• hello odsłony: 1695

    JAK DOKARMIAĆ???

    Napiszcie mi prosze jak sie powinno dokarmiac. Lepiej dolewac do mieszanki swoje mleko czy np caly osobny posilek dac z mieszanki. U mnie ostatnio gorzej z mleczkiem i moze bede musiala dokarmiac Lenke. Ale nie bardzo wiem jak sie za to zabrac....

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-21, 20:16:52
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
hello 2009-10-21 o godz. 20:16
0

Anabela, co za roznica czy mieszasz w butli czy w zoladku dziecka
No mam nadzieje ze jeszcze pokarmie piersia, jest troche lepiej gdy zaczelam odciagac. Tylko nie wiem o co malej chodzi. Wlasnie ja karmilam po kapaniu i nie robila zadnych cyrkow, ale z pol godziny przy cycu chyba polowe przespala wiec nie wiem czy sie najadla....

Butla tez sie troche boje karmic bo ona sie czesto krztusi bo nie jest przyzwyczajona a mam najmniejszy smoczek Aventu. A ja za kazdym razem dostaje zawalu serca...

Odpowiedz
Anabela 2009-10-21 o godz. 19:06
0

Lena, szczerze mówiąc nie słyszałam o tym, żeby mieszać w jednej butelce :o . Radziłabym Ci tego jednak nie robić. Mi lekarka, póki miałam jeszcze pokarm, kazała dawać naprzemian, raz jedno raz drugie. A wiesz jak najszybciej zrobić mieszankę? Mojemu mężowi zabiera to dosłownie 3 minuty. Otóż w garnuszku (przeznaczonym tylko na potrzeby Igora) gotujemy wodę. Jest jej tam ok. 300-400ml, więc taki garnuszek starcza nam na 2 podejścia po 150ml. Od zagotowania trzymamy jeszcze 5 minut na mniejszym ogniu. To wszystko najlepiej zrobić wczesniej, jak nie ma jeszcze potrzeby karmienia. A jak będziesz chciała ją nakarmić, to podgrzewasz jedynie wodę, sprawdzając palcem czy nie jest za ciepła, wlewasz do buteleczki, wsypujesz mleczko, wstrząśniesz i gotowe! Ja nie zdążę jeszcze przewinąć małego, a danie już gotowe. Jeśli natomiast jestem sama, to najpierw przygotowuję mieszankę, a potem przebieram małego. Przez tą chwilę może stać.
Jeśli mleczko jest ciut za gorące, to wstawić trzeba do garnka z zimną wodą - na początku nam się zdarzało, ale teraz, stare wygi... . Niedługo nam się polepszy, bo moje koleżanki z pracy zrzucają się na podgrzewacz.

Z czasem dojdziesz do wprawy, chociaż życzę Ci jak najdłuższego karmienia piersią. :D

Odpowiedz
hello 2009-10-21 o godz. 18:20
0

Bolkowa, u mnie w nocy jest luz... w dzien wlasnie jest najgorzej.... W nocy chyba mniej je i jest spokojniejsza. A piersi pelniejsze bo sie nazbiera, bo ona w nocy zazwyczaj raz tylko je.

Odpowiedz
hello 2009-10-21 o godz. 18:16
0

Dalam jej miszanke ok pol godziny po cycu bo musialam to wszystko perzygotowac, ostudzic itp a robilam to pierwszy raz. Zaczelam odciagac i po nakarmieniu jej mieszanka poszlam sciagnac i wyszlo tego 130ml z dwoch piersi wiec chyba nie sa puste. Nie wiem o co chodzi. Moze ona poprostu nie chce cycka :o ale z butli moje mleko wypija.... totalny meksyk... nie wiem o co chodzi...

Odpowiedz
miu miu 2009-10-21 o godz. 14:19
0

Raczej mało prawdopodobne zeby tak małe dziecko jadło kiedy nie jest juz głodne.Łakomstwo pojawia sie dopiero w póżniejszych latach a tak małe dzieci mają jeszcze tak wyregulowany odruch łaknienia ze jedzą tylko kiedy sa głodne.No chyba ze mama regularnie wciska dziecku na siłe wtedy naturalna potrzeba jedzenia zostaje u dziecka zaburzona i je bo trzeba a nie dlatego ze chce.
Mysle ze skoro Lenka zjadła te 90 ml znaczy ze miała ochote.Po moim dziecku wiem ze nijak nie mozna jej wcisnąc jedzenia jak nie jest juz głodna.Pluje wije sie jak wąż kopie nogami wtedy juz wiem ze brzuszek pełny.

Odpowiedz
Reklama
BOLKOWA 2009-10-21 o godz. 12:33
0

AHA LENA A DAŁAŚ JEJ TO PO CYCU?? BO JESLI TAK TO WIDZISZ 90 ML TO JUZ COS JEST.CZYLI MUSIAŁA NIE BYC AZ TAK NAJEDZONA PO TWOIM MLEKU.

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-10-21 o godz. 12:32
0

JENA MOJA TEZ TAK KIEDYS ROBIŁA.A TERAZ CHCE CZESCIEJ I ZACHOWUJE SIE TAK JAK LENY.POJE 5 - 8 MINUT (FAKT ZE NON STOP ŁYKA) I KONIEC, ALBO ZASYPIA, ALBO SIE WKURZA PRZY CYCU.W DZIEN TO SPOKO, ALE NAJGORZEJ TO W NOCY.

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 11:12
0

Lena ale 10 min. to wystarczajacy czas zeby sie najadla . Moja Stella je ok. 6-8min tylko z jednej piersi i to jej wystarcza na 2-3 godz. a wieczorem po kapieli to 6 godz. przesypia. Moze twoj Lenka zlosci sie bo jest juz najedzona i nie chce wiecej? :o

Pozdrawiam wszystki mamusie i ich pociechy. :D

Odpowiedz
hello 2009-10-21 o godz. 11:07
0

A druga sprawa jest taka ze nie wiem ile mieszanki jej dac po cycku... Dac jej tyle ile bedzie chciala? Dzis wypila 90 bo tyle zrobilam, ale mialam wrazenie ze jeszcze by wypila gdyby bylo. Ale boje sie dac wiecej. Najpierw chce zobaczyc jaka bedzie reakcja....

Odpowiedz
hello 2009-10-21 o godz. 10:59
0

No problem w tym ze Lena je 10 min z cycka i dalej nie chce a mi sie wydaje ze jeszcze cos tam jest w piersi.... ale ona tak sie denerwuje ze nie moge jej dostawic juz do cycka. Dzis jej dalam bebilon niskolatozowy, wypila 90ml i byla juz tak zmeczona ze odrazu po zasnela..... wczesniej oczywiscie dalam jej cycka, ale to trwalo gora 10 minut.... sprobuje odciagac pokarm.

Anabela, ja wlasnie slyszalam ze mozna mieszac sztuczne mleko ze swoim. Sztuczne robisz wedlug przepisu oczywiscie a swoje dolewasz (tyle ile masz).

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-21 o godz. 08:25
0

no ja mam podobnie od 2 tyg mała zaczęła jeśc w nocy co 2 -2,5 godziny, ale nie odrywa się od piersi i nie krzycy ze nic juz nie ma , tylko po prostu je często. jest mała ale proporcjonalna, (10 centyl) i mysle że teraz postanowiła to nadrobić i dlatego chce tyle jeść. Mam nadzieje ze moja laktacja szybko sie przystosuje do jej zapotrzebowania( duzo piję + ziółka Herbapolu), nie chcę wprowadzać butli, a raczej doczekać jak mała skończy 5 mcy i zacząć dawać posiłki stałe. ale jak będzie trzeba to trzeba. Owszem jest to męczące ale ja bardzo chcę żeby była na moim mleku (wogóle nie choruje) no i w sumie jestem w domu przecież specjalnie dle niej więc mogę do niej wstawać :D , a jak wrócę do pracy (od 1 kwietnia) to mała juz będzie jeśc inne posiłki a na noc kaszkę to myslę że się ureguluje (chyba że w nocy będzie się chciala tulić do mamusinej piersi żeby nadrobic straty z dnia

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-10-21 o godz. 07:47
0

NO JA MAM TEN SAM PROBLEM CO LENA.W DZIEN JEST WSZYSTKO OKI, NAJGORZEJ JEST WIECZOREM.NATALKA JE O 18 I POTEM PO KAPANIU.CHOCIAZ PO KĄPANIU SĄ CYRKI I DAJE JEJ O 21 JAK PRZYSYPIA. I TU JEST PROBLEM BO SIE NIE NAJE (A PO KĄPANIU NIE CHCE, JESTZMECZONA I POBUDZONA) I WTEDY BUDZI SIE OK 22-23, A WTEDY TO JUZ CO 1,5 GODZINY. I TEZ MAM WRAZENIE ZE NIE NAJADA SIE BO NIE MAM TYLE MLEKA. A KIEDYS SPAŁA OD 21 DO 1 - 2. I DLATEGO TERAZ PO KAMRIENIU O 21 DAJE JEJ JAK NIE ZAŚNIE BUTLE, ALBO JAK IDE SPAC OKOŁO 22. WYPIJA 100ML I WTEDY ŚPI DO 2 - 3. I WTEDY DAJE JEJ CYCA BO MLECZKO JEST!! JESTEM ZWOLENNICZKĄ KARMIENIA PIERSIĄ, ALE AKURAT TU UWAŻAM ZE WSTAWANIE CO 1,5 GODZINY GDZIE JA TEZ JESTEM NIEWYSPANA, ZDENERWOWANA I TO NIE WYCHODZI NA DOBRE.

Odpowiedz
Anabela 2009-10-21 o godz. 07:30
0

Co do zasady pomocy przy produkcji mleczka nie wypowiadam się, bo mi się nie udało. Ale jak będziesz musiała dodać mleczko z butki, to absolutnie nie mieszaj własnego i sztucznego mleka! Mleko modyfikowane rozrabiaj z wodą wg. zasad podanych na opakowaniu, nie dolewa się do niego własnego mleczka. Jeśli podasz małej pierś i będziesz musiała dokarmić sztucznym, to zrób jak wyżej. Tyle, że nie tak duże dawki jak są podawane na opakowaniu, bo to przy karmieniu piersią niepotrzebne. Np. w NAN 1 na 30 ml wody przypada 1 łyżeczka proszku. Potem trzeba po prostu mnożyć te ilości - najlepiej jeśli będziesz musiała, zaczynaj od tych najmniejszych dawek. Mam nadzieję, że jednak będzie Ci dane karmić dalej piersią. :D Ja nie narzekam, że karmię butelką, bo to napewno łatwiejsze, nie muszę ciągle być do dyspozycji Igora, mogę spokojnie wyjść na kilka godzin, a nawet wyjechać na jakiś czas. Ale brakuje jednak tego kontaktu, jaki się wywiązuje między matką a dzieckiem w czasie karmienia. Jak sobie o tym pomyślę, to trochę mi smutno

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 06:39
0

barbarossa ma racje ja tylko od siebie dodam ze jak nakarmisz maluszka i z jednej piersi i z drugiej to dobrze by bylo bys chwilke potem lakatatorem lub recznie jeszcze troszke odciagala przez pare minut to zmobilizuje piersi do produkcji wiekszej ilosci pokarmu.. pozdrawiam

Odpowiedz
miu miu 2009-10-21 o godz. 02:36
0

Jezeli nie chcesz rezygnowac z piersi rób tak:
jedna piers-druga piers-na koniec dokarm butelka jak sie Lenka nie naje
W ten sposób nie dopuscisz do zmniejszenia ilosci mleka w piersiach bo dziecko nadal bedzie regularnie ssac.Jesli nie chcesz zmniejszyc laktacji najpierw proponuj piers na koncu butle jako uzupełnienie.Przy takim karmieniu istnieje szansa ze uda ci sie pobudzic laktacje na nowo.

Jesli bedziesz dawac od razu butelke i zastapisz tym samym 2 lub 3 karmienia piersia samą butelką laktacja zmniejszy sie i piersi bedą produkowac mniej mleka o tyle ile wyeliminowałas karmien.Przy takim dokarmianiu musisz sie pogodzic z tym ze mleka w piersiach bedzie duzo mniej.

Mam nadzieje ze w miare jasno to wytłumaczyłam.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie