Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-21 o godz. 10:25
0

tak, poczekaj jeszcze, pamietam jak minal 38 tydz i chodzilam juz spokojna o maluszka..

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 12:51
0

Chciała bym móc dorwać się już do męża :) :) :) ale na razie nie mogę bo robi mi się rozwarcie i się boję.Gdy tylko przyjdzie 38 tydz.zaczynamy...... lol lol lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 09:52
0

CZesc dziewczyny, ja juz jestem szczesliwa mamusia, ale doskonale pamietam, jak sie dluza te ostatnie chwile.Mnie pomoglo, badanie lekarskie, lekarz stwierdzil,ze mnie troche rozluznil i wkrotce powinno sie zaczac, wody plodowe odeszly mi tego samego dnia.Nie mialam rozwarcia wiec, dostalam cos na przyspieszenie pozniej potoczylo sie juz bardzo szybko.Najlepsza metoda to dorwac sie do meza.Powodzenia,pa!

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 06:09
0

a to może być jeszcze cieplej? lol umrę, zaraz idę nogi zamoczyc do zimnej wody.. wypijam tyle, że mały sie utopi hihi

Odpowiedz
Hala 2009-03-20 o godz. 06:03
0

My się śmiejemy,ze mały chce mieć na zewnątzr 37 stopni i czeka na większe upały. Albo że chce być lwem, albo ze nie chce mieć urodzin razem ze swoją kuzynką itp. Do terminu z miesiączki mam równo tydzień, moja siostra śniłą ze 24, mój mąż mówi że 25 zobaczymy.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-20 o godz. 05:52
0

LANDII w 5 m-cu dzidzia nie przeżyje poza łonem... Od 38 tyg maluszek jest w pełni gotowy - potem już tylko tyje:) mi termin wypadal na 20 -25 lipca więc nie czuję wyrzutów ze wczoraj próbowałam.. moj maz powiedzial, ze w niedzielę przyjdzie.. jest mi tak strasznie ciepło..

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 05:44
0

nic nie pomogło:( teraz już poczekam bo mój ukochany lekarz na urlopie.. jak już pisałam gdyby to było wiecej jak 7 dni nie próbowałabym przyspieszyć- kocham dzidzię ponad wszystko nie zrobiłabym mu krzywdy.. dziś tak gorąco ze nie wiem co mam ze sobą zrobić, wczoraj się ważyłam i .. jest 1 kg mniej - czyli poród tuż tuz:) nie boję się, trzeba to przejsc

Odpowiedz
mamunia 2009-03-19 o godz. 15:45
0

ehhh dziewczyny ...ja już wszystko prubowałam ...
sex, napar z liści malin.... bieganie.... długa jazda "maluchem " po dziurach (to akurat z przymusu ) do tego juz mnie cycki bolą od tego miętolenia....przez mojego mężą (on chyba już też ma dosć) ...niby coś mnie pobolewa ale tak juz pobolwa od 2 tyg :o i nic... na tym sie kończy....
termin mam na piątek (23 lipca) zobaczymy może samo sie cos ruszy
pozdrawiam serdecznie
Ewa

Odpowiedz
Beata* 2009-03-19 o godz. 15:34
0

Moje skromne zdanie: po co rodić 'kiedy sie chce???" nie lepiej poczekac az natura da znać sama. Ja miałam wywoływany poród brrrrrr i w zasadzie urodziłam Michała w 10 dni po wyznaczonym terminie. Cesarskie, bo na chemii jakoś organizm sie zaciął.
14 dni przed i po wyznaczonym terminem to norma, duzo zalezy od łozyska, no i stanu dziecka i samej bohaterki :)cięzarnej.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 15:25
0

Hala z tymi brodawkami to chyba masz racje , moja koleżanka tak robiła i to jej pomogło przyśpieszyć poród :)
Tylko to mycie okien raczej bym odradziła , bo jeśli sie wchodzi na stołek albo coś , to może sie zrobić słabo i można upaść i co za tym idzie to może sie coś stać z dzidziusiem ( chyba).Niewiem jak to jest przy końcu ciąży , czy można poronić ,ale wiem że moja kuzynka w taki sposób poroniła , była w 5 mc.

Odpowiedz
Reklama
Hala 2009-03-19 o godz. 15:02
0

Edith a stymulowanie brodawek. Nasza położna kazała je miętosić aż stwardnieje brzuch i przerwać, po kilku godz. znowu. Pomoć świetne jest mycie okiem i podłóg, napar z liści malin. Powodzenia. Rozymiem cię świetnie.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 14:26
0

hehe dziewczyny , nie przerażajcie mnie :) :D
ja mam termin za miesiąc i ........ potwornego stracha , tymbardziej że niewiem co mnie czeka , czy cesarka czy naturalny poród . To zależy czy dziecko sie obróci czy nie.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 13:11
0

polaraj moze pop schodach czy cos w tym stylu, moze jeszcze raz [ofikaj z męzem??

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 12:48
0

mam 41 tydzień i szczerze dosyc:) nie bój się o dzidziusia, jest chroniony wodami i na 100% nic mu nie będzie
chcę to mieć juz za sobą, poza tym moj lekarz ma dziś dyżur..

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 12:40
0

ja wlasnie wrocilam z porodowki mialam skurcze ,rozwarcie i nagle skurcze przeszly nie mam jeszcze terminu wiec mnie wypisali ,nie boisz sie????? ja juz nie chce tam wracac to jest straszne!!!!!! --- a mam pytanie czy w 39 tygodniu mozna wspolzyc ,to nie szkodzi dziecku????

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie