Drogie Mamy..

Catalabama internet to inna sprawa o ktorj tez nie chce pisac ale Bibi nie placi juz za internet..

Bibi naprawde przepraszam ze poruszylam jeszcze raz ten temat ale naprawde myslalam ze mamy zareaguja nieco inaczej.. i dziekuje tym ktore nie robia tu awantury

tak samo przepraszam mamy ktore urazilam.. nie powinnam byla.. apel mial byc tylko do mam ktore mogly by i by zechcialy pomoc Bibi a nie sie awanturowac i od nowa wykopywac topor..

zgodnie z zaleceniem moich Kolezanek ktore daze ogromna sympatia i ktore jeszcze raz przepraszam uprzejmie prosze moderatora o zamkniecie watku.

Bibi chciałam tylko tak napomknąć....

chodzi o internet ale to już Twój wybór...
możesz iść do administracji o odcięcie od netu... skoro piszesz że nie masz pieniążków, a są wam potrzebne, nikt CIĘ NIE MOŻE ZMUSZAĆ DO ZWIĘKSZENIA CZYNSZU O INTERNET... nie jest to obowiązkowe świadczenie !!!!! a to zawsze jakieś pieniądze przecież...
nie mogą Cię zmusić do opłacania za net....
troszke to głupie że musicie za to płacić i że się w ogóle na to zgodziliście nei tylko wy ale cały blok... totalna głupota....
jak nie masz telewizora nie płacisz za kablówkę, to dlaczego masz płacić za internet???

hmm " to już wiem o co ci anielo chodziło ",proszę zamknij ten post bo nie chcę znów przechodzić tego co już przeszłam :( nie powinaś zakładać tego postu ! wiem że chciałś dobrze .. pozdrawiam

Jeżeli kogoś uraziłam,to przepraszam,nie miałam nic złego na myśli

Ewab, nie atakujemy Bibi, tylko same zostałyśmy zaatakowane i posądzone przez Anielę o brak serca dla innych!!! a to jest straszna bzdura i niesprawiedliwość!!!

Jeszcze jedno zdanie-jutro starszy syn bibi ma urodziny nie róbmy im prz ykrości

Widzę ,że znowu wokół bibi robi się "zamieszanie".Choć jestem forumowiczką,która mało udziela się na baybusie(mam internet w pracy) i może nie powinnam tego pisać,ale bardzo proszę mamy, aby te które chcą pomóc pomogły,te które nie mogą,zawiodły się lub po prostu nie chcą nie atakowały bibi.Z tego co pamiętam juz kiedyś watek z prośbą o pomoc stał się polem bitwy,a nie o to chyba chodzi?
Mamy,które jesteście tu już bardzo długo,proszę aby baybus nadal był forum,na które miło się zagląda :D

ale widze ze mamy z tego kacika nie maja serca dla innych nie wiem tylko jak tak mozna.. doslownie odwracacie sie plecami od niej..

dla mnei jest bardzo chamskie to co napisałaś... sama jej pomogłam i nie sądze że mamy nie mają serc tylko na niej za bardzo zawiodły...
weżmy pod uwagę inne mamy które chodzą, pytają, proszą do skutku a jej jedynym wyjściem jakie znalazła bylo proszenie o paczki....
na 8 FORACh..... pytano jej się gdzie jeszcze chodziła, co robila, proponowano wiele rzeczy, a ona nic że byla tutaj powiedzieli nie, tutaj nie i koniec że nie ma siły.....
Weźmy naszą forumową koleżankę... Zaczęła sprzedawac na aukcjach rzeczy na rehabilitację syna chodziła i prosila do skutku.... nie czekała tylko na paczki.....
Bibi pomogło wiele bardzo osób... dostala zatrzęsienie paczek... później się pytamy czego jeszcze potrzebuje a ona nadal że potrzebuje ubranek bo mało to już chyba przesada ....

aniela napisał(a):ale widze ze mamy z tego kacika nie maja serca dla innych nie wiem tylko jak tak mozna.. doslownie odwracacie sie plecami od niej..
(nie dotyczy to paru mam ktore juz pomogly BiBi.. serdecznie wam dziekuje)
Aniela, musisz zrozumieć mamy, które pomogły i się zawiodły. problem tkwi w tym, że Bibi tylko prosi, ale nic nie robi sama, by zmienić swoją / nie wątpię/ trudną sytuację, mimo, że dziewczyny z wielu for naprawdę dużo jej pomogły. nie oceniaj nas tak surowo, bo to niesprawiedliwe. pozdrawiam.

wiem o co chodzi.. ale i wiem dlaczego.. choc niewolno mi tego ujawniac.. bo obiecalam a wszystko jest zwiazane z jej ciezka sytuacja..
ja osobiscie tez staram sie jej pomoc... ale jakby wiekszosc z mam zechciala pomoc w kwocie chocby 10-20 zl. to by udalo nam sie pomoc dla Bibi i jej szkrabow.. a co do pracy to jej maz juz znalazl prace.. ale pierwsza wyplate bedzie mial dopiero w marcu a i tak za te pianiazki nie uda im sie wyjsc na prosta... ani za nastepne pare lat.. a kto wie czy jeszcze beda mogli mieszkac tam gdzie mieszkaja..

ale widze ze mamy z tego kacika nie maja serca dla innych nie wiem tylko jak tak mozna.. doslownie odwracacie sie plecami od niej..
(nie dotyczy to paru mam ktore juz pomogly BiBi.. serdecznie wam dziekuje)

hmmm Aniela a znasz ją na tyle dobrze ?? wiele mam się na niej zawiodło