• Gość odsłony: 2051

    Jak lekarz może strzelać taką gafę!!!

    Jestem wściekła, mój mały od poniedziałku jest na antybiotyku(cefaklor). Od wtorku miał żadsze kupki, ale myślałam, że to normalne po antybiotyku, zresztą dzwoniłam do lekarki, powiedziała, że tak może być. Aż tu w środę, wieczorem zaczął tak srać, że nie wiedziałam, czy pogotowia nie wzywać, leciały kupska zielone jak trawa, rzadkie i w dodatku ze śluzem i wodą (jak mocz, ale z odbytu), przesrał niemal wszystkie ubranka! Gorączka mu urosła jeszcze większa niż miał, nie chce jeść, jest marudny, to ja dzwonię do niej, a ona, żeby dawać dalej antybiotyk, a jutro mam przyjechać z nim, to go obejrzy i może zmieni antybiotyk no i mogę dać mu panadol. Po tym gorączka nie ustąpiła, zastanawiałam się od razu, czego nie dostał nic na osłonę...
    Ale myślę, przecież karmię, to pewnie dlatego, że na piersi nic nie wypisywała , ale myślę, a jak sztucznie karmione, to chyba w końcu tak samo mleko dostają, coś mi nie grało. Okazało się, że moje podejrzenia były słuszne. Była inna lekarka powiedziała, że mały na szczęście jeszcze się nie odwodnił, a przyczyną jest to, że nie ma już w ogóle flory bakteryjnej w układzie pokarmowym, bo nie miał osłony, i ten śluz, to te bakterie (co wydalił). Zdziwiła się, bo w karcie był lakcid jak byk wpisany, a ja tego nie miałam ani na kartce, ani w recepcie(przecież cholera wszystkie leki wybrałam, jeszcze na razie stać mnie na lakcid ). I powiedziała, że dziecko jest zatrute antybiotykiem, niby ma mu przejść, jak będę dawała lakcid 4 X dziennie za 3 dni, Jestem załamana, jak lekarka mogła pomylić się tak w stosunku do małego 3 ,5 m- cznego maleństwa, które itak po urodzeniu przez pomyłkę lekarza już swoje wycierpiało. (cesarka planowana, wyjęty za wcześniej, chociaż pytałam lekarza, czy nie za wcześnie on mówił. : za późno( 39 hbd.)), bo było ponad 3 tygodnie za wczesne, a teraz jeszcze to, ... Dziecko ma jakiegoś pecha do lekarzy czy co??? Jakby w stosunku do mnie się mylili: rozumiem, ale to przecież maleńkie dziecko, które płaci zdrowiem za czyjeś błędy, jak tak można... Musiałam jakoś rozładować swoje nerwy, może ktoś mnie wysłucha i powspułczuje... Pamiętajcie Do antybiotyku zawsze lakcid lub jakaś inna osłona!!!!
    No to pozdrawiam, cześć

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-03, 11:25:33
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-02-03 o godz. 11:25
0

I ja dołożę swoje dwa zdania na temat lekarzy. Otoż pojechalam dwa dni temu na rutynowe szczepienie z moja Basia. Gdy ja rozbieralam w recepcji uslyszalam rozmowe pani z rejestracji z lekarka, cos w stylu: niecha pani idzie na zwolnienie, niech Pani sie nie meczy itp. Potem, juz w gabinecie okazalo sie ze to lekarka szczepiaca moje dziecko jest chora!!! Myslalam ze mnie trafi, ale bylo juz za pozno, dziecko rozebrane, po wazeniu, czekalo na zbadanie przez pania doktor. Zaluje, ze sie nie odezwalam, ale mnie poprostu zatkalo. Jesli moja Basia zarazi sie na grype zrobie im awanture, i to porzadna. A swoja droga to juz nigdy do tej lekarki nie pojde...

Odpowiedz
miu miu 2009-02-03 o godz. 07:25
0

Wcale nie jest tu tak żle.Da sie wytrzymac.Ale moze i masz racje ze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma bo ja tez czasem tesknie za Polską.
Natomiast mi sie nasuneła take refleksja odnosnie lekarzy i tego o czym pisałaś mianowicie ze my mamy musimy byc bardzo czujne i troche ufac swojej mamusiowej intuicji bo jak sie okazuje lekarzom nie mozna dp końca ufac.Przecież są tylko ludżmi.W kazdym razie bardzo Ci współczuje tego co Ci sie przydarzyło i jest to dla wielu z nas przestroga by również mysleć a nie tylko zdawac sie na opinie lekarza który czasem tak naprawde moze miec nas w d......

Odpowiedz
Gość 2009-02-03 o godz. 02:39
0

Piękny kraj, ale tam za wszystko się płaci, nie mówiąc już o szkole dla dziecka, czy innych rzeczach, mogą cię z dnia na dzień zwolnić, u nas jest chociaż wypowiedzenie, jak kogoś nie stać na czynsz - wylatuje na bruk...
No i słono się płóaci za błędy, jak i za wszystko. Polska, może biedna, ale wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Odpowiedz
miu miu 2009-02-02 o godz. 15:42
0

No Rubens w tym momencie żałuj że w ameryce nie mieszkasz bo byłabyś juz bardzo kasiastą kobietą.Tutaj lekarze za takie błędy płacą pacjentom odszkodowania.Sa to nieraz duże pieniadze.Są tu adwokaci którzy specjalizują sie w błędach lekarskich sprawa idzie do sądu i czesto pacjent wygrywa.Za wszystko trzeba płacić "many" za bezmyslnosc tez.
Dlatego lekarze tutaj nieżle srają po gaciach coby sie nie pomylic.Nie wszyscy są tacy myslacy oczywiscie bo jak wszedzie durniów nie brakuje, niemniej jednak ponoszą konsekwencje swojej głupoty i uwazam że tak powinno byc.
Ja tylko dodam ze jak przyjechałam do tego kraju to nie wiedziałam ze mozna tak łatwo zarobic na swojej niedoli.W pracy ugryzł mnie pies z winy jednej głupiej pindy która go nie zamknęła bo przeciez "on taki grzeczny i nigdy nikogo nie ugryzł".Gdybym w pore zadziałała moze teraz oglądałybyscie mnie na fotkach z rozdania Oscarów he he w objęciach....
Brada Pitta :D :D :D
Dziewczyny walcie do juesej!!!

Odpowiedz
Gość 2009-02-01 o godz. 05:45
0

Wezwaliśmy prywatnie panią doktor, która zna Maksia od urodzenia i okazało się, że ten antybiotyk wcale nie był potrzebny, a mały nie dosyć, że od antybiotyku rozwolnienia się nabawił, to miał grypę żołądka (od tej lekarki się musiał zarazić, bo była już w czwartek na zwolnieniu, a jak go badała, to szybko wyszła bez pożegnania, okropna choroba, zaraził też na weekend nas), i nasza pani doktor stwierdziła, że ten antybiotyk tylko go dodatkowo osłabia i w ogóle go przerwała, gdyż nie było ani zmian gardła, a osłuchowo było czysto, więc zdziwiła się, że w ogóle przepisała mu na katar antybiotyk, i powiedziała: "cóż, zdarza się..." Jakoś dziwnie naszemu maleństwu zdarza się to dość często...
Na szczęście dzisiaj Maksiu czuje się świetnie bez antybiotyku , może troszkę schudł, ale ogólnie jest ok. Nie wyobrażam sobie, co by było, gdybym nie przerwała antybiotyku. I po co przez to wszystko przechodził?
Rezygnuję z tej pani doktor, albo będziemy jeździć prywatnie, a tutaj tylko ważyć i szczepić, ale w ogóle nie mam ochoty tam chodzić, bo ta lekarka mu zaszkodziła, i jeszcze nieodpowiedzialna z grypą żołądka takie maleństwa przyjmowała, pielęgniarki od razu jak zadzwoniłam wiedziały, że to to, niby skąd?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-29 o godz. 12:44
0

Oprócz pałeczek kw mlekowego pytajcie o osłonę przeciwko grzybom .... Niestety bardzo często one atakuja dzieci w trakcie lub po antybiotykoterapii :(

Odpowiedz
Anabela 2009-01-29 o godz. 11:58
0

Aż ciśnienie skacze człowiekowi, jak czyta takie coś. Ja się pytałam pielęgniarki, która robiła zastrzyk Igorowi, czy trzeba podawać mu lakcid albo co, ale stwierdziła, że nie jest to konieczne, bo on dostaje antybiotyk domięśniowo. Jakby brał leki doustne, to obowiązkowo. Jesteśmy już tydzień po zastrzykach i nic się nie działo, kupa jak była co 2 dni zielonkawa, tak jest co 2 dni zielonkawa, chociaż zauważyłam, że jakby cosik więcej musztardy się pojawiało, co nie ukrywam bardzo mnie cieszy :D
Ciekawa jestem Rubens, ten lek Twój maluch dostawal w jakiej postaci, że takie jaja wyszły? Mogłabyś napisać?

Odpowiedz
Gość 2009-01-29 o godz. 06:06
0

ja na Twoim miejscu zmienilabym lekarza.. a moj maz to by chyba do sadu pozwal o zaniedbanie obowiazku jako lekarza.. i by niezle opie****** (wiem ze jest bardzo porywczy i "uczulony" na bledy innych)

Odpowiedz
Gość 2009-01-29 o godz. 05:35
0

Wspolczuje ci serdecznie a najgorsze jest to ze ona sie pomylila i pewnie twierdzi ze jest ok i nic jej nie mozna zrobic bo przeciez "LEKARZ TEZ CZLOWIEK MA PRAWO SIE POMYLIC".Mojej malej rodzinny tez postawil zla diagnoze dostala wysypki a o powiedzial ze to tradzik noworodkoy a okazalo sie ze to atopowe zapalenie skory. Kazdy lekarz ktory sie pomyli powinien ponosic tego kansekwencje a tak sa bezkarni i robia co chca.Trzymam kciuki za tTwoje dzieciatko napewno wszystko bedzie dobrze.

Odpowiedz
Gość 2009-01-28 o godz. 05:05
0

Rubens znajac mnie to ja bym poszla do tamtej lekarki i powiedziala jej co o niej mysle, co za ludzie, szkoda tylko ze to nie oni ponosza konsekwencje swoich zaniedban, tylko nasze maluszki. A co do pecha od urodzenia, to rozumiem co czujesz, bo ja mysle ze moja ANia ma to samo, a ja razem z nia............

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-28 o godz. 05:03
0

Biedne to Twoje malenstwo i ty przy tym jeszcze sie nacierpisz jakby malo czlowiek zmartwien mial.Ja do lekarzy jestem tez zle nastwiona i czasami mam ochote ich powybijac z tego swiata.Trzymaj sie i nastepnym razem nie czekaj z niczym bo twoj instynkt jest lepszy niz zdanie lekarza.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie