-
Gość odsłony: 2889
Gdzie w Warszawie urodzić dziecko?
Gdzie rodziłyście? i czy jesteście zadowolone....Wszyscy na forach chwalą Żelazną, a ja mam uraz, bo w mojej rodzinie był tam poród i kompletna klapa, oleli ją, nie dbali, nie obchodziło ich że już kilka godzin temu odeszły wody... paskudztwo:x
Ja też może będe rodzić na solcu,głownie ze względu na to że poród rodzinny jest bezpłatny
Odpowiedz
Titi
Moje kolezanki rodziły na Solcu i nie miały tam lekarzy prowadzących a mimoto były dobrze potraktowane. Ja na Solec mam troche daleko i wolę chodzić do gina który jest zawsze pod ręką. Jeśli mieszkasz blisko Solca na pewno wybranie tam lekarza bedzie dobrą sprawą gdyz nie będziesz się tak stresować w czasie porodu.
Do wrzoskowa: Ja też myślę, żeby rodzić na Solcu. A czy chodzisz tam do jakiegoś lekarza? Ja chyba właśnie zacznę, boję się, że jak nie będę miała prywatnego lekarza z danego szpitala to mogą być jakieś problemy.
Odpowiedz
Zewaczku, Wołomin wygląda ciekawie lol tylko 2 rzeczy nie ciekawe jak dla mnie - 1 brak lewatywy, choć rzecz nie przyjemna to chyba lepsiejsza od tego by coś się urodziło obok dziecka
wśród samych pochwał w opinii jest 1 krytyczna (zawsze sa one selekcjonowane by było ładniej więc ilość nie znaczy prawda) i w tej wypowiedzi było napisane o fatalnym stanie łazienek. cyz to prawda
z resztą napewno jest inaczej jak się im płaci, inaczej jak na ogólnej się rodzi
pozdrowionka
Ja na 90% bede rodzic na Solcu. Słyszałam o tym szpitalu wiele pozytywnych opini. Pomocne położne, dobra opieka, dobrze szyją itp. Poród rodzinny jest bezpłatny,a znieczulenie chyba 600 zł. Na stronie rodzic po ludzku są dane z 2000 roku wiec w niektórych przypadkach nieaktualne. Solec jest odnowiony i teraz jest tam ładnie. I także mozna go odwiedzić przed porodem.
Ja bym chciała rodzic na Żelaznej ale jeśli nie ma sie tam swojej położnej lub nie chodzi sie tak do ginki to traktuja olewczo.A szpital korzysta że ma tak wysoka rangę ze każe sobie nieźle płacić.
Co do porodów na Starynkiewicza to jest ok tylko trzeba sie tam dostac co nie jest sprawą łatwą gdyż mają oni bezpłatne zzo.
W Wołominie jest szkoła rodzenia którą prowadzi położna Małgorzate Olszewską ona jest świetna.
Wiele osób które znam tam rodziły, siostra, bratowa..........
Polecam poród w wodzie i naturalny w sali osobnej płatnej 300 zł. tyle zapłaciłam w lipcu.Ale warto było intymnie,lekarz przychodził sprawdzał leżałam sobie w wannie, łazienka w sali, piłki, worek sako, drabinki.
Położne bardzo miłe i wogule.Natomiast niewiem jak rodzi się w boksach w wołominie ale bynajmniej jest gorzej lepiej w tej sali płatnej.
http://www.porod-w-wolominie.com/ wejć i zobacz.
Ziewaczek powiedz mi proszę jak tam z kosztami - i czy masz jeszcze jakieś znajome które tam rodziły i sobie chwalą właściwie blisko mi też jest do Wołomina...
OdpowiedzNie wiem jak jest teraz na Kasprzaka, ale w maju 2004 r. wszystko było gratis. Ja położnych nie znałam poszłam z biegu, miałam rozwarcie na 2 cm i odszedł mi czop,i bule co jakieś 10 min.i zostawili mnie w szpitalu.Położne odrazu się mną zaopiekowały i po 1,5 godzinie od przyjęcia byłam mamą. jak na pierwsze dziecko to szybko, ale to właśnie dzięki położnym.
Odpowiedz
Niania-Ania ja nie rodziłam w warszawie bo miałam kiepskie opinie o wielu szpitalach. Ja rodziłam w szpitalu w Wołominie.I jestem bardzo zadowolona.
http://www.tickercentral.com
Niestety Kasprzak- Instytut Matki i Dziecka przestał być "darmowym" szpitalem. Znieczólenie kosztuje 500zł, poród rodzinny 400zł osobna sala chyba 250zł i położna podobno 1000zł.
OdpowiedzKwiatku moja znajoma rodziła na Żelaznej i to jak ją traktowali to pożal się Boże, zero opieki, grubiańskie zachowanie, słowa "radź se sama" poprostu porażka
Odpowiedz
Kobietki a czy płaciłyście coś położnym które się wami opiekowały, załatwiałyście kogoś wcześniej, chodziłyście do lekarzy pracujących w tych szpitalach.
Sylpaw- "ustawiałaś" kogoś wcześniej? Też słyszałam dobre opinie o porodzie przy Kasprzaka.
Ja nie mam pojęcia gdzie rodzić. Mieszkam poza W-wą (50km) ale o moim szpitalu nie slyszę wielu dobrych opinii. Fakt że tam bym kogoś znajomego znalazła. Ale wiele dziewczyn rodzi właśnie w W-wie. Nie znam lekarzy i szpitali warszawskich, ale wydawanie ok.1tys. na położną, 500 na poród rodzinny i 500 na znieczulenie jest ponad moje możliwości. Kompletnie nie wiem co robić i jak wszystko załatwiać. Ostatnio słyszałam że najlepszą metodą jest przyjazd do szpitala "z biegu" jak poród się zaczyna. Nie ma możliwości żeby nie przyjęli ale tego też się obawiam. Dodam że opiekę medyczną mam wykupioną przez zakład pracy, więc nie chodzę do nikogo ani przy szpitlu ani prywatnie.
ja niestety też mam złe doświadczenia z Żelazną, natomiast polecam Kasprzaka, położne bardzo pomocne i cały czas do mojej dyspozycji bardzo mi pomogły w szybkim zakończeniu porodu a dodam że za nic nie płaciłam tam wszystko jest gratis ( poród rodzinny, znieczulenie zewnątrzoponowe)
Odpowiedz:D :D :D Ja polecam Żelazną : jest świetna opieka, bardzo zadbany szpital, położne są bardzo miłe i pomagają dosłownie przy każdej drobnostce!!! Wszystkie moje znajome, które rodziły chwalą ją sobie ( pięć koleżanek)....wszystkie były pod ogromnym wrażeniem tak wspaniałej opieki!!! Ja też zamierzam tam rodzić :D Pierwszy raz słyszę złą opinię na temat tego szpitala...ale zbyt dużo dobrego słyszałam, żeby ta opinia wpłynęła na moją decyzję o porodzie w tym szpitalu :D :D :D Mi go wszyscy polecają!!!
OdpowiedzJa też zastanawiam się nad wyborem szpitala w Warszawie. Będę miała cc. Mam termin na sierpień, wiem jest jeszcze trochę czasu do wyboru szpitala, ale z wyborem szpitala wiąże się wybór prywatnego ginekologa i muszę się dosyć szybko zdecydować, żeby był przy porodzie. I zastanawiam się na Solcem lub Żelazną. Jakie są wsze opinie? A może mozecie polecić dobrego gina?
Odpowiedz
Na Karowej - odradzam. Karową z reguły chwalą dziewczyny, które miały poród szybki (do kilkunastu godzin), łatwy i niezbyt bolesny albo planowe cc. Ja zawsze powtarzam, że klasę szpitala poznaje się dopiero przy komplikacjach.
Mój poród już opisywałam i nie będę się powtarzać. Rodziłam 26 godzin i na siłe (mimo rozwarcie 3 cm, które utrzymywała się przez blisko 20 godzin) chcieli żebym urodziła siłami natury. Nie wybieraj tego szpital, jak nie musiz rodzić w wysokospecjalistycznym. Oni tam bardzo dbają o patologie (sama leżałam u nich na patologii), ale przy porodzie zaczynają mieć nagle wszystko gdzieś, jakby ich nie obchodziło, że ta z trudem utrzymana i wyhodowana ciąża może skończyć się tragedią przy porodzie.
Podobne tematy