Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Hala 2009-11-22 o godz. 09:50
0

U nas to samo, wiec myślałąm, ze takie niewiazane niemaja racji bytu, ale okazało sie na wyjeździe, zże jak świecilo mu słońce w oczu to nie zdejmował czapki.

Odpowiedz
m_onika 2009-11-21 o godz. 18:18
0

Katekate u nas jet to samo z czapeczką chocby miał najlepszy humor to i tak podczas zakładania czapeczki dostaje :o i trzeba szybciutko uciekać z domku a i tak bardzo żadko zawiązuje bo to juz wogóle nie wchodzi w rachube a z reguły Ksawier jest bardzo gzrecznym dzieckiem

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 17:44
0

dodam, ze tez mieszkamy blisko morza wiec czesto wieje. Przed sloncem chroni ja parasolka 8)
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 17:39
0

ja praktycznie nie zakladam Nadine czapeczki, zrobilam to dwa razy - wsciekala sie jak nie wiem co( oczywiscie Nadine, nie czapeczka) . Zsuwala jej sie na oczy i przesuwala po calej glówce. Teraz dziecko lezy szczesliwe w wózeczku, a przed wiatrem oslania ja budka. Jak na razie nie zaszkodzilo jej to :P
http://lilypie.com

Odpowiedz
katekate 2009-11-20 o godz. 09:45
0

Aneczka, z ta czapeczka to jest tak, ze ona ciagle mojemu antkowi sie zsuwa z glowki i z uszu i w ogole wszystkie czapeczki sa do bani wiec mam wrazenie, ze czapeczka jest po to, zeby moje dziecko sie denerwowalo ja mam 100 000 czapeczek - tych odziedziczonych i tych nowo zakupionych i jeszcze nie trafilam na taka, ktora by odpowiadala antkowi :o

co do reszty to dziewczyny juz napisaly do czego moze jeszcze sluzyc czapeczka

Odpowiedz
Reklama
hello 2009-11-18 o godz. 21:21
0

Ale parasolka to jednak cos... my nie mamy przy wozku i pewnie miec nie bedziemy. Moja Lenka teraz ma katar... pierwszy raz, wczesniej nawet jak my bylismy przeziebieni to ona byla zdrowa...

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 19:59
0

A ja nie zakladam jej nic na glowe jak jest cieplo. Do wozka przyczepiam parasolke, zeby slonce nie swiecilo. Sciagam czapke tak czesto jak sie da. Dodam, ze Kinga ani razu nawet przeziebiona nie byla.

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-11-17 o godz. 13:52
0

JA MAM JUŻ JEDNĄ TAKĄ FAJNĄ CZAPECZKĘ WIĄZANĄ, 2 CHUSTKI (1 CIEŃKĄ JEANS I JEDNĄ INNĄ). TAKZE JUZ COŚ JEST...

Odpowiedz
hello 2009-11-17 o godz. 13:35
0

Sa tez takie kapelusiki jakby to powiedziec z nausznikami.... ktore wrazie czego chronia uszka przed wiatrem... ale jak jest bezwietrznie to chyba bez albo chustka... chustki widzialam fajne tez w H&M...

Odpowiedz
hello 2009-11-17 o godz. 10:50
0

No ja tez szukam wlasnie jakiego kapelusika przed sloncem... albo fajna chustke na glowke... mam tez taka fajna polarowa, wiaze sie jak chustke. Skora na glowie jest cieniutka, a nie wszystkie maluszki maja geste wloski wiec trzeba ja chronic przez zbytnim nagrzaniem... co innego gdy jest cieplo i dziecko jest w cieniu...

Odpowiedz
Reklama
BOLKOWA 2009-11-17 o godz. 10:49
0

KEJTUS DOBRE :):)
NO JA PODOBNIE MYŚLE O TYCH CZAPECZKACGH, ZE GRONIĄ GŁOWE PRZED PROMIENIOWANIEM. NAWET MÓWIĄ, ZEBY DOROSLI MIELI COŚ NA GŁOWACH...
OSTATNIO WLASNIE SIE ZDZIWILAM JAK WIDZIALAM ZDJECIA NA BAYBUSIE CHYBA JAOW CHOCIAZ NIE JESTEM PEWNA CZY JEJ. I DZIDZIA BYŁA BEZ CZAPKI TO SIE ZASTANAWIALAM CZY MOŻNA...

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:48
0

zobaczysz aneczka w lato jak sie opalimy bedziemy dwie mulatki!
a chodzilo mi o wlosy,no nie wiesz?

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:39
0

...

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:13
0

mi tez sie wydaje ze w lato to zeby glowka sie nie przegzala(u nas bedzie problem,bo my czarne i szybko sie nagrzewamy)
a teraz chronie uszka jedynie jak jest zimny wiatr,tak mysle sobie ze powinno dziecko sie przyzwyczajac do lekkich podmuchow-w koncu mieszkam nad morzem-a tu czesto wieje

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:12
0

Czapeczkę zakładmy po to, by:
1. jeśli jest słońce - chronić dziecko przed udarem
2. jeśli jest wiatr, deszcz - chronić uszy dziecka przed zimnem
Jeśli jest słońce, to zakładam Małej kapelusz lub jakąś chustkę, bez zakrytych uszu, żeby osłonić ją przed promieniami. Jeśli natomiast Julka cały czas jest w cieniu, albo gdy jest ciepło a nie ma słońca i wiatru, wtedy czapeczka wydaje mi się zbędna i Mała jest na dworze z gołą głową.

Odpowiedz
iskierka55 2009-11-17 o godz. 10:10
0

Moja pediatra mi powiedziala, że glówkę trzeba chronić przed zimnem, uszy przed zimnym wiatrem, a latem tylko od slońca. Więc ja Ali nie zakladalam latem czapki jeśli byla w cieniu lub byla oslonięta parasolką. A jeśli już to zakladalam kapelusik lub malutką chusteczkę.

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:10
0

Pewnie dla ochrony przed słońcem latem, a przed zimnem zimą :D Eeee, hyba by to yrochę za proste było

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 09:58
0

no ja tez o tym slyszalam, ze najwazniejsza glowka, reszte mozna pozdejmowac z dziecka, ale byleby mialo glowke zakryta, ale czemu???

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 09:55
0

hmmmmmmmmmmm

Odpowiedz
Hala 2009-11-22 o godz. 09:50
0

U nas to samo, wiec myślałąm, ze takie niewiazane niemaja racji bytu, ale okazało sie na wyjeździe, zże jak świecilo mu słońce w oczu to nie zdejmował czapki.

Odpowiedz
m_onika 2009-11-21 o godz. 18:18
0

Katekate u nas jet to samo z czapeczką chocby miał najlepszy humor to i tak podczas zakładania czapeczki dostaje :o i trzeba szybciutko uciekać z domku a i tak bardzo żadko zawiązuje bo to juz wogóle nie wchodzi w rachube a z reguły Ksawier jest bardzo gzrecznym dzieckiem

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 17:44
0

dodam, ze tez mieszkamy blisko morza wiec czesto wieje. Przed sloncem chroni ja parasolka 8)
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 17:39
0

ja praktycznie nie zakladam Nadine czapeczki, zrobilam to dwa razy - wsciekala sie jak nie wiem co( oczywiscie Nadine, nie czapeczka) . Zsuwala jej sie na oczy i przesuwala po calej glówce. Teraz dziecko lezy szczesliwe w wózeczku, a przed wiatrem oslania ja budka. Jak na razie nie zaszkodzilo jej to :P
http://lilypie.com

Odpowiedz
katekate 2009-11-20 o godz. 09:45
0

Aneczka, z ta czapeczka to jest tak, ze ona ciagle mojemu antkowi sie zsuwa z glowki i z uszu i w ogole wszystkie czapeczki sa do bani wiec mam wrazenie, ze czapeczka jest po to, zeby moje dziecko sie denerwowalo ja mam 100 000 czapeczek - tych odziedziczonych i tych nowo zakupionych i jeszcze nie trafilam na taka, ktora by odpowiadala antkowi :o

co do reszty to dziewczyny juz napisaly do czego moze jeszcze sluzyc czapeczka

Odpowiedz
hello 2009-11-18 o godz. 21:21
0

Ale parasolka to jednak cos... my nie mamy przy wozku i pewnie miec nie bedziemy. Moja Lenka teraz ma katar... pierwszy raz, wczesniej nawet jak my bylismy przeziebieni to ona byla zdrowa...

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 19:59
0

A ja nie zakladam jej nic na glowe jak jest cieplo. Do wozka przyczepiam parasolke, zeby slonce nie swiecilo. Sciagam czapke tak czesto jak sie da. Dodam, ze Kinga ani razu nawet przeziebiona nie byla.

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-11-17 o godz. 13:52
0

JA MAM JUŻ JEDNĄ TAKĄ FAJNĄ CZAPECZKĘ WIĄZANĄ, 2 CHUSTKI (1 CIEŃKĄ JEANS I JEDNĄ INNĄ). TAKZE JUZ COŚ JEST...

Odpowiedz
hello 2009-11-17 o godz. 13:35
0

Sa tez takie kapelusiki jakby to powiedziec z nausznikami.... ktore wrazie czego chronia uszka przed wiatrem... ale jak jest bezwietrznie to chyba bez albo chustka... chustki widzialam fajne tez w H&M...

Odpowiedz
hello 2009-11-17 o godz. 10:50
0

No ja tez szukam wlasnie jakiego kapelusika przed sloncem... albo fajna chustke na glowke... mam tez taka fajna polarowa, wiaze sie jak chustke. Skora na glowie jest cieniutka, a nie wszystkie maluszki maja geste wloski wiec trzeba ja chronic przez zbytnim nagrzaniem... co innego gdy jest cieplo i dziecko jest w cieniu...

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-11-17 o godz. 10:49
0

KEJTUS DOBRE :):)
NO JA PODOBNIE MYŚLE O TYCH CZAPECZKACGH, ZE GRONIĄ GŁOWE PRZED PROMIENIOWANIEM. NAWET MÓWIĄ, ZEBY DOROSLI MIELI COŚ NA GŁOWACH...
OSTATNIO WLASNIE SIE ZDZIWILAM JAK WIDZIALAM ZDJECIA NA BAYBUSIE CHYBA JAOW CHOCIAZ NIE JESTEM PEWNA CZY JEJ. I DZIDZIA BYŁA BEZ CZAPKI TO SIE ZASTANAWIALAM CZY MOŻNA...

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:48
0

zobaczysz aneczka w lato jak sie opalimy bedziemy dwie mulatki!
a chodzilo mi o wlosy,no nie wiesz?

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:39
0

...

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:13
0

mi tez sie wydaje ze w lato to zeby glowka sie nie przegzala(u nas bedzie problem,bo my czarne i szybko sie nagrzewamy)
a teraz chronie uszka jedynie jak jest zimny wiatr,tak mysle sobie ze powinno dziecko sie przyzwyczajac do lekkich podmuchow-w koncu mieszkam nad morzem-a tu czesto wieje

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:12
0

Czapeczkę zakładmy po to, by:
1. jeśli jest słońce - chronić dziecko przed udarem
2. jeśli jest wiatr, deszcz - chronić uszy dziecka przed zimnem
Jeśli jest słońce, to zakładam Małej kapelusz lub jakąś chustkę, bez zakrytych uszu, żeby osłonić ją przed promieniami. Jeśli natomiast Julka cały czas jest w cieniu, albo gdy jest ciepło a nie ma słońca i wiatru, wtedy czapeczka wydaje mi się zbędna i Mała jest na dworze z gołą głową.

Odpowiedz
iskierka55 2009-11-17 o godz. 10:10
0

Moja pediatra mi powiedziala, że glówkę trzeba chronić przed zimnem, uszy przed zimnym wiatrem, a latem tylko od slońca. Więc ja Ali nie zakladalam latem czapki jeśli byla w cieniu lub byla oslonięta parasolką. A jeśli już to zakladalam kapelusik lub malutką chusteczkę.

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 10:10
0

Pewnie dla ochrony przed słońcem latem, a przed zimnem zimą :D Eeee, hyba by to yrochę za proste było

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 09:58
0

no ja tez o tym slyszalam, ze najwazniejsza glowka, reszte mozna pozdejmowac z dziecka, ale byleby mialo glowke zakryta, ale czemu???

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie