) ale były nieregularne i potem ustały.
Całe szczęście, że nie pojechałam bo już by mnie zostawili w szpitalu.
Jeju pojutrze znowu do szpitala. :(
Witam,
maje00 życzę udanego wyjazdu, jak wrócisz to już pewnie mnie nie będzie, bo idę w poniedziałek do szpitala (chyba że mnie weźmie jeszcze wcześniej :) ), i powinnam wrócic już z moim maleństwem.
Mi też od zawsze marzył się mundur i mam nadzieję że może jeszcze kiedyś się to spełni, chociaż nie wiem jak to będzie z dzieckiem. Ja wolę do Izby Celnej bo tam nie ma testu sprawnościowego, ostatnio jak się starałam to doszłam do 2 etapu kwalifikacji, ale tam było po 4 osoby na jedno miejsce i większość już "obstawiona". niestety tak to już jest w naszym kraju.
Może jak mały podrośnie to sprubuję znowu! Narazie muszę skończyć magistra a potem chciałabym zrobić jeszcze certyfikat z niemieckiego. Potem się zobaczy!
Dzięki dziwczyny że trzymacie kciuki za mnie! jestem naprawdę wdzięczna!
Gdzie sie podziewa Marta? Czyżby znowu wylądowała w szpitalu ? Miejmy nadzieję że wszystko w porządku!
Pozdrawiam wszystkich ! Jak się nie będę odzywać to znaczy że jestem już w szpitalu, jak urodzę to mój mąż da wam znać!
Pewnie niedługo trzeba będzie otworzyć nowy wątek bo już mase stron nastukałyśmy :) .
Trzymajcie się..................
Widzę że jakoś ostatnio bardzo mało piszecie??? gdzie wy się podziewacie????
Sikorko myslę że to nie ostatni raz tak sie przewrócił... zapewne to dopiero początek wywrotek... Moja Gabi tak sie kiedyś przewróciła że rozcięła sobie usto od środka i strasznie leciała jej krew z buzi :( strasznie płakała
Nie bedzie mnie aż do środy ponieważ jedziemy na wesele, no a potem zostajemy na święto u rodziców.Będzie mi strasznie ciężko obyc się bez kompa....... :(
Lakemar widzę, że już po terminie Czekamy zatem na rozwoj wypadków lol
Mój maluch śpi. Ja posprzątałam. Mąż w pracy.
dzisiaj na spacerze Konrad biegł i strasznei się potknął. Pierwszy raz tak sobie podrapał twarz :(
Lekamar ja też startowałam do izby celnej miałam nawet niezły wynik bo 13/16 punktów ale wtedy prawie wszystkie miejsca były obsadz\one - wybuchła nawet z tego afera i zwolnili naczelnika tamtejszej izby, a teraz też będę startowała....zobaczymy...a nóż widelec.... :D
Madziu mój mąż uwielbia swoją pracę... lol w dosłownym tego słowa znaczeniu...
Ja pisałam o Straży Granicznej prace licencjacką i musze ci powiedzieć że jak poznałam dobrze te ustawy, rozporządzenie i tym podobne to stwierdzam że tez mi sie to podoba... lol Wogóle to juz po liceum chciałam iśc do Szczytna do Policji ale wtedy nie chcieli kobiet i tak sie odciągnęło aż do teraz....za to teraz nie odpuszczę!!!!! lol lol lol Będę zdawać dopuki sie nie dostane....mój tata powiedział mi że bardzo chciałby zobaczyc mnie w mundurze i spełnię jego marzenia....swoje zresztą też.... :D
Dzień dobry
Marta najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku. Trzymaj się
Maje Gabi śliczna i wygląda na starszą
Magduś
Maje oo,to super praca,ale stresująca chyba troszke,nie?
Ale co tam!Jak czujesz,że to to,to czemu nie?Powodzenia!!!!!
Lekamar dziękuję,a ja życzę Tobie szybkiego porodu!
No i oczywiście jak wrócę z urlopu,to chcę oglądać zdjęcia! Maleństwa -rzecz jansa! lol
Trzymajcie sie dziewczynki cieplutko!!!!!!
Do napisania za tydzień z hakiem
Sikorka,Gosia,Andzia,Martulka,Anula,Kasia(chyba dobrze pamiętam )
magduś życzę udanego urlopu !
maje00 ja też nie mogę się już doczekać :)
Ja też kiedyś starała się dostać do Izby Celnej, ale to nie takie łatwe :), może kiedyś jeszcze spróbuję...............
Marta miała dziś zajrzeć, a jej nie ma, ciekawe dlaczego? Pewnie odpoczywa!
Ja już posprzątałam wszystko co tylko można i nadal nic, czekam dalej lol lol lol
cześc dziewuszki!!!!
Co tam u Was???
Madziu gdzie wyruszacie na urlop????
lekamar ja to sie już nie mogę tych Waszych pocieszek doczekać, bo strasznie lubie dzieci.
A gdzie podziewa się Martuńka???Miała się dziś odezwać , a tu cisza.....
Ja składam podanie do pracy do służb mundurowych...idę w ślady męża... lol ale będzie jazda...może się nie pozabijamy... lol lol lol lol
Lekamar dentysta do którego miałam iść jest na urlpie :o
Już się nastawiłam,a tu masz....... :( Więc automatycznie wizyta sie przesunęła na 21.08...mam nadzieję,że wytrzymam jakoś
Płukam buzię dentoseptem i troszkę mi to pomoglo,ale też by się antybiotyk przydał Echhhh..........
A Ty to już za kilka dni napewno będziesz tulić swojego maluszka!
Jak wrócę z urlopu to już może będę zdjęcia oglądać
Trzymam kciuki!
Martulka jak u Ciebie???
Lekamar dentysta do którego miałam iść jest na urlpie :o
Już się nastawiłam,a tu masz....... :( Więc automatycznie wizyta sie przesunęła na 21.08...mam nadzieję,że wytrzymam jakoś
Płukam buzię dentoseptem i troszkę mi to pomoglo,ale też by się antybiotyk przydał Echhhh..........
A Ty to już za kilka dni napewno będziesz tulić swojego maluszka!
Jak wrócę z urlopu to już może będę zdjęcia oglądać
Trzymam kciuki!
Martulka jak u Ciebie???
magduś wiem co czujesz, ja też mam zapalenie zęba i teraz jeszcze na końcówce jestem na antybiotyku................
Dodatkowo nie mogę szeroko otworzyć ust, najgorsze jest jedzenie.............
Ale co tam wytrzymam !
U mnie nic nowego, żadnych bóli itp., szykuję się na poniedziałek do szpitala ...........
Pogoda paskudna, jak wcześniej było gorąco, tezaz zimnica, najgorsze jest to ze żadnych pełnych butów nie mogę ubrać bo mam nogi spuchnięte, więc chodzę jak wariat w japonkach w czasie deszczu lol lol lol
Marta trzymaj się, napewno wszystko będzie dobrze !
maje00 zdjęcia Gabi są śliczne!
hej dziewczyny
Wypuścili mnie dzisiaj ze szpitala na parę dni.
Wracam na oddział 14 sierpnia czyli w poniedziałek.
Wyniki wyszły znośnie, więc pozwolili mi wyjść do domu na trochę.
Dzisiaj już nie mam siły.
Jutro wejdę to napiszę co i jak.
Wykończona jestem... :( chyba najbardziej psychicznie...
Każdy lekarz mówił co innego...
Jedna to w ogóle zaczeła wykład o obumieraniu płodów (karastrofa po prostu) :(
Dzisiaj w końcu jacyś normalni lekarze się znaleźli. W końcu się dowiedziałam co i jak jest na prawdę.
Powiedzieli co i jak, że jakiegoś wielkiego zagrożenie nie ma, tak jak ta kobieta przedstawieła .
Tylko trzeba kontrolować cały czas.
Dziecko jest w dobrej formie poki co.
Idę spać, jutro sie odezwę.
Napisałam do niej i odpisała mi,że jutro ma jeszcze raz badanie prze[pływu w naczyniach i jeśli one wyjdą dobrze(co podobno mało prawdopodobne)to ją wypuszczą.Jeśli nie,to będzie musiała zostać w szpitalu do samego porodu
Kurcze,ja mam nadzieję,że ją wypuszczą! ...
Madziu bilet kosztuje 14 zł. Jęsli chcesz iść jeszcze do koni to 2 zł. więcej. Ten dino-pojazd kosztuje 5zł + 10 zł. kaucja zwrotna po oddaniu. Czynne jest do samego wieczora, ale tylko do jesieni. Mają swoją stronę ale nie pamiętam jak to leci. Musisz wpisać sobie w google to ci znajdzie.
Może kiedyś sie umówimy i razem sie tam spotkamy i poznamy. Fajnie by było.... :D
Rower jets faktycznie bajerancki. A Garysia wygląda faktycznie na więcej niż ma - każdy mi to mówi.... lol lol lol
kurcze...fajnie w tym parku!
Ode mnie to nie tak strasznie daleko,więc może namówię mężusia na wycieczkę w którąś sobotę..
Maje a ile kosztuje wstep i jak to wygląda z wejściem itp..?
Jaki fajny rowerek dostała Gabrysia Ekstra!
Wiesz co?Jak tak patrzę na jej zdjęcia to w życiu nie powiedziałabym,że ona ma 2 lata!
Wygląda mi na conajmniej 3,5! 0
Maje moja koleżanka była w Bałtowie ze swoja córeczką niedawno.Po zakończeniu roku (swoim )chciała odpocząć z małą,ale niestety po prztyjeździe na miejsce okazało się,że pokoje są w fatalnym stanie,do miejsca z dinozaurami bardzo daleko i w ogóle beee...
Ale w samym parku diznozaurów podobno jest super,nie?
A zdjęcia super!
Ech,a co do sytuacji z mężem,to nic dziwnego!Ja ostatnio mam podobnie
24 godzinna opieka nad dzieckiem potrafi wykończyć
Cześc Babolki!!!!
Co tam u was słychować????
My już po gościach, było wesoło....gabi dmuchała drugi raz swiczkę na torcie tym razem przywiezionym przez babcię domowej roboty...ależ się cieszyła :D
W prezencie dostała ekstra rower....za 300 zł....to się postarali :D Bardzo się cieszyła, choć musi jeszcze troszkę poczekać zanim zacznie na nim jeździć.
Później wkleję wam zdjęcia. Jak kuż pojechali to my siedliśmy w samochód i pojechaliśmy jeszcze na wycieczkę do Bałtowa pooglądac dinozaury. Bylismy już tam, ale Gabi była mała i na pewno nic nie paiętała. Bardzo jej się podobało, zwłaszcza jazda w dino-jeździku. Zreszta same zaraz zobaczycie jak wkleję fotki... :D
po dwóch dniach abstynecji mój mąż chciał się do mnie dobrać ale po tych wszystkich przygotowaniach i wogóle byłam tak zmęczona, że nim on przyszedł do łóżka to ja.... po prostu zasnęłam
Sikorka ja mam podobnie z tatą (mamy nie mam).Bardzo często(przez macochę wszystko zawsze)stawiana jestem w bardzo niezrecznych sytuacjach i jest mi głupio,bo nie chcę się kłócić z tatą...czasem coś powiem na jej temat i wiem,że jest mu trochę przykro...echhh dlatego juz teraz nic nie mówię
Ostatnio nawet mieliśmy bzdurną syt.z odkurzaczem piorącym
Wyjechali do Wrbowa ,a my wtedy wracalismy do domu(z urlopu) i tata zostawił komórkę w Polsce.Napisałam smsa czy możemy sobie pożyczyć itd.i wzięlismy....
jak się dowiedziała,że "się nie za[ytalismy"to zrobiła aferę
Po odkurzacz przyjechał mój brat i rzucił jej w progu lol
Przemyślała sprawę i jutro przyjeżdżają załatwić pare spraw i go przywiozą...
Najbardziej mnie wkurza,że o takie rzeczy robi aferę,a mojemu synowi tak strasznie babciuje! Jutro jej to powiem
Mniejsza z tym...z tym porodem to tez miałaś przejścia
Ja walnęłam hasłem w podobnym stylu,ale jak wylądowałam na wyrostek...ale to innycm razem...
No i najważniejsze(ale się rozpisałam),Marta napisała,że jutro ma badanie przepływu w naczyniach i jak wyjdą dobrze,to wyjdzie do domku
Aha i ,że nie ma skurczy od dwóchj dni...mała się rozmyśliła
CZEKAMY NA CIEBIE MARTUSIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A TERAZ LECĘ SPAĆ!papapa kochane!
Gosiu ja też myślę, że nerwy mogą wpływać źle na laktację Nie przejmuj się rodzicami, mimo wszystko kochają cię. A zgrzyty są w każdej rodzinie. Ja jak nie raz pojadę do swoich to mam ich dosyć na kilka miesięcy przynajmniej. I dziękuję, że nei muszę z nimi mieszkać. Dużo nam pomagają, ale czasem do szłu mnie doprowadzają. Trochę głupio mi się z nimi kłócić, żeby nie wyszło na to, że niewdzięczna jestem za ich pomoc
No właśnie ja jak rodziłam, wiadomo pierwszy rz, nei bardzo wiedziałam czy to już. Nei miałam znieczulenia. Poród nie był rodzinny i wogóle, M czekał w poczekalni. Mówił nawet, że słyszał jak krzyczałam 8) lol Wołałam kilka razy położną bo myślałam, ze to już. I wkurzało mnei, że nikt się mną nie interesuje. A jak już zaczęłam rodzić to się wszyscy zlecieli. Byłam ostatnia na porodówce, żadnej rodzącej już nei było, więc wszyscy lekarze i stażyści, praktykantki pielęgniarki też się zleciały. I wiecie, że ja miałam jeszcze siły żeby do nich powiedzieć : Co to widowisko? lol fajnei co teraz trochę się wstydzę tego ale cóż Na stażystki nie mam co narzekać bo były fajne, niewiele starsze i "poznałam" je wcześniej na patologii. I późneij nawet przychodziły pyać co słychać i jak mały lol
Gosia już niedługo!
A w domu zobaczysz ,będzie w końcu ok!
A co do pokarmu,to faktycznie może przez nerwy
Wiem jaki one mają wpływ na produkcję mleczka!
Echhh...ja też troche podrzyłam na początku karmienia więc wiem...
A jeśli chodzi o Grzesia,to wizyta u lekarza rozwieje Twoje wątpliwości co do menu maluszka
Sikorka no właśnie Ci lekarze!Ja na szczęście nie miałam stażystów,ale te obchody lekarskie(poranne) mnie powalały dosłownie!!!!!
Mam dość na następne 5 lat! :o
Cza się było rozwalić przed 10 lekarzami,którzy patrzyli na "przyrodzenie"jak cielęta w malowane wrota...brrrr...... :o lol
Dzień dobry
ALe u nas brzydka pogoda, lało rano, a teraz wieje
Gosiu Na pewno będzie dobrze, pogodzisz się z rodzicami
Ja też trzymam kciuki i pozdrawiam Martę
Lakemar trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie
A krwiak mi się zrobił w miejscu zszycia, miałam pod koniec ciąży małopłytkowość, krew mi nei chciała krzepnąć i przez to. Ale usunęli mi pod narkozą. nawet nie wiedziałam keidy to się stało. Najgorsze jednak było to, że musiałam się "rozkraczać" przed mnóstwem leakrzy i stażystów
magduś zazdroszczę rodzinnej sielanki :D tez tak będę miała już za niecałe 2 miechy 8)
w domu sytuacja patowa
pokarm trace z nerw nawet zaprzestałam dietki i ne jem tylko słodyczy a pokarmu coraz mniej . muszę do pediatry jechać z małym żeby się dowiedziec co dalej :(
kurcze ostatnio straszne smece
a powody do radości tez sa mały zdrowy i wesoly, fika sobie po łózeczku lol
Gosia
Co u Was?Jak w domku?
Ja dzis się lenię od rana Nie robię nic!
A co tam...chwila wolnego zawsze się przyda!Właśnie dlatego lubię jak M.jest w domu,bo się zajmie wszyustkim,ugotuje
A i z małym ma tak świetny kontakt,że ja odpadam normalnie lol
Gosiulka a'propos..widzę,że u Ciebie coraz mniej tych dni!
Zobaczysz jak zleci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Już zleciało!
martuś
wszysttko będzie dobrze !!!!
juz niedługo nam wkleisz zdjęcia małej
Lekmar non u ciebe tylko dwa dni do porodu :o Ale zleciało
tez trzymam kciukasy za szybki porod
magduś
maje na razie jestem na łasce rodzców. Nie odzywamy sę do siebie ale czekam kiedy znonwu zacznie siię piiekło
Dziewczynki odezwała się do mnie Marta!!!
Oto ,co napisała:
Wczoraj przenieśli mnie do innego szpitala.Tu juz mnie nie podtrzymują,ale skurcze ustały.Reszte badań żeby wykluczyć zaburzenia dotlenienia dziecka,mam w poniedziałek.Dopiero wtedy zdecydaują co dalej.W tym szpitalu z kolei twierdzą,że mała waży przynajmniej 2,6 kg.Co lekarz to inna opinia.
Dopiero teraz się cokolwiek dowiedziałam.Teraz jestem na etapie,żeby już ją ze mnie wyciągnęli,bo to czekanie i niepewność co dalej mnie dobija..
Martusia pozdrawia wszystkie mamusie gorąco!!!!!!
Echhh...jesteśmy z Tobą całym serduchem
Witam w sobotę rano...powiedzmy,że rano
Lekamar no Ty to już na końcóweczce!
Trzymam kciukaski za szybkie rozwiązanie,bo napewno juz o tym marzysz,hm?
A synek faktycznie niczego sobie! Najważniejsze ,że zdrowy!
No właśnie,Marta się nic nie odzywa
Juz się zaczynam martwić czy wszystko ok...choć czuję,że tak.
Może się odezwie dzisiaj
Gosiu ja również jestem z tobą , trzymaj się , napewno dasz radę i wszystko się ułoży :).
U nas chłodniej, więc jest bardzo fajnie!
Ja wczoraj byłam na badankach i mój synek waży już 3700. Ale się leni i nie ma ochoty wychodzić!
Ciekawe co u Marty?
Pozdrawiam wszystkich....
Gosia
Wszystko się ułoży!
Maje kurcze,a może z pora?
Robisz tak:kroisz pora(ze 4szt),następnie sparzasz go na durszlaku i czekasz aż przestygnie.Gotujesz jaja na twardo i kroisz białka w kosteczkę(jak zwykle :D ),wsypujesz groszek(2 puszki)+białko i pory.Do tego robisz sos majonezowy:starte żółtka,mała śmietana,średni majonez,sól,pieprz(do smaku)-wszystko mieszasz i do lodówki.MNiam!
Mam nadzieję,że dobrze napisałam!
Witam!!!
Ależ u nas zimno i pada deszcz...
Po południu czekaja mnie zakupy bo jutro mam cały dom gości ale przez tą pogodę nie mam nastroju na kupowanie...
Dziewczyny macie jakies dobre przepisy na sprawdzone sałatki???
Ja robię jedną którą uwielbiam, ale mam ochotę na coś nowego...tylko na co???A wogóle to może macie jakies fajne przepisy???
Maje to tak jak ja.
Ja też podyplomowo bardzo chciałabym coś zrobić,ale tez nie mam pomysłu ,co... mam nadzieję,że się wyklaruje niebawem...
Oj to imprezka się szykuje!
Super,choć przyznam się szczerze,że jak pomyślę o roczku Cypriana
to mam ciarki
A ząbki tak,szybko mu idą.Pierwsze 2 miał na 4 miesiące...
ale to podobno genetycznie
Ja miałam 4 zębyu jak miałam 4 miesiące :o lol
ja w marcu będę miała tytuł magistra ekonomii, a na razie mam tylko licencjata...choć to już sporo... :D i nie zamierzam na magistrze poprzestać... lol lol Chciałabym zawęrzyć troszkę swoją specjalizację...ale jeszcze nie mam pomysłu na co...podoba mi się zarządzanie zasobami ludzkimi i taką pisałam pracę licencjacką ale mój mąż kręci nosem....
Madziu ale mi narobiłaś smaka na leczo.... musze też zrobić tylko kiedy... bo w sobote zjerzdzają do nas goście na spóźnione urodziny Gabrysi...
Gratulacje trzeciego ząbka...szybko mu wychodzą... :D
Gratulacje dla Cyprianka :D
Maje a co skończyłaś?
Zgadzam się z tobą, ja chce od września ruszyć do pracy.
Magduś zdążysz, praca nei zając lol
Witam!!!
Ja już po rozmowie, ale dopiero w środę podejmą decyzję kogo zatrudnią....pozostaje mi tylko czekac do środy :( Ale generalnie to po rozmowie jestem zadowolona... :D
Magdus ja też chcę sie spełniac zawodowo nie zamierzam poprzestac na jakimś podrzędny m pracowniku, który siedzi gdzies na dole i wykonuje polecenia z góry....nie po to tyle sie uczyłam żeby zostać kimś takim
Sikorko Gabrysia zaczęła sikać na nocnik na początku lipca. W dzień zakładam jej jeszcze pieluszkę bo to za szybko, żeby z niej zrezygnować. Dziecko raczej tak szybko nie nauczy się kontrolowania potrzeb.Myślę że na to jest za wcześnie. Najpierw niech sie przyzwyczai dobrze do tego że w dzień chodzi bez pampka. Tzn na spacery też jej zakładam bo na dworze to się wogóle zapomina i leje po nogach... lol Ostatnio jak poszliśmy bez pampersa to tak przez 3 metry ciągnął się szlaczek siuśków Gabrysi... lol lol
Witam i ja!Ja już po spacerku
Młody szaleje za mną na kocu a ja piję kawkę!
Maje jeszcze raz,trzymam kciuki!
I gratuluję zrzucenia wagi
Sikorka echhh....jak ja żałuję,że zrobiłam sobie rok przerwy po liceum i dopiero w przyszłym roku się bronię Tak to już bym pewni mgr była
Kurcze....ja nie jestem typową matką polką...nie nadaję się na kurę domową
Ja muszę iść "do ludzi",spełniać się zawodowo,coś w życiu robić(oprócz podcierania pupy dzieku)....
Jakaś nostalgia mnie ogarnęła
Maje nie wiem, takie nieokreślone wyobrażenie to było
A od kiedy już robi do nocnika? I pieluch już nie nosicie?
Ja mam nadzieję, do końca sierpnia nauczyć małego przynajmniej w dzień spać bez pieluchy. Nie wiem tylko jak z wyjściem na spacery będzie bo on co 25 minut robi. Ale chyba za szybko wymagam wszystkiego lol
Ja dzisiaj idę zdjęcia do dyplomu zrobić i do CV. Muszę poroznosić i powysyłać
Ja ważę już 56,8 :D :D :D strasznie się cieszę z tego powodu.
Sikorko to tylko pogratulować tego nocniczka. U nas to też było tak z dnia na dzień, no ale Gabrysia jest starsza.... lol lol lol A tak apropos to jak sobie mnie wyobrażałaś????
Martuniu i jak tam???Trzymam za was kciukasy....Będzie dobrze!!!!!
Lecę się szykować bo zaraz zmykam na tą rozmowę.... :)
A co do wagi to ja mam 158 cm, a ważę 54 kg ta z 5-6 kg chciałabym zrzucić. Obecnie odstawiłam słodycze, mniej jem i mniej słodzę. Piję tylk wodę.
Nie wiem czy się chwaliłam, ale Konrad siusia do nocniczka. Tzn dzisiaj już kilka razy poprosił. A jeszcze 2 tyg temu wogóle nie chciał usiąść lol
Paluszek super, że jest lepiej z jedzeniem. Konrad dalej mało je, ale wczoraj byliśmy u lekarza i przytył pół kg w ciągu 3 tgodni. To jest dużo więc się nie martwię. waży 12 kg obecnie
Maje ja byłam rok temu u ginekologa
Hej
Martuś trzymaj się
Jesteśmy z tobą i dzidzią Czekamy na wieści
Maje śliczne zdjątka :D Ciutkę inaczej sobie ciebie wyobrażałam
Hej dziewczynki, ale się na pisałyście. Nie mam czasu nadrobić. :(
Dopiero wróciliśmy od gin. Nie jest za dobrze
Dzidzia mało waży bo tylko około 2 kg.
A mi na KTG wyszły już regularne skurcze.
Do tego z wymazu pochwy wyszły mi bakterie enterokoki i jak mała przejdzie przez kanał to zamiecie. :( :( :(
Nie ma czym wyleczyć teraz bo może tylko dać coś z grupy penicylin w ciąży na to a ja jestem na wszystkie antybiotyki z tej grupy uczulona. Jeszcze nie ma koncepcji co z tym zrobić.
Jutro idę do szpitala.
Gin do piątku chce mnie potrzymać i poobserwować skurcze, i zastanowić się czy podtrzymywać czy nie, i co z tymi bakteriami.
W piątek albo wrócę do domu albo skieruje mnie już do położniczego szpitala.
Kasia no no no!
Pewnie,że jest łatwiej!
Kiedyś zagląałam na noworodka(nawet na nasz rocznik ),a moj nick to Megi Może pamiętacie?
Maje no właśnie....ja dziś rano miałam ożywioną dyskusję z moim mężem
odnośnie wkładki...ja chcę,on nie
Mówi,że się martwi i już-nie pozwala
Echhh....
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
tu jest łatwiej jak na noworodku.
Nie brałam nigdy zastrzyków ale zastanawiałam się nad nimi. Jednak ile opinii czytam tyle w zasadzie jest opinii na nie!!!! Rozmysliłam się co do tego sposobu zabezpieczania....wolę wrócic do moich tabletek które przerwałam już kilka miesięcy temu....
Podobne tematy