Solarium a karmienie

Nie ma za co. Po prostu nie dajmy się zwariować :D Wiadomo, że żadna rozsądna matka nie pójdzie się smażyć na solarium na niewiadomo ile minut. Naturalne słońce też jest szkodliwe, a nie da się go uniknąć. Więc ja nie widze różnicy, czy pochodzimy po dworzu w słoneczny dzień, czy też pójdziemy raz na jakiś czas na solarium.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSIE
http://lilypie.com

Fuks dzięki.

Moja kuzynka chodziła na solarium karmiąc. Chodziło jej o lekką opaleniznę, nie chciała być po prostu "przezroczysta". Pediatra jej córci powiedziała, że niewielkie dawki sztucznego słoneczka nie zaszkodzą, a nawet pomogą. Wiadomo, że jak się lepiej wygląda, to się lepiej czuje. A dobry humor udzieli się również dziecku.

http://lilypie.com

Barbarossa zauważ że w 10 min na słoneczku nie opalisz się tak jak w 10 minut na solarium. Chodząc po mieście raczej też nie eksponujesz brzuszka. Dla mnie nie ma dyskusji. Solarium i smażenie sie na plaży podczas ciąży uważam za nieodpowiedzilane i niepotzrebne. Mnie ciągle chodzi o czas karmienia. Wiem że lekka, podkreśłam lekke opalenizna podniosłąby mnie trochę na duchu, bo naprawdę zaczynam czuć sie nieciekawie we włąssnym ciele.

Ja nigdy nie byłam w solarium i sie nie wybieram.Co mnie słonce opali to opali nie chowam sie przed nim ani nie smaże sie jak kotlet.Powodem jest to ze mam wyjatkowo duzo pieprzyków zwłaszcza na plecach udach i ramionach czyli tam gdzie najłatwiej sie spiec.Na szczescie z natury nie jestem bardzo blada wiec nawet jak sie nie opalę to nie wyglądam jak córka młynarza.Czasem mnie kusi ale wole nie ryzykowac.Jak wszystko opalanie ma dobre i złe strony.Wiadomo ze od nadmiaru robia sie zmarszczki skóra wiotczeje a nikt przecież nie chce przypominac suszonej śliwki A nawiązując do waszej dyskusji to nie sądze aby 10 min w solarium zaszkodziło dziecku.Przeciez chodząc po ulicy w szortach czy bez rekawów tez sie narazamy na działanie promieni UV.Wszystko dla ludzi byle nie przesadzić w drugą strone :D

Tylko skąd mam to wiedzieć?

Dziewczyny, nie rozważam czy solarium jest zdrowe dla mnie czy nie. Zawsze malo się opalałam, nigdy nie przesadzałam z solarium. Wciązzastanwiam się tylko czy nie ma to wpływu na pokarm, ale chyba jednak nie.

pójdę bo już nie mogę na siebie patrzeć:) niby tylko 11 kg a czuję się jak słoń, zasłonię piersi - 10 min nie zaszkodzi
będę uwazac na to co jem - wszystko dla mojej dzidzi ale naprawdę czuję się straaasznie.... i muszę pojsc na to solarium

Dziewuszki!!! Ja po pierwszym porodzie miałam wesele szwagierki na którym chciałam dobrze wyglądać.Pierwszy raz poszłam ok.3 tygodnie po porodzie (byłam z 6 razy)Jedyne co trzeba zasłaniać brodawki bo strasznie się wysuszają. Może solarium nie jest zdrowe, ale bardzo poprawia samopoczucie.Wiem że teraz jesteście szczęśliwe ale po porodzie wiele z was dopadnie depresja-czego wam nie życzę. Czujecie się wtedy mało atrakcyjnie, grubo, wieczne zmęczenie i to też nie jest dobre dla dziecka. Więc jeżeli solarium może komuś poprawić samopoczucie to i dzidzi to nie zaszkodzi.WSZYSTKO Z UMIAREM

Dziewuszki!!! Ja po pierwszym porodzie miałam wesele szwagierki na którym chciałam dobrze wyglądać.Pierwszy raz poszłam ok.3 tygodnie po porodzie (byłam z 6 razy)Jedyne co trzeba zasłaniać brodawki bo strasznie się wysuszają. Może solarium nie jest zdrowe, ale bardzo poprawia samopoczucie.Wiem że teraz jesteście szczęśliwe ale po porodzie wiele z was dopadnie depresja-czego wam nie życzę. Czujecie się wtedy mało atrakcyjnie, grubo, wieczne zmęczenie i to też nie jest dobre dla dziecka. Więc jeżeli solarium może komuś poprawić samopoczucie to i dzidzi to nie zaszkodzi.WSZYSTKO Z UMIAREM

Hej Hala! Radzilabym ci poczekac z tym opalaniem w solarium bo jednak ma to jakis negatywny wplyw. Ja mialam taki przypadek ze poszlam do solarium i po tym lezalam przez dwa dni chorz tak strasznie mnie polamalo ze nie moglam sie ruszac. Po dwoch tygodniach zrobilam sobie tescik ciazowy bo kilka dni mi sie spozniala i okazalo sie ze bylam w ciazy. Oczywiscie w tym czasie co bylam w solarium juz tez .No a wczesniej jak chodzilam to nic mi nie bylo.

Rozmawiałam(poprzez forum) z wieloma karmiącymi matkami, chodzą bez oporów.

przyznam szczerze, ze poopalałabym się "po", zwłaszcza ze regularnie dwa razy w miesiacu chodziłam (po 10min) nigdy nie byłam bardzo opalona bo mi sie to nie podobało ale moja skóra miała łądny odcień...
i chyba zaryzykuję, piersi można zasłonic:)

Ja ostatnio byłam u kosmetyczkina i przyszła dziewczyna która urodziła i karmi piersią (dzidek ma 10 miesięcy) i kosmetyczka stanowczo odradziła jej solarium, choć tamta strasznie się uparła, bo jakieś wesele itd.

Wiesz, do tej poro to by mi do głowy nie przyszło, co widać po bladości mojej skóry, ale te dziewczyny były jednomyślne.