-
Gość odsłony: 1582
Dzieciaczki z sierpnia
Założyłam ten wątek, bo nigdzie się nie mogę doszukać sierpniowych dzieciaczków. A może jest, tylko przeoczyłam. Jak nie ma to pochwalcie się osiągnięciami ( i kłopotami) waszych sierpniowych dzieciaczków. Ja urodziłam Maksymiliana 06.08. Ważył 3240 i miał 56 cm.
Maksymek dopiero raz miał antybiotyk ( zaraził się od starszej siostry zapaleniem oskrzeli). Karmię go butelką i zupkami + soczki. Waży też około 8 kg i nosi ubranka r.74.
Odpowiedz
gosiaklis moj Kacperek tez urodzil sie 6 sierpnia 2004 o 9.55 rano, waga 3500 dlugosc 55cm
teraz ma niewiele ponad 8 kg i chyba strasznie chce juz siedziec bo czesto dzwiga sie do tej pozycji
poza tym pomimo ze jestesmy na cycu maly zawsze sie ode mnie zaraza i w swoim krociutkim zyciu wybral juz 3 serie antybiotykow :o
czesc Sarka!
poprzednie lato wcale nie było tak gorace,wiec nie miałam zadnych wiekszych kłopotów ze zdrowiem,kilka dni przed porodem wysprzatalam na blysk całe mieszkanie(nie wiem skad bralam na to wszystko siły)
a poród? w tym dniu dopiero zaczely sie prawdziwe upaly i wraz z pojawieniem sie Patuni pojawiło sie sloneczko
nie martw sie-wszystko da sie przezyc, zycze zdrowka i slicznego bobaska pa pa
ja urodziłam 27 lipca,wiec bliziutko sierpnia,Patunia wazyła 3650 i miała 55cm, teraz wazy ok.8kg i p.doktor stwierdziła ze Patus wygląda na 7-mies. dzidziusia, a głównie zmyliły ja włosy Patuni,musze ci zreszta powiedziec ze twój maluszek z wygladu jest b.podobny do mojego,nie moge jednak tego pokazac bo nie mam cyfrówki.
pozdrawiamy!
ja urodziłam 27 lipca,wiec bliziutko sierpnia,Patunia wazyła 3650 i miała 55cm, teraz wazy ok.8kg i p.doktor stwierdziła ze Patus wygląda na 7-mies. dzidziusia, a głównie zmyliły ja włosy Patuni,musze ci zreszta powiedziec ze twój maluszek z wygladu jest b.podobny do mojego,nie moge jednak tego pokazac bo nie mam cyfrówki.
pozdrawiamy!
Większość czasu spędziłam w łóżku, w domu, gdyż tu było znacznie chłodniej. Poza tym często wylegiwałam sie na leżaku w ogrodzie podczas, gdy starsza córeczka chlapała się w baseniku (od czasu do czasu polewała dzidzia w brzuszku wodą). Ostatnie 3 tygodnie spędziłam w szpitalu ( którys pobyt z kolei). Musiałam leżeć całą ciążę, gdyż była zagrożona. Miałam założony szew na szyjce macicy. Wcześniej urodziłam wcześniaczka w 28 tygodniu ciąży i jedno dziecko poroniłam. Rada na upały: pij dużo niegazowanej wody mineralnej i jeśli możesz chodź na basen :)
OdpowiedzPodobne tematy