• Gość odsłony: 1422

    Wrrrrr...

    Chciałoby się rzec

    Wkurzyłam sie dzisiaj na swojego męża...
    Snuje sie koziołek - matołek po domu i jęczy... jęczy jak stara baba
    Wszystko mu nie tak... uduszę padalca

    Ehhh... zaraz odpalam świstaki i po łbie je... po łbie

    Pozdrowionka
    Agawa

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-20, 16:59:41
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-05-20 o godz. 16:59
0

Muj to tez nademnom śleczy z siekierom jak chce coś napisac mimo tego ze zasiadam jak Mikołaj śpi a Konradek jest zajety zabawom to i tak coś zaraz wymysli :( :( :( ze sciaga cos dla siebie do nauki i tak w kułko

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 16:40
0

no właśnie to samo ja tylko mi trochę mniej czasu zostało - trzy dni :(

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 16:00
0

a moj tez ciagle marudzi, ze tylko baybus i baybus. niech sie wypcha. za 2 tyg do pracy jak pojde to juz nie bede maial tyle czasu na baybuska, wiec korzystam puki co.

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 15:13
0

a mój dzisiaj jak wróciłam od fryzjera zapytał czy nie chcę posiedzieć przy kompie :o
no tak, ale moje szczęście nie trwało długo bo po 10 minutach przyniósł mi Filipka

ach ci nasi Panowie.....

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 11:12
0

liczy sie Happy End w filmie :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-20 o godz. 08:25
0

Aby mi wynagrodzić swoje wczorajsze "zbiesione" zachowanie, mój mąż zaproponował romantyczny wieczór - tylko we dwoje - przy lampce wina i romantycznym filmie... romantycznym filmem okazał się: "Das Boot"... cóż liczą się intencje

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 06:34
0

mojemu mężowi ostatnio potrzebny jest komputer do pracy więc niestety ma powód żeby dużo siedzieć przed kompem i mnie tam nie wpuszczać, ale i tak często jak zaglądam do niego to robi nie to co powinien.....
a na mnie się wkurza, że przy okazji płacenia rachunków wskoczę sobie na baybusa

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 06:23
0

Moj mąż tez sie wkurza, ale sam duzo ogląda telewizji więc niech spada 8)
Wiecie ja nauczyłam sie ze najpierw obowiązki, zajmowanie sie dzieckiem a potem przjemności. Czasami jak Piotrus sie bawi udaje mi sie posta napisac ale tylko na chwile siadam... a jak spi albo wieczorem to ja okupuje kompa 8)

Odpowiedz
Gość 2009-05-20 o godz. 06:12
0

hm.. a moj mi nie wylicza.. wie ze mam czas wejc na kompa tylko jak maly spi wiec nawet sam mi wtedy kompa udostepnia :) za to jak maly nie spi to on caly czas siedzi na kompie a wieczorem mnie odgania twierdzac ze on chce troche spokoju i samotnosci no i tak siedzi przed kompem i gra w jakiegos spida nawet nie znam tej nazwy albo przeglada alegro i inne rzeczy na necie.. pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-05-19 o godz. 14:34
0

a mój mi wylicza czas który spędzam przed kompem, kurczę jak tak dalej pójdzie to się będę chyłkiem wymykać żeby mi potem nie marudził

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-19 o godz. 13:20
0

Odpowiedz
Gość 2009-05-19 o godz. 13:12
0

lol lol lol lol lol lol lol lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie