-
Hala odsłony: 42077
MAMY DZIECI Z LIPCA - SIERPNIA
Zakładam ten wątek nie po to, by porównywać nasze dzieci i wpędzać sie w kompleksy, ale żeby pogadac o aktualnych "problemach".
Jak tam ząbki? U nas cisza. Ani jednego.
Mam dylemat z posiłakmi Wojci. Mam wrazenie, ze chciałby jeśc (najlepeij cyca) co 2 godziny wykańcza mnie to. Pochwalcie sie jak wygląda wasz dzień teraz.
witaj agam
duże masz dzieciaki-Patrycja tez jest wysoka i wazy 16 kg
buzka dla was
Agam, jak dobrze że zajrzałąś :D Hala przekazała, że tu zajrzałąś, więc wpadłam poczytać co u was. rzeczywiście bliźniaki już fajniutkie, też pamiętam je jako malutkie ptysie, fajnie tak po długim czasie zobaczyć zdjęcia :D Igor też mówi trochę niewyraźnie, ale stara się już składać zdania, powtarza dużo, taki madraliński mały. I też pieszczoch mały, jak twój zupełnie.
Pozdrawiam :D
Agam witaj, dzieki za priv. Twoje dzieciaczki urocze i duze. Ciągle pamietam ich w leżaczkach takie malenstwa w małych trampkach na nozkach. Urocze blizniaki.
aneczko no popatrz, tak przypadkowo weszłaś i Agam zauważyłaś?
Witam dziewczyny.
Nie wiem od czego zacząć. Może od tego że bliźniaki są bardzo duże jak na swój wiek. Były dokładnie mierzone i ważone w wieku 2,5 roku i tak:
Oliwka 100cm, 15,2 kg
Mateusz 96cm, 16 kg.
Teraz są już dużow wyższe po dwóch miesiącach, widzę to po spodniach, waga ta sama.
Charakterki zupełnie inne.
Mateusz pieszczoch, kilkanaście razy dziennie mówi nam że nas kocha i wogóle wszystkich dookoła, przytula się itd. Z mówieniem u niego to tak sobie, w porównaniu z Oliwka to mówi mało i niewyraźnie. Buduje zdania, można sie dogadać. Jest bardzo mądry, pamięta dokładnie wszystko i zaraz powtarza. Je samodzielnie, ostatnio lubi Scooby doo i Cliforda, bardzo lubi książki.
Oliwka nie lubi przytulania, jest złośliwa, mówi że kocha i wie że tym może coś wskórać. Uwielbia czytać, mówi dużo, śpiewa, bardzo wyraźnie powtarza wyrazy. Uwielbia Scooby Doo, wogóle to ostatnio tylko siedziałaby przed tv, nawet na dwór nie chce wyść.
Zabawki dla moich dzieci mogą nieistnieć, wogóle się nie bawią. Ale cała kuchnia, młotki itd są ok.
Z sikaniem to u nich kiepsko. Na początku było fajnie bo wołały. Teraz wołają jak im się zachce. Na nocniku nie siądą, tylko na ubikacji. Oliwka to próbuje być bardzo samodzielna i robi siku sama nikogo nie wołając. Często kończy się to kałużą na podłodze. Zdejmowałam im pampersy, ale czasami miałam po cztery pary spodni do prania w ciągu paru godzin. Zaczekam aż będzie ciepło to może wtedy sie uda.
Lubia bardzo swoje towarzystwo, i przy wszystkich okazjach dają do zrozumienia że jest ich dwoje.
Bardzo lubią uczyć się angielskiego, znają z 20 wyrazów, które codziennie powtarzają przed spaniem. Co jakiś czas dodajemy nowe. Jest tylko problem bo używają ich mówiąc po polsku gdy nie umieją czegoś powiedzieć.
Są bardzo ruchliwe i niedobre, babcia któa się nimi opiekuję gdy ja jestem w pracy ma ich czasami dość. Dzisiaj zapisałam je do przedszkola, tak że od IX nowe wychowanie, mam nadzieję że trochę przystopują.
Aha narty mamy już za sobą kupiliśmy im takie plastykowe i chodziły sobie za domem, fajna zabawa.
U nas starych jakoś leci, mieszkamy już w domku, pracujemy, ja robie studia podyplomowe, czasami jesteśmy wykończeni ale ogólnie wszystko się układa.
Nie zdążyłam poczytać co u Was, tylko tak pobieżnie co u Wojtusia Hali. Śliczny z niego chłopczyk i troche podobny do Mateusza. Widzę że jest bardzo mądrym chłopcem. Fajnie.
No to bedę kończyć, spróbuję wpadać częściej może sie uda.
Hej, czy pamiętacie nas jeszcze?
Żyjemy, mamy się dobrze, jutro zapisujemy się do przedszkola.
Muszę nadrobić czytanie, ale to w pracy bo w domu nie mam jak Bliźniaki rozrabiają na całego, o postępach napisze jutro bo juz późno.
Pozdrawiam wszystkie Mamy i ich Dzieciaczki.
u nas jest tez czuly okres ale na tatusia :) Jak maz jest w domku to ja nic nie moge przy K. zrobic czyli - nie kapie go, nie przebieram mu pieluszek (wszytko robi jeszcze do pieluchy a na nocniku siedzi ale nic do niego nie robi ), nie robie mu jedzonka - wlasciwie to jest tylko on i tatus. A mama w koncu moze wychodzic bez problemu i bez wyrzutow ze bedzie plakal lub bedzie smutny 8)
Czy Wasze dzieic tez maja taka silna wiez z ojcem?
My zaczelismy bardzo wcześnie, pierwsze mazaki W dostał przed skończeniem roczku
W. bardzo dobrze koloruje, robi się bardzo precyzyjny, naprawdę stara sie trzymac w konturach i stosuje w miarę sensownie kolory.
Od jakeigos czasu ma bardzo taki "czuły" okres, tzn. przychodzi sam i tuli się, całuje, mówi na ucho, że mnei kocha. Zaczyna też robić problemy podczas rozstania
Hala, ja Filipowi jeszcze długo nie dam czegoś ostrego do reki. My tak naprawdę jeszcze nie rysujemy i nie kolorujemy :( Nie lubi tego, a nie chcę go przymuszać. Jak złapie kredkę, to z nią ucieka, biega po domu, ale nic nie rysuje na kartkach. czasem jakieś bazgroły, ale to 3 sekundy trwa. próbuję go zachęcać , ale nie przynosi to efektu
Odpowiedz
No u nas z zainteresowaniami niestety gorzej :( Filip przede wszystkim psoci, uwielbia to! zabawki stoją tygodniami w koszach nieruszane. próbowalam zabierać większość i zostawić tylko kilka - nie daje rezultatu. Godzinami będzie się bawił taty narzędziami: młotek, śrubokręt, gwoździe, śrubki, metrówki itp. Potrafi 2 godziny siedzieć w aucie i udawać że samodzielnie kieruje. Kuchnia opanowana na całego. Wyciaga miksery, maszynki do miesa, gary i udaje że gotuje. Jego sztandarowa potrawa to ciasto z ... miodu, olejku migdałowego, kakao i... barszczyku w proszku
gadania mamy mnóstwo - czasem nawet za duzo. Pięknie odmienia wyrazy, praktycznie nie zdarzają mu sie pomyłki. Intuicyjnie odmienia nawet wyrazy, które słyszy pierwszy raz. Stosuje 3 czasy, raczej też ich nie myli. Coś albo było, albo jest, albo będzie i to dla niego święte.
Z siusianiem źle, wyrzucam sobie, że chyba za późno się za to wzięłam
Ostatnio śpiewa piosenki imówi z pamięci wierszyki. Tzn. wierszyki były duzo wcześniej, teraz na tobie spiewanie "Zuzia, lalaka nieduża" i "Nasza zima zła" Melodia do rozpoznania
Świetnie bawi się z innymi dziećmi. Ma dobry kontakt z rówieśnikami i z dorosłymi. Ostatnio zauwazyłam, że trochę początkowo (1- 2 min.) się jakby wstydzi, ale później wszystko wraca do normy. Zdarza mu się uderzyc młodszego o 9 miesięcy kuzyna, ale tylko jego z dzieci, z którymi ma kontakt. Remik po prostu nie potrafi się dzielić zabawkami, zabiera mu wszystko co weźmie do reki i płacze. Filip dzielnie to toleruje, ustępuje mu, ale w końcu cirpliwość się kończy.
jak coś mi się przypomni to dodam lol
Aaa, Filip mierzy 97 cm, waży 13 kg. Do niedawna mieliśmy problemy z apetytem, ale wyeliminowaliśmy błędy, naprostowaliśmy teściów i jest ok. Je wszystko to co my, nie lubi żółtego i białego sera, uwielbia pasztety, kaszanki i wszelkie mięsa, na parówkach i jajkach mógłby jechać całymi dniami.
z dziwnych zabawek-kijki i patyki wszelakiego rodzaju przynoszone ze spacerów lol mamy całą kolekcję w domu lol
Patrycja ubóstwia rysowac
ostatnio też czyta w swoim języku bajki i skubana potrafi opowiedzieć czerwonego kapturka i królewnę śnieżkę :o od poczatku do końca
ale ulubionymi zabawkami sa kucyki i ich domek
No myślę
Co tam wasze dzieciaki ostatnio porabiają najchętniej?
My walczymy z nałogiem TV konkurencją dla bajek sa piosenki, które W. namiętnie słucha.
Artystyczne zajęcia tez u nas królują, choć takich pięknych dzieł jszcze nie mamy, raczej dominuje u nas abstrakcja Za to W. bardzo ładnie koloruje, niekóre rysunki koloruje bardzo precyzyjnie. Farby i ciastolina oczywiscie też.
Dalej puzzle i układanki, autka ostatnio coś mniej.
No i zwierzątka niezmiennie i klocki.
Ale ostatnio bawił się przez dwa dni kamykami i gumkami do woreczków
A co tam! Melduję się na lipcowo-sierpniowych mamusiach po bardzo długiej przerwie. Coś tam naskrobie w chwili wolnego.
Odpowiedz
u-huuuuu jest tu ktos?
wiecie co?
mamy problem-chyba....Patrycja zaczęła siusiać w majty przynajmnie raz dziennie
nie wiem czemu...jak pytałam ja dzis czy hce iść siusiu powiedziała że robiła rano i idzie do dziadka,a tam dziadek nie przypomniał i Patrycja biegła na ostatnia chwilę i nie zdążyła...i tak jest często ostatnio
ale żadną siłą nie można jej zaciągnąć do wc
a tak poza tym Patrycja kocha rysować,malować itde
najczęściej rysuje słoneczka,meduzy,osmiornice i kraby a to dlatego chyba że wszystko do siebie podobne lol
potrafi tez narysowac postać ludzika-głowa(oczy nos i buzia) i nogi
Duże postępy zwłaszcza w mowie, samodzielne budowanie zdań, choć pewnie jeszcze nie tak jak u waszych dzici, ale wszystko w swoim tempie. Widzę też że nieźle działają metody wychowawcze, a nie tak jak kiedyś w okresie buntu ze nic na nią nie działało, po jakims czasie wie ze źle zrobiła, umie przeprosić itp.A poza tym bardzo sie cieszę z jej podejścia do Adasia. Wiem ze go bardzo kocha i jest bardzo za nim....wydaje mi się ze już właściwie zapomniała ze kiedys była sama.
W zabawach strasznie mnie naśladuje, a wiec przychodzi czas na opiekowanie sie lalkami i zabawy w dom, sprzątanie, gotowanie.
O tak justyś, my tez już od dwana bez pieluch i z grubszym portwelem
Pochwal się postępami, jak tam Zośka.
Wojtek ostatnio namiętnie robi na złość i przeklina
Pokochał malowanie farbami i ciągle uwielbia swoje zwierzkaki, choć ostatnio bawi sie też ludzikami :D
gratulejszyn justys
dziś pozegnaliśmy nocnik-R. wyniósł go na strych a Patrycja ryczałą(chociaż nie siusiała juz do niego jakieś 2 tygodnie )
nowa umiejętnośc-wymawianie piekne "sz" "cz" "rz"
U nas naśladowanie też, ale głownie królują zabawy w wyobrażanie sobie. Mamy wiec w domu cyklicznie: male smoki, koniki, krówki, potwoly, a nawet wyjca.
wczoraj sąsiad hałasowal na górze, Wojtuś mówi tak"zaraz coś wymyśle w głowie " Nagle mówi "mam kule i rzucam w nich" i faktycznie udawał, ze trzyma w ręku kulę i rzucal w stronę sufitu.
Albo bierze plastikowy nóż i "walczy z potwolami"
hehe,to prawda... duże mamy dzieciaki
u nas zaczęła się era naśladowania
mamy niezły ubaw jak P. ogląda jazdę figurową na lodzie
to tak jak ja
tez nie ma pomysłu
ten dzieciak ma tyle zabawek że szkoda gadać :|
właśnie musze zakupic Patrycji nowe większe puzzle,chociaż osttanio nie rozstaje się z ciastolinką lol
uwaga: moje dziecko wymawia "r"
jeszcze nie we wszystkich wyrazach ale jednak
super!!!! :D Oby tak dalej.
Justyś ale takie proszenie i wskazówki nie sa złę, przeciesz dziecko tak się uczy. Oczywiście nie nalezy męczyć dziecka, hdy się wstydzi, wymuszać na nim. Ale podpowiedzieć? Czemu nie
A co do puzzli to kupuj kochana. N aAllegro widziałam takie zestawy 4 ukladanek, każda ma o ileś tam elementów wiecej. Super. Własnie zamówilam Wojci dwa komplety 30 elementów. Ale bedzie fajna zabawa!
U nas pewnie ciastolina by nie zdała egzaminu, a głównie ze względu na Adasia, który gania za Zosia wszędzie. A klocki też układa a właściwie niedawno się odważyła, bo wcześniej to nam kazała układać...Dopiero mam zamiar kupić jej prawdziwe puzzle, bo myślałm że jeszcze nie czas..a takie układanki gdzie trzeba w dane pole wsadzić mały obrazek już za proste.
Kiedyś wkurzało mnie jak mamy dzieciom kazały coś robić, np. Krysiu podaj rękę, popros o zabawkę...ale moze to dziwne ale wydaje mi sie ze Zosia właśnie czegoś takiego potrzebuje, pewne wskazówki są dla niej zbawienne. Nie wiem czy to jest dobre...ale np. mówie jej: zosiu a co sie mówi? A ona zawsze plosze...
Mam nadzieje ze nie cieszę sie na marne, ale dla mnie to juz coś..hala poszłam za Twoim przykładem, namówiłam zosie nie na nocnik tylko na kibelek, bez zadnej nakładki, próbowała, i chyba jej sie spodobało, bo właśnie przybiega do mnie krzycząc: mama mama siusi siusi. Szybko pobiegłyśmy i zrobiła! Cieszę sie ze sama zawołała....oj oby teraz wszystko poszło ku lepszemu!
Zosia też uwielbia gotować i oczywiście kubeczkiem częstuje Adasia, udaje ze go karmi Ponadto Zosia uwielbia zwierzaki, ma wprost manie, strasznie sie cieszy z ksiazeczek o nich oraz z zabawek zwierzątek.
Ostatnio po ponad 9miesięcznej przerwie każe ogladać z nia bajki, upiera sie i rzadzi którą mamy oglądać. Na szczęście mija okres wiecznego pisiu, pisiu, bo tylko by wcześniej pisała, mazała..przez co nie dało mi sie upilnować i mam ściany nieźle pomazane Sprawdziła sie taka tablica na której sie pisze a potem suwakiem zmazuje.
Nie, ja tak nie robię, Zauważam ze najpierw duzo jej mówię, opowiadam , pokazuje na obrazkach, a ona w danym momencie nie wiele powie, ale dopiero za jakis czas sama wyskakuje z tym o czym sie uczyła.
Mam jedynie nadzieję, ze słowa które sie nauczyła by sie z nami porozumieć wkońcu zamieni ostatecznie na polskie:
czyli mówi np. odgłosami zwerząt na dane zwierzę bo nie potrafi wymówić jego nazwy. Ostatnio duzo mówi bezokolicznikami tylko źle je odmienia: no, siądż zamiast usiąć, śpić zamiast spać.
co znaczy cieżka mowa? Że dziecko chce powiedzieć a nie moze z siebie wydusić, każde słowo wymaga duzo pracy od niej. Na szczęście po mału sie rozkręca..małymi krokami...Już ja nauczyłam sie jej języka i rozumie ją oraz pomagam jej ćwiczyć jej niedoskonałości. Wiem że stopniowo dojdziemy do wszystkiego, z każdym miesiacem bedzie lepiej.
Odpowiedzjustyś "ciężką "mowe mają dzieciaki które nic nie mówią do 4 rż. i prosze nie przesadzać
Odpowiedz
I jak tam Justyś?
Wojtek od niedawna bawi się używając fantazji. Tzn. kiedys też mu się zdarzało, ale teraz to uwielbi i potrafi długo tak sie bawić. Wczoraj na tapecie była "mała klówka Mućka" z całą rodzinką. Nisoł ją, głaskał, śpiewał kołysanki,karmił, gonił, szukał, rozmawial z nią. Czasem mialam wrażenie, ze on ja faktycznie widzi. :D
Zosia ma siostrę cioteczna o 5 miesiecy młodszą, która również sie uczy nocnikowania...Oczywiscie przy niej zawsze cwaniakuje ze ona sama potrafi usiaść i siedzieć a siku i tak nie zrobi :) :) ..Aha i Adasia przy niej wysadzałam, gdzie on zrobił zarówno kupke jak i siku i nic to nie dało.
dzieki dziewczyny moze rzeczywiscie przyda mi sie spokój...zaczne w nastepnym tygodniu bardziej na spokojnie
Był okres kiedy jak przypilnowałam to zrobiła ale nigdy nie wołała. Teraz jak ją pytam czy chce to ona zawsze mówi ze nie chce, i za każdym razem kiedy ja namówię: siada i moze tak siedzieć na nocniku..ale siku nie zrobi Przez ten ostatni czas chodziła w majteczkach i spodenkach, nauczyła sie zdejmwać sama i zakładać, ale co z tego jak do nocnika nic nie wpada....woli zwyczajnie zrobić w majtki i wcale jej to nie przeszkadza. Próbowałam prosić, zachecac, nawet przekupiać i krzyknąć i nic to nie daje....Ostatnio woła mi: siusiu to ja chyc za nocnik, ona siada a patrzę majtki już całe mokre...no ale jeszcze do nocniczka zrobiła. ..
Mama mi mówi ze ona musi do tego ojrzeć a mi ręce opadają...
nie wiem justys co Tobie poradzic :( na szczęście dzieciaki szybko rosną i wyrastają w końcu z pieluch są na forum dzieciaki które maja 2,5 roku i jeszcze w pampku albo i więcej także nie masz się czym przejmowac myślę....wiem wiem...dobrze mi tak mówić....
Odpowiedz
Oj dziewczyny poprostu Wam zazdroszczę takich bardzo mądrych dzieci.....
u nas nauka nocnikowania poszła w las, doszłam do wniosku ze juz nie bedę jej zakładac Pampków...no i teraz wszysstko mokre....poddaje sie , dzis od 2 tyg założyłam jej pieluchę..nie mam siły!
A na dodatek jej mowa idzie w bardzo wolnym tempie, pewnie jest na tym etapie co wasze dzieci pół roku temu lub nawet więcej...dodatkowo przestałam wychodzic regularnie na spacery..w domu grzeczna, na spacerach nie chce chodzić na nózkach...eh...do dupy ze wszystkim.
6 elementów
myslałam ze bedzie miała niezły orzech z tymi puzzlami atu niespodzianka
zaraz wkleje foto
dopiero dziś kupiłam Patrycji puzzle
i musze wam powiedziec ż enauczyła się składać i juz się zdążyły jej znudzic
no nic...kupimy nowe lol
a z nocniczkiem różnie,tzn. nie ma juz wpadek tylko jak kiedys uwielbiała muszlę tak teraz uwielbia siedziec na nocniku przed tv
może tak siedzieć 15-30 minut i smrodzic
Oj Justyś, współczuję
Wojtuś generalnie jest grzeczny, odwala mu wieczorami, kiedy wraca Paweł. Chce chyba zwrócić uwagę na siebie.
Jełśi chodzi o nocnik, to praktycznie poszedł w odstawkę, tylko muszla.
Niestety na śnie jeszcze siusia, choc nie tyle ile kiedyś.
A z mówieniem świetnie, zadaje tysiac pytań na minutę. Czasem juz wysiadam
Dzieki kejtus
Najgorsze jest to że tak ostatnio ją przed meżem chwaliłam, jak to ona sie zmieniła i jak dobrze sie na spacerach zachowuje. ..a tu proszę...mam nadzieje ze to było takie sporadycze zachowanie.
Za to Adaś na spacerach jest jak anioł...ale to pewnie też tylko do czasu
jak ja cie rozumiem justyś
Patrycji tez czasem odwala na spacerach ale nie tak strasznie.....
dobrze ze mamy ogród i tam moge"wyprowadzic"dzieci jak nie mam dobrego nastroju na spacery
jejku justyś
miejmy nadzieje że to szybko minie
Patrycja narzaie grzeczna jest
nawet do lekarza chodze z dwójką na raz i jakos dajemy radę :D
Nie wiem co sie dzieje z ta moja Zosia. Była taka grzeczna, a od tygodnia jest nie do wytrzymania. Moze to moja wina Normalnie jakby bunt znów powrócił. Wczoraj przechodzilismy przez bazarek a ta dostała takiego szału, ze ludzie mówili ze uroku dostała . Rzucała sie na ziemie, biła po twarzy i nie dała sobie nic wytłumaczyć Do dzis nie wiem co w nia wtedy wstąpiło. A ja nie wiem jak mam reagować. najczęściej ją olewałam to się od razu uspokajała, a jak to nie pomagało to zwyczajnie brałam na rece i wynosiłam.Aha delikatne tłumaczenie, prośby nie działają..A na dodatek nauka nocnikowania poszła w las..a ja sie juz załamuje.
Odpowiedz
oni są sobie przeznaczeni
a my jako teściowie chyba się dogadamy nie?
o rety
szkoda że nie jesteśmy sąsiadkami
Patrycja do dzisiaj wspomina Wojtę
u nas wózek poszedł w odstawkę póki Radka nie ma i nie ma komu jej wozic
ja na spacery chodze jednym wózkiem
póżniej bedzie zima i saneczki i papa spacerówko lol
dzis Patrycja zlała się w majty ale sama zeszla na dół i włożyła do pralki mokre ciuchy
przyszła i kazała sobie założyć suche ciuchy,bo tamte sie piorą,wiesz?
"wiesz?" to jej ulubione powiedzonko lol
hej :D
no pewnie, że się dzieciaki trochę kłóciły, szturchały, ale też i całowały, przytulały i pięknie bawiły. To prawda, ze dwulatki jeszcze się nie potrafią dzielić swoimi zabawkami. Moze gdyby były wspólne, ale nie ukochane własne zabawki.
a jak pięknie się od siebie uczą i papugują.
Wogóle to mądre dzieci mamy, co kejtus Gaduły nieprzeciętne :D
u nas justys identyczna reakcja na komary :x
a jak zreagowali?
fajnie,tak naturalnie jka dzieciaki tylko potrafia
kilka dni bawił się grzecznie ateraz wyrywają sobie zabawki itde
dziwne,bo tęsknia za soba ale przebywac ze sobą nie mogą z powodu kłótni lol
ale wam zazdroszczę, ale macie super..fajnie tak sie spotkać..ba troche poprzebywać u siebie.A jak Wojtuś zareagował na Patrycje i na odwrót????
U Zosi nie najlepiej..tzn. w miarę..tylko wczoraj udziabał ją komar koło oka, a że jest alergiczką spuchło jej całe oko..nawet nie może go otworzyć..biedna tyle sie musi meczyć a mi jej tak bardzo szkoda..
co u nas?
chyba dobrze
własnie Hala "gości" w mych progach
a dzieciaki fajnie rozrabiają lol
Kajtuś musisz to nadrobić. To bardzo "mądra" zabawka. W. na poczatku wkurzał się, bo miał niezgraben rączki i nieumial połączyć, ale teraz idzie mu rewelacyjnie.
Na poczatek najlepsze są w ksiażeczce, tam jest zazwycza od 6 do 12 elementów. Najlepeij gdy z tyłu jest ten sam rysunek.
czy nikt tu już nie zagląda?
Co się dzieje z Fletzerke????
czy to mój prywatny wątek :( ?
No to się chwalę, wojica coraz piekenij mówi i uklada puzzle od 4 lat w górę
hop
Podobne tematy