-
Gość odsłony: 22486
Po terminie....
Wiem , ze tylko 5 % ciąż kończy się terminowym porodem
w związku z tym że jestem 3 dni po terminie , chciałabym sie dowiedzieć jaka jest ew. '' procedura'' postępowania z cięzarną gdy poród się ''opóżnia''
kiedy nalezy bezwzglednie leżeć już w szpitalu ( gin prowadzacy powiedział mi ze w 8 dobie po terminie trzeba lezeć już na oddziale)
jak narazie miałam 3 ktg ( od wyznaczonego terminu ) , a dzis i jutro mam nie przyjezdżac - dopiero w poniedziałek
ruchy dziecka czuję , jak narazie czuje się w miare dobrze
martwi mnie jednak to że moze być coś nie tak ( z wodami , czy z łózyskiem - tym bardziej że wcześniej wychodziło ze się starzeje)
dziewczyny jak było u was , kiedy wyznaczony termin porodu minął?
bede wdzięczna za odpowiedzi
a i jeszcze jedno - kiedy poród moze zostac wywołany?
annas no ja tez zaglądnełam a Ty jeszcze tu lol
Ale co, dzidzi nie wykurzysz jak sama wyjśc nie zachce
Ja też urodziłam po teriminie, na 6 dzień po! W piątek 5 sierpnia miałam iśc do szpitala już a ze środy na czwartek nad ranem urodziłam (4 sierpnia lol ) takze spoks, może też się dzidzi "obroni" przed szpitalem - tego Ci życzę
Ja tez próbowałam różnych sposobów do tego był upał i było mi jeszcze ciężej ... i co najlepsze jak była 2 lipca u gina na kontroli to zapewniał mnie że do 2 tyg max jak urodze a tu masz ci.. ile ja czekałam.hihi...miesiąc
A objawów przed tez jakiś takich nie miałam nadwyraz! Schodził mi od tyg czop i tyle no wiadomo cisnęło wszystko napierało itp i meczyły mnie nocami bóle przepowiadające...ale o 20 jeszcze siedziała na ogrodzie z rodzinką, cos mnie tam "kłuło" w krzyżu ale wzięło mnie tak ok 22 ...na dobre, przed 24 byłam w szpitalu a o 3.50 Wiktor był juz ze mną lol
Wiem ze to teraz wydaje sie dziwne i nie tak, ale ciesz sie jeszcze tymi chwilami bez dzidzi...potem wszystko się zmieni - na zawsze Będzie cudwnie ale czasem ciężko i bedziesz marzyła o chwili żeby maluszka do brzucha spowrotem na troszkę schować lol
Pozdrawiam Trzymaj się ...to juz niebawem
Kiki no jak widzisz ja czekam
no mowe wam dziewczyny juz nie wiem co podziala
sex - nie
spacer (ok 8km) - nie
schody - nie
supermarket - nie
stres - nie
staram sie o tym nie myslec , ale jak - jak sie tocze i ciezko mi jak cholera, z tego wszystkiego udalo mi sie jeszcze na koniec przytyc 2 kg ...wiec juz naprawde mi wszystko jedno
i dzisiaj (jak co dzien od 2 tyg) mam przeczucie ze NA PEWNO urodze lol
annas co ty tu jeszcze robisz :o ciagle patrze czy juz rozdwojona a tu nic... bo jeszcze zdaze zajsc w ciaze zanim urodzisz lol
Odpowiedz
wróciłam Edzik
jutro znowu ktg
a w sobote juz do szpitala i zostaje, czuje po prostu ze nie obedzie sie bez wywolywania - szyjka ciagle dluga i prawie zamknieta...
mam liczyc ruchy i sie wyluzowac -= tylko jak??
pytaja sie czy uzywam meza!! bardzo smieszne...po badaniu mnie tak wszystko boli ze ostatnia rzecz jaka mi do glowy przychodzi to sex
:D no i jak po tym ktg? wróciłaś do nas czy może maleństwo zdecydowało się już w końcu wyjść?! :D czekamy !
Odpowiedzannas :D trzymam kciuki żeby to twoje maleństwo w końcu wyszło na świat,mów do niego że tu wszyscy czekają no i że już wiosna idzie i w ogóle że już chcesz je zobaczyć! :D pozdrawiam! no i troszkę ci zazdroszczę że to już...
Odpowiedz
Annas, to milego sprzatania zycze...chociaz z drugiej strony Gocha ma racje...postaraj sie rozerwac, w koncu to ostatnie chwile spokoju i ostatnie kiedy to TY jestes najwazniejsza...
W kazdym badz razie nadal trzymam za ciebie kciukaski zebys juz wkrotce tulila swoja kro=uszynke w ramionach.
Ja czuje sie ok. Choc w domu mi sie nudzi. Jutro ide na imprezke z okazji Dnia Kobiet bo kumple z pracy zaprosili wszystkie kobity do restauracji :D
Wiec troche sie rozerwe....
annas ja poszłam na zakupy do centru handlowego. I poszliśmy z R na lody i na jedzonko do restauracji. I było tak miło,że przestałam myśleć o porodzie i w nocy odeszły mi wody :D Będzie dobrze kochana. A sprzataniem się nie zamęczaj. Wybierz formę przyjemniejszą i bardziej relaksującą. Kup sobie jakaś drobnostkę dla przyjemności jak apaszka,czy torebka. Nie ma to jak zakupy lol
Odpowiedzja mam rozpiętośc 9 dni...bo miałam takie cykle....i nawet na pierwszym usg lekarz sie dziwił ze mu 1,5 tyg uciekło, a ja na to ze nie uciekło tylko dzidzia powstała 22.08 a nie ok 13-15.08....
OdpowiedzA u mnie lekarze nie biora pod uwage terminu z USG polowkowego - ja zrobilam sobie raz w polsce i lekarz stwierdzil ze termin bedzie tydzien pozniej niz wyznaczony przez mojego lekarza, potem zrobilam u swojego lekarza w belgii i ten wogole nie chcial o tym slyszec, powiedzial ze tylko na poczatku ciazy kazde dziecko rosnie i rozwija sie jednakowo i wtedy jest mozliwe najdokladniej wyznaczyc termin porodu a nie po 20 tygodniach, przeczytala pozniej to samo w ksiazkach wiec ja wogole nie biore do glowy kilku terminow - tylko ten wyznaczony na poczatku.
Odpowiedz
Kumpela rodzila w Anglii, dziecko jej sie strasznie duze urodzilo. Codziennie chodzila na kontrole do szpitala, a ostatni tydzien to podobno juz w tym szpitalu lezala. Mnie by sie to tez nie podobalo, ale ona nie dostala nic na wywolanie bo wody miala czyste. Sam porod trwal cos ze 30 godzin bo tez w trakcie jej nie podali zadnej oksytocyny...
Akurat to znajoma z dosc bliskiego kregu, wiec faktycznie musze stwierdzic ze to nie bajka, bo od polowy lipca czekalismy na wiesci o dzidzi a sms ze sie urodzilo dostalismy 18 sierpnia.....
Nie wiem czy w Anglii tak praktykuja, czy po prostu miala pecha....
ja rodziłam Majke 13 dni po terminie, i to dostałam opiernicz od położnej ze tak długo czekałam, bo najlepiej tok do 10 dni, potem to już ryzyko...
wiem ze sa rózne cykle itp, ale 3 tyg czy miesiąc?????????
MIESIĄC PO TERMINIE :o :o :o
PIERWSZY RAZ SIĘ SPOTYKAM Z CZYMŚ TAKIM
ALE ŻEBY LEKARZE NA TO POZWOLILI :o
Maduniaa, ja mam termin wg OM 6.05, wg poczęcia 15.05 a wg USG polówkowego 11.05..ale 3 tyg po terminie to przegiecie...
Odpowiedz
może, ale ja bym az tak nie czekała...
2 tyg od wyznaczonego terminu to ostateczniosć...chociaz moja teściowa miała termin na 24.06(z moim męzem tak miała) a urodził sie 10.07...
no ale jesli 3 tyg to albo bajka albo z dzieckiem może być kiepsko...
Mam takie pytanko:
Czy to możliwe,żeby kobieta była już 3 tygodnie po termini i dziecko nie dawało żadnych oznak,że chce wyjść na ten świat?? Koleżanka mi mówiła,że jej ciotka tak ma teraz...a że jest to wielka bajkopisarka to postanowiłam się Was zappytać ...
no własnie nieregularnie jak nie wiem co...i ta dzidzia to fart ze sie odrazu udało:P
Odpowiedz
xena_music napisał(a):wiecie co, mam pytanie...do terminu poodu u mnie daleko, ale nie wiem jak liczyć...
Wg. OM termin mam na 6.05. ale wg terminu poczęcia(wiem kiedy było) i I usg jest to 15.05...jakby nie patrzac to ponad tydzień róznicy, więc który termin uważac za "wiodacy"?niby się zawsze liczy OM ale jeśli będzie u mnie opóxnienie to jak to liczyć...
Moze głupie pytanie ale zaintrygowało mnie to, bo z Majka przenosiłam 13 dni
A CO ILE DNI MIESIĄCZKOWAŁAŚ?????
28 CZY INACZEJ???
wiesz xena to zalezy czy miałaś regularne cykle i takie tam
u mnie termin żaden sie nie sprawdził
ani z OM ani z usg
jestem 7 dni po terminie a jutro bede 8 i mam zapowiedziana cesarke. nareszcie. juz wszystko jest lepsze od czekania i meki co noc
Odpowiedz
dzięki:)
bo już nie wiedziałam który podawac:P
z Majką miałam jeden
chociaz jak sie doczytałam w ksiazeczce(zapomniałam o tym na śmierć!!) to z I usg wynikało ze urodzi sie 12.12. ..no i tak się urodziła, dokładnie(wg OM 29.11) miałam wtedy wywoływany poród..a nie sugerowałam się datą, bo zapomniałam:P:P:P
właśnie, którego terminu się trzymać??
wg OM jest 6.05 a wg USG w 23 tyg 11.05, wg poczęcia i I usg 15.05...............zgłupiałąm:P
mialas ciezki porod przyznaje.mam nadzieje ze ze mna pojdzie szybciej. wiem ze warto cierpiec dla takiego skarba ale to zapewne Cie wycienczylo.
modle sie ze druga kroplowka moze zadziala i nie bedzie problemow z przebiciem pecherza
wielkie gratulacje :D
polecam przeczytanie mojego opisu porodu
tutaj :
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6918&highlight=
ja termin porodu miałam wyznaczony według OM
ja juz wczesniej pisalam na watku obawy przed porodem ze jestem 2 dni po terminie. w pierwszy dzien po terminie pojechalam dobrowolnie do szpitala i wywoływali mi porod. 3 godz. oxytocyny .skurcze byly ładne ale co z tego jak nic a nic szyjka sie nie skaracala i byla bardzo wysoko i tylko malenkie rozwarcie ktore nic nie postepowalo.odlaczyli mnie od kroplowki bo juz wylezec nie umialam i co godzine badanie :x .wyszlam ze szpitala bo dali mi jesczze czas ale najpozniej musze sie stawic 7 dnia po terminie spowrotem w szpitalu. moze uda mi sie urodzic w tym czasie. ale wiem ze nic nie przyspieszy jak dzidzia nie zechce wyjsc.
Odpowiedz
wiecie co, mam pytanie...do terminu poodu u mnie daleko, ale nie wiem jak liczyć...
Wg. OM termin mam na 6.05. ale wg terminu poczęcia(wiem kiedy było) i I usg jest to 15.05...jakby nie patrzac to ponad tydzień róznicy, więc który termin uważac za "wiodacy"?niby się zawsze liczy OM ale jeśli będzie u mnie opóxnienie to jak to liczyć...
Moze głupie pytanie ale zaintrygowało mnie to, bo z Majka przenosiłam 13 dni
ja dzisiaj ma termin i nic
wczoraj miałm KTG i w poniedziałek mam sie znow zgłosić a jezeli do tygodnia po terminie tj. 5.11 nie urodze, to musze sie polozyć do szpitala, wiec to jest nasz ostatni wolny weekend z męzem
Ewqa - zapraszam na WYCHOWANIIE - JESIENNE MAMY 2005 :D
Odpowiedzja takze mialam sie zglosic do szpitala 8 dnipo terminie,tam sobie jeszcze troszke polezalam,10-tego dnia dali mi oxy.. leciutko zadzialalo,i 11-tego bylo wywolanie do skutku..ktore i tak zakonczylo sie cc!!u kazdej jest inaczej..ale cos mi sie wydaje ze juz albo lezysz w szpitalu albo juz urodzilas :D
Odpowiedz
aha, ja tez sie tego boje
mnie powiedziala ginka, ze po terminie zOM robi sie KTG co dwa dni i jak nie urodze do konca 41 tc, to mam sie dopiero do niej zgłosić :o
a u mnie tak:
dwa dni po teerminie dostałam skierowanie do szpitala
tam dali mi oxy..6 dni po terminie i nic :o
pozniej 5 dni przerwy i znów oxy i urodziła sie Patunia :D
ja dostalam oksytocyne 5 dni po terminie, pojechalam bo troche sie przestraszylam jak odchodzil mi czop, zrobili ktg a ze oli zachowywal sie w brzusiu dziwnie - raz szalal raz byl z kolei bardzo spokojny zdecydowali podac kroplowke, ale dodam ze polozna mowila ze nawet gdybym nie przyjechala to nastepnego dnia wszystko zaczelo by sie samoistnie.
Odpowiedz
ja urodziłam 13 dni po terminie, miałam wywoływany poród, przez te prawie 2 tyg ruchy czułam idealnie, wszystko było ok.bałam się tylko leżenia na patologii ciazy wiec nic nie powiedziałam lekarzowi ze jeszcze nie urodziłam(wiem, przecholowałam) ale 12 dnia zadzwoniłam do połoznej i ona kazała mi jechać nastepnego dnia do szpitala, bo ma dyżur
oxytocynka i ok:D poszło
u mnie bylo tak: 2 dni po terminie trafilam do szpitala bo moja gin chciala abym byla pod opieka ze wzgledu na torbiel przy cewce moczowej, na poczatku nic ze mna nie robili oprocz ktg i usg i badania gin, jak bylam tydzien po terminie wyslali mnie na pierwsza kroplowke, wczesniej dostalam dwa zastrzyki, kroplowka nie zadzialala no i znow zaczal sie koszmarny okres czekania co bedzie dalej, w tym czasie zrobiono mi 2 aminoskopie (badanie czystosci wod plodowych), znowu dwa zastrzyki i w koncu 13 dni po terminie podlaczono mnie do drugiej kroplowki, ktora na szczescie zadzialala :)
Odpowiedz
Ja urodziłam 11 dni po terminie!
Do szpitala zgłosiłam się na trzy dni po terminie mój lekarz wyjeżdzał na urlop i chciał żebym miała dobrą opiekę.W szpitalu miałam dziennie robione badania typu krew ktg,tętno dziecka, usg i amnioskopię(badanie czystości wód płodowych) wszystko wskazywało że mój syneczek ma sie świetnie wiec czekano cierpliwie.Na jedenasty dzień poród rozpoczął sie samoistnie bez żadnego wywoływania i urodziłam bardzo szybko.
Jak widac jestem po terminie z OM już 5 dni... i póki co nie zapowiada się nic, Balu mam tak smao jak Ty z ta róznicą, że nawet nikt mi KTG nie robił, a lekarka kazała czekac. Sąsiadka moje urodziła w 43 tygodniu i nikt wczesnije nie chciał jej wywoływac porodu, to chyba zalezy od każdego szpitala niby do 42 tygodnia musisz urpodzic ale jak widac nie zawsze.... wiem dokładnie co czujesz, ja budze sie w nocy i sprawdzma prześcieradło :( tragedia.
Odpowiedz
ja urodiam po terminie 2 dni byl to porod wywolywany. zglosilam sie na katrolne ktg nic sie nie dzialo. Bylam jednak chora mialam grype.Lekarze stwierdzili ze trzeba mnie polozyc w szpitalu na obserwacje.Wrocilam do domu po rzeczy, a kiedy wrocilam zrobiono mi jeszcze jedno ktg.Po konsultacjach lekarz stwierdzil ze nie ma na co czekac i porod bedzie wywolywany.Dostalam kroplowke z oksytocyny, co wywolalo skurcze.i po szesciu godzinach urodzila sie Eliza, ale co przewidywano zarazila sie w trakcie porodu i trzeba bylo podawac jej antybiotyki.Dodam ze umawialam sie z moja lekarka ze jesli nie urodze w przeciagu poltora tygodnia od wyznaczonej daty porodu to mialam zglosic sie na jej dyzur i miec porod wywolywany.
Jesli chodzi o procedury to mialam obserwowac ruchy dziecka i co 4 dni przyjezdzac na katrolne ktg
BALU WYDAJE MI SIĘ,ŻE TO ZALERZY OD SZPITALA.JA JUZ DZIEŃ PO TERMINIE DOSTAŁAM OXYTOCYNE ALE MAM KOLEŻANKI KTÓRE RODZIŁY W INNEJ MIEJSCOWOŚCI I MĘCZYŁY SIĘ STRASZNIE.
OdpowiedzPodobne tematy