-
^Joasia^ odsłony: 17539
MAMUSIE ROCZNIK 1983
witam wszsytkie mamusie z mojego rocznika, postanowiłam założyc ten tematn, bo istnieją inne z innymi rocznikami, a jako równieśniczki możemy sobie porozmawiać ;) więc jak cos to zapraszam do pogawędek. U nas juz bliżej niż dalej, tylko troszkę komplikacje sie pojaiwły :( krzywa cukrowa wyszła wysoka :(
hej dziewczyny. gadamy wciaz o tym ze sie przenosimy i nic. chcecie zalozyc na wychowaniu mamy 83 czy jak? natalia piotr nie chce zostac tam a stale ale na pewno nie wroci w tym roku. w przyszlym pewnie tez nie choc bardzo by chcial. to troche za malo czasu zeby odlozyc jakas wieksza sume pieniedzy np. na mieszkanie.
Odpowiedzhej dziewczyny! meldujemy sie z olim. wrocilismy 4 stycznia. bylo super tylko strasznie szybko zlecialy te dwa tygodnie. podroz samolotem byla znosna, ale nie polecam zadnej mamie samotnego podrozowania z dzieckiem, problem nie w samym locie tylko na lotnisku ogolnie - ciezko tak samej z dzieckiem z wozkiem i jeszcze z bagazami. na szczescie ludzie bardzo przychylnie patrza na podrozujace samotnie mlode mamy i sami oferuja swoja pomoc. gdyby nie ona chyba bym usiadla na srodku i wyla do ksiezyca. ale i tak jak dolecialam do dublina to na drugi dzien mialam takie zakwasy ze ledwo rekami moglam poruszac. ale powtozylabym to gdyby byla taka potrzeba. ale niestety na raize takiej potrzeby nie ma i nie wiadomo kiedy bedzie. teraz piotr przyjedzie do polski w wielkanoc a z moich planow wyjazdu do niego na dluzej a razie nici. moj maz wiecznie twierdzi ze nie ma warunkow i nie zarabia tyle zeby nas tam utrzymac wiec lipa. i jestem ogolnie na niego zla bo nie chce mi sie ciagle walkowac tego samego. ja juz sie prosic nie bede. jak nie chce to niech sie wali. ja zadna krzywa ani garbata nie jestem wiec jak bedzie trzeba to sobie znajde innego. a piotra
OdpowiedzNatalia u mnie juz po sesji :) trzymaj sie kochana jakoś i nie daj się tym "doktorom" :) ja już mam 3,5 roku za soba i koniec i części studiów teraz obrona licencjata czeka mne, a od października uzupełniające magisterskie. Dziewcyzny mało aktywmne :( hmmm oj babolki babolki!
Odpowiedz
hej
widze ze niezbyt duzo sie tu dzieje co z wami dziewczyny??????
dajcie znac to slychac u was i dzieciaczkow.
Eliza juz chodzi i ma trzeciego zeba straszna zosia samosia z niej
mam malo czasu bo sesja tuz tuz a nauki ogrom nie wiem czy sie wyrobie juz teraz padam ze zmeczenia a gdzie tam do konca.
Dziewczyny, po raz kolejny proponuje przeniść wątek na "wychowanie" póki co nikt mnie nie poparł a na prawde zapominam o tym dziale :( a nie chciałabym zerwać z Wami kontaktu,
Madzer, wróciłas już kochana?Dostałas smsa???
A jak Wasze dzidzie??Moja ma dalej problemy z brzuszkiem no i je Bebilon Pepti :( poza tym sesja zimowa sie zaczęła..:(
HEJ
JAK U WAS PO SWIETACH KOCHANE???
MADZER JAK U MEZA MAM NADZIEJE ZE BAWILISCIE SIE SWIETNIE
PRZEPRASZAM ZE NIE ODPISALAM NA SMS-Y SWIATECZNE ALE JAK ZWYKLE NA KOMORCE KASY NIE MAM A KOMPUTER MI SIADL I DALEJ COS NAWALA MAM NADZIEJE ZE WYSLE TEGO POSTA I KOMPUTER SIE NIE WYLACZY
ANNA JA TEZ ROCZNIK 84 WIEC ZAPRASZAMY
PISZCIE BO WATECZEK SPADA
GGGOCHA A MOZE POKARMU MALY MA ZA MALO??? ELIZA TEZ ZROBILA TAKI KONCERT BYLA GLODNA DO JEDNEJ PIERSI D DRUGIEJ I DALEJ GLODNYA A TU PUSTKI. MUSISZ SIE PRZYGOTOWAC ZE POWOLI NIE BEDZIE CHCIAL PIERSI. NAJPIERW KARM GO Z PIERSI A POZNIEJ DOKARMIAJ BUTELKA. PUKI MOZESZ KARM GO PIERSIA I MOZESZ TEZ DODAWAC ODCIAGNIETEGO MLEKA O BUTLI.JA NIESTETY KARMILAM TYLKO 2,5 MIESIACA WALCZYLAM ALE SIE NIEUDALO
ojjj nie przerazajcie mnie wy juz wtrakcie a przedemna wszystko. ten watek zauwazylam dopiero dzis ale mam nadzieje ze nie bedzie wam przeszkadzac jak od czasu do czasu zajze i cosik napisze ja jestem co prawda 84 rocznik ale to tylko rok roznicy. ja jak narazie nazekac na chlopaka nie moge mieszkamy razem juz od ponad roku i od kad zaszlam w ciaze jest bardziej wyrozumialy troszczy sie zeby mi zle nie bylo jak rycze to pociesza co prawda uwialbia komputer ale ja juz sie do tego przez ponad rok przyzwyczailam i choc na poczatku strasznie mnie to denerwowalo to teraz dochodzimy do pewnych kompromisow, mieszkamy w angli i tutaj mamy tylko siebie dlatego tez staramy sie zyc w zgodzie , oboje boimy sie co bedzie jak sie nam synos urodzi ale kto sie nie boi , wszystko sie zmieni i mamy tego swiadomosc , ale wiem ze moge na niego liczyc, a co bedzie pozniej zobaczymy narazie staram sie o tym nie myslec ale mysle ze juz go na tyle znam ze nie bedzie bierny przy wychowaniu alanka , to cosik o mnie
pozdrawiam was goraco i do uslyszenia
oj gocha z tymi dziecmi to juz tak jest. jak nie urok to sraczka. oli akurat od poczatku byl bardzo grzeczny teraz za to niezle daje popalic. nauczyl sie wymuszac na mnie rozne rzeczy strasznym piskiem. w piatek skonczylam staz wiec bede od poniedzialku sama zajmowala sie malym caly dzien, a ta perspektywa bardzo mnie przeraza. leb mi chyba peknie od tych jego piskow. nie mam pojecia jak go tego oduczyc.
Odpowiedz
Cześć Babeczki.
Natalia przykro mi że sprawa z Twoim mężem tak wygląda :( Powiem Ci że nie u mnie tez ostatnio nie jest za ciekawie, bo jak mały płacze to tatuś strasznie zaczyna klnąć. Szczególnie jak mały płacze w nocy i go budzi. Co prawda uważam że ja jestem bardziej zmeczona bo to ja sie zajmuje (zajmowałam) 24h/dobe dzieckiem i od prawie 4 tyg sypiam po 2-4h. Ja jakoś nie klne z tego powodu i nie marudze mu. Jeszcze dużo takich spraw jest ale nie bede juz o nich pisała.
Wiecie co, ja nie mam czasu ani siły włączyć kompa a co dopiero tu zaglądać :(
Na uczelni w poniedziałek było jakoś dziwnie. Tzn ja sie dziewnie czułam po takiej przerwie w środku semestru. Po powrocie zaczęła mi znowu rosnąc temperatura i we wtorek nie poszłam do szkoły. W środe miałam przedostatnie ćwiczenia z Badań Operacyjnych a na ostatnich mieliśmy mieć zaliczenie więc mimo temp 38 st.C pojechałam do szkoły. Wzięłam ze sobą termometr i jak dojechałam to okazało się że mam 39,5 st.C ale musiałam wytrzymać. W czwartek też byłam w szkole z temp 39. Wczoraj na szczęście już lepiej się czułam i nawet prawie bez przygotowania zaliczyłam kolosa z Baz danych którego mieli jak mnie nie było. Ale powiem Wam jedno. Dobrze że się zmusiłam do wyjazdu na uczelnie bo okazało sie ze mam tyle zaległości że chyba jakbym pojechała dopiero po świętach to nie wiem jak bym sobie poradziła. Jeszcze mam do tyłu 5 kolosów i z tym będzie ciężko. Dobrze że przynajmniej ten jeden mam z głowy :D
Generalnie z Szymonem problemów nie mam ale.... płacze mi przy cycku. Nie chce jeść. Jak mnie nie ma to wiadomo że jest karmiony z butelki i tak sie przyzwyczaił że cyca juz nie chce a ja mam nadal twarde i bolące i czasem nawet dobry masaż i odciąganie niewiele daje. Najlepiej jest jak dziecko wysysa. No i z wtorku na środe coś Mu odbiło i koncert zrobił niezły. Spałam może 2h. Był przewinięty, najedzony z jego ulubionej butli (już go nawet cycem nie męczyłam), brzuszek miał miękki więc raczej nic mu nie dolegało a wył niesamowicie. Czasem to mu tchu brakowało i myślałam ze sie dusi :o ale za chwile znowu krzyk nie z tej ziemi.
Madzer astma oskrzelowa??przeciez Oli jest jeszcze malutki. Ale tak bywa. Nadsze dzieci beda nieatety placic za nasz postep i zanieczyszczenie srodowiska.
Gggocha daj znac jak na uczelni. Goraczka?? kochana mam nadzieje ze to nie zadne zapalenie piersi
Joasiach czemu sie nie odzywasz?????
ja jestem u meza teraz. Ale jakos tak dziwnie jest. Oczywiscie bez klotni sie nie obejdzie. Czasem o piredoly, ale np. musze sie dopominac o to zeby ktos zapalil w piecu bo jest male dziecko. Oni nie grzeja w zimie :o :o :o . Doszlam do wniosku ze ich mentalnosci nie zmienie. Moj maz sie z nimi identyfikuje i juz u niego moge to zauwazyc. Wydaje mi sie ze na dluzsza mete nie bede w stanie pewnych rzeczy zaakceptowac. Narazie wytrzymuje. Ale cos mi mowi ze musze sie szybko uniezaleznic. Jeszcze nie wiem jak ale pomysle. Tak zeby studia skonczyc.
czesc dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zaniedbujecie nasz watek. wrocilam od tesciowej, wyprowadzilam sie bo remont u mnie byl i tak sie wszystko przeciagalo. myslalam ze umre. tak mnie wkurzaly obie - tesciowa i szwagierka. ale mam juz to za soba. w czwartek lece do dublina, a do tego czasu troche popisze do was. jutro mam ostani dzien stazu. ciesze sie, bo juz mi sie nie chce. ale bardzo szybko zlecialy te 3 miesiace. niestety nikomu nie zaproponowali pracy, naczelnik cos tylko wspominal ze na umowe zlecenie bedziemy przychodzic wprowadzac dane jak bedzie duzo pracy, ale jak to bedzie to nie wiem. chyba po powrocie zaczne szukac jakiejs normalnej pracy.
jak tam wasze pociechy. moj oli kiepsko, jest alergikiem i ma podejrzenie astmy oskrzelowej jest na wziewach, raz jest lepiej raz gorzej. pocieszam sie tylko ze moj dziadek zyl z ta choroba 76 lat, ale ogolnie i tak mi zle, bo nie moge mu pomoc, a sie meczy biedaczek. na szczescie ataki nie sa silne, nie ma dusznosci, taki zwykly kaszel i swiszacy oddech. mam tylko nadzieje ze wyrosnie z tego. odobno u dzieci czesto to mija. wiec jestem pelna nadzieji. wy tez trzymajcie kciuki
Ja prawie nie mam czasu na nic albo nie moge bo maly sie domaga cyca. On moglby caly dzien byc u mnie na rekach przytulony do cyca albo jesc. Chcialam wrócic jakis czas temu na uczelnie ale co wyszlam z domu (np na poczatek do sklepu, do USC zarejestrowac malego) to konczylo sie to wysoka goraczka 39,9 st.C. Teraz juz 4 dni temperatury nie mialam i jutro jade na uczelnie na 4h zajec. Zobaczymy co bedzie.
Natalia jak z mezem????
Natalia co uCiebie?Jak z mężem?Wróciłaś???Ja tak nie chcę :) nie mozesz nas opuścić :) powiedz mi czy ta zpomoga na uczelni to tylko w uczelniach państwowych??bo ja jestem na prywatnej i mam studia wieczorowe, tzn jestem w skzole panbstwoej ale płacę. Studia :Zarządznaie i mark. specjalnośc zarządzanie firmą okropny kierunek i bardzo żłąuję al enie miałam dużego wyboru ze wzgle na to, że musiała,mzostać u siebie w miescie a tu tlyko takie kierunki sa dopiero teraz otworzyli skzole ale jak pójde na dzienne jak dzidzia studium pod ten kierunek. Pozdrawiam Was gorąco.
OdpowiedzKupilam Elizie juz prezent. Smok ktory jezdzi po pokoju gra melodie i swieci a do tego telefon komorkowy z melodiami ktory wyglada jak pluszowa zabawka. Chrzesna ma kupic sanki i cos jeszcze. Na wigilie mam w planach kupic jej stoliczek interaktywny-wtedy dostane stypendium za 3 miesiace.
Odpowiedz
Madzer ja sie nie gniewam ale jeszcze nie wiem jak to rozwiazemy. Ostatnio w ogole ze wszystkim jest ciezko. Zastanawiam sie czy nie wziasc sobie dziekanki bo moze sie skonczyc tak ze nie bede mogla na nikogo liczyc. I musze juz teraz zaczac o tym myslec. W wakacje to raczej bede musiala Elize zostawic choc nie wiem z kim i do Angli jechac zeby cos zarobic chociaz zeby w trakcie roku akademickiego miec na wynajecie mieszkanka. Wszystko czarno widze ostatnio.
Joasiach to ty studia i studium robisz podziwiam a mozesz napisac co to sa za kierunki jesli chcesz. ja jestem na biologii i ostatnio sie zastanawiam czy dobrze zrobilam koledzy mnie na prawo namawiali ale ja sie uparlam a teraz sie mecze.
Gggocha mi tez bylo ciezko. Czasami na uczelni w zwatpienie popadalam. Poczatki beda ciezkie pozniej sie przyzwyczaisz. Jesli wyklady sa nieobowiazkowe to nie musisz chodzic. Porozmawiaj z prowadzacymi moze z nimi sobie cos uzgodnisz jesli z dziekanem sie nie da. Przejzyj jeszcze regulamin.
Dziewczyny mozecie sie ubiegac na uczelni o zapomoge za urodzenie dziecka. U mnie to bylo 500 zl. Zawsze to cos.
gosia szymek sliczny taki sniady i wloski takie dlugie, no cudo!!!
natalia a swieta spedzisz z mezem? sorki ze tak pytam jak nie chcesz to nie pisz...
asik ogromniaste gratulacje, czworka z prawa? super!!!!!!!!!! niedlugo oliwka bedzie w nocy slicznie spac i da ci wreszcie troche wypoczac. i kolki tez mina, a wtedy juz luzik. olemu wychodzi trzeci zab i troche jest marudny. bylismy u lekarza wczoraj ale wszystko jest juz ok. na szczescie! wyjazd zbliza sie wielkim krokami. powoli wszystko zalatwaim,. jutro ide paszporty odebrac i ubezpieczenie zalatwic, a w weekend bede sie pakowac tak na probe. do samolotu moge tylko 15 kg wziasc wiec musze sie przymierzyc czy zdolam ograniczyc ilosc rzezczy do takiego minimum. a poza tym musze sie wyprowadzic na troche do tesciowej bo remont w chacie sie szykuje od ponidzialku i nie chce zeby oli w tym syfie siedzial, czego sie dla dziecka nie robi
co do prezentow to pojecia nie mam. w weekend moze sie gdzies wybiore na jakies zakupy. a co do mieszkania asik. to naprawde super. szkoda ze moi rodzice nie sa tacywspanialomyslni, moze bym teraz z tesknoty nie umierala
Śliczny :) oby się zdrowo chował i kolek nie mał ja na uczelnie wróciłam bardzo szybko , "jazda z laktatorem" już wcześniej i zamarżalam pkarm żeby cyc sie przyzwyczaił do ściągania więc trochę zapasu mam, ale teraz jak jadę na uczlenie to staram się ściągac świeże mleczko, no i na studium tez wróciłam i już miałam egzamin z prawa i napisałam go na 4 :) co tam u Was babeczki?Może powinnyśmy sięprzeniśc na "wychowanie dziecka"?? żadko tu zagladam bio nie starcz ami czaus na wszystko albo zapominam atam zawsze pod ręką co Wy na to???
Madziu jak Olinek???Jak niańka??Nic nie piszesz.. no i jak przygotowania do wyjazdu???
Dziękuję Natalia :D
Na uczelnie nie wiem kiedy pojadę. Na pewno jeszcze nie w tym tygodniu. Może w przyszłym ale w taki dzień gdzie mam najmniej zajęć albo tylko na ćwiczenia. Ale nawet tego nie wiem na 100%. Szkoda mi zostawiać małego. Wiem że nic mu nie będzie z dziadkami ale i tak mam opory.
Ze zmęczeniem jest bardzo ciężko. Zasypiam przy karmieniu, w nocy jak wezme małego do cyca to taka jestem nieprzytomna że nie mam siły go przewinąć.
Przedstawiam Wam moje małe szczęście (Zdjęcia zrobione komórką):
Słodko sobie śpię
Mój zniewalający uśmiech
Ale jestem śpiący
ja nawt nie wiem jak te swieta beda wygladaly. prezent dla Elizy juz mam. W tamtym roku kupowalismy drobne prezenty mojej rodzinie.Rodzina meza nie daje sobie prezentow. Dla mnie lepiej bo nie musialam im nic kupowac.Wiem jestem zlosliwa.
Babci napewno jakiegos orginalnego aniolka kupie albo zrobie. Mamie i rodzenstwu jeszcze nic ni wymyslilam.tez nie mam czasu
A co tam teściowa, Madziulek :) My w tym roku nie robimy sobie prezentów, tak doszliśmy z mamą do porozumienia, nikt nie ma kasy, poza tym mama nie wiem czy mówiłam zdecydowała się, że kupi nam mieszkanie, więc chyba stąd wasnie takie rozwiązanie bo jednak kupic coś każdemu to troche kasy jest, więc my sobie z mężem po jakims drobiazgu kupimy no i małej trzeba coś sprezentować. U nas w sumie bez zmian, kilka dni spokoju i znów to samo, mała niespokojna śpi wybudza się, pręży iw yje juz nie mam sił mówię Wam, na dodatek w środe USG bioder a w czwartek szczepionka ciekawe jak to zniosę. Smutno trochę będzie bez tych prezentów, ale nas czeka jeszcze przez święta zrobienie chrztu więc to też swoje nas wykosztuje :(
OdpowiedzHEJ DZIEWCZYNY!!! CO U WAS? JA OSTATNIO NIE MAM CZASU NA NIC, NAWET W SOBOTE MUSIALAM ISC DO PRACY TYLE ROBOTY. A OD TEGO SIEDZENIA PRZY KOMPUTERZE TYLE GODZIN W PRACY STRASZNIE MNIE BOLI NADGARSTEK WIEC W DOMU ZAZWYCZAJ NIE MAM JUZ OCHOTY USIASC DO KOMPA. CZASEM TYLKO NACHWILKE, WTEDY STARAM SIE NADROBIC ZALEGLOSCI. CORAZ BLIZEJ DO WYJAZDU I CORAZ WIECEJ SPRAW DO ZALATWIENIA. A CZASU BRAK. JA JUZ SIE ZASTANAWIAM POWOLI CO BY TU KOMU SPREZENTOWAC POD CHOINKE BO POTEM NIE BEDZIE CZASU O TYM MYSLEC. CIEKAWA JESTEM CZY TEZ SIE JUZ ZASTANAWIALYSCIE. MOZE MACIE JAKIES FAJNE POMYSLY. JA MUSZE WYBRAC COS DLA MAMY, TATY, BRATA I SZWAGIERKI, NO I DLA MEZA OCZYWISCIE. OLINKA NIE WYMIENIAM BO PREZENT DLA NIEGO MAM OBMYSLONY. A OLI STRASZNIE SIE SLINI PEWNIE NIEDLUGO TRZECI ZAB SIE POJAWI. A JAK WASZE SZKRABY ELIZA, OLWIKA I SZYMUS?
Odpowiedz
Gggosiu witaj szybciutko do nas wrocilas.
jesli chodzi o nocki to tak jest na poczatku. Stopniowo bedzie sie przestawial. Na nawal pokarmu kiedy dzidzius nir chce jesc dobry jest laktatoe. Ja mialam taki zwykly lakta pluz za niecale 20 zl. Chyba ze maly je ladnie. Trzymaj sie
Cześć dziewczyny :D
Od wczoraj jesteśmy w domu. W sumie czujemy się dobrze. W sumie bo mam takie nawały pokarmu że szok. Mój biust jest chyba 5 razy większy i cięższy niż przed porodem i strasznie boli. Staram się odciągać ale jakoś słabo mi to idzie :( Mały mało śpi a już szczególnie w nocy. Ma odwrócony cykl i nie mam pojęcia jak zrobić żeby to w nocy spał więcej. Jak ja prześpie godzine to jest dobrze.
Jeśli chodzi o poród było ciężko, nie mogłam wytrzymać z bólu i gryzłam poduszke. Był ze mną mój facet i mało nie połamałam mu palcy. Był zdziwiony że ja mogę mieć tyle siły lol W końcu przyszła miła pani położna i zapytała się czy chce znieczulenie. Zgodziłam się bez wahania. Jak anestezjolog mi zaaplikował dawke to potem już było lepiej. Bolało ale już nie tak bardzo.
Na razie małego Wam niestety nie pokaże bo nie mam aparatu cyfrowego ale jak tylko coś wykombinuję to na pewno wkleje zdjęcia. A mówię Wam jest przesłodki i nawet jak nie śpie w nocy i czasem nie mam siły to nie mogę się na niego złościć :D
hej hej
widze ze jest was troszke ja tez jestem z rocznika 83 :) i dolanczam do was jestem w 22 tc :) pozdrawiam wszystkie mamusie moze ktoras z was jest z warszawy ??
Dziewczyny ja to jestem już załamana :(
Jest jeden dzień po terminie a u mnie nic się nie dzieje. Tym bardziej jestem podłamana że na środowej wizycie u gina mówił mi że do niedzieli powinnam urodzić. Wszysko mnie strasznie boli, po prostu nie do wytrzymania. Wczoraj nie mogłam wstać z łóżka nawet z pomocą chłopa. Ryczałam z bóli pół godziny co najmniej.
Jutro jadę na kontrol do szpitala i błagam Was dziewczyny trzymajcie kciukasy żebym już tam została :)
a my na kolki suszarka tylko i bylo ok.
opiekunka to piotra kuzynka z jakiejs tam miejscowosci niedaleko bydgoszczy. wczoraj gadalam ze znajoma i podpowiedziala mi ze mam dac jej 400 zl za miesiac jesli nic poza opieka nie bedzie w domu robila a jesli bedzie to 500. ale dam 400 bo nie chce zeby cos tam robila. tesciowa cos wspomniala ze sie dorzuci do tego interesu ale zobaczymy jak przyjdzie do placenia. pewnie zapomni jak zwykle.
do piotra jade 22 grudnia, jeszcze miesiac i troche. nie moge sie doczekac.
Madzer narazie jest cisza i spokuj
Gggocha jak cos sie zacznie to daj znac bede trzymac kciuki z tego co piszesz to moze sie niedlugo zaczac. Ja tez mialam takie bole ale wkoncu urodzilam po oksytocynie . Wywolali bo bylam chora i stwierdzili ze lepiej nie czekac
Joasiach ja mysle ze wszystko sie unormuje trzeba cierpliwosci. A Infacol probowalas??podaje sie go przed kazdym posilkiem u nas pomagal. Jeszcze mozesz malej podawac herbatke z kopru i masowac brzuszek
Witam Was moje słonka, też miałam problem z baybusem ale jeszcze większy z moja córką, bezdechy dalej są, myślę, że ureguluja sie do 3 miesięcy, mam taką nadzieje, jest to bardzo męczące, poza tym mała jaka była taka jest, nie śpi praktycznie przez dzien drze sie w niebogłosy, do tego dochodzą kolki i to takie porządne nie pomaga espumisan, debridat nic... jedynie czopek Viburcolu na uspokojenie to spokó na dwie godziny. Byliśmy z nią u lekarza prywatnie powiedziała, że na tyle co jest w stanie zbadać nie jest w stanie się do niczego doczepić, nie ma pojęcia skąd ten niepokój u niej, podejrzewaliśmy, że może być uczulona na białko czyli nie mogłaby jeśc mojego pokarmu więc na próbę odstawiliśmy ją od cycka na 24 godziny i dostała Nutramigen, ale niestety żadnej poprawy wręcz przeciwnie mała cały dzie się wczoraj darła, tragedia w ogóle nie spała więc w nocy dałam jej cyca, nocka jeszcze do tych słabszych można zaliczyć ale dziś od rana odpukac pięknie śpi je i śpi troche pomarudzi po jedzeniu ale ogólnie słodko śpi ciekawe na jak długo. Poza tym byliśmy na USg główki jest jakiś malutki torbiel którym mamy się nie przejmować, wynikły przy porodzie na skutek niedotlenienia, ale mam się tym nie martwic bo prawdopodobnie sie wchłonie bądź nie będzie groźny mamy t skonsultować jeszcze raz za kilka miesięcy. Zobaczymy co będzie dalej..
Magda co to za opiekunka?Jakas znajoma czy całkiem obca?młoda stara??Ja jak pracowałam w zeszłym roku jako opiekunka to dostawałam 3,0zł za godzinę, myslę, że powinnas jej tyle zaproponować jeśli będzie chciała więcej to szukaj inn ej bo nie jedna będzie chciała za taką kasę się zajmowac Olinkiem gdybym mieszkała bliżej chętnie bym się nim zajęła ;) kiedy jedziesz do Męża?
Ja też miałam problem z baybusem, w ogóle nie chiał mi się otworzyć
Większych problemów mi nie robią, tyle że będę musiała to wszystko jakoś nadrobić. Jak pisałam że w czwartek i piątek powinnam jechać na uczelnie ale niestety ani wczoraj ani dzisiaj nie pojechałam. I wczoraj i dzisiaj w nocy miałam skurcze. Wczoraj słabe regularne co 7 minut a dzisiaj mocne ale nieregularne co 7, 10, 15 a nawet zdażyła się przerwa 20 minut. Kurcze najbardziej nie chciałam opuścić dzisiajszego kolosa ale mówi się trudno.
Jeśli chodzi o moją środową wizyte u gina to oczywiście obmacał mi brzuch co bolało jak cholera. Powiedział że mały będzie spory bo już nie ma miejsca, brzuch mam twardy jak kamień co wiąże się też z obkurczaniem macicy. Powiedział że do niedzieli powinno się rozkręcić. Biorąc pod uwagę te skurcze to zaczyna coś się dziać. Jeśli nie to dal mi skierowanie do szpitala i we wtorek albo środe mam jechać do któregoś na kontrol.
A ten czas to faktycznie zleciał baaardzo szybko.
Trzymam kciukaski za zdrówko Waszych dzieciaczków :D
czesc dziewczyny! mialam problem z baybusem od przed wczoraj :( nie wiem co sie dzialo.
natalia jak z facetem?
goska twoj synek pewne przyjdzie na swiat lada dzien, a pamietam jak zaczynalysmy to tak daleko jeszcze mialas... jak ten czas leci! jak glupi...
joasiach oliwka ma juz miesiac! wszystkiego naj;lepszego dla ciebie i corci! jak bezdechy? mam nadzieje ze lepiej.
u mnie srednio. zrezygnowalam ze zlobka i szukalam dla olego opiekunki, znalazla sie dopiero wczoraj a zaczyna od poniedzialku tylko nie mam pojecia ile jej zaplacic. w sumie to jeszcze o tym nie rozmawialysmy. dluzsza rozmowa czeka nas w niedziele. oli czuje sie srednio. dzis bylismy u kontroli. dostal wziewy na 10 dni i zobaczymy jak bedzie, ale powiedziala ze oskrzela ma jak typowy astmik :o lol :o troche sie tym martwie
Gggocha swietnie cie rozumiem. Tez tak mialam. Tylko ze od polowy ciazy bole w krzyzu i biodrach.Plakalam z kazdym krokiem jaki zrobilam. Okazalo sie ze mialam rwe kulszowa i zablokowalo mi stawy dlatego az tak bolalo. Trzymam kciuki za ciebie. Nie robia problemow prowadzacy ze nie jestes na zajeciach??
Odpowiedz
Ja nie zapomniałam ale weekend miałam zajęty bo wprowadzał się do mój facet :D a wczoraj źle się czułam. Dzisiaj też jest okropnie
Wczoraj byłam tylko na 4 godzinach zajęć z 9 a dzisiaj też na 4 z 10 godzin. Nie wytrzymuję dłużej. W ogóle to nie mogę już prawie chodzić tak mnie brzuch boli. Jak zwykle w szkole byłam o 7:35 to dzisiaj dotarłam na 7:50 bo tak wolno szłam od przystanku. Z każdym krokiem ból jest silniejszy i mam ciągle łzy w oczach. Jutro nie jade na uczelnie. Daruję sobie. w piątek przydałoby się jechać i w piątek bo mam kolosa. Jeśli nie urodzę to za pewne się powlokę na zajęcia
Jutro mam wizyte u gina. To chyba ostatnia przed porodem bo poprzednio mówił że z dniem terminu przekazuje mnie szpitalowi. Ciekawe co mi powie. Jak zwykle mnie nie zbada i nic się nie dowiem czy coś postępuje czy nie Mimo że jestem wściekła że on nie bada ginekologicznie to głupio mi powiedzieć że bym chciała żeby to zrobił. Jakoś mnie tak blokuje.
Zapomniałyście chyba już o mnie co??Nawte smska nie napiszecie a ja załamke przechodze :( mała w ogóle nie chce spac, zachpowuje się jak roczne dziekco więcje nie śoi niż śpi nie może zasnąc jak nie urok to sraczka z cycka leci mi za bardzo i mala sie krztusi za każdym pociągnięciem poza tmy ma straszne bezdechy i całą noc stoje nad łozkiem is łucham czy się nie dusi według lekarki to normalne wełsdug mnie nie :( już sama nie wiem co robić. Uszka p[rzeszły to teraz kolejne zmartwienia :(
Odpowiedzto chyba naprawde powazna sprawa :( przykro mi. mam nadzieje ze jeszcze da sie uratowac wasz zwiazek. ja doszlam do wniosku ze na razie wiecej dzieci miec nie bede. oli jest tak marudny przez ta chorobe ze padam na pysk, caly dzien na rekach go nosze tego klopsa. i szczerze mowiac mam dosc. i teraz marzy mi sie pare lat odpoczynku
Odpowiedz
Gggocha bede czekac na wiesci.
Jak bedziecie mialy czas to zerknijcie na ta stronke
http://www.fotonowak.mgg.pl/index.php?section=galeria,Mariusza_Nowaka
to jest strona mojego kolegi ktory robil nam zdjecia slubne. Gdzies tam pod koniec jestesmy my. Mojego meza poznacie po dlugich wlosach
Czesc dziewczyny :D
Niestety Natalia ja jeszcze 2 w 1 :( Strasznie mnie to męczy. Całymi dniami jestem w szkole a jak wróce to jestem padnięta i tylko szybki prysznic, ewentualnie kolacja i kładę się do łóżka. Mam dość siedzenia w ławce więc łóżko nawet jeśli nie zasnę szybko to jest wybawienie dla kręgosłupa i brzucha, który strasznie mnie boli po całym dniu (tzn skóra napięta). Zapisałam sobie w telefonie Twój nr telefonu, który mi przysłałaś na PRV więc jak trafię do szpitala to na pewno Cię zawiadomię :D
Madziu bardzo Ci współczuję ... Co za lekarka Brak słów na takich ludzi Dziecko się męczy a ona że nic mu nie jest .....Jednak matczyna intuicja działa ... Baaardzo dobrze że poszliście do innego lekarza. Dużo zdrówka dla Olinka :D Dobrze byłoby gdyby Twoja kuzynka się zgodziła. W końcu i tak nic nie robi a Tobie by się przydała....
Asiu co u Ciebie i Oliwki Jak uszki malutkiej Mam nadzieję że już dobrze :D
wczoraj bylam z olim w takiej fajnej prywatnej przychodni i okazalo sie ze ma zapalenie oskrzeli. antybiotyk na 10 dni. no szok. myslalam ze pojde do nas do przychodni i nawrzucam tej walnietej lekarce co stwierdzila ze oli kaszle bo mu zeby wychodza albo to jakis wirus. najlepsze jest to ze ona mi powiedziala ze temperatura 37,5 to nie jest temperatura normalnie zabilabym ta babe wkurzona bylam wczoraj strasznie. od razu wypisalam olinka ze zlobka bo gdzies to jednak zlapal. podejrzewam ze tam bo w domu wszscy zdrowi. wiec nasza przygoda ze zlobkiem sie skonczyla. ja bede na zwolnieniu do konca przyszlego tygodnia ale potem to nie wiem co zrobic, bo nie mam z kim malego zostac jak do pracy pojde. chcialam opiekunke, ale z obca baba nie chce go zostwiac a zaufanej nie mam zadnej. mam nadzieje zecos wymysle do tego czasu bo juz tylko1,5 miesiaca stazu mi zostalo, a jak teraz zrezygnuje to stypendium nie dostane, a to co juz dostalam bede musiala oddac. a w ogole to wozekw koncu mam ale w innym kolorze, bo tamten bedzie byc moze w przyszlym roku dopier, a jak tak dlugo czekac nie moglam.a wczoraj w dodatku z piotrem sie poklocilam i jakiego dola zlapalam
Odpowiedzoli rozlozyl sie na dobre. lekarka do ktorej poszlismy dzis jak zwykle stwierdzila ze nic mu niejest, zwykla wirusowka. oli ma natomiast taki kaszel az do wymiotow. ja kompletnie nie wiem co robic. po kazdym wypiciu mleka wylatuje mu buzia, nosem, wszystkim... koszmar
Odpowiedz
natalia ogrzewanie brzuszka suszarka :) nie slyszalas o tym?
aska nie martw sie zapalenieuszu chyba dosc powszechne u dzieci inie tylko. moj oli co prawda nie mial, ale co chwile slysze ze gdzies tam ktos tam. ja tez mam straszne wyrzuty sumienia ze olinka do zlobka oddalam. teraz jeszcze wieksze bo oli czesto choruje. dwa tygodnie temu bylam na zwolnieniu, a dzis oli ma goraczke i straszny katarek. wiec od poniedzialku znowu pewnie zwolnienie. slyszalyscie o fridzie do nosa czy jakos tak? gruszek nie uzywam, bo ponoc skutek wywoluja odwrotny, ale jakos chcialabym dziecku ulzyc.
Dziewczyny okazłao się, że to nie kolki, dobrze, że pojechałam z nia wczoraj na dyzur, mała ma zapalenie uszu strasnzie cierpi!Prawdopodobnie przez te Pizdy w spzitalu, zalały jej usyz no a ja doprawiłam pewnie spacerkiem :( mówię Wam jakie mam wyrzuty sumienia.
Odpowiedz
No kochaniutkie ale się rozgadałyście, to tlyko jak ja siedziałam to tylko Madizulek pisał a teraz jak nie mam czasu to tu debaty urzadzacie babolku okropne :) Tak czytam te Wasze posty i starsznie mi smutno, że nie moge być na bieżąco w dyskusji no ale są wazniejsze sprayw teraz, tmy bardziej, że mała niepsokojna ostatnio, nie może sobie mocniej zasnąć, Madziulek Słonko strasznie się cieszę, że jedziecie do mężulka na święta, wreszcie się sobą troche nacieszycie no i poprzytulacie :) A jak zdrówko Olinka?mam nadzieje, że już zadowolony wrocł do żłobka a Ty się już nie zamartwiasz kochana.
Gggocha co do rzeczy do szpitala...hmmm powiem Ci, że posłżo mi 1,5 kg ligniny, po 3 dniach kazałam męzowi kupić te pieluchy o których mówiła Natalia ale i tak szło mi jedno opakowanie dziennie praktycznie, i uzywałam jednorazowych majtek, to wygoda, i zawsze możesz zmienić u nas też nie mozna był ich używac więc tlyko międyz wizytami a w trakcie trzeba było leżec jak kaczuszka. Ja jeszcze po cięciu na początku nawet sama podkładu nie moglam sobie zmienic mówię Wam cos okropnego. Ja leżałam 8 dób w spzitalu więc co chwilę bło mi coś potrzebne a jak wychodziłam to zapakowalam sie do trby jakbym wyjezdzała na m iesiąc wczasów, na pewno dwie kosuzlke szlafrok, klapki pod prysznic, papier toaletowy+kosmetyki, dużo wody mineralnej, ja wzięłam smoczek tzn doniesli mi bo mała ma strasznie pobudzone ssanie iod cycka nie dąło się jje odciągn ąc a to niedobrze, skarbpetki na ręce bo się strasznie drapała, walkman, =wszystkie dokumnety z ciąży, jakbys miała jakies wątpliwości to pytaj mój nr gg:2562758.
wiecie...czuje sie okropnie, nie mam na nic siły... chodze niewyspana a w sumie mąz zajmuje sie więcej małą niz ja, po prostru tragedia chyba jeszcze nie odespałam tego wszystkiego i boję się, że juz nigdy nie odeśpie. Mała nie chce spac w łożeczku, tatus się trochę denerwuje, że już na wszystko jej pozwalam. Teraz przyzwyczajamy ja do wózka a nie do noszenia na rękach bo chrabianka nie usnie po kapieli w łożeckzu tlyko terror i karze sie nosic mówię Wam..tragedia :) Pozdrawiamy ciepło i jestem z Wmai myślami każdego dnia.
Acha!Pani doktoor powiedziała, że to bezdechy, u noworodków to normalne tlyko trzeba pilnować, a chrumkanie...pooc każdy nowordek w taki sposób sie pręży...
Nie wiem, nie jedną ciąze prowadził więc coś tam wie. Z resztą jak mnie złapie wcześniej to będzie bardzo miła niespodzianka. Ja na prawde już nie mam siły i mam nadzieje zę ewentualnie te dwa tygodnie szybko zlecą. Powiedział że jak przyjde za dwa tygodnie to dopiero da mi skierowanie do szpitala bo po terminie to już mnie jakiś szpital przejmie.
OdpowiedzWcale nie żartuję. On co wizyta tylko z wierzchu ogląda mój brzuch, sprawdza czy miękki czy trwardy, słucha bicia serca płodu, sprawdza wyniki morfologii i moczu i mówi kiedy mam znowu przyjśc. Zero badania ginekologicznego :( Tylko na pierwszych trzech, czy czterech wizytach a teraz nie wiem co jest grane u mnie w środku
OdpowiedzTo jestem w szoku. MNie lekarka badala na kazdej wizycie. Powinien cie badac, bo jaednak przy takim trybie zycia tzn. chodzenie na uczelnie stres itd. to szyjka moze sie skracac. Tak bylo ze mna gonilam jak warjatka pozniej sie juz wystraszylam i zwolnilam tepo
OdpowiedzOooo to rzeczywiście Ci się dziwnie ułożyło. Tak naprawde to nie wiem jak stoją sprawy z moją szyjką czy rozwarciem bo mój gin mnie od chyba 4 miesiąca ciązy nie zbadał ginekologicznie Kretyn, a nie stać mnie żeby iśc prywatnie i zobaczyć jak się sprawy mają.
OdpowiedzDzisiaj zrobiłam sobie wolne od szkoły i poszłam do gina. Powiem Wam że strasznie mnie "pocieszył" mówiąc "Do zobaczenia za dwa tygodnie, do terminu raczej pani nie urodzi". Ja ledwo się ruszam, a tej nocy to sie poryczałam bo z boku na bok się przekręcić nie mogłam tak mnie wszystko boli.
Odpowiedz
Magda Czasem zauważamy coś dopiero jak to stracimy, ale niestety tak skonstruowane jest życie. Teraz brakuje Ci tego czego chciałabyś się jeszcze niedawno wyzbyć u swojego męża :)
Natalia może Twój mąż wreszcie zrozumie że Ty i Elizka jesteście jego nową rodziną i to Wy jesteście najważniejsze. W końcu to jego córka. Życzę Ci tego z całego serca bo wiem że samej jest ciężko. Potrzeba dzielenia się szczęściem z drugą osobą, a tym bardziej jak jest dziecko które co raz to nowe rzeczy odkrywa na świecie, nowych rzeczy się uczy - a to frajda dla rodziców. Jak to się mówi z chłopem źle ale bez niego jeszcze gorzej
Podobne tematy