Co sądzicie o tym????

bardzo trudny temat, myślę że jest wiele za i przeciw. No bo faktycznie taka rodzina gejowska może dawać dziecku dużo więcej miłości niż heteroseksualna rodzina patologiczna. Z drugiej strony takie dziecko siłą rzeczy już od urodzenia jest skazane na brak wzorców i może mieć potem problem z założeniem normalnej rodziny

ja toleruję gejów, ale tylko do chwili, gdy są TYLKO parą, a nie ''rodzicami''
nie chciałabym mieć taty i taty !!!! :/
dzieccko gejów ma tak samo ciężkie życie, jak oni sami, gdyż napewno spotykać się będzie z nietolerancją.. będzie wstydziło się ''rodziców'' i może to doprowadzić przecież nawet do znienawidzenia ich :/
myślę, że nie jesteśmy jedynymi, które są przeciwko takim ''rodzinom''

Znam gejów, poznałam ich w Paryżu , bardzo fajni i sympatyczni ludzie , ale jestem przeciw.Nie chciałabym mieć takich rodziców .Myslę ,że jestem tolerancyjnna , ale w tym przypadku jestem na ''NIE'' .

ja toleruję gejów, ale tylko do chwili, gdy są TYLKO parą, a nie ''rodzicami''
nie chciałabym mieć taty i taty !!!! :/
dzieccko gejów ma tak samo ciężkie życie, jak oni sami, gdyż napewno spotykać się będzie z nietolerancją.. będzie wstydziło się ''rodziców'' i może to doprowadzić przecież nawet do znienawidzenia ich :/
myślę, że nie jesteśmy jedynymi, które są przeciwko takim ''rodzinom''

Znam gejów, poznałam ich w Paryżu , bardzo fajni i sympatyczni ludzie , ale jestem przeciw.Nie chciałabym mieć takich rodziców .Myslę ,że jestem tolerancyjnna , ale w tym przypadku jestem na ''NIE'' .

No tak ale w takim razie para heteroseksualna, ktora nie moze miec dzieci i je adoptuje albo decyduje sie na in vitro to tez nie jest naturalna rodzina??? To jest chyba duuuuzo trudniejszy problem i bardzo zlozony...
A krzywda dla dziecka jest rowniez gdy wychowuje sie w rodzinie patologicznej, a tu jakos zadko ktos sie tym przejmuje w naszym kraju wiec to chyba tez chybiony argument...
Nie umiem jednoznacznie odpowiedziec, bo rownie dobrze niektorzy heteroseksulani w ogole sie na rodzicow nie nadaja a jednak nimi sa...

też nie uważam związków homoseksualnych za właściwe do wychowywania potomstwa, związki jako takie są w porządku jesli ktoś ma taką a nie inną orientację, ale dzieci w takich związkach?
po pierwsze z takiego związku normalnie nie ma szans powstać dziecko będące owocem miłości, musi dojść do ingerencji z zewnątrz: sztuczne zapłodnienie czy adopcja, więc moim zdaniem nie jest to naturalna rodzina
a po drugie - skoro normalnie pary pragnące adoptować dziecko muszą przejść szereg badań psychologicznych i są skrupulatnie sprawdzane ze względu na dobro dziecka, to jak w tym wypadku można oddać dziecko na wychowanie parze homoseksualnej

jestem zdecydowanie przeciwko

Nie szalejcie dziewczynki. Znam zarówno bardzo fajnych gejów i lesbijki, jak i nędznych molestatorów. Jedni się nadają na rodziców, inni nie. I tyle.

Na poczatku nic nie mialam przeciwko gejom i lesbijkom ale ostatnio cos mi zalezli za skore. Non stop czegos sie domagaja a teraz jeszcze i dzieci Nieeeee temu jestem zdecydowanie przeciwna i nigdy tego nie zaakceptuje zeby dziecko wychowywalo sie w rodzinie gejow czy lesbijek To krzywda dla dziecka!!!

Witam!
Ja rowniez nie mam nic przeciwko homoseksualistom, ale jednak uwazam, ze nie powinni brac sie za wychowywanie dzieci w takich zwiazkach... Taka jest moja opinia, po prostu...

Albo wyobrazcie sobie sytuacje kiedy kilkuletnie dziecko przyłapuje homoseksualnych rodziców na całowaniu sie lub jakiejs intymnej sytuacji.Wielu dzieciom sie to przytrafia i podobno taki obraz na długo pozostaje w ich swiadomosci...Nie mam zdania ale cos mi sie zdaje ze takie dziecko miałoby potem niezły bigosik w głowie!Co o tym sądzicie?

I ja się zgadzam takze... Może to bedzies śmieszne ale co zrobić jak pani w klasie powie "przyprowadz mamę do szkoły" a dziecko powie, ze nie ma mamy tylko dwóch tatusiów .....

Więcej nie będe komentować....

Pozdrawiam

Linka

Zgadzam się z przedmówcą

http://www.nirvana-shop.com/ref.php?id=5409ba3c665ab3

Nie mam nic przeciwko parom homoseksualnym lecz uważam, ze nie powinni brać się za wychowywanie dziecka.

Panie piszecie, ze i w "normalnej rodzinie" niektóre dzieci przezywają gehennę. To prawda. Więc po co tworzyć dziwne rodziny(składające się z dwóch mam, lub dwóch tatusiów) jeśli juz jest tyle nieszczęścia wokól nas?

Myślę, ze fakt, iż ktoś jest homoseksualistą nie czyni z niego złego człowieka. Myślę, ze potrafiłby bardzo kochać dziecko.
Ale mówiąc szczerze ja nie chciałabym byc sama wychowywana przez dwóch tatusiów. Nie wyobrażam sobie tego... Naprawdę.
Jak patrzymy na naszych rodziców jak sie przytulaja i dają np. całuska na dzień dobry, nie wiem czy mogłabym tak samo patrzeć na dwóch mężczyzn wymieniających między sobą czułości.

Posiadanie przez dziecka matki i ojca nie jest zadna gwarancja na szczesliwe dziecinstwo.
Ile jest 'normalnych' heteroseksualnych rodzin gdzie dzieci sa bite, upokarzane, molestowane? Czy normalna jest sytuacja gdzie mama heteroseksualna zmienia 'wujkow' co dwa miesiace albo rodzice sa zbyt pijani zeby pomoc w lekcjach albo zrobic obiad?

Dlugo by pisac o tym co jest 'normalne'. Ja uwazam, ze dwoje ludzi ktorzy sie kochaja i szanuja napewno potrafia wychowac dziecko na dobrego czlowieka.

A mnie zawsze zastanawia czym różni się rodzina składająca się np. z dwóch matek- lesbijek, od układu w którym samotna matka i jej matka wychowują dziecko tej pierwszej. Tu dwie kobiety i tu. Tak samo nie jest to pełna rodzina skladająca się z ojca, matki i dzieci.
Jestem przekonana, że wiele rodzin tzw. normalnych ma zgubny i patologiczny wpływ na swoje dzieci. Nie ma gwarancji na to, że posiadanie przez dziecko ojca i matki obu płci, jest dla niego jedynym, szczęśliwym rozwiązaniem. Jestem przekonana, że wiele par homoseksualnych byłoby wspaniałymi rodzicami.

brzydzi mnie to i to moja wlasna opinia, to w brew wszelkim moim zasada
feeeeeee...........!!!!!!!!

Z cała pewnoscia ja tez nie jestem za takim rozwiazaniem. Rodzina to rodzina i nikt nie powinien tego zmieniac. Sama nie chcialabym zostac jako dziecko postawiona przed takim faktem, iz nie mam taty i mamy tylko dwoje ludzi, ktorych wlasciwie nie wiadomo jak nazywac, albo co gorsza tylko mame, ktora tez nie bardzo wie jak mi wyjasnic dlaczego wlasciwie nie mam taty. To bardzo nieuczciwe i egoistyczne postepowanie.

Nie mam nic przeciwko gejom czy lesbijkom, ale jezeli chodzi o posiadanie przez nich dzieci to zdecydowanie nie. Po co tym maluchom krzywic psychike od samego poczecia.Przeciez dzieci ucza sie i biora przyklad od rodzicow,a czego moga nauczyc sie od rodzicow homoseksualistow.........kochac inaczej i byc narazonym na szykanowanie spoleczenstwa od najmlodszych lat.Bedac na ich miejscu nigdy w zyciu nie zrobilabym tego dziecku.Oj chyba tez nie jestem zbyt tolerancyjna

Irena i Szymonek Tutus (2 i pol miesiaca)