• Gość odsłony: 3495

    O dzidziusia staramy się od trzech lat. Jestem przed drugą inseminacją

    Pozdrawiam Wszystkie niecierpliwe :D . O dzidziusia staramy się od trzech lat. Jestem przed drugą inseminacją. Czekając na wynik po pierwszej insem. przezyłam najdłuższe dwa tygodnie w życiu. Lekarz ograniczył się do słów : brak śladów ciązy , powtarzamy procedury. To był dla mnie szok! Tego , że może się nie udać nie brałam pod uwagę, być może dlatego nie mogłam się pozbierać . Zostały trzy dni , strasznie się boję, wiem , że znowu czekają mnie dłuuuuuugie dwa tygodnie

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-08-19, 22:32:04
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
babinka 2013-08-19 o godz. 22:32
0

Pusiatku, problem w tym że ja już miałam okres wyluzowania i niestety nic to niedało :( Teraz znowu zaczyna mi odbijać

Odpowiedz
Gość 2013-08-19 o godz. 22:28
0

babinka wiem co czujesz mialam to samo za kazdym razem jak czekalam na spodziewany termin @ najpierw prezd @ czynna obserwacja zeby nie przegapic owu a po niej dopartywanie sie jakichkolwiek objawow ktore moglyby sugerowac ciaze... i non stop moje mysli krazyly tylko wokol tematu dzieci i ciazy... teraz postanowilam,ze wrzucam na luz...stwierdilam ze im bardziej sie czlowiek stara tym gorzej wychodzi..zobaczymy jak sprawdzi sie ta "moja teoria".. :)

Odpowiedz
babinka 2013-08-19 o godz. 22:27
0

Oj, gdybym miała IUI to przez te dwa tygodnie czekania chyba bym zbzikowała. A tak nie mogę mieć IUI i nie ma nadziei. Jaki ten świat okrutny. Ostatnie kilka miesięcy udało mi się przeżyć w miarę normalnie i mniej myśleć o dzieciach, ale coś czuję że znowu mi coś odchrzania i nastanie czas dołów, wzlotów i upadków. To chyba dla tego że zaaklimatyzowałam się już w nowej pracy, mniej nowości więcej rutyny. Może powinnam ją zmienić, żeby prestać myśleć o dziecku

Odpowiedz
Gość 2013-08-19 o godz. 22:24
0

te dwa tygodnie strasznie sie dluza...wciaz sie obserwuje dokladnie,,czy cos sie zmienilo albo pojawily sie objawy sugerujace mozliwosc ciazy...oczywiscie cos zawsze znalazlam...ale to sie nadaje wlasnie na watek o urojonych objawach :) dlatego teraz wrzucam na luz...i bede robic co nalezy ale przy tym bede sie starala nie myslec o tym w kategoriach udalo sie czy nie..w koncu same starania sa bardzo przyjemne

Odpowiedz
babinka 2013-08-19 o godz. 22:20
0

Taa, nie da się ukryć skoro wątek o urojonych objawach tak się rozrósł lol

Odpowiedz
Reklama
sweety 2013-08-19 o godz. 22:19
0

No i te OBJAWYYYYYY.........

Odpowiedz
Anita_S 2013-08-19 o godz. 22:16
0

Tak i np mierzenie rano temperaturki i nadzieja, że nie spadła i jest szansa :)

Odpowiedz
malgosiabjarki 2013-08-19 o godz. 22:13
0

Najgorszy jest moze nie tyle caly okres od owu do @ ale ten przed samym terminem..te dni wtedy tak sie ciagna...

Odpowiedz
babinka 2013-08-19 o godz. 22:11
0

Oj, wszystkie tak mamy. To chyba najtrudniejszy okres w czasie całego cyklu. Najlepiej jak w tym czasie gdzieś się jedzie albo jest kupę roboty w pracy. Mniej się wtedy o tym myśli

Odpowiedz
sweety 2013-08-19 o godz. 22:07
0

Postanowiłam odświezyc ten watek.....czyli

te długie 2 tygodnie od owu do @...albo tez ujrzenia II kresek....

Do owu jakos ten czas szybciej mija, mierzę tempkę i wszystko ok, i nawet mam wrażenie, że wcale jakos tak cholernie mocno mi nie zależy, że jak sie nie uda (znowu) to trudno.... ale jak jestem juz po owu, jak wiem, że przytulanki były wtedy, kiedy trzeba.....to mam 2 tyg. wyciete z życiorysu....

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-08-19 o godz. 22:05
0

Dziękuję za słowa wsparcia. Przyznam się ,że bardzo często czytałam o Waszych prolemach i oczekiwaniach, nie sądziłam jednak, że w jakiś sposób może mi pomóc opowiedzenie mojej histori - teraz wiem, że to był bardzo dobry pomysł ! lol Dziękuję jeszcze raz , pozdrawiam i trzymam kciuki za Wszystke oczekujące pozytywnego wyniku :D

Odpowiedz
vergangenheit 2013-08-19 o godz. 18:46
0

Będzie dobrze, trzymam kciuki, a ty Słoneczko się nie denerwuj i odpoczywaj :)

Odpowiedz
maja77 2013-08-19 o godz. 17:36
0

MAI ja tez trzymam kciuki wierze że tym razem na pewno sie uda.
Zycze duzo spokoju i cierpliwości. Na pewno bedzie dobrze.

Odpowiedz
Gość 2013-08-19 o godz. 16:55
0

MAI głowa do góry teraz musi być już tylko dobrze!!!

Udanego podejścia i fasoleczki!!!!!
Trzymamy kciuki!!!

Odpowiedz
Lisek 2013-08-19 o godz. 16:26
0

wszystkie musimy trzymać za siebie kciuki...jak to dobrze że się nawzajem wspieramy....MAI nie bój się - przede mną też dwa tygodnie oczekiwań, wczoraj była owu, więc teraz czekam mnie jeszcze 14 dni....może to krótko, ale wiem ze dal nas oczekujących to bardzo długo...ale ja wierzę że ci się uda, wierzę że nam się uda i juz nie długo wszystkie będziemy cieszyły się okrągłymi brzuszkami, dużymi piersiami, wymiotami, spuchniętymi nogami itp. fajnymi rzeczami...nawet mi sie zrymowało...uszy do góry i uśmiechu na codzień... :P lol

Odpowiedz
Lona 2013-08-19 o godz. 06:37
0

Mai życzę powodzonka :D na pewno się uda, musisz w to uwierzyć.

Trzymam Kciuki Monia :D

Odpowiedz
Gość 2013-08-19 o godz. 06:31
0

MAI, tym razem na pewno się uda. Nie możesz się bać, wszystko pójdzie jak trzeba. Życzę Ci dużo wiary w to, że już niebawem będziesz miała w brzuszku maleństwo.
powodzenia,
pola

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie