-
beacik odsłony: 20483
PAŹDZIERNIKOWE MAMY - FINAŁ!
To już ostatnia część PAŹDZIERNIKOWYCH MAM !!!
Część naszych brzuchatek już się rozdwoiła, kolejne szykują się na powitanie swoich skarbów!
Mamy trzy tygodnie do końca miesiąca - a więc... DO DZIEŁA!!!!!
Nasze PAŹDZIERNIKOWE BRZUCHATKI zostały mamusiami!
raxneta (TP-10 X)- urodziła 09 IX Wiktorię - 1630g/43cm
Elise (TP-3 X)- urodziła 13 IX Oliverka - 2450g/49cm
Marta29 (TP-6 X)- urodziła 26 IX Kaję - 3100g/57cm
Ania&P. (TP-29 IX)- urodziła 29 IX Olivię - 3538g/52cm
zuźka (TP-16 X)- urodziła 29 IX Tymka - 3260g/55cm
ewqka (TP-? IX)- urodziła 03 X Natalkę - 3550g/54cm
aga75 (TP-9 X)- urodziła 04 X Zosię - 3600g/56cm
droxi (TP-21 X)- urodziła 05 X Natalkę - 3150g/54cm
2mika3 (TP-6 X)- urodziła 05 X Niklasa - 3100g/50cm
caren1983 (TP-29 IX)- urodziła 10 X Gracjankę - 3360g/?cm
malgosia27 (TP-21 X)- urodziła 11 X Nastusię - 2825g/52cm
beacik (TP-21 X)- urodziła 13 X Kajetanka - 3420g/56cm
kasia_1011 (TP-18 X)- urodziła 15 X Amelkę - 4070g/57cm
joasiach (TP-10 X)- urodziła 17 X Oliwię - 3500g/57cm
Kalome (TP-17 X)- urodziła 17 X Polę - 4160g/56cm
zabka11 (TP-19 X)- urodziła 17 X Julcię - 3495g/49cm
azis0 (TP-31 X)- urodziła 20 X Alicję - ?g/?cm
balu22 (TP-12 X)- urodziła 25 X Dawidka - 3350g/58cm
słoneczko78 (TP-26 X)- urodziła 25 X Oliwierka - 3650g/54cm
ana23 (TP-?)- urodziła 28 X Anię - 2900g/51cm
niebieskaa22 (TP-25 X)- urodziła 28 X Vanessę - 3450g/57cm
Kasia30 (TP-25 X)- urodziła 29 X Julcię - 3000g/54cm
Spinka (TP-29 X)- urodziła 7 XI Stasia - 3850g/59cm
efcia76 (TP-27 X)- urodziła 10 XI Amelkę - ?g/?cm
Razem z nami na pociechy czekały:
AGULA79 (TP-3 X) - córeczka
Mewa (TP-16 X) - synek
gadulska (TP-22 X) - dzidziuś
Marysia5 (TP-25 X) - córeczka
Natart (TP-28 X) - synek
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3508&highlight=
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=4709&highlight=
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5285&highlight=
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5838&highlight=
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5988&highlight=
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6303&highlight=
efcia, GRATULUJĘ!!!!!!!!!!
Super, że już masz wszystko za sobą - albo raczej przed sobą!? lol
Teraz dopiero się zacznie...
Marta zaprosiła Cię już na Wychowanie, a ja tam zapraszam pozostałe Październikowe Mamusie,
które jakiś czas z nami pisały, a potem słuch po nich zaginął... :(
Oto nasz nowy wątek: http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6726
A tutaj miejsce na chwalenie się swoimi pociechami:
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6693
Pa pa!!!
efcia gratulacje :D :D :D
...jednak to nie ja byłam ostatnia......
melduje sie z Amelka moim skarbem, z nami od 10.11. od 1 w nocy ...echh...juz mi sie chce plakac bo jak tylko mam cos o niej mowic to sie wzruszam...jest zdrowa, sliczna i takim aniolkiem. napatrzec sie nie moge i nacieszyc nie sadzilam ze to az takie wielkie emocje mnie z nie zwiaza od pierwszego dotyku pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie a Tobie Beacik za zawsze cieple slowo i wsparcie, ten Twoj szkrab to wyglada juz na kilkumiesieczne dziecko cudne chlopaki, zmykam do malej
Odpowiedz
dzięki beacik jak zywkle jesteś nieoceniona :D
zdjęcia już umieściłam
tylko suwaczka na razie nie chce mi sie zrobić.....
Spinko! Witaj z powrotem!!!
Wątek opustoszał, bo jest już nieaktualny... Zamkniemy go jak tylko efcia76 się zamelduje!
Teraz urzędujemy na Pogaduchach: http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6726. Wstąp i przyłącz się! :D
Zawsze byłaś z nami, więc nie opuszczaj nas teraz - mimo, że Staś zrobił z Ciebie Listopadową Mamę! lol :D
Niewątpię, że Stasio jest śliczny - w miarę możliwości pokaż nam zdjęcia swojego cudeńka!
Mamy taki wątek ze zdjęciami naszych wrześniowo-październikowych dzieciaczków,
a ponieważ ma tytuł "Nasze Jesienne Maluchy 2005", to i Ciebie ze Stasiem tam ZAPRASZAMY!
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6693
Ech, nie powiem, ale klocuś Ci się urodził!!! Niech teraz rośnie sobie zdrowo i będzie grzeczny! :D
A suwaczek pomogę Ci zrobić, jak chcesz.
witam po dłuższej nieobecności (jeżeli jeszcze ktos czyta ten watek )
własnie dziś wyszłam z Synkiem ze szpitala :D
jesteś Sliczny :D :D :D
jak urodził sie miał 3 850 g i 59 cm długości tak więc bardzo sie cieszę, ze zrobili mi bez problemów cesarke
na razie jeszcze nie mam suwaczka na dzidziusia, bo nie wiem jak sie go robi
no i jestem bardzo niewyspana........
pozdrawiam :D
SPINKO OGROMNE GRATULACJE DLA CIEBIE I SYNECZKA!!!!
EFCIA
twoje dni sa juz policzone - spojrz na swoj suwaczek :D - juz naprawde niedlugo - wiem pewnie wszyscy ci to mowia ale to juz lada dzien!!!
oj zapomnialam pogratulowac, brawo i duzo zdrowia dla was :D :D
Odpowiedzja tyz nadal 2 w 1...i tyz mnie nosi, telefony sie urywaja z pretensjami czdemu sie nie chwale pociecha a ja na to ze jeszcze w brzuchu no i wtedy sie zaczyna gadanie..szlag trafia..tak sie zastanawiam jak ja rozpoznam ze skurcze sa porodowe a nie te przepowiadajace, wczoraj wieczorkiem lapaly mnie regularnie co 10 min ale zasnelam i nic z tego nie wyniklo, to bylo stawianie sie macicy, a te ciazowe to inaczej sie czuje? od razu bolace? juz glupieje..pozdrawiam wszstkie i malenstwa wasze
OdpowiedzSpinko, ja też trzymam kciuki za Ciebie. Muszę Cię pocieszyć, że pierwszego synka urodziłam tydzień po terminie i wiem jak frustrujące jest to czekanie. Ale, jak to mówi mój mąż, jeszcze się nie zdarzyło, żeby kobieta nie urodziła wcale Oby to było jak najszybciej i jak najsprawniej. Życzę Ci tego z całego serca.
OdpowiedzSpineczko wyglądasz ślicznie :))), ciąża Ci służy :). Pogłaszcz ode mnie brzuszek bo ja za swoim trochę tęsknię :). I nie martw się , zobaczysz pójdzie szybko, ani się obejrzysz a już będziesz miała dzidzię z drugiej strony brzuszka. Mocno trzymamy z Tymkiem kciuki za szybki i bezbolesny poród i za to żeby Staś troszkę się pospieszył i nie stresował mamy
Odpowiedz
dziś już 6 dni po terminie........
tak, moja mama urodziła obydwie córki po terminie i lekarze mówią, ze to może być dziedziczne, podobnie jak duża waga urodzeniowa :o , co mnie troche przeraża
ja też sprzatałam dzisiaj i odkurzałam i szłam szybko w miescie (bo poszłam jeszcze do kosmetyczki wyregulowac brwi 8) ) i nic mnie nie bierze....
nie wiem jak długo bede w tym szpitalu, wszyscy mi życzą szybkiej cesarki, ale ja wiem, ze procedury medyczne są inne i najpierw bede mnie męczyli, abym urodziła fizjologicznie...... ciekawe jak długo
boje sie tego, co mnie czeka w szpitalu
w załączeniu moje zdjęcie z 41 tc 8)
Ja mam jednak nadzieję, Spinko, że uda się bez pomagania naturze
i przed końcem terminowego 42 tygodnia będziesz tuliła Stasia!
Ja się przyznam, że przez dwa dni przed porodem w ogóle się nie oszczędzałam
- myłam okna po kilka razy, podłogi szorowałam (nie żeby na kolanach, ale "tańca z mopem"
mój Kajo nie znosił!), spacerowałam do upadłego niemal...
Podejrzewam, że to i tak na niewiele by się zdało, gdyby mój synio nie miał "plana"
akurat tego konkretnego dnia się urodzić! lol
Oli jest z 13 listopada, Kajo z 13 października. ONI musieli się chyba umówić!
Staś chyba nie ma po prostu motywacji do wyjścia... Nie chce złamać rodzinnej tradycji
(czy to nie Ty pisałaś, że Twoja mama rodziła po terminie?...).
Weź mu może coś naobiecuj, to może się da przekonać do opuszczenia brzuszka! lol lol lol
POWODZENIA, Spinko! Czekam na info (może nie doczekasz soboty ).
wino czerwone juz piłam i nic....
okan tez juz myłam a seks obowiazkowo jak lekarstwo co wieczór i nic :(
jeszcze moze jutro posprzątam ale żeby na kolanach, to nie specjlnie mi sie chce :o
SPINKA!!
boze,szczerze ci wspolczuje.
pamietam jak ja nie moglam sie doczekac..termin miaam na 19 pazdziernika a Julcia urodzila sie 17 :D ale powiem ci ze oprocz wyczekiwania to staralam sie przyspieszyc troche porod...nie iwem,byc moze podzialalo....w czwartek wiecorem wypilam 2 lampki szampana z truskawkami,nastepnego dnia umylam na kolanach schody no i w nocy zaczely sie delikatne skurcze... lol lol lol mialam je przez sobote i niedziele no i w poniedzialek urodzilam :D
wiec moze i ty sprobuj...
trzymam kciuki
a ja 5 dni po terminie i nic :( :( :(
jeszcze na wizycie dzisiaj ginek powiedział, ze szyjka nadal zamknieta a jego pacjentka ostatnio rodziła w 42t+2 dni :o i musieli jej zrobic cesarke, bo żadna korplówka nie chciała wywołac skurczów :o cyz mnie to też czeka
tak wiec w sobote o g. 9 mam sie zjawić w szpitalu.........
Dziekuję za gratulacje!!! Tak chciałam urodzić 29 i udało się .terza co miesią będziemy mieli urodzinki w domku. Mój mąż 29 wrzesień,córeczka 29 pażdziernik a ja 29 listopad.Fajnie wyszło no nie??? Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!
Odpowiedz
Kasia gratuluję :D
ja 4 dni po terminie i nic....... zero objawów jak zwykle.......
dzis zaraz jadę znów na KTG do szpitala
myslałam o tym olejku, ale troche sie boję skutków ubocznych
ale jeden sukces dziś mam - dostałam L-4 od mojej lekarki rodzinnej
na 3 dni czyli do soboty mam spokój a w sobote i tak już kładę sie do szpitala...... :( wiec sądze, ze na macierzyńskim będe od poniedziałku a przecież w przyszłym tygodniu i tak już musże urodzić :D
czy sądzicie, ze prowokowany poród bardziej boli niż naturalne skurcze?
Kasiu ja również gratuluję!!!! Dużo zdrówka i spokojnych nocy :)))).
OdpowiedzWitajcie !!! Chciałam sie pochwalić 29 .10 .2005 o godzinie 23.50 na świat przyszła moja córeczka Julcia.Ważyła 3 kg i ma 54 cm.Dzisiaj wróciliśmy do domu.Jutro postaram się napisać więcej.POZDRAWIAM!!!!
Odpowiedz
witam, GRATULACJE niebieska :D :D :D
ja trzy dni po terminie i nadal nic zero objawów
jutro kolejne KTG i badanie a w sobote pewnie wyląduję w szpitalu i juz nie wyjdę do porodu ile to będzie dni na patologii
najgrosze, ze jutro musze iśc znowu prosic moja lekarkę rodzinną o L-4 na trzy dni i nie wiem czy mi da - to jest stres tak sie upokarzać i prosić o coś, co powinno byc naturalne
oczywiscie przeglądam Jesienne Mamy :D ale ja ja tam dołaczę, to już będzie taka duża róznica w datach urodzenia miedzy Waszymi dziećmi a moim synkiem........... :(
CZEŚC WSZYSTKIM!!
28.10 o godz. 20:20 urodziłam córeczkę Vanessę. Dziś wyszłyśmy ze szpitala.Mała ważyła 3450 i 57 cm dostała 10 punktów.
Spinka nie martw się, to już kwestia dni :). Będzie dobrze. Październikową mamą co prawda nie będziesz, ale jesienną na pewno :)))), tak jak my wszystkie. Ja z zaskoczenia zostałam wrześniową ;). Uszy do góry, zaglądaj na jesienne mamy, bo po porodzie te wszystkie rady i wymiany doświadczeń będą jak znalazł. Zapraszamy :))). I uszy do góry
Odpowiedz
hm, zostałam tutaj sama :(
ale cóz sie dziwić, koniec października a ja już nie będe październikową mamą
dziś, 2 dni po terminie, byłam znów w szpitalu na kTG - wyszło w normie czyli Staś w porzadku tylko skurczy brak
szyjka sie troche skróciła i zmiękła, ale nadal mam sie kochać z męzem
hej, ja już dzien po terminie i nic........
w ogóle nie czuję. abym miała kiedykolwiek urodzić :o
dziś była na spacerze na cmentarzu, fajnie, ze jest taka ładna pogoda :D
moja mama jest na emeryturze i mieszkamy teraz tylko 19 km od rodziców, wiec myslałam, ze przyjedzie tutaj do mnie co drugi dzien, aby cos posprzatć i ugotować albo zabawić Stasia, ale mama już wymysla, ze bedzie zimno, ona nie wie gdzie wysiąśc (była tutaj tylko dwa razy) a poza tym brzydzi sie jeździć busami, bo są przepełnione i duszne (oczywiście w godzinach przedpołudniowych wcale tak nie jest)
- ona chce, abym mieszkała po porodzie z dzieckiem w domu u nich, to wtedy mi pomoże - a moje miejsce jest chyba przy męzu a nie rodzicach
tak więc chyba bardziej będe musiała liczyć na pomoc teściowej niż mamy... :o w połogu
zaraz po porodzie zamierzam być u rodziców, ale tylko pare dni a nie tygodni czy miesięcy przecież!
Efcia - mam nadzieję, że się wyłamiesz z rodzinnej tradycji i połóg nie będzie aż taki tragiczny...
Obyś szybciutko urodziła, a potem już tylko cieszyła się swoim małym skarbem!
Spinko - korzystaj z ostatnich dni wolności. lol Później wszystko trzeba będzie "dopasować"
do pór karmienia i spania Stasia! lol
Moja mama też niewiele mi zawsze pomagała - pracuje i nie ma na to czasu, nawet gdyby chciała!
Niebieska! Gdzie jesteś???? Czyżby..... :D :D :D
Joasiu, mój Kajo też daje ostro popalić w dzień - święto jest jak w końcu zaśnie!!!
Problem chyba w tym, że w dzień nie dojada - a nie chcę go dokarmiać...
spinka ja tez na wiosce mieszkam 25 km od mamy ale ona byla na tyle wspanialomyslna ze urlop sobie bierze na po porodzie, dla poprzednich wnukow tez brala, siorki bardzo cierpaily po i nie byly w stanie czasem nawet wstac, jakos ciezko w mojej rodzinie przechodzi sie polog, ale nie martw sie pewno jak zobaczy malenstwo to sie od niej nie opedzisz
Odpowiedz
witam :D
dzisiaj mój dzień he he he
jakos tego nie widać, wiec sprzatam i pojechałam z mezem na przejażdzkę samochodową a jutro wybieram sie na groby....
nerwy trochę są więc spać mi już ciężko w nocy a jeszcze mama mnie wkurzyła, bo powiedziała, ze ni ebędzie przyjeźdzać na wieś, żeby mi pomóc, bo to dla niej za duży kłopot
czy Wasze mamy przychodzą Wam teraz pomagać w pracach domowych i w opiece nad dzieckiem
Smutno mi, że już nbie mam tyle czaus by byc z Wami na bieżaco... mała daje poplaic, w ogóle nie chce spac, cycka tez raz chce raz nie chce, nie dokarmiam jje w ogóle dzis dopiero od 6 teraz udało mi się ją uśpic i to po wielkiej walce :( ja juz sama nie wiem. Brzuszke chyba ja pobolewa.
Odpowiedz
NIEBIESKA! Mam nadzieję, że już po wszystkim...
Spinka, nieźle sobie to wykombinowałaś! Ja się na tym nie znam aż tak dokładnie,
ale chyba nie będzie problemu z wcieleniem tego planu w życie!
Szkoda, że Stasiowi nie podoba się dzisiejsza data... :(
Tak czy inaczej, trzymam kciuki, żeby sam zdecydował się na wyjście - bez " pomagaczy"!
efcia76 - uparte dzieci dużo w życiu osiągają! lol Cierpliwości, dłużej niż dwa tygodnie już brzuszka nie ponosisz!!!
hej
ja znów po KTG i badaniu w szpitalu - nic, szyjka jeszcze nie jest poroda a skurczy brak
nastepny zapis w poniedziałek
jak nic sie nie będzie działo przez tydzień, to przyjmą mnie do szpitala dopiero 5.11. :o
seksik był raz i nie wiem czy więcej sie uda, bo mojemu mezowi nie zalezy an szybkim porodzie wciaż mówi, ze nie ma sie doc zego spieszyć a ja się boje kroplówki z oksytocyny , bo mam alergie na wenflony i masażu szyjki
co do macirzyńskiego, to ja wykombinowałam, ze w poniedziałek 31.10 wezmę normalny urlop jeden dzień, we wtorek jest świeto i dopiero od środy udałabym się na urlop macierzyński :D co myslicie o takim rozwiązaniu to chyba jest możliwe
jak bylam w szpitalu jeszcze przed porodem to lekarze zalecali zaprzyjaznianie sie ze schodami, picie baaaaaaaardzo mocnej kawy i prysznic goracy na brzuch, fakt braly mnie po tym skurcze ale do porodu to nie doprowadzilo heheheeheh olejek tez nie pomogl :) tak wiec powodzenia dziewczyny i szybkich porodow zycze
Odpowiedza u mnie nic...zero znakow, sprzatam jak oszalala (po malarzach) grabie tony lisci i nic...kopy tylko dostaje jak zle wstane albo cos dzwigne wiekszego, prowokuje malenstwo na wszystkie sposoby a ono mnie olewa..jej jak bym chciala jeszcze w pazdzierniku, tak zazdroszcze wam ze macie juz przy sobie swoje szkraby a nie w sobie tak jak ja..uparte dziecie po mamie i tacie, jak tylko sie rozdwoje to dam znac, dostep do sieci mam bardzo ograniczony :(..pozdrawiam wszystkie i zdrowia zycze
Odpowiedzwłasnie zauważyłam że mam na wkładce śluz z krwią , więc napewno pojadę do szpitala, najwyzej mnie odeślą.
Odpowiedzod dwóch godzin mam skurcze, bardzo bolesne, do tego co chwilkę biegam siku, poczekam jeszcze, jak nie przejdą to pojadę do szpitala.
Odpowiedzno ohydny to jest ten olejek, tzn. ja nie czułam jego smaku bo wymieszałam go z sokiem pomarańczowym i do tego jeszcze popiłam szklanką soku, ale jak narazie to efekty takie , że mnie przeczyściło, troszkę mnie mdli no i krzyż boli. Raczej nic mi nie da ten olejek
Odpowiedz
Gratulki dla Any!!! Nareszcie po wszystkim...
Niebieska - mam nadzieję, że ten olejek szybko podziała, bo to przecież ochydztwo podobno okropne!
Kasia30 - jesli masz możliwość, to warto byłoby odwiedzić ginka i sprawdzić czy to nie są wody...
Trzymam kciuki za wszystkie mamunie czekające jeszcze na rozdwojenie!
POWODZENIA i szybkiego porodu życzę każdej z Was!!!!!!
Ana urodziła!!!!. O 9.30 przez cc przyszła na świat Ania , 51 cm, 2900 :))))))).
Odpowiedzniebieska jak to ci coś pomoże to ja natychmiast lece do apteki.Tak bardzo mam juz dośc tego czekania!!!!
Odpowiedzwitam dalej z brzuszkiem, dziś wkoncu odważyłam się wypić ten olejek rycynowy, zobaczymy czy coś to da, chociaż wątpię
OdpowiedzWitam!!! Trzymam kciuki za rozdwojenie Any.U mnie bez zmian dalej z brzuszkiem, choć bolącym ale jeszcze nie rozdwojonym.wkładke po nocy miałam całą mokrą,. Nie wiem czy to mocniejsze upławy, czy sączą mi sie wody.
OdpowiedzDziewczyny byłam dzisiaj z Tymkiem u Any w szpitalu ;). Jest szczęśliwa bo jutro ma cesarkę o 8-ej rano :). Bardzo mocno trzymam za nią kciuki
OdpowiedzKasia30 u mnie to samo wszyscy wokoło pytają kiedy wkoncu urodzę. A skurczyki ja też mam, nawet teraz, ale wiem że i mnie pomęczą ale i tak przejdą
OdpowiedzMelduje sie dalej 2w1 .Zaczynam sie już denerwować , od wtorku czyli od dnia terminu porodu mam juz macierzyński a dzidzi nie widać.Jeżeli nic mnie nie ruszy do 1 listopada to 2 mam sie zgłosić do szpitala.Dzisiaj były jakieś bolesne skurczyki ale szybko się rozwiały.To czekanie mnie wykończy, wokoło wszyscy pytają: kiedy ty masz zamiar urodzić a mnie te głupie komentarze doprowadzają do szału.
Odpowiedzno to ja się melduję dalej 2 w 1 , uparciuch z mojej małej jest, mężowi powiedziałam zeby mi kupił w aptece ten olejek, może odważę się go wypić, troszkę się boję, ale bardziej to sie boję czekania w szpitalu
Odpowiedz
hej
sliczna ta Twoja Wika Raxneta - tak ładną ma cerę, jak prawdziwa panienka
a ja dziś była znów do kontroli u gina i nic....... szyjka uformowana, dzidziuś wysoko :( jutro wieczorem KTG w szpitalu
i jeszcze wszyscy wokół mnie mówią ile dni po terminei rodzili a położna, ze do 10 dnia czeka się spokojnie a dopeiro potem wywołuje poród
pytałam gina o ten macierzyński, co Kasia30 pisała a on zrobił wielkie oczy i mówi, zę to szpital wydaje zaświadczenie do urlopu macierzyńskiego
no to ja zgłupiałam - w takim razie jaki będe miała status w poniedziełek 31.10 jeżeli do tego czasu nie urodzę (a wszystko na to wskazuje)
ginek nie może dać L-4 po terminie porodu (z tego co wiem), to co - mam iśc do pracy czy co do cholery?
Witam,
a ja czasami popijam herbatkę HIPPa dla karmiących (choć ja pokarmu mam za dużo i muszę zciągać więc zazwyczaj jedna butelka dziennie ląduje w zlewie)
Co do Języka niemowląt to ja jakoś nie przebrnęlam jej w całosci ani razu jakoś nudzi mnie ta ksiażka...ale ja wiem że jestem jakaś dziwna...
Zapraszam do wątku ze zdjęciami, bo tam najnowsze zdjęcia Wkuni zamieściłam
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6693&postdays=0&postorder=asc&start=30http://viewtopic.php?t=6693&postdays=0&postorder=asc&start=30
Hej dziewczyny
Ja w końcu mam nowy monitor ale teraz za to moja Kaja nie pozwala miec ani troche czasu dla siebie wisi mi przy piersi prawie cały czas a wieczorem to juz obłęd pije i zasypia -po 10 minutach ryk jak diabli i tylko piers ja uspakaja juz nie wiem co robic wczoraj walczyłam z nia do 1 potem w miare ok budziła sie co 2 godz jadła i zasypiała i tak do 8
ale jak szybko czytam nie jestem w tym odosobniona
czytam juz chyba 3 raz Język niemowlat i jestem coraz bardziej głupia z tego wszystkiego
trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozdwojone mamusie
aha nawet myslałam że może mam za mało pokarmu i moze jest głodna ale przybiera prawidłowo pediatra dla sprobowania czy tak jest faktycznie kazał kupic Nutramigen takie mleko specjalistyczne w samku wstretne ale stwierdził że jak faktycznie bezie glodna to po karmieniu piersia wypije -ale gdzie tam nie ma o tym mowy czyli głodna nie jest
dobra uciekam bo właśnie mama wrociła ze spaceru z Kaja i zaraz będzie ryk bo trzeba jeść
pozdrowienia
Hej, jak Wam idzie rozdwajanie się, październikóweczki??? :D
Zaglądam tu i kibicuję pozostałym mamusiom - zwłaszcza Niebieskiej, Kasi30 i Spince.
Fajnie by było, żeby i pozostałe mamusie się odezwały z nowinkami...
Joasiu, he he - każdemu może się pomylić! lol Zwłaszcza jak jest zmęczony i niewyspany...
Nie martw się długą przerwą w posiłkach Oliwki. Ja, tak jak Kasia, w szpitalu usłyszałam, że noworodek
MUSI jeść co najmniej co trzy godziny i w razie czego trzeba go budzić. No i w domu stres ogromny
- czy się najada, czy nie śpi za długo... Budzenie na nic się zdawało, bo jak Mały nie był głodny
to i tak nie chciał ssać! lol Nie ma się czym martwić, jeśli maluch prawidłowo przybiera na wadze!
Może z niej taki susełek jak z mojego Kajuchy! :D
Zaraz sobie poczytam opis Twojego porodu. Ja nie mam co opisywać, bo wszystko potoczyło się
tak błyskawicznie, że w trzech zdaniach wszystko bym zawarła! lol
Spinka - za naturalny i szybki poród W TERMINIE!
aga75 napisał(a): (...) ryk wniebogłosy, a szczególnie kiedy wydawało mi się, że śpi i kładłam się do łóżka. Ostatnio odkryłam, żeona je na raty i ten ryk oznaczał jeszcze jestem głodna. (...) Rety, ja mam to samo z Kajkiem - tyle, że w dzień...
Nic w domu nie mogę zrobić, bo on wisi stale przy cycu!!! Jak tylko kładę go do łóżeczka,
otwiera szeroko oczy i wtedy już nic nie pomaga jak ponowne przystawienie do cycucha!?
Co do bawarki (tj. tej herbaty z mlekiem) to skuteczność jest raczej wątpliwa...
Tutaj chyba bardziej chodzi o autosugestię niż udowodnione działanie!
No, ale jak ktoś lubi, to nie zaszkodzi sobie popijać.
Zresztą, na każdego działa chyba co innego!
A Kajtulek dziś kończy dwa tygodnie!
Spineczko nie martw się , już za niedługo się rozdwoisz i będziesz tulić swojego Stasia.
ZUźka z ZOchą miałam podobnie. W nocy ryk wniebogłosy, a szczególnie kiedy wydawało mi się, że śpi i kładłam się do łóżka. Ostatnio odkryłam, żeona je na raty i ten ryk oznaczał jeszcze jestem głodna. A ja głupia matka myślałam, że ją boli brzuszek i uskuteczniałam masaże
ANia &P może sporóbuj róznych specyfików pobudzających laktację. N apewno w Stanach ich nie brakuje. Moja mama mówi że pomaga herbata z mlekiem. Ja na szczęcie nie muszę tego pić, bo nienawidzę herabaty z mlekiem
Dziewczyny GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!! Ale ten czas szybko zlecial.
Joasiu Oliwia jest sliczna.
Beacik oczywiscie ze byla mieszanka, dosc ze mala leniwa to i ja mam problem z pokarmem, takze po poludniu juz mi praktycznie nic z cyca nie lecialo a Olivka byla glodna, takze nie mialam wyjscia i musialam dac mieszanke Ona ostatnio coraz chetniej ciagnie tylko ze ja mam malo pokarmu, chyba tez musze sie napic piwa, bo juz nie mam pojecia co innego zrobic.
fajnie, kolejne GRATULACJE!!!!!!!!!
a ja sobie mysle, ze moze Staś myśli, ze jest kangurem i bedzie stale mieszkał w brzuchu u mamusi
przerażaja mnie wizje oksytocyny męki skurczów a na koncu cc..... :o
rzeczywisce spacer to dobra rzecz, ale mnie nogi bola w pachwinach po dłuzszym chodzeniu po miescie........
Joasiu, w pierwszym miesiącu życia malucha powinno sie budzić na jedzonko co 3 godziny. Tak mowili w szpitalu. Ja jednak się do tego nie stosuję. Jak dziecko porzybiera na wadze, to można dać mu czasami pospać dłużej. Moja dziś w nocy przespała 6 godzin. Ale byłam zdziwiona.
OdpowiedzBeacik bo ja taka "zwyrodniała" matka jestem ;);) nawet nie wiem kiedy sie moja córka urodziła, ale z tego wszystkiego już daty mi sie chrzania, masz rację-urodziła sie 17.10. Padam na pysk strasznie się martwie bo mała praktycznie nie obudziła sie od 12 a jak sie obuziła to nie chce jeśc nie wiem czy może miec tak długa przerwę???:(:(:( Martwie się, że jets głodna.
Odpowiedz
Hi hi hi Zuźka, mojemu się włącza jęczydło kiedy siadamy do posiłku - tak jakby chciał powiedzieć
"Wy będziecie jeść, a ja co???". Kolek Wam nie zazdroszczę - nas na szczęście omijają, póki co...
Pogłaskaj bolące Tymkowe brzusio od ciotki.
JOASIU!!! Witaj z powrotem! Życzę Tobie i Oliwce dużo zdrówka i szybkiego "dotarcia się"!!!
Powtórz jeszcze raz - którego urodziła się Oliwka??? :o Bo ja cały czas myślałam, że 17 X ....
Raxneta - gratuluję powrotu do cycusia! Dla maluszków to najlepsze jedzonko, a dla wcześniaczków tym bardziej!
Powodzenia w walce z bliną! Koniecznie pokaż nam nowe zdjątka Wikuni!
Mamy do tego specjalny wątek: http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=6693
Bardzo mocno ściskam kciuki za Anę, a także wszystkie pozostałe brzuchatki, które jeszcze czekają na swoje pociechy!
Ja padam na twarz, jestem po porannej wizycie u pediatry.
Tymcio waży 3950, więc przez miesiąc przytył prawie 1 kg. Ma potworną kolkę. Ja po nocach nie sypiam. Dostał jakieś czopki z papaweryną, maj podobno pomóc. Szczerze mówiąc to ledwo na oczy patrzę.
No i musi być na cycu do 3-go miesiąca, żeby nabyć jak najwięcej ciał odpornościowych, a butla na dokarmienie.
Gratuluję wszystkim nowym mamom :)))). Trzymam kciuki za jeszcze nierozdwojone :),
Ana będzie miała prawdopodobnie jutro, albo pojutrze cc.
Dobranoc, bo chyba polecę się zdrzemnąć, mały śpi, więc może mam jakieś pół godzinki ;), chociaż jak ja się kładę to jemu włącza się jęczydło. Nie wiem jak on to wyczuwa, ale skutecznie nie daje mi zmrużyć oka ;).
Dziewczyny jestem Zyje i mamy sie dobrze. Oliwcia przyszła na świat 24.10 o 18:29 przez cesarskie cięcie po 18 godzinqch walki, cos okropnego i nie życze tego niomu. Na razie musze sie przestawic tmy bardziej, że mała nie jest za grzeczna i daje mi ostro popalic ale jak tylko wszystko sie ułoży i ustatkuje na pewno do Was wrócę. Na rzie się "docieramy". Mała ciągle płacze io wisiałabym przy cycku, pazerna jest strasznie!!! Na pewno wrócę do Was już wkrótce jak ten tryb dnia sie ułozy bo póki co jets cięzko. Wklejam zdjęcia Niuńki. I trzymajcie sie ciepo no i nie nadrobie a pewno zalrłości, ciekawe ktora z Was już
Mam nadzieje, ż ejuż wszystkie babeckzi widziały moja córcie usuwam zdjęcia z racjio tego, że nzów rozpetała sie afrera jakiejs 17stki któr akradnie zdjęcia pociech i przyswaja je do siebie więc z racji bezpieczestwa wolałam je usunąć, mam nadzieje, że nie macie mi tego za złe!
Witam,
co do karmienia piersią, to ja po tych szpitalach też myslalam że nic z tego nie będzie i Wika nie przestawi się z butli...ale ku mojewmu zdziwieniu to moje leniwe szczęście woli cyca od butli lol z tym że ja wypracowalam sobie pokarm sumiennie laktatorem i jest go dużo, tak że sam strumieniem leci i ten mój leniuszek po prostu połyka sobie mleko niewiele się przy tym napracując i teraz jak maż chcial ją w nocy nakarmić nie chcąc mnie budzić to Wika wzgardziła butlą i nie obeszło się bezcyca.....
Tak ogólnie to dalej walczymy z blizną na nodze i dalej wizytujemy u różnych lekarzy (makabra mieć wczesniaka i chcieć wszystko co trzeba zbadać...)
Kasia, ja też nie wierzyłabym tej położnej. Jeśli Ci zależy na cycuchowaniu, to beacik ma rację, lepiej spytać w poradni laktacyjnej. Znam dzieciaczki, które ssały po odrobince co 15, 20 minut, a mimo to ładnie przybierały i tak na piersi nawet do 6 miesiąca. Warto sprawdzić wagę dziecka, jeśli Twoja Maleńka Amelia ładnie przybiera, to nie przejmowałabym się tym leniwym ssaniem. A tym bardziej sugestiami położnej
Uściski dla małego Pączusia.
Kasia30 i Niebieska - rozdwajajcie się babeczki!!! lol
Spinka - duży synek Ci się szykuje! lol Ty też już nie czekaj do terminu,
tylko trochę po schodach pobiegaj albo jakiś bardzo długi spacerek sobie zafunduj!!!
Czekamy na Was na wychowaniu!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
Kasiu, a może w poradni laktacyjnej coś mogliby Tobie poradzić na efektywniejsze ssanie Amelki!?
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że "nic się nie da z tym zrobić".... To takie bardzo wygodne podejście.
A prezencik - BOSKI!
witam z ranka
a ja dalej z dzidziusiem w brzuszku, skurcze męczyły mnie do 3 w nocy, aż wkońcu zasnęłam zmęczona.
kasia_1011 śliczny prezencik :):):)
witam :D
gratulacje dla NOWYCH MAM
a ja dziś byłam znów na KTG w szpitalu - musiałam leżeć przez 40 minut, bo najpierw Staś sobie spał w brzuchu a dopiero potem zacżał sie ruszać i rysik zaczął skakać po skali :D
ale druga linia znów zupełnie płaska - zero skurczy
potem zbadał mnie dyżurny gin i powiedział, ze szyjka skrócona, ale zamknieta :o i zostawiwszy mnie taką rozkraczoną na fotelu poleciał po położną - obydwoje wymacali mi brzuch na wszystkie strony i mówią - "o, ale duży dzidziuś, będzie miał ze 4 kg!" :o :o :o ............
a położna jeszcze dodała ":dobrze, zeby pani już urodziła"
ale jak
Beacik, piwko bylo smaczne. W nocy zalałam mlekiem prześcieradło Czyżby jednak piwko napędzało laktację???
Była u nas dziś położna. Popatrzyła, poobserwowała małą i stwierdziła że Amelka ssie nieefektywnie i nic z tym sie nie da zrobić. Mam karnić tak jak dotychczas. Najpierw pierś a potem butelka. Powiedziała, że długo to trwać nie będzie. Może uda się ją tak prztrzymać ze dwa miesiące. Na dłużej mam się nie nastawiać :(
Podobne tematy