-
ReRe odsłony: 3127
Świrowanie podczas ciąży - jak sobie radzić?
Dziewczyny czy też macie takie odloty w ciąży dziś dałam taki popis płaczu krzyku a poszło o głupi telefon do teściowej. Nigdy nie miałam takich odchyłów od normy. To było straszne mój mąż nie wiedział jak mnie uspokoić, macie na to jakąś radę,wiecie wstyd mi że tak się zachowałam skakałam po łóżku i pogniotłam z nerwów notatki od koleżankiojjj
ja tez czasami mialam napady placzu naprzemian z napadami smiechu, ale powodem przewaznie bylo to czy dam rade, czy dzidzia bedzie zdrowa, czy uda mi sie urodzic naturalnie, czy przez cesarke, moje chwile placzu sa zwiazane z obawami, ktore towarzysza mi od poczatku ciazy, ale staram sie myslec pozytywnie i juz coraz zadziej poplakuje sobie. Musze jendak przyznac ze malzonek sprawdzil sie w utulaniu zony i nigdy moj placz nie skonczyl sie klotnia czy wyjsciem malzonka z pokoju, zawsze jest przy mnie :) kochany jest i tyle :D
OdpowiedzTeraz staram się nie denerwować choć ciężko mi to przychodzi. Mam pytanie już nie pamiętam czy już je zadawałam, ale czy to normalne, że piersi są twardsze bardziej bolą, a czasami ból zanika. Wydaje mi się że bardziej opadają, już nie wiem czy się czepiam ale dziecko jest dla mnie teraz najważniejsze za długo na nie czekałam. Pozdrawiam
Odpowiedzpowiem ci rere ze jak u mnie to na poczatku tez mialam takie odlodty ale teraz juz sie uspokoiulo wiec glowa do gory
OdpowiedzWłaśnie ok 30min temu wygoniłam męża z domu powiedziałam, że ma sobie iść i poszedł. Teraz jestem sama i znowu się wstydzę że miałam odlot nerwów. Siadłam na łóżku i zaczęłam dzidziusia przepraszać, że ma taką narwaną mamusię ollaalaa ciekawe co będzie potem jak to dopiero 8 tydzień 8)
Odpowiedzech dziewczyny na poczatku ciazy to ja niemozliwa bylam .meza zameczalam , plakalam , klocilam sie ciagle -sama klotnie zaczynalam .teraz 6 miesiac juz lepiej choc ostatnio chyba z powodu goraca mam zle humory znow .dzis sie obudzilam i stwierdzilam ze bede olakac bez powodu
Odpowiedzja tak mam przed każdym okresem . sama ze sobą nie mogę wytrzymać
Odpowiedzmarzy mi sie dziewczusia!!! :D :D :D ale juz nie chce sie tak wkurzac i plakac hahaha
OdpowiedzJa dopiero powoli zaczynam mieć te słynne "huśtawki" nastrojów. Jak mnie coś wkurzy to już koniec. Krzycze i się złoszczę aż mi potem wstyd. No i zauważyłam że płaczliwa chwilami jestem. Podobno takie "odloty" są czeste gdy dzidzia jest dziewczynką. :D
Odpowiedz
hahaha rere to jeszcze nic .masz gwarantowane ze sama nie jestes
Mnie trafialo tak od 6 tyg do 8 tyg ciazy-potworne hustawki nastrojow!jezu nie umialam sie opanowac.z depresji po euforie i spowrotem.wszyscy mieli mnie dosyc haha lol .teraz sie smieje z tego ale to byl koszmar dla mojego mezulka.On to znosil ale tez zdazylo mu sie wkoncu ryknac az mu lza poplynela z tego wszystkiego i to mnie zlamalo ze nie daje rady sobie ze mna i tymi humorami .przystopowalam sama jakos tak.nie planowalam niczego samo ustapilo.wierze ze to tylko wczesne poczatki ciazy tak mecza .takze przejdzie Ci nie martw sie.ale jedna rada -nie patrz sie tylko na siebie pomysl ze ten maluszek w Twoim brzuszku przechodzi to dwa albo trzy razy gorzej wlasnie wtedy kiedy sie ksztaltuje jego uklad nerwowy.jak zobaczysz malenstwo na usg.poczujesz sama ze to nie ma sensu.ono jest takie malutkie i nie wie o co chodzi jak ty sie denerwujesz i tez" placze"razem z Toba.
ale tez tak mialam i bylam sama soba zaszokowana.obiecalam sobie nigdy wiecej po tych 2-ch tyg.i ustapilo.teraz nic nie jest warzniejsze od maluszka.i nikt mnie nie moze wyprowadzic z rownowagi bo olewam jak ktos probuje mnie wkurzyc i przechodzi lagodnie.jestem usposobieniem spokoju teraz-jak reka odjal :D
Dziewczyny czy też macie takie odloty w ciąży dziś dałam taki popis płaczu krzyku a poszło o głupi telefon do teściowej. Nigdy nie miałam takich odchyłów od normy. To było straszne mój mąż nie wiedział jak mnie uspokoić, macie na to jakąś radę,wiecie wstyd mi że tak się zachowałam skakałam po łóżku i pogniotłam z nerwów notatki od koleżanki ojjj
Odpowiedzja tez czasami mialam napady placzu naprzemian z napadami smiechu, ale powodem przewaznie bylo to czy dam rade, czy dzidzia bedzie zdrowa, czy uda mi sie urodzic naturalnie, czy przez cesarke, moje chwile placzu sa zwiazane z obawami, ktore towarzysza mi od poczatku ciazy, ale staram sie myslec pozytywnie i juz coraz zadziej poplakuje sobie. Musze jendak przyznac ze malzonek sprawdzil sie w utulaniu zony i nigdy moj placz nie skonczyl sie klotnia czy wyjsciem malzonka z pokoju, zawsze jest przy mnie :) kochany jest i tyle :D
OdpowiedzTeraz staram się nie denerwować choć ciężko mi to przychodzi. Mam pytanie już nie pamiętam czy już je zadawałam, ale czy to normalne, że piersi są twardsze bardziej bolą, a czasami ból zanika. Wydaje mi się że bardziej opadają, już nie wiem czy się czepiam ale dziecko jest dla mnie teraz najważniejsze za długo na nie czekałam. Pozdrawiam
Odpowiedzpowiem ci rere ze jak u mnie to na poczatku tez mialam takie odlodty ale teraz juz sie uspokoiulo wiec glowa do gory
OdpowiedzWłaśnie ok 30min temu wygoniłam męża z domu powiedziałam, że ma sobie iść i poszedł. Teraz jestem sama i znowu się wstydzę że miałam odlot nerwów. Siadłam na łóżku i zaczęłam dzidziusia przepraszać, że ma taką narwaną mamusię ollaalaa ciekawe co będzie potem jak to dopiero 8 tydzień 8)
Odpowiedzech dziewczyny na poczatku ciazy to ja niemozliwa bylam .meza zameczalam , plakalam , klocilam sie ciagle -sama klotnie zaczynalam .teraz 6 miesiac juz lepiej choc ostatnio chyba z powodu goraca mam zle humory znow .dzis sie obudzilam i stwierdzilam ze bede olakac bez powodu
Odpowiedzja tak mam przed każdym okresem . sama ze sobą nie mogę wytrzymać
Odpowiedzmarzy mi sie dziewczusia!!! :D :D :D ale juz nie chce sie tak wkurzac i plakac hahaha
OdpowiedzJa dopiero powoli zaczynam mieć te słynne "huśtawki" nastrojów. Jak mnie coś wkurzy to już koniec. Krzycze i się złoszczę aż mi potem wstyd. No i zauważyłam że płaczliwa chwilami jestem. Podobno takie "odloty" są czeste gdy dzidzia jest dziewczynką. :D
Odpowiedz
hahaha rere to jeszcze nic .masz gwarantowane ze sama nie jestes
Mnie trafialo tak od 6 tyg do 8 tyg ciazy-potworne hustawki nastrojow!jezu nie umialam sie opanowac.z depresji po euforie i spowrotem.wszyscy mieli mnie dosyc haha lol .teraz sie smieje z tego ale to byl koszmar dla mojego mezulka.On to znosil ale tez zdazylo mu sie wkoncu ryknac az mu lza poplynela z tego wszystkiego i to mnie zlamalo ze nie daje rady sobie ze mna i tymi humorami .przystopowalam sama jakos tak.nie planowalam niczego samo ustapilo.wierze ze to tylko wczesne poczatki ciazy tak mecza .takze przejdzie Ci nie martw sie.ale jedna rada -nie patrz sie tylko na siebie pomysl ze ten maluszek w Twoim brzuszku przechodzi to dwa albo trzy razy gorzej wlasnie wtedy kiedy sie ksztaltuje jego uklad nerwowy.jak zobaczysz malenstwo na usg.poczujesz sama ze to nie ma sensu.ono jest takie malutkie i nie wie o co chodzi jak ty sie denerwujesz i tez" placze"razem z Toba.
ale tez tak mialam i bylam sama soba zaszokowana.obiecalam sobie nigdy wiecej po tych 2-ch tyg.i ustapilo.teraz nic nie jest warzniejsze od maluszka.i nikt mnie nie moze wyprowadzic z rownowagi bo olewam jak ktos probuje mnie wkurzyc i przechodzi lagodnie.jestem usposobieniem spokoju teraz-jak reka odjal :D
Podobne tematy
- Złe samopoczucie podczas ciąży- jak sobie radzić? 2
- Wypadaja mi włosy podczas ciąży - jak sobie radzić? 29
- Jak radzić sobie po poronieniu? Jak poradzić sobie ze strachem przed kolejnym poronieniem? 8
- Palenie papierosów w ciąży, jak sobie radzić, jak rzucić? 16
- Jak radzić sobie z zatwardzeniem w czasie ciąży? 13
- Anemia w ciąży - jak sobie radzić? 14